Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Szantaz

Szantaz

Data: 2017-11-22 17:34:58
Autor: J.F.
Szantaz
Czasem sie slyszy jak to policja zatrzymuje szantazyste ...
a to jest karalne u nas ? Na podstawie którego artykulu ?

Taki zwykly przypadek mam na mysli - zaplac, albo zona sie dowie o kochance,
bo inne to moga miec jakies elementy karalne z innych paragrafow.

J.

Data: 2017-11-22 17:53:25
Autor: Liwiusz
Szantaz
W dniu 2017-11-22 o 17:34, J.F. pisze:
Taki zwykly przypadek mam na mysli - zaplac, albo zona sie dowie o kochance,

115 kk.

--
Liwiusz

Data: 2017-11-22 18:34:41
Autor: J.F.
Szantaz
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ov4a26$pk2$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-11-22 o 17:34, J.F. pisze:
Taki zwykly przypadek mam na mysli - zaplac, albo zona sie dowie o kochance,
115 kk.

A konkretniej ?
Bo najbardziej pasuje mi par 1 :-)

J.

Data: 2017-11-22 18:50:57
Autor: Liwiusz
Szantaz
W dniu 2017-11-22 o 18:34, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ov4a26$pk2$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-11-22 o 17:34, J.F. pisze:
Taki zwykly przypadek mam na mysli - zaplac, albo zona sie dowie o kochance,
115 kk.

A konkretniej ?
Bo najbardziej pasuje mi par 1 :-)

Przeczytałeś?

Nie znalazłeś nic o groźbie?

Litości, to nie przedszkole. Zakładam, że dyskutant umie czytać.

--
Liwiusz

Data: 2017-11-22 19:27:41
Autor: J.F.
Szantaz
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ov4de3$3n3$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2017-11-22 o 18:34, J.F. pisze:
Taki zwykly przypadek mam na mysli - zaplac, albo zona sie dowie o kochance,
115 kk.

A konkretniej ?
Bo najbardziej pasuje mi par 1 :-)

Przeczytałeś?
Nie znalazłeś nic o groźbie?
Litości, to nie przedszkole. Zakładam, że dyskutant umie czytać.

Znalazlem, ale
"§ 12. Groźbą bezprawną jest zarówno groźba, o której mowa w art. 190, jak i groźba spowodowania postępowania karnego lub rozgłoszenia wiadomości uwłaczającej czci zagrożonego lub jego osoby najbliższej;
nie stanowi groźby zapowiedź spowodowania postępowania karnego, jeżeli ma ona jedynie na celu ochronę prawa naruszonego przestępstwem"

W art 190
"Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej"
i czy poinformowanie zony z kim sie maz zadaje jest przestepstwem ?

Z kolei o grozbie bezprawnej w KK sporo ... ale w kontekscie "kto w celu osiagniecia korzysci majatkowej" to nie widze :-)

Przekazanie pewnej kwoty mozna by pewnie podciagnac pod art 191, ale IMO sie nam koło zapetla - czy to grozba bezprawna.

J.





--
Liwiusz

Data: 2017-11-22 21:28:33
Autor: Liwiusz
Szantaz
W dniu 2017-11-22 o 19:27, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ov4de3$3n3$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2017-11-22 o 18:34, J.F. pisze:
Taki zwykly przypadek mam na mysli - zaplac, albo zona sie dowie o kochance,
115 kk.

A konkretniej ?
Bo najbardziej pasuje mi par 1 :-)

Przeczytałeś?
Nie znalazłeś nic o groźbie?
Litości, to nie przedszkole. Zakładam, że dyskutant umie czytać.

Znalazlem, ale
"§ 12. Groźbą bezprawną jest zarówno groźba, o której mowa w art. 190, jak i groźba spowodowania postępowania karnego lub rozgłoszenia wiadomości uwłaczającej czci zagrożonego lub jego osoby najbliższej;
nie stanowi groźby zapowiedź spowodowania postępowania karnego, jeżeli ma ona jedynie na celu ochronę prawa naruszonego przestępstwem"

W art 190
"Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej"
i czy poinformowanie zony z kim sie maz zadaje jest przestepstwem ?

Z kolei o grozbie bezprawnej w KK sporo ... ale w kontekscie "kto w celu osiagniecia korzysci majatkowej" to nie widze :-)

Przekazanie pewnej kwoty mozna by pewnie podciagnac pod art 191, ale IMO sie nam koło zapetla - czy to grozba bezprawna.

Gdzie masz pętle? Definicja dla naszego przypadku jest prosta, sam ją powyżej zacytowałeś:

"Groźbą bezprawną jest groźba rozgłoszenia wiadomości uwłaczającej czci zagrożonego lub jego osoby najbliższej"

--
Liwiusz

Data: 2017-11-22 22:05:11
Autor: Marcin Debowski
Szantaz
On 2017-11-22, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
"Groźbą bezprawną jest groźba rozgłoszenia wiadomości uwłaczającej czci zagrożonego lub jego osoby najbliższej"

Gdzie w przypadku powiedzenia żonie o kochance jest rozgłoszenie?

Takie cos MZ nie podlega odpwoedzialności karnej., nawet z peiniędzmi w tle.

--
Marcin

Data: 2017-11-22 23:00:23
Autor: J.F.
Szantaz
Dnia Wed, 22 Nov 2017 21:28:33 +0100, Liwiusz napisał(a):
W dniu 2017-11-22 o 19:27, J.F. pisze:
Znalazlem, ale
"§ 12. Groźbą bezprawną jest zarówno groźba, o której mowa w art. 190, jak i groźba spowodowania postępowania karnego lub rozgłoszenia wiadomości uwłaczającej czci zagrożonego lub jego osoby najbliższej;
nie stanowi groźby zapowiedź spowodowania postępowania karnego, jeżeli ma ona jedynie na celu ochronę prawa naruszonego przestępstwem"

W art 190
"Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej"
i czy poinformowanie zony z kim sie maz zadaje jest przestepstwem ?

Z kolei o grozbie bezprawnej w KK sporo ... ale w kontekscie "kto w celu osiagniecia korzysci majatkowej" to nie widze :-)

Przekazanie pewnej kwoty mozna by pewnie podciagnac pod art 191, ale IMO sie nam koło zapetla - czy to grozba bezprawna.

Gdzie masz pętle? Definicja dla naszego przypadku jest prosta, sam ją powyżej zacytowałeś:

"Groźbą bezprawną jest groźba rozgłoszenia wiadomości uwłaczającej czci zagrożonego lub jego osoby najbliższej"

Powiedzenie zonie to rozgloszenie ?

Bo jak ktos grozi np opublikowaniem nagich zdjec, to owszem - i
uwlacza, i przestepstwo stanowi.

J.

Data: 2017-11-22 23:02:44
Autor: Liwiusz
Szantaz
W dniu 2017-11-22 o 23:00, J.F. pisze:


Powiedzenie zonie to rozgloszenie ?

Powiedzenie - nie. Groźba powiedzenia, jeśli ktoś nie zapłaci - tak.

--
Liwiusz

Data: 2017-11-22 23:37:00
Autor: J.F.
Szantaz
Dnia Wed, 22 Nov 2017 23:02:44 +0100, Liwiusz napisał(a):
W dniu 2017-11-22 o 23:00, J.F. pisze:
Powiedzenie zonie to rozgloszenie ?

Powiedzenie - nie. Groźba powiedzenia, jeśli ktoś nie zapłaci - tak.

Jesli powiedzienie zonie nie jest rozgloszeniem, to grozba ze sie powie nie spelnia kodeksowej definicji.

J.

Data: 2017-11-22 23:43:42
Autor: Robert Tomasik
Szantaz
W dniu 22-11-17 o 23:02, Liwiusz pisze:

Powiedzenie zonie to rozgloszenie ?
Powiedzenie - nie. Groźba powiedzenia, jeśli ktoś nie zapłaci - tak.

Groźba powiedzenia, to szantaż. "Rozgłoszenie" jest jednym z jego elementów.

Data: 2017-11-22 23:31:14
Autor: Robert Tomasik
Szantaz
W dniu 22-11-17 o 17:34, J.F. pisze:
Czasem sie slyszy jak to policja zatrzymuje szantazyste ...
a to jest karalne u nas ? Na podstawie którego artykulu ?
Taki zwykly przypadek mam na mysli - zaplac, albo zona sie dowie o
kochance,
bo inne to moga miec jakies elementy karalne z innych paragrafow.

Liwiusz już Ci wskazał artykuł, z którego się to robi w praktyce. Twoje
wątpliwości w sumie są troszkę uzasadnione, tym nie mniej w praktyce
uważa się, że do "rozgłoszenia" nie jest wymagane podanie tego do
powszechnej wiadomości. "Rozgłoszenie" żonie, to też rozgłoszenie.

Przeważnie kłopotem w ściganiu bywa przełamanie lęku ofiary przed tym,
że powiadomienie organów ścigania o szantażu w sumie spowoduje
"rozgłoszenie" tej informacji. Ale jeśli dojdzie do przełamania, to już
reszta bywa prosta.

Data: 2017-11-22 22:38:43
Autor: Marcin Debowski
Szantaz
On 2017-11-22, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 22-11-17 o 17:34, J.F. pisze:
Czasem sie slyszy jak to policja zatrzymuje szantazyste ...
a to jest karalne u nas ? Na podstawie którego artykulu ?
Taki zwykly przypadek mam na mysli - zaplac, albo zona sie dowie o
kochance,
bo inne to moga miec jakies elementy karalne z innych paragrafow.

Liwiusz już Ci wskazał artykuł, z którego się to robi w praktyce. Twoje
wątpliwości w sumie są troszkę uzasadnione, tym nie mniej w praktyce
uważa się, że do "rozgłoszenia" nie jest wymagane podanie tego do
powszechnej wiadomości. "Rozgłoszenie" żonie, to też rozgłoszenie.

Znasz może jakieś orzecznctwo dla takiego przypadku, bo prawdę mówiąć brzmi o dziwnie, przynajmniej na podstawie wymienionych art. Jeśli coś nie jest zdefiniowane w kk to obowiązuje rozumienie słownikowe, a rozgłoszenie to powiedzenie n-osób (szerszemu gronu). Przecież ustawodawca mógł napisac "ujawnienie" i wszystko byłoby cacy.

Przeważnie kłopotem w ściganiu bywa przełamanie lęku ofiary przed tym,
że powiadomienie organów ścigania o szantażu w sumie spowoduje
"rozgłoszenie" tej informacji. Ale jeśli dojdzie do przełamania, to już
reszta bywa prosta.

Bo to będzię rozgłoszenie. Powiedzenie żonie, rozgłoszeniem nie jest.

--
Marcin

Data: 2017-11-22 23:48:08
Autor: Robert Tomasik
Szantaz
W dniu 22-11-17 o 23:38, Marcin Debowski pisze:

Znasz może jakieś orzecznctwo dla takiego przypadku, bo prawdę mówiąć brzmi o dziwnie, przynajmniej na podstawie wymienionych art. Jeśli coś nie jest zdefiniowane w kk to obowiązuje rozumienie słownikowe, a rozgłoszenie to powiedzenie n-osób (szerszemu gronu). Przecież ustawodawca mógł napisac "ujawnienie" i wszystko byłoby cacy.

Ale napisali, jak napisali, a praktyka jest taka, jak jest. Nie mam tu
dostępu do orzecznictwa i tez bym musiał szukać. Nigdy nie musiałem, bo
zawsze w takich wypadkach takie zarzuty się stawia, a sąd to
"przyklepuje". Nie przypominam sobie, by ktokolwiek to kwestował, toteż
nigdy się nad tym głębiej nie zastanawiałem. Co oczywiście nie musi samo
w sobie stanowić dowodu na poprawność takiego rozwiązania.

Data: 2017-11-22 23:01:36
Autor: Marcin Debowski
Szantaz
On 2017-11-22, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 22-11-17 o 23:38, Marcin Debowski pisze:

Znasz może jakieś orzecznctwo dla takiego przypadku, bo prawdę mówiąć brzmi o dziwnie, przynajmniej na podstawie wymienionych art. Jeśli coś nie jest zdefiniowane w kk to obowiązuje rozumienie słownikowe, a rozgłoszenie to powiedzenie n-osób (szerszemu gronu). Przecież ustawodawca mógł napisac "ujawnienie" i wszystko byłoby cacy.

Ale napisali, jak napisali, a praktyka jest taka, jak jest. Nie mam tu
dostępu do orzecznictwa i tez bym musiał szukać. Nigdy nie musiałem, bo
zawsze w takich wypadkach takie zarzuty się stawia, a sąd to
"przyklepuje". Nie przypominam sobie, by ktokolwiek to kwestował, toteż
nigdy się nad tym głębiej nie zastanawiałem. Co oczywiście nie musi samo
w sobie stanowić dowodu na poprawność takiego rozwiązania.

Fakt, że wydaje się trochę dziwne, aby coś takiego nie było karalne, więc może jest to naciągane na jakiejś ogólnej zasadzie? 115 p3 np?, bo przypadek idealnie wpasowuje się w coś pośredniego między wymuszeniem fizycznym dla korzysci (kk282) a kk190.

--
Marcin

Data: 2017-11-23 10:26:11
Autor: J.F.
Szantaz
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5a15fab4$0$654$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 22-11-17 o 17:34, J.F. pisze:
Czasem sie slyszy jak to policja zatrzymuje szantazyste ...
a to jest karalne u nas ? Na podstawie którego artykulu ?
Taki zwykly przypadek mam na mysli - zaplac, albo zona sie dowie o
kochance,
bo inne to moga miec jakies elementy karalne z innych paragrafow.

Liwiusz już Ci wskazał artykuł, z którego się to robi w praktyce.

Moment - z tego artykulu nie mozna, bo to tylko definicja.
A samo oskarzenie ?  191 ?

Twoje
wątpliwości w sumie są troszkę uzasadnione, tym nie mniej w praktyce
uważa się, że do "rozgłoszenia" nie jest wymagane podanie tego do
powszechnej wiadomości. "Rozgłoszenie" żonie, to też rozgłoszenie.

Przeważnie kłopotem w ściganiu bywa przełamanie lęku ofiary przed tym,
że powiadomienie organów ścigania o szantażu w sumie spowoduje
"rozgłoszenie" tej informacji. Ale jeśli dojdzie do przełamania, to już
reszta bywa prosta.

A tak powiedzmy ... policja szuka sprawcy wypadku drogowego,
a ktos sie domaga pieniedzy, bo inaczej powie policji kto trzyma w garazu rozbite auto  :-)

Jak rozbite z innego powodu i niedoszla ofiara zglosi sprawe,
to na moj gust ze dwa zarzuty mozna postawic, z czego ten o grozbie wydaje mi sie mocno naciagany.

A jak rzeczywiscie ofiara w tym wypadku uczestniczyla ?

J.

Data: 2017-11-23 18:57:45
Autor: Robert Tomasik
Szantaz
W dniu 23-11-17 o 10:26, J.F. pisze:

A tak powiedzmy ... policja szuka sprawcy wypadku drogowego,dy dostaniesz a ktos sie domaga pieniedzy, bo inaczej powie policji kto trzyma w
garazu rozbite auto  :-)

Od sprawcy - to przestępstwo. Od Policji -są odpowiednie fundusze.
Dlatego lepiej sprzedać tę informację Policji.

Jak rozbite z innego powodu i niedoszla ofiara zglosi sprawe,
to na moj gust ze dwa zarzuty mozna postawic, z czego ten o grozbie
wydaje mi sie mocno naciagany.

Ale jest żądanie pieniędzy. Od Policji niekaralne, ale dostaniesz,
gotówkę, jak zweryfikują informację.

A jak rzeczywiscie ofiara w tym wypadku uczestniczyla ?

To od kogo chcesz te pieniądze?

Data: 2017-11-24 11:04:32
Autor: ń
Szantaz
Kto ma kochanki, ten ma wydatki, zupełnie jak z samochodem ;-))


-- -- -
zaplac, albo zona sie dowie o kochance

Data: 2017-11-25 01:28:43
Autor: Animka
Szantaz
W dniu 2017-11-24 o 11:04, ń pisze:
Kto ma kochanki, ten ma wydatki, zupełnie jak z samochodem ;-))

Doda to nadostawała prezentów od tego obleśnego Hajdara. Jak zerwali to jeszcze jej było mało i wysłała na niego swoich kolesi po bodajze milion zł.


-- -- -
zaplac, albo zona sie dowie o kochance


--
animka

Szantaz

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona