W jaki sposob kantory handluja walutami? Chodzi mi o szczegoly techniczne - jakich uzywaja platform, bankow itp. Nie bardzo rozumiem, w jaki sposob sa w stanie ograniczac ryzyko rynkowe, np. przy spadajacym dynamicznie EURPLN i klientach wylacznie sprzedajacych EUR? Musza caigle skupowac euro, a sprzedac drozej nie moga, wiec jak zarabiaja? Dodatkowo, chodzi mi o to, czy transakcji na rynku finansowym dokonuja, gdy skumulowany obrot osiagnie np. 10 tys. euro, czy sa w stanie to robic dla mniejszych kwot.
Czy kantory internetowe dzialaja w jakis inny sposob?


--
zg

W jaki sposob kantory handluja walutami? Chodzi mi o szczegoly techniczne - jakich uzywaja platform, bankow itp. Nie bardzo rozumiem, w jaki sposob sa w stanie ograniczac ryzyko rynkowe, np. przy spadajacym dynamicznie EURPLN i klientach wylacznie sprzedajacych EUR? Musza caigle skupowac euro, a sprzedac drozej nie moga, wiec jak zarabiaja? Dodatkowo, chodzi mi o to, czy transakcji na rynku finansowym dokonuja, gdy skumulowany obrot osiagnie np. 10 tys. euro, czy sa w stanie to robic dla mniejszych kwot.
Czy kantory internetowe dzialaja w jakis inny sposob?

Nie wiem jak teraz.. ale jeszcze nie tak dawno temu róznice kursowe
pomiedzy poszczególnymi regionami byly dosc spore.
Znam kogos kto ma konator pezy wschodniej granicy,
obroty dzienne w okolicach 100 - 130 000 E.
Niestety czesto niesymetryczne, tzn. sa okresy skupu walut "wschodnich" lub "dolarów" i braku Euro,
jak tez sa okresy skupu Euro. Duza czesc pracy polega na pojechaniu do znajomego kantoru, gdzie
mozna wymienic nadmiar walut wschodnich na Euro, lub odwrotnie. Wystarczy mala róznica kursów 2-3 gr x 100 000,
i jest zysk ok. 3000 jak policzysz to na dwie strony (2 wymiany waluta-euro - euro - waluta) do daje 6000 dziennie.
Sa jeszcze transakcje "okazyjne" - ktos pilnie potrzebuje 20000-30000 E to tez na tym sie troszke przycina,
wystarczy 2-5 groszy...
Podstawa dzilania jest miedzy innymi zaprzyjazniony bank, który w ramach duzych obrotów uelastyczni warunki odbioru,
przyjmowania gotówki, warunki kredytu natychmiastowego.
Kantory znajomego dzialaja mniej wiecej tak:
- 5 rano - otwarcie kantoru ze swirzo dowieziona gotówka ok. 30000E w euro i tyle samo w walucie,
- kolo 11 wiadomo jakiej waluty brakuje - kurs ok. 200 km po walute,
- kolo 14-15 uzupelnienie waluty w kantorach
- 18 zamkniecie kantoru - kurs do banku
- 20 zjazd do domu z reszta waluty na dzien nastepny...
Wazne jest przy tym wszystkim - zdrowe podejscie i POCZUCIE BEZPIECZENSTWA
pozdr.
gr

On 17/05/2011 12:30, GR wrote:

W jaki sposob kantory handluja walutami? Chodzi mi o szczegoly techniczne -
jakich uzywaja platform, bankow itp. Nie bardzo rozumiem, w jaki sposob sa
w stanie ograniczac ryzyko rynkowe, np. przy spadajacym dynamicznie EURPLN
i klientach wylacznie sprzedajacych EUR? Musza caigle skupowac euro, a
sprzedac drozej nie moga, wiec jak zarabiaja? Dodatkowo, chodzi mi o to,
czy transakcji na rynku finansowym dokonuja, gdy skumulowany obrot osiagnie
np. 10 tys. euro, czy sa w stanie to robic dla mniejszych kwot.
Czy kantory internetowe dzialaja w jakis inny sposob?

Nie wiem jak teraz.. ale jeszcze nie tak dawno temu róznice kursowe
pomiedzy poszczególnymi regionami byly dosc spore.
Znam kogos kto ma konator pezy wschodniej granicy,
obroty dzienne w okolicach 100 - 130 000 E.
Niestety czesto niesymetryczne, tzn. sa okresy skupu walut "wschodnich" lub
"dolarów" i braku Euro,
jak tez sa okresy skupu Euro. Duza czesc pracy polega na pojechaniu do
znajomego kantoru, gdzie
mozna wymienic nadmiar walut wschodnich na Euro, lub odwrotnie. Wystarczy
mala róznica kursów 2-3 gr x 100 000,
i jest zysk ok. 3000 jak policzysz to na dwie strony (2 wymiany
waluta-euro - euro - waluta) do daje 6000 dziennie.
Sa jeszcze transakcje "okazyjne" - ktos pilnie potrzebuje 20000-30000 E to
tez na tym sie troszke przycina,
wystarczy 2-5 groszy...
Podstawa dzilania jest miedzy innymi zaprzyjazniony bank, który w ramach
duzych obrotów uelastyczni warunki odbioru,
przyjmowania gotówki, warunki kredytu natychmiastowego.
Kantory znajomego dzialaja mniej wiecej tak:
- 5 rano - otwarcie kantoru ze swirzo dowieziona gotówka ok. 30000E w euro i
tyle samo w walucie,
- kolo 11 wiadomo jakiej waluty brakuje - kurs ok. 200 km po walute,
- kolo 14-15 uzupelnienie waluty w kantorach
- 18 zamkniecie kantoru - kurs do banku
- 20 zjazd do domu z reszta waluty na dzien nastepny...
Wazne jest przy tym wszystkim - zdrowe podejscie i POCZUCIE BEZPIECZENSTWA
pozdr.
gr

No dobrze, ale zeby wykorzystac roznice kursow trzeba by natychmiast po zawarciu transakcji z klientem zawrzec transakcje z tym bankiem czy innym kantorem, a przeciez w miedzyczasie kurs moze sie zmienic na nasza niekorzysc.
Poza tym, jak mozliwe jest robienie obrotu 130 tys. euro przy srodkach w wysokosci 30 tys. euro?

--
zg

zg <zygres@vp.pl> wrote:

Poza tym, jak mozliwe jest robienie obrotu 130 tys. euro przy srodkach w wysokosci 30 tys. euro?

Jeden kupuje 30tys euro, placi 120tys zl, po chwili przychodzi taki co
sprzedaje 30tys euro, dostaje 120tys zl, juz obrot to 60tys euro, tak
jeszcze kilka razy.

a.

W dniu 2011-05-18 12:11, Wemif pisze:

Jeden kupuje 30tys euro, placi 120tys zl,
sprzedaje 30tys euro, dostaje 120tys zl,

A Kantor tak charytatywnie tam siedzi? :)

--
Liwiusz

Poza tym, jak mozliwe jest robienie obrotu 130 tys. euro przy srodkach w
wysokosci 30 tys. euro?

To w sumie ciężka praca...
Na dzień dobry - otwierając kantor rano masz powiedzmy 30 000 E w paru walutach,
masz w zaprzyjażnionym banku rezerwę 100 000 E, do uruchomieni "od ręki - w każdej chwili".
Kiedy brakuje ci środków (zapowiada się brak) to uruchamiasz środki z banku,
Okresy na zapotrzebowanie danej waluty są w miarę przewidywalne...
Wyjazd po środku w odległy region daje ci możliwość zaopatrzenia się w odpowiednie waluty...
Właściciele kantorów dość ściśle ze sobą współpracują... Często jak pojawia się sytuacja
możliwości szybkiej transakcji rzędu 200 - 300 tyś E, np. wieczorem lub nocą kiedy banki zamknięte,
wystarczy dobry kontakt do zaprzyjaźnionego kantoru i pieniądze się znajdą...
pozdr.
gr

On 18/05/2011 13:23, GR wrote:

Poza tym, jak mozliwe jest robienie obrotu 130 tys. euro przy srodkach w
wysokosci 30 tys. euro?

To w sumie ciężka praca...
Na dzień dobry - otwierając kantor rano masz powiedzmy 30 000 E w paru
walutach,
masz w zaprzyjażnionym banku rezerwę 100 000 E, do uruchomieni "od ręki - w
każdej chwili".
Kiedy brakuje ci środków (zapowiada się brak) to uruchamiasz środki z banku,
Okresy na zapotrzebowanie danej waluty są w miarę przewidywalne...
Wyjazd po środku w odległy region daje ci możliwość zaopatrzenia się w
odpowiednie waluty...
Właściciele kantorów dość ściśle ze sobą współpracują... Często jak pojawia
się sytuacja
możliwości szybkiej transakcji rzędu 200 - 300 tyś E, np. wieczorem lub nocą
kiedy banki zamknięte,
wystarczy dobry kontakt do zaprzyjaźnionego kantoru i pieniądze się
znajdą...
pozdr.
gr

Dziekuje za bardzo pomocne wskazowki.
Jeszce jedno male pytanko - piszac o rezerwie masz na mysli linie kredytowa w banku? Jak oprocentowana? Czy latwo startujacym kantorom taka rezerwe uzyskac?

--
zg

Dziekuje za bardzo pomocne wskazowki.
Jeszce jedno male pytanko - piszac o rezerwie masz na mysli linie kredytowa w banku? Jak oprocentowana? Czy latwo startujacym kantorom taka rezerwe uzyskac?

Nie powiem ci jak jest z mozliwoscia kredytowania... - to pewnie sprawa indywidualna,
Moi znajomi maja 4 kantory, liczac, ze kazdy to ok. 30 000 E srodków w ruchu daje 120 000,
i mysle, ze ok. 200 000 E na lokacie w banku do natychmiastowego wyjecia...
i pewnie jeszcze ze 100 000 tak na szybkie ruchy w domu....
Wiem, ze nie jest dla nich problemem telefon od goscia w nocy, który akurat siedzi w kasynie
i potrzebuje 100 000 E....
Ale rozpatrujac, ze masz górke codziennie z kazdego kantoru przynajmniej 3000 zl, to daje 12 000 zl
czyli 3000 E, po miesiacu daje ok. 60 000 E, liczac koszty 50/50, to mozesz odkladac 30 000 E na rezerwe.
pozdr.
Gr

On 19/05/2011 07:59, GR wrote:

Dziekuje za bardzo pomocne wskazowki.
Jeszce jedno male pytanko - piszac o rezerwie masz na mysli linie
kredytowa w banku? Jak oprocentowana? Czy latwo startujacym kantorom taka
rezerwe uzyskac?

Nie powiem ci jak jest z mozliwoscia kredytowania... - to pewnie sprawa
indywidualna,
Moi znajomi maja 4 kantory, liczac, ze kazdy to ok. 30 000 E srodków w ruchu
daje 120 000,
i mysle, ze ok. 200 000 E na lokacie w banku do natychmiastowego wyjecia...
i pewnie jeszcze ze 100 000 tak na szybkie ruchy w domu....
Wiem, ze nie jest dla nich problemem telefon od goscia w nocy, który akurat
siedzi w kasynie
i potrzebuje 100 000 E....
Ale rozpatrujac, ze masz górke codziennie z kazdego kantoru przynajmniej
3000 zl, to daje 12 000 zl
czyli 3000 E, po miesiacu daje ok. 60 000 E, liczac koszty 50/50, to mozesz
odkladac 30 000 E na rezerwe.
pozdr.
Gr

Cos chyba przesadzasz z tymi zyskami. Taka rentownosc jest niemozliwa

--
zg

Myślę, że kapitał obrotowy jest znacznie wyższy.

--

mysle, ze moi przedmócy nie wiedza o czym pisza.....

jakis czas temu duzo kupowalem waluty, (taniej niz w baku, wiec bralem PLN z banku jechalem do kanturu i po chwili w tym samym banku wplacalem EUR). Kupowalem zawsze w jednym kantorze i robilem tak: sprawdzalem na stooq jaki kurs, jade do kantoru i dogaduje sie z cena max 1 grosz gorzej.

Na plaktonie to maja duze widelka, ale przy transakcjach pow 10tys to widelki ze 2 grosze do 3.

Nikt z kantorowców nie jezdzi po polsce z waluta. Cóz to za kuriozalny pomysl. Sprzedaja walute w banku. Zreszta maja mozliwosc "zakontraktowania" ceny. Np. dzis sprzedaje w banku xxxxx euro, a czas na dostarczenie gotówki ma np. do jutra.

pozdrawiam