Data: 2017-09-12 10:16:43 | |
Autor: Ciemny Lud | |
Szał! | |
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,22357724,jak-macierewicz-zareagowal-na-ksiazke-tomasza-piatka-szalal.html#TRNajCzytSST
Dziennikarz "Newsweeka" Paweł Reszka dotarł do zastrzegającego anonimowość informatora w Ministerstwie Obrony Narodowej, który zdradził, co działo się w resorcie, kiedy na rynku ukazała się książka "Macierewicz i jego tajemnice". Według relacji rozmówcy, PiS zażądał wówczas od ministra obrony, by ten "coś z tym zrobił". Jak zareagował Macierewicz?"Szalał. Chciał uruchamiać służby. Ale współpracownicy wybili mu to z głowy, wytłumaczyli, że jak to wyjdzie, to dopiero będzie kompromitacja. W końcu sprawę oddano prokuraturze" https://wiadomosci.wp.pl/antoni-macierewicz-wspolpracowal-z-donosicielem-sb-mocne-zarzuty-w-ksiazce-tomasza-piatka-6137799107511937a Luśnia nie stawiał się na rozprawach i przedstawiał zwolnienia lekarskie, choć w tym czasie brał udział w posiedzeniach Sejmu. Sprawa otarła się o Sąd Najwyższy, który jednak nie uznał kasacji. Jego obrońcą był mecenas Andrzej Lew-Mirski. To nazwisko znane osobom śledzącym polityczną aktywność Antoniego Macierewicza. Dzisiaj Lew-Mirski jest pełnomocnikiem MON zajmującym się odszkodowaniami i zadośćuczynieniami dla rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej." Dojna zmiana! SITWA! Komuniści i złodzieje! (c) J.Kaczyński CL |
|