Data: 2009-10-22 23:56:13 | |
Autor: Zakrzówek Kraken | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
..> Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w Oczywiście jestem ZA. Mam tylko jedną uwagę. Ponieważ NIE jestem instruktorem, swoje wypowiedzi opieram wyłącznie na własnych doświadczeniach/ Super Jacek, że jako laik możesz sobie pozwolić na pewne dywagacje ponieważ dzięki temu ja na przykład wiem jakie błędy popełniają nurkowie czy szkolący ich instruktorzy. A wracając do suchaczy. Generalnie podejście przy nurkowaniu z jedną butlą - wyważamy się jacketem a suchy tylko tyle aby nie obciskało to błędna procedura. Wynika z nie opanowania nurkowania w suchym różnych warunkach i tyle na początek. Nie dzieliłbym nurkowania w suchym na rekreacyjne (suchym) i techniczne (skrzydłem) tylko raczej na trzy przypadki: Nurek nie jest przeważony (wyważamy się tylko suchym, inflatora jacketu nie ruszamy bo inaczej się nie da) Nurek jest lekko przeważony 2-4 kg (wyważamy się tylko suchym, ale jak ktoś chce jacketem i suchym bo mu tak wygodniej to oczywiście jego sprawa) Nurek jest mocniej lub mocno przeważony 5-12 kg (wyważamy się jacketem, w suchym utrzymując stałą objętość) Osobiście jak nurkuję w pierwszej sytuacji czyli kiedy mam idealne wyważenie (pojedyncza butla, koniec nurkowania, w butli około 50 atmosfer) to używam tylko suchego zresztą nie bardzo wiem co dodmuchałbym do jacketu - znaczy jak się nim wyważać. Wyobraźmy sobie, że chcę zanurzyć się z 3 na 6 metrów. Mam zerową pływalność na 3 metrach - w suchym mam idealną ilość powietrza ze względu na ciepłotę i brak obciskania - tyle ile mieści się w ocieplaczu. Jacket mam pusty ponieważ gdybym w nim coś miał to znaczyło by, że jestem przeważony. Teraz opadam z 3 metrów na 6 i podczas zanurzania powietrze w suchym się kompresuje. Dodmuchując suchy do zerowej pływalności znowu mam w nim idealną ilość powietrza. Gdybym dodmuchał chociaż trochę powietrza do jacketu to w suchaczu miał bym mniej - czyli za mało bo poprzednio (płycej) było idealnie. Teraz wynurzam się z 6 metrów na 3. Podczas wynurzania wypuszczam rozprężające się powietrze z suchego. Jeżeli na 3 metrach wypuszczę cały nadmiar aby mieć idealną ilość w suchym to znowu mam zerową pływalność. Gdzie tu miejsce na jacket? Czyli pod koniec nurkowania każdy dobrze wyważony nurek używa tylko suchego bo jacketu po prostu nie ma jak używać. Jeżeli na koniec nurkowania jesteś w stanie używać jacketu to znaczy, że jesteś niepotrzebnie przeważny i zdejmij dokładnie tyle balastu ile masz powietrza w jackecie. Po co ci ten balast? Przecież bez niego też masz zerową pływalność? Teraz sytuacja druga czyli lekko przeważony nurek (pojedyncza butla - przeważnie podczas nurkowania malejące od 3-4 kg do 0 kg). Osobiście używam tylko suchego ponieważ 4 litry powietrza nie przeszkadzają kiedy ma się dobrze opanowaną technikę nurkowania w suchym. W suchym przy grubym ocieplaczu jest około 20 litrów powietrza i te maksymalnie 20% nie robi różnicy jak się dobrze opanuje technikę nurkowania. 2 litry są w ramionach 2 litry w nogach i rozkład dalej jest idealny. Może to przeszkadzać kiedy jesteśmy pionowo nogami na dół ponieważ zbiera się koło szyi ale ponieważ rzadko mam taką pozycję podczas nurkowania więc w czym problem. W pozycji do góry nogami w niczym to nie przeszkadza ponieważ w tedy i tak powietrze zbiera się w nogach więc czy jest go tam 10 czy 14 litrów to żadna różnica. Liczy się to że nurek ma pływalność neutralną. Zalety takiego podejścia to operowanie tylko jednym inflatorem podczas zanurzania oraz to że powietrze wychodzi samo podczas wynurzania (z suchego wychodzi samo a z jacketu musiałbym je wypuszczać). Bardzo to się przydaje w sytuacjach awaryjnych gdy trzeba pomóc partnerowi. W takiej sytuacji często mamy zajęte ręce i brak konieczności podnoszenia inflatora jest super. Często ucząc i asekurując wynurzenia awaryjne CESA widzę jaką mam przewagę korzystając tylko z suchego w stosunku do osób które używają jacketu. Typowo prawą rękę trzymam na linie asekurując tempo wynurzenia a lewą (palcami) dotykam automatu osoby wynurzającej się awaryjnie czując a nie tylko widząc jej ciągły wydech. Podobnie jest kiedy opiekujemy się nurkiem podczas wynurzenia awaryjnego z jakiegokolwiek powodu. To że nie musimy używać inflatora jacketu jest bardzo wygodne. Ale oczywiście ty Jacek, jako nurek a nie instruktor, nie musisz o tym myśleć. Sytuacja trzecia to trochę później bo jak pisałeś nie jesteś specjalistą od nurkowań technicznych więc na razie skupmy się na rekreacji. Osobną sprawą są kursy suchych skafandrów. Największym błędem tych kursów jest uczenie na nich wyważania się jacketem, niezależnie czy w późniejszych nurkowaniach nurek będzie się wyważał tylko suchym czy też i suchym i jacketem. Taki kurs to najczęściej 3-4 nurkowania (nie piszę o późniejszym doskonaleniu często też pod okiem instruktora tylko o samym szkoleniu do certyfikacji). Przychodzi na niego osoba która potrafi się wyważać jackcetem czyli nie wymaga uczenia ani jego obsługi ani wyważania tym sprzętem. Za to nurek na kursie nie umie wyważać się suchym. Więc jeżeli podczas tych paru nurkowań nie nauczy się wyważać suchym to suchy przestaje być dla niego źródłem wyporności awaryjnej. W przypadku awarii jacketu i przejścia tylko na wyważanie suchym może łatwo popełnić błąd i wylecieć przysłowiowo nogami na powierzchnię tak samo jak nie nauczony obsługi jacketu oraz bez praktyki w jego obsłudze nurek kursu podstawowego. Dlatego na kursie suchych skafandrów podczas tych 3-4 nurkowań należy nauczyć nurka posługiwać się samym suchym skafandrem i dużo popływać tylko na suchym. Dużo to nie znaczy parę minut ale na przykład dwie godziny. Jeżeli w czasie kursu nurek nie spędzi odpowiednio dużo czasu wyważając się tylko suchym to nie jest dla siebie bezpieczny. Oczywiście należy mu też pokazać jak się wyważać i suchym i jacketem ale więcej praktyki potrzebuje na samym suchym (to jest nowe), niż na jackecie (który zna). Na koniec, nie wiem jak odpisać czy pianka nie stanowi żadnego zagrożenia. Pianka stanowi śmiertelne zagrożenie. Kasyna mogą reklamować się tekstem: "Zamiast iść do restauracji zostaw u nas swoje 100 zł (ale musisz pamiętać że możesz tu stracić dom)" Centra Nurkowe mogły by napisać: "Zamiast iść do restauracji zostaw u nas swoje 100 zł (ale musisz pamiętać że możesz tu stracić życie)" A tak na poważnie, moim zdaniem nurek w piance i ze zrzucalnym balastem jest bezpieczniejszy niż nurek w suchym z pojedynczą butlą i ze balastem przyczepionym na stałe. Ale teraz wolałbym pogadać o suchaczach ponieważ twoje teorie o piankach są na tyle odległe od rzeczywistości, że trochę szkoda na nie czasu. Zaś teorie o suchych tak jak wcześniejsze teorie o zakręcaniu zaworów są moim zdaniem tylko nieprawidłowe więc warto o nich porozmawiać. Maciek "Szczęściarz" Curzydło www.kraken.pl Zakrzówek Kraken Zapraszamy na kursy suchaczy http://www.kraken.pl/index.php?szkolenia=specsuche |
|
Data: 2009-10-23 06:48:52 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
Na początek: nie szanujesz ani rozmówców, ani całej reszty czytających. Wielokrotne uwagi, że masz złe kodowanie i nie da się Twoich tekstów czytać ignorujesz. Nie możesz też narzekać na brak kasy, żeby zaangażować fachowca, który Ci to poprawi. Pozostaje jeden wniosek: ignorujesz nas.
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a): ciach Uciąłem z dwóch powodów. Po pierwsze: i tak było to mocno nieczytelne. Po drugie: tym tekstem poległeś. Błędne założenia od samych podstaw i dorobienie dziwacznej teorii, powoduje, że nie ma o czym rozmawiać. Dzieli nas nie drobna różnica zdań: to jest kosmos. <DIV>Ale teraz wola=B3bym pogada=E6 o suchaczach poniewa=BF twoje teorie = Stwierdzając, że nie stanowią ŻADNEGO zagrożenia, popełniłeś błąd. Na tyle poważny, że na kursie podstawowym już jakieś 30 lat temu, miałbyś z tego powodu kłopoty. Cały pomysł ze zżucalnym balastem, wynika wprost z jej kompresji i związanej z tym utratą pływalności. W każdym razie: uczono mnie tego 20 lat temu i uczy się tego obecnie. Pomijanie tego elementu w szkoleniu jest chowaniem głowy w piasek. -- |
|
Data: 2009-10-23 05:11:53 | |
Autor: toja siepytam | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
On 23 Paź, 08:48, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
Stwierdzając, że nie stanowią ŻADNEGO zagrożenia, popełniłeś błąd. Na tyleAj, aj .. ale sie dales zlapac .... to jest wlasnie dyskusja z JP - podpuszcza tylko i czeka aby dowalic. JP - udowodniuj teraz ze ss nie stanowi ZADNEGO zagrozenia ;) Cały pomysł ze zżucalnym balastem, wynika wprost z jejCiekawe ze oficjalna nauka roznych orgaznizacji, np. GUE (pamietasz co podlinkowalem i przetlumaczylem), mowi aby jednak stosowac balast zrzucalny. Udowodnij ze balast staly nie stanowi ZADNEGO zagrozenia !!! Zaczynam rozumiec podejscie rc do Ciebie - tzn. ze trakruje cie jak idiote, ktorego nalezy tepic na kazdym kroku. |
|
Data: 2009-10-23 12:26:14 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
toja siepytam <pytajek@gmail.com> napisał(a):
On 23 Pa=BC, 08:48, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:Masz problemy z czytaniem i zrozumieniem. Balast stały uważam za bezpieczny, nie uważam, że nie stanowi żadnego zagrożenia: może się np. urwać. Drugim problemem jest, że nie rozumiesz nawet nagłówków: temat NIE jest o balastach. Zaczynam rozumiec podejscie rc do Ciebie - tzn. ze trakruje cie jakŻeby rozumieć, trzeba mieć mózg. Może wpiszesz coś merytorycznego? Chcesz się wypowiadać o suchaczach? Napisz jaki masz(typ, o ile rozumiesz o co chodzi), ile masz na nim nurów i co sądzisz o proponowanych metodach wyważania. Poza tym, ja podałem jaki mam staż i ile nurkowań. Nie raczyłeś odpowiedzieć tym samym. -- |
|
Data: 2009-10-23 05:55:14 | |
Autor: toja siepytam | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
On 23 Paź, 14:26, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
Masz problemy z czytaniem i zrozumieniem.Nie to Ty masz problemy i to nie tylko z czytaniem i rozumieniem Balast stały uważam za bezpiecznyNa jakiej podstawie ? nie uważam, że nie stanowi żadnego zagrożenia: może się np. urwać.Czyli cos moze stanowic zagrozenie i byc bezpieczne jednoczesnie ? Moze pianka podobnie, sama w sobie nie stanowi zagrozenia, ale zle uzyta (przewazony, niedoszkolony nurek uzywajacy nieprawidlowych procedur) moze stanowic problem ? Tak samo ss i podobnie balast (nie wazne czy staly czy zrzucalny - tak tak erudyto zrzucamy przez "rz" ) - "w rekach" niedoszkolonego nurka stanowi zagrozenie. Tak jak noz do chleba - ktos moze sie niem skaleczyc (albo skrzywdzic kogos innego), czy to znaczy ze powinnismy postulowac przeciw posiadaniu nozy kuchennych ? DrugimTo nie ja zaczalem pisac o piankach, kodowaniu itp. Żeby rozumieć, trzeba mieć mózg.Miec to za malo - musialbys go jeszcze umiec uzywac. Może wpiszesz coś merytorycznego? Chcesz sięO suchaczach ? Nie, nie mam kompetencji. Czy ja sie tu wypowiadalem o suchaczach ? Napisz jaki masz(typ, o ile rozumiesz o co chodzi),Nie mam ss, nie sadze nic metodach wywazania, oprocz tego ze slyszalem o tych samych sposobach jak przedstawione w tym watku (w tym od nurka TDI ze wywaza sie samym suchym - choc faktycznie bylo to w kontekscie nurkowan rekreacyjnych). Poza tym, ja podałem jaki mam staż i ile nurkowań. Nie raczyłeś odpowiedzieć tymNapisalem przeciez ze ja jestem mniej doswiadczony od Ciebie - czytac nie umiesz ? Przypomne: to bylo przy okazji komentowania ze Twoj staz (niecale 2 lata), Twoje certyfikaty (IANTD: AOWD, Rescue, SS, Deep, AdvEan i wrakowe ), i Twoje 250 nurkowan w Zakrzowku, jeziorach i Zatoce swiadcza o tym ze jestes nurkem poczatkujacym a kreujesz sie na nurkowe guru. Czlowiek sie chce cos dowiedziec od doswiadczonych kolegow i zamiast tego natrafia na twoje "przemysliwania". |
|
Data: 2009-10-23 06:00:36 | |
Autor: toja siepytam | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
I jeszcze jedno - w kontekscie twoich szkolen: czy twierdzenia ze
pianka jest niebezpieczna, oraz ze zasadniczo z ss nalezy uzywac stalego balastu to oficjalna nauka IANTD ? |
|
Data: 2009-10-23 22:25:44 | |
Autor: Wojtek B | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hbs7d6$ndq$1inews.gazeta.pl... toja siepytam <pytajek@gmail.com> napisał(a): Zmień kodowanie bo nie da sie czytać. -- - Pozdrawiam: Wojtek " paciak " B. pacia@polnet.cc __________ Information from ESET Smart Security, version of virus signature database 4536 (20091023) __________ The message was checked by ESET Smart Security. http://www.eset.com |
|
Data: 2009-10-23 13:46:18 | |
Autor: toja siepytam | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
On 23 Paź, 22:25, "Wojtek B" <pa...@polnet.cc> wrote:
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> napisał w wiadomościnews:hbs7d6$ndq$1inews.gazeta.pl... A teraz? Test ogonków: ą ę ć ż ł ń ó ż |
|
Data: 2009-10-23 14:01:33 | |
Autor: toja siepytam | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
On 23 Paź, 22:25, "Wojtek B" <pa...@polnet.cc> wrote:
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> napisał w wiadomościnews:hbs7d6$ndq$1inews.gazeta.pl... teścik ogonków ą ę ć ń ł |
|
Data: 2009-10-23 23:15:17 | |
Autor: Zakrzówek Kraken | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
Użytkownik "toja siepytam" <pytajek@gmail.com> napisał w wiadomości Aj, aj .. ale sie dales zlapac .... to jest wlasnie dyskusja z JP - Widzisz, Jacek jest idealnym rozmówcą tu na liście. Pozwala przezentować podejście do nurkowania i przkonywać do niego nurków. Dzięki takim jak Jacek lista jest żywa i osoby zajmujące się nurkowaniem profesjonalnie mają możliwość ciekawego prezentowania swoich poglądów nurkom których wielu czyt listę ale najczęsciej nie zabiera tu głosu. Oni potem głosują nogami wybierając np.Krakena jak miejsce zdobywania umiejętności nurkowych. Po jakimś czasie takiej osobie przestaje się chcieć ale zawsze znajduje się następna taka osoba. MSC |
|
Data: 2009-10-24 07:41:02 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Jacek lista jest żywa i osoby zajmujące się nurkowaniem profesjonalnie mają możliwość ciekawego prezentowania swoich poglądów nurkom których wielu czyt listę ale najczęsciej nie zabiera tu głosu. Oni potem głosują nogami wybierając np.Krakena jak miejsce zdobywania umiejętności nurkowych. Po jakimś czasie takiej osobie przestaje się chcieć ale zawsze znajduje się następna taka osoba.I dlatego dałeś w tytule "market". Nie ma Poręby, żeby Twoje teksty wsadził tam gdzie zasługują. Liczysz na laików i ludzi niesamodzielnych. Dlaczego nie ma Cię na profesjonalnych forach nurkowych? Brak czasu? Na pewno nie. Nie miałbyś tam nic do powiedzenia: przestałeś się rozwijać, trzymasz się przestarzałych doktryn a co najgorsze, idziesz na łatwiznę. Wszystko na rynku ma prawo bytu. Kursy po łebkach z błędnymi nawykami, za to szybkie i tanie: też. Sądzę nawet, że znakomita większość woli dostać za małe pieniążki plastik w weekend, niż mieć szeroką wiedzę, duże umiejętności ale wymagające czasu, pracy i nakładów. Od takich kursów są inni. Fakt, że mnie śmieszą twoje ogłoszenia typu: masz 100% pewność, że zdasz(na instruktora), każdy może być instruktorem itp. nie oznacza, że nie daję im prawa bytu. Są śmieszne, ale są: tak jak Coca Cola: nie zdrowa ale smaczna. -- |
|
Data: 2009-10-25 15:50:59 | |
Autor: | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
I dlatego dałeś w tytule "market". Nie ma Poręby, żeby Twoje teksty wsadził tam gdzie zasługują. Liczysz na laików i ludzi niesamodzielnych. Dlaczego nie ma Cię na profesjonalnych forach nurkowych? Brak czasu? Na pewno nie. Nie miałbyś tam nic do powiedzenia: przestałeś się rozwijać, trzymasz się przestarzałych doktryn a co najgorsze, idziesz na łatwiznę. Wszystko na rynku ma prawo bytu. Kursy po łebkach z błędnymi nawykami, za to szybkie i tanie: też. Sądzę nawet, że znakomita większość woli dostać za małe pieniążki plastik w weekend, niż mieć szeroką wiedzę, duże umiejętności ale wymagające czasu, pracy i nakładów. Od takich kursów są inni. Fakt, że mnie śmieszą twoje ogłoszenia typu: masz 100% pewność, że zdasz(na instruktora), każdy może być instruktorem itp. nie oznacza, że nie daję im prawa bytu. Są śmieszne, ale są: tak jak Coca Cola: nie zdrowa ale smaczna. Mam wspaniałą wiadomość, właśnie zarekomendowałem Ciebie do czasopisma w formacie *.pdf, które będzie powstawało przy FN. Szkoda żeby taki talent dydaktyczny się marnował. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-10-25 22:23:15 | |
Autor: Zakrzówek Kraken | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hbub2e$t6g$1inews.gazeta.pl... Po co mi wstawiasz taki marketingowy bełkot? Że niby Ty taki geniusz, a mnie Ponowię moje pytanie dotyczące tego jak długo używałeś obu tych technik - to znaczy wyważania się suchym i wyważania się jacketem, że masz tak wyrobiony pogląd. Ja metodę wyważania suchym stosowałem przez 4-5 lat i nie tylko tak nurkowałem ale i szkoliłem tą metodą na kursach suchych skafandrów. Potem poznałem inną metodę (wyważania tylko suchym kiedy nurek nie jest przeważony) i po jakimś czasie doszedłem do wniosku, że jest lepsza. Dlatego teraz tak nurkuję i tak uczę tych którzy nurkują z pojedynczą butlą. Na kursach technicznych uczę wyważania skrzydłem bo większość nurków ma problem aby wyważać się suchym przy przeważeniu 10 kg jakie występują na początku nurkowania z twinem i dwoma stage'ami. Dlatego jestem ciekawy na jakim swoim doświadczeniu opierasz tak kategoryczny osąd jednej metody. Nie wiem czy ciebie głupki źle nauczyli. Może źle zrozumiałeś? Włodek też się nie zna? Piszesz o sprawach tak banalnych i prostych, Twoim zdaniem wyważanie się suchym jest gorsze i niewłaściwe. Ok. ale może napiszesz na czym opierasz swój sąd. Na swoim doświadczeniu z oboma metodami? Czy na podstawie czego? Wyważanie się jacketem podczas nurkowaniu w suchym jest raczej starą metodą niż nowością ale może wrócimy do merytoryki. Dlaczego polecam wyważanie tylko suchym? Ponieważ jest to wygodniejsze. Kiedy zaczynamy nurkowanie jesteśmy przeważeni o wagę powietrza w butli czyli około 4 kg. Jeżeli wyważamy się jacketem to 4 litry powietrza mamy w jackecie i podczas zanurzania dmuchamy i suchy i jacket a podczas wynurzania wypuszczamy z suchego i z jacketu. Metoda ma jedną wadę trzeba zarówno podczas zanurzania jak i wynurzania operować dwoma zaworami. Nie ma w tym nic trudnego ale po prostu po co. Kiedy używamy tylko suchego to podczas zanurzania dopuszczamy do suchacza a podczas wynurzania wypuszczamy tylko z suchego. Jeżeli mamy dobrą technikę i potrafimy zanurzać się i wynurzać w poziomej pozycji to jest to moim zdaniem idealna metoda. Nie wymaga podnoszenia inflatora, wystarczy lekkie uniesienie ramienia a dłonie obu rąk mamy wolne. Po pierwsze jest wygodniej po drugie czasami przydaje się wolna ręka. W praktyce w momencie zanurzenia podnosimy inflator i wypuszczamy całe powietrze z jacketu i potem po inflator sięgamy dopiero w kiedy wynurzamy się na powierzchnię. Te 4 litry nie powodują żadnych problemów jeżeli się dobrze opanuje technikę nurkowania w suchym oraz panuje nad pozycją. Co jakiś czas spotykam nurków którzy mają dość dziwne podejście do nurkowania. Po pierwsze nie chcą opanowywać różnych metod nurkowych. Nie wiem z czego to wynika. Może za mało nurkują aby podołać takiej różnorodności. Albo mają zamknięte umysły, ale uważają za dobrą tylko tą technikę jaką sami stosują i nie chcą poznać żadnej nowej. Osobiście potrafię wyważać się jacketem i suchym ale też potrafię wyważać się samym suchym i znając obie metody i mając w nich obu doświadczenie paruset nurkowań rekomenduję szkolonym nurkom - warto znać dwie metody ale używajcie na co dzień metody wyważania się suchym - jest wygodniejsza i bezpieczniejsza. Uczę obu metod na kursie suchych - skupiając się oczywiście na metodzie nowej dla nich czyli wyważanie suchym ponieważ wyważanie jacketem jest im znane. Na koniec jak zawsze zapraszam na wspólne nurkowanie na Zakrzówku. Akurat zrobiła się pogoda na suchacze. Maciek "Szczęściarz" Curzydło |
|
Data: 2009-10-26 11:17:05 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Na kursach technicznych uczę wyważania skrzydłem bo większość nurków maproblem aby wyważać się suchym przy przeważeniu 10 kg jakie występują na początku nurkowania z twinem i dwoma stage'ami.Ścianka, początek nurkowania, 40m, pod spodem kilkadziesiąt metrów, nitroks. Awaria zaworu, robisz V. Ile spadniesz? Nic, bo masz zakręcony zawór. I takiej bezpiecznej techniki uczysz innych. Inna sprawa, to utrzymanie 10 kg suchaczem: na dłuższą metę nie wykonalne. Chyba, że jesteś masochista. Możesz gdzieś powiesić filmik reklamowy, jak robisz: back kick, helikopter, V, S, zmodyfikowane style z kompensacją skafandrem np. 6kg? Jak wyjdzie to płynnie=przekonałeś mnie. Dlatego jestem ciekawy na jakim swoim doświadczeniu opierasz tak kategoryczny osąd jednej metody.Na takim, że umiem się wyważać obiema metodami. Używam bezpieczniejszej, wygodniejszej, zgodnej z przeznaczeniem urządzenia. Metoda ma jedną wadę trzeba zarówno podczas zanurzania jak i wynurzania operować dwoma zaworami. Nie ma w tym nic trudnego ale po prostu po co.a podczas wynurzania wypuszczamy tylko z suchego. Jeżeli mamy dobrą technikęi potrafimy zanurzać się i wynurzać w poziomej pozycji to jest to moimzdaniem idealna metoda. Nie wymaga podnoszenia inflatora, wystarczy lekkie uniesienie ramienia a dłonie obu rąk mamy wolne. Po pierwsze jest wygodniej po drugie czasami przydaje się wolna ręka. W praktyce w momencie zanurzenia podnosimy inflator i wypuszczamy całe powietrze z jacketu i potem po inflator sięgamy dopiero w kiedy wynurzamy się na powierzchnię. Te 4 litry nie powodują żadnych problemów jeżeli się dobrze opanuje technikęnurkowania w suchym oraz panuje nad pozycją.Pewien instruktor jazdy uczy używania wyłącznie hamulca ręcznego(oprócz innych wydumków). W aucie i tak jest za dużo przycisków, dźwigien, przełączników... Jeżdżąc powoli, używanie wyłącznie ręcznego jest w pełni bezpieczne i uzasadnione. Ponieważ jest też szefem komisji egzaminacyjnej, daje gwarancję zdawalności. Ludzie walą drzwiami i oknami, a On się cieszy autorytetem: nikt nie ma tylu klientów, więc jest najlepszy. Co jakiś czas spotykam nurków którzy mają dość dziwne podejście do nurkowania. Po pierwsze nie chcą opanowywać różnych metod nurkowych. Nie wiem z czego to wynika. Może za mało nurkują aby podołać takiej różnorodności. Albo mają zamknięte umysły, ale uważają za dobrą tylko tą technikę jaką sami stosują i nie chcą poznać żadnej nowej.Ponieważ staram się być otwarty, to kiedy zaczynamy szkolenie? Interesuje mnie side mount, oraz techniki pływania zaprezentowane w flimie ze skillsami tutaj: http://gosidemount.com/ Możemy tez przejść do zaawansowanych technik wrakowych z nauką "no mount" w szczególności. Jakie ćwiczenia proponujesz? -- |
|
Data: 2009-10-26 20:47:02 | |
Autor: Tomek Sienicki | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Ponieważ staram się być otwarty, to kiedy zaczynamy szkolenie? Interesuje mnie side mount, oraz techniki pływania zaprezentowane w flimie zeskillsami tutaj: http://gosidemount.com/ Możemy tez przejść do zaawansowanychtechnik wrakowych z nauką "no mount" w szczególności. Jakie ćwiczenia proponujesz? Kurde, Jacek! Kraken zaprosił Cię jedynie na wspólne nurkowanie - po cholerę tak wymyślasz??? Twoja nurkowa metamorfoza powoli staje się nie do zniesienia... Niestety, z przykrością stwierdzam,że zaczynam omijać (nie czytać) dyskusje, gdzie zabierasz głos. Okazuje się, że pewne kursy nie wnoszą jedynie wiedzy nurkowej, ale jeszcze porządnie lasują świadomość... Czyżby specom Amweya powierzono opracowannie metodyki nauczania pewnej amerykańskiej federacji...? -- tomek Sienicki -- |
|
Data: 2009-10-27 07:07:43 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
Tomek Sienicki <t-sienicki.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a): > Ponieważ staram się być otwarty, to kiedy zaczynamy szkolenie? Interesuje > mnie side mount, oraz techniki pływania zaprezentowane w flimie ze skillsami > tutaj: http://gosidemount.com/ Możemy tez przejść do zaawansowanych technik > wrakowych z nauką "no mount" w szczególności. Jakie ćwiczenia proponujesz?cholerę tak wymyślasz???Nie zauważyłem zaproszenia. MSC proponuje "inne" techniki, bez określenia, jakie to są te "inne". Dałem jedynie propozycję. Myślę, że propozycję trafioną w próżnię, bo nie zna ŻADNYCH "innych", więc nie odpowie. Z próżnego i Salomon nie naleje. Twoja nurkowa metamorfoza powoli staje się nie do zniesienia... Niestety, z przykrością stwierdzam,że zaczynam omijać (nie czytać) dyskusje, gdzie zabierasz głos. Okazuje się, że pewne kursy nie wnoszą jedynie wiedzy nurkowej, ale jeszcze porządnie lasują świadomość...Niestety, jest tu dość ostre wciąganie mnie w bezsensowne dywagacje a ja głupi się daję. Nikomu nigdy nic nie narzucam, każdy nura jak mu pasuje: w tym ja. Jak kto pyta o podstawy, odpowiadam jak uważam i sam stosuję. Nigdy nie odnoszę się: nie pływaj z jedną butlą, nie używaj jacketu itp. Jeden powie: jacket, singel pianka BO:.... Ja powiem: skrzydło, zestaw, suchacz BO:... Bez ideologi. W ideologię wciąga mnie parę osób, bo im coś przeszkadza, albo muszą sobie przedłużyć fiuta. Zauważ, że z kilkoma osobami nie ma takiej przepychanki. Padają argumenty, ktoś ma rację, wygrywają na tym wszyscy. Czyżby specom Amweya powierzono opracowannie metodyki nauczania pewnej amerykańskiej federacji...?I dokładnie o wywołanie takiego wrażenia w tych kilku dyskusjach chodziło. Nie o sens, prawdę czy bezpieczeństwo: to było wprost zakłamane(jak choćby zrobienie z siebie głupa z pianką - wie, ale łże w oczy). Chodziło wyłącznie o dyskredytację. Co udało się osiągnąć w dość krótkim czasie a w kilka osób dość łatwo: powtarzając kłamstwo jak mantrę i łapiąc za słówka, pomijając własną niewiedzę, czepiając się pierdół. Nikt z tych "rozmówców" nie wejdzie na poważniejsze forum(zauważ jak mało mam do powiedzenia np. na DIW). Nie wejdą, bo swoje pseudowiedzowe teksty kierują do laików. Ktoś, kto ma choćby blade pojęcie(a ja mam na razie tylko blade), zobaczy co na prawdę mają do powiedzenia: NIC. -- |
|
Data: 2009-10-27 02:25:00 | |
Autor: toja siepytam | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
On 27 Paź, 08:07, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
Nigdy nie odnoszę się: nie pływaj z jedną butlą, nie używaj jacketu itp. Jedentu mnie ubawiałeś - jesteś najbardziej zacietrzewionym propagandzistą jakiego spotkałem od upadku PRLu. W ideologię wciąga mnie parę osób, bo im cośA tu cie boli, to dlatego placek ? ;) > I dokładnie o wywołanie takiego wrażenia w tych kilku dyskusjach chodziło. Nie o sens, prawdę czy bezpieczeństwo: to było wprost zakłamane(jak choćbyJacek taki wspaniały człowiek, tylko ci ludzie ludzie skur.... Nikt z tych "rozmówców" nie wejdzieCiekawe że Ty na DIW się tak aktywnie nie udzielasz.... cichutko tam piszczysz Po jakim przemyśleniu? Czego znowu nie zrozumiał? Nie umiesz wkleić foto?Sobota. Bądź poważny, nie mogłeś podać argumentów dla swojej tezy o: morderczych O CAŁKOWITYM nigdy nie pisałem. Kolejne oszczerstwo w twoim wydaniu Przypomnę Twoją wypowiedź z innego wątku: Zintegrowany, stały balast w układzie zbalansowanymZaniki pamięci? Zapomniałeś wziąć leki ? A tu garść Twoich wypowiedzi tylko z tej strony JP: ... Potrzebujesz wleźć komuś w dupę .... Spytam się tylko: dobrze się czujesz ? Skąd w Tobie ta nienawiść do całego świata ? Trauma z dzieciństwa czy po prostu całe życie się nie udało ? |
|
Data: 2009-10-27 08:19:12 | |
Autor: | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Zauważ, że z kilkoma osobami nie ma takiej przepychanki. Padają argumenty, ktoś ma rację, wygrywają na tym wszyscy. Niestety nie umiesz tak dyskutować, jak braknie tobie argumentów to zaczynasz oszczerstwa, potem są bluzgi, prymityw w wysublimowanej postaci. http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1103202&pid=1103337&MID=%3Chc4nu9%24od1%241%40inews.gazeta.pl%3E > Czyżby specom Amweya powierzono opracowannie metodyki nauczania pewnej > amerykańskiej federacji...? Bądź poważny, nie mogłeś podać argumentów dla swojej tezy o: morderczych zapędach skafandrów piankowych i całkowitym bezpieczeństwie balastu integralnego. Nikt z tych "rozmówców" nie wejdzie na poważniejsze forum(zauważ jak mało mam do powiedzenia np. na DIW). Nie wejdą, bo swoje pseudowiedzowe teksty kierują do laików. Ktoś, kto ma choćby blade pojęcie(a ja mam na razie tylko blade), zobaczy co na prawdę mają do powiedzenia: NIC. Tu przechodzisz w zakłamanie, DiW nie jest profesjonalnym forum to cukrownia, wszystko jest słodziutkie, do wyrzygania włącznie. Jak to jest osiągane ? Moderatorki cenzurują wpisy których nie rozumieją, na ciebie są nasyłani szczekacze. Twoje wpisy są kasowane, zostają jedynie zgodne z linią reklamową właścicieli forum. Profesjonalne forum to konferencje PTMiTN odbywają się w Sopocie, można tam spotkać Włodka Kołacza, jak zaproponowałem PP prezentację koncepcji stałej wartości ciśnienia przesycenia to NIE ODWAŻYŁ SIĘ !!! pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-10-27 08:38:35 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a): > Zauważ, że z kilkoma osobami > nie ma takiej przepychanki. Padają argumenty, ktoś ma rację, wygrywają natym > wszyscy.zaczynasz oszczerstwa, potem są bluzgi, prymityw w wysublimowanej postaci.group=pl.rec.nurkowanie&tid=1103202 &pid=1103337&MID=%3Chc4nu9%24od1%241%40inews.gazeta.pl%3ECiekawe, że dajesz link do "rozmowy" z anonimowym gnojkiem, którego istnienie polega wyłacznie na przyczepieniu się do mnie: jak gówno do buta. chodziło. > Nie o sens, prawdę czy bezpieczeństwo: to było wprost zakłamane(jakchoćby > zrobienie z siebie głupa z pianką - wie, ale łże w oczy). Chodziłowyłącznie > o dyskredytację. Bądź poważny, nie mogłeś podać argumentów dla swojej tezy o: morderczychintegralnego O CAŁKOWITYM nigdy nie pisałem. Kolejne oszczerstwo w twoim wydaniu. O kompresji pianki? Cóż, toż na tysiąc pićset osiemnaste pytanie o to samo, stwierdzając ciągle nie prawdę, trudno polemizować. Gdybym pisał, że pianka jest super, suchacz do dupy, styl dyskusji pozostałby ten sam. Nie chodziło w niej o piankę ani o nurkowanie. Potrzebujesz wleźć komuś w dupę, więc deptasz oponentów. Metoda: dowolna. A jak brak ci argumentów? Zawsze jest jeden: P-...., niezależnie od treści rozmowy: "nie znasz się, bo mam czerwone wiaderko i zółtą łopatkę". > Nikt z tych "rozmówców" nie wejdzie > na poważniejsze forum(zauważ jak mało mam do powiedzenia np. na DIW). Nie > wejdą, bo swoje pseudowiedzowe teksty kierują do laików. Ktoś, kto machoćby > blade pojęcie(a ja mam na razie tylko blade), zobaczy co na prawdę majądo > powiedzenia: NIC.cukrownia, wszystko jest słodziutkie, do wyrzygania włącznie.Z forum DiW zostałeś wylany za obrażanie rozmówców: fakt. Z F-N nie zostałeś wylany, mimo, że bluzgałeś na nim wielu wybitnym osobom. Sam zrezygnowałeś, robiąc z siebie męczennika. Mimo to, wróciłeś niesławnie, pod innym nickiem. Nawet Ci, w których miałeś resztki oparcia, patrzyli na to z nie ukrywanym niesmakiem. Jak to jest osiągane ?reklamową właścicieli forum.Tego zweryfikować nie potrafię. Wyrażasz wiele opinii, które trudno zweryfikować. -- |
|
Data: 2009-10-27 09:05:30 | |
Autor: | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Ciekawe, że dajesz link do "rozmowy" z anonimowym gnojkiem, którego istnienie polega wyłacznie na przyczepieniu się do mnie: jak gówno do buta. Akurat był skuteczny w zbijaniu Twoich argumentów, dlatego pokazujesz kim jesteś, odpowiadając tak jak teraz. > Bądź poważny, nie mogłeś podać argumentów dla swojej tezy o: morderczych Spróbowałeś napisać jakie są wady balastu który polecasz. Były slogany typu "zrównoważony balast integralny". Potrzebujesz wleźć komuś w dupę, więc deptasz oponentów. Metoda: dowolna. A jak brak ci argumentów? Zawsze jest jeden: P-...., niezależnie od treści rozmowy: "nie znasz się, bo mam czerwone wiaderko i zółtą łopatkę". Znowu oceniasz innych ze swojej perspektywy, nie mam potrzeby i chęci włażenia innym w ... . > > Nikt z tych "rozmówców" nie wejdzie > > na poważniejsze forum(zauważ jak mało mam do powiedzenia np. na DIW). Nie > > wejdą, bo swoje pseudowiedzowe teksty kierują do laików. Ktoś, kto ma choćby > > blade pojęcie(a ja mam na razie tylko blade), zobaczy co na prawdę mają do > > powiedzenia: NIC. Znasz PW kierowane do mnie ? Temat o wymiarach silników głównych wypadł, nie było tam obrażania, lecz jeden ze stoczni Szczecińskiej nie wychodził na tak pięknego i mądrego jakim siebie kreował. Dodatkowo wyszło że nie zna klasyki dotyczącej napędów głównych. O olejach ściernych nie wspominając (to w PW). Pisał tematy żeby godniejsi mogli się wypowiedzieć, kabaret jak cholera. Dawno nie widziałem tak usłużnego jegomościa. Z F-N nie zostałeś wylany, mimo, że bluzgałeś na nim wielu wybitnym osobom. Sprawdź tych wybitnych na stronie UPRP.pl ilu ich będzie ? Sam zrezygnowałeś, robiąc z siebie męczennika. Mimo to, wróciłeś niesławnie, pod innym nickiem. Nawet Ci, w których miałeś resztki oparcia, patrzyli na to z nie ukrywanym niesmakiem. Zostały skasowane PW z mojej skrzynki, również te zapisane. Były też inne szykany, globalne ignorowanie, a po dyskusji o bezpieczeństwie obiegów blokowanie możliwości pisania nawet w dziale Hyde Park. Ostrzeżenie przyznane przez "KasiaK" która zupełnie nie rozumie tej tematyki zostało to zrobione jak nie była moderatorką w tym dziale. Jeżeli takie UBeckie traktowanie jest zgodne z Twoimi zasadami to nie mamy o czym rozmawiać. Dziękuje za pokazanie kim jesteś. > Profesjonalne forum to konferencje PTMiTN odbywają się w Sopocie, można tam To mam w e-mailach z PP. Już wtedy podałem przykład wysokogórski, gdzie model się sypie, dlatego na sekcie dyskusja miała już ostrą fazę. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-10-27 21:14:06 | |
Autor: Zakrzówek Kraken | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości Cześć Jacek Powtórzę jeszcze raz moją propozycję bo chyba jej nie zrozumiałeś. Może wpadniesz przy okazji na Zakrzówek na wspólne nurkowanie. Porozmawiamy w tedy o technikach i pokażesz mi jak sprawdza ci się technika kontroli pływalności jacketem i suchaczem. Ja pokażę ci zalety używania tylko suchego. Wiesz, dla mnie liczy się skutek. Obserwuję nurków używających obu technik i uważam że osoby korzystające z suchego mają stabilniejszą pozycję pod wodą. Po prostu dwa punkty podparcia (przestrzenie wypełnione powietrzem) - ramiona i nogi dają pewniejszą pozycję niż jeden punkt - Jacket. Ale może ty mnie właśnie przekonasz swoim przykładem, że jest inaczej. Pokażesz mi jak stabilnie wisisz bez ruszania płetwami. Ja pokażę ci jak moją preferowaną technikę (tylko suchy) wykorzystuję do utrzymania stabilnej sylwetki. Może twoja technika okaże się lepsza może obie okażą się równie korzystne (w tedy będę dalej promował "tylko suchy" ze względu na brak potrzeby operowania inflatorem pod wodą), albo ja przekonam cię do techniki tylko suchaczem. Piszesz, że znasz technikę tylko suchym, ale jakoś nie masz ochoty odpowiedzieć na pytanie ile pełnych nurkowań takich od początku do końca zrobiłeś techniką tylko suchy nim podjąłeś decyzję, że jest ona gorsza. Ja się na pewno dowiem czegoś nowego. Czy ty dowiesz się czegoś nowego nie wiem. Zobaczymy. Zapraszam Maciek "Szczęściarz" Curzydło Zakrzówek Kraken www.kraken.pl |
|
Data: 2009-10-28 20:56:44 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Cześć Maciek. Oczywiście chętnie skorzystam. Jak tylko wybiorę się na Zakrzówek i będziemy mieli dla siebie czas. Ponieważ nurkujesz cały rok, nie powinno być problemu. Mam nadzieję, że pokażesz mi skuteczność nie tylko w bezruchu. Jak pisałem wcześniej, sam suchy i: V, S, bojka, kilka stylów bez kołysania. Płynnie i z klasą :) Może się uda poza Zakrzówkiem? W okolicach konf-tech, może znajdziesz czas na wyskok na Zatokę? Pozdrawiam. Jacek. -- |
|
Data: 2009-10-26 12:43:21 | |
Autor: 666 | |
Suche skafandry dobre i zle nawyki | |
Nie rozumiem sensu techniczno-ideologocznego tego zdania.
JaC -- -- - W praktyce w momencie zanurzenia podnosimy inflator i wypuszczamy całe powietrze z jacketu i potem po inflator sięgamy dopiero wkiedy wynurzamy się na powierzchnię. |
|
Data: 2009-10-24 12:45:16 | |
Autor: | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Jak sam widzisz to "toja siepytam" miał właściwą ocenę osoby. Typowa reakcja osób poddanych praniu mózgu i wpojeniu jedynie słusznej ideologii, czy w sektach czy innych grupach wyznaniowych. http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1103202&pid=1103281&MID=%3Chbub2e%24t6g%241%40inews.gazeta.pl%3E pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-10-23 10:41:28 | |
Autor: Pszemol | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
" jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hbrjkk$98q$1inews.gazeta.pl...
Na początek: nie szanujesz ani rozmówców, ani całej reszty czytających. Nie da się jego postów czytać? Co Ty gadasz? Przed chwilą cały post przeczytałem bez problemów... :-) Bardzo mi się zresztą podoba jego klarowny i zrozumiały sposób wypowiedzi (w odróżnieniu np. do chaosu u demolanta...) Faktycznie, czytnik ma on ustawiony nieidealnie i nie ogłasza użytego zestawu znaków, ale ponieważ używa domyślnego na polskich grupach standardu ISO to nie ma dużego problemu... Co do angażowania fachowca - nie bądź śmieszny.... Wystarczy że sobie w Outlook Expressie przestawi opcje jak tu pokazano: http://klub.chip.pl/wincat2/news/oekonf.htm Zrobić to może sam, za darmo w ciągu 2 minut. |
|
Data: 2009-10-23 18:35:38 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
" jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hbrjkk$98q$1inews.gazeta.pl...Zobacz tu: usenet.gazeta.pl Bardzo mi się zresztą podoba jego klarowny i zrozumiały sposóbNieklarowne teksty demolanta mają sens. Czasem głęboko ukryty, ale mają. Faktycznie, czytnik ma on ustawiony nieidealnie i nie ogłaszaMoże, ale majac na głowie: Zakrzówek, sklep, szkolenie instruktorów, szkolenie nurków, organizowanie wypraw: prawdopodobnie brak Mu tych 2 minut na pieprzenie się z kompem. Tak jak tobie na suchara: umie, ale nie chce Mu się pieprzyć. -- |
|
Data: 2009-10-24 08:33:10 | |
Autor: Pszemol | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
" jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hbst1q$gtr$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a): Używaj prawdziwego czytnika a nie jakiegoś forum dla leszczy i dzieci neostrady ;-) Bardzo mi się zresztą podoba jego klarowny i zrozumiały sposóbNieklarowne teksty demolanta mają sens. Coż z tego skoro są nieklarowne, a więc nieczytelne? Faktycznie, czytnik ma on ustawiony nieidealnie i nie ogłaszaMoże, ale majac na głowie: Zakrzówek, sklep, szkolenie instruktorów, Nie wierzę w takie wytłumaczenie... Zatrudnienie fachowca i wytłumaczenie mu co ma zrobić a potem zrobienie mu przelewu zajęłoby więcej niż przejrzenie obrazków na tej stronie CHIPa i zrobienie tego samodzielnie... Ktoś, kto mówi "nie mam czasu" na to czy tamto oszukuje się. Uczciwiej byłoby napisać "nie zależy mi na tym aż tak abym wygospodarował na to trochę czasu". Tak jak tobie na suchara: umie, ale nie chce Mu się pieprzyć. Nie, nie tak samo. Dla mnie z sucharem jest "pieprzenie się": - nie mam doświadczenia więc nie jestem sprawny w obsłudze - nie mam swojego suchara a więc mam ciągle loterię - pożyczone często nie pasują dobrze do sylwetki - pożyczone często przeciekają albo obciskają za bardzo bo mankiety i kołnierz jest docięty do kogoś innego a nie do mnie. W efekcie nie ma przyjemności z suchara tylko jest pieprzenie. Pieprzenie się nieporównywalnie większe od 2 minut z OE. |
|
Data: 2009-10-23 23:07:19 | |
Autor: Zakrzówek Kraken | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hbrjkk$98q$1inews.gazeta.pl... Uciąłem z dwóch powodów. Po pierwsze: i tak było to mocno nieczytelne. Po Oczywiście, że to jest kosmos. Ja pływałem i szkoliłem przez parę lat metodą na jacket (pareset nurkowań) teraz od powiedzmy 8-10 lat nurkuję i szkolę metodą - dobrze wyważny nurek z pojedynczą butlą używa tylko suchego. Mam porównanie obu metod i od strony szkolenia i od strony moich nurkowań. Ile zrobiłeś nurkowań w suchym korzystając z jednej metody (tylko suchy) oraz korzystając z drugiej metody (jacket i suchy)? Dlaczego metoda wyważamy się suchym nie sprawdziła się w twoich nurkowaniach. Może po prostu nikt cię nie nauczył jak to robić i dlatego wydaje ci się to trudne. Stale koryguję techniki nurkowe różnych nurków. Jak mi napiszesz w czym metoda wyważania się suchym sprawia ci trudność to może pomogę ci przezwyciężyć podstawowe błędy chociaż bez treningu w wodzie z dobrym instruktorem może to być trudne. Stwierdzając, że nie stanowią ŻADNEGO zagrożenia, popełniłeś błąd. Na tyle Wybacz ale nie robiłem kursu 30 lat temu - nauczyłem się nurkować dwadzieścia parę lat temu i widocznie w ciągu tych paru lat techniki nurkowe i sprzęt na tyle się unowocześniły, że jak robiłem kursy nurkowe a potem instruktorskie to zrzucalny balast był absolutną podstawą a teoria że pianki są niebezpieczne jakoś nie była już zbyt powszechna. Potem też się z tym niej spotkałem. Na pewno nurek w piance ze zrzucalnym balastem i z pojedynczą butlą jest bezpieczniejszy niż nurek w suchym z przykręconym na stałe balastem i z jedną butlą. Jeżeli uważasz że jest inaczej to może wyjaśnisz dlaczego? (porównując te dwie konfiguracje) Pozdrawiam Maciek "Szczęściarz" Curzydło |
|
Data: 2009-10-24 07:19:58 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
metodą na jacket (pareset nurkowań) teraz od powiedzmy 8-10 lat nurkuję i szkolę metodą - dobrze wyważny nurek z pojedynczą butlą używa tylko suchego. Mam porównanie obu metod i od strony szkolenia i od strony moich nurkowań.Jak mi napiszesz w czym metoda wyważania się suchym sprawia ci trudność to może pomogę ci przezwyciężyć podstawowe błędy chociaż bez treningu w wodzie z dobrym instruktorem może to być trudne. Po co mi wstawiasz taki marketingowy bełkot? Że niby Ty taki geniusz, a mnie głupki źle nauczyli? Oprócz Ciebie, NIKT tu nie opowiada się za wyważaniem suchym. Włodek też się nie zna? Piszesz o sprawach tak banalnych i prostych, robiąc z tego jakieś czary, wyższe umiejętności, że się niedobrze robi. Nie ważne CZYM się wyważamy: jest to proste, banalne, na poziomie średno rozwiniętego szympansa. WYBÓR CZYM się wyważamy: też. A Ty sugerujesz tutaj i zapewne swoim kursantom metodę gorszą i niewłaściwą(zarówno pod kątem wygody, bezpieczeństwa jak i przeznaczenia samych urządzeń) Jeżeli sprawia Ci trudność metodyka nauczania, jest wielu instruktorów, którzy Ci chętnie pomogą. Niestety, trzeba poświęcić czas i parę groszy na ciągłe doskonalenie. No i chcieć, przede wszystkim chcieć, bo inaczej zatrzymujesz się w zamierzchłej epoce. nurkowe i sprzęt na tyle się unowocześniły, że jak robiłem kursy nurkowe a potem instruktorskie to zrzucalny balast był absolutną podstawą a teoria żepianki są niebezpieczne jakoś nie była już zbyt powszechna. Potem też się z tym niej spotkałem.Nie jestem w stanie: jak nie chcesz zrozumieć, nie ma metody, żeby Ci wyjaśnić, że jak pianka zmniejszy objętość, zmniejszy tez wypór. Trudno. Muszę się z tą porażką pogodzić, ale świat już nie będzie taki jak kiedyś... -- |
|
Data: 2009-10-24 09:36:28 | |
Autor: 666 | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki | |
No i teraz załóż, że suchy kombinezon jest wykonany z neoprenu.
Będziesz kompensował zminiejszenie wyporu suchego kombinezonu kamizelką/skrzydłem, czy dodawaniem powietrza własnie do suchego? JaC -- -- - Nie jestem w stanie: jak nie chcesz zrozumieć, nie ma metody, żeby Ci wyjaśnić, że jak pianka zmniejszy objętość, zmniejszy tezwypór. |
|
Data: 2009-10-24 07:51:36 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki | |
666 <j.666@gazeta.pl> napisał(a):
No i teraz załóż, że suchy kombinezon jest wykonany z neoprenu.skrzydł em, czy dodawaniem powietrza własnie do suchego?Neoprenowych nie spotkałem w katalogach. Produkuje ktoś jeszcze? Miałem skompresowany: nie ma różnicy w regulowaniu pływalności(jak dla mnie). Różnica jest przy powierzchni: wymaga większej precyzji. Nic poza tym. W tem skompresowany wogóle dałem się wpakować, przez takich ludzi jak Maciek. Sprzedając ten skafander, informowałem przede wszystkim o jego wadach :) Ps. Podobno DUI wypuszcza skafandry ze skompresowanego neoprenu, nie zmieniające wyporu. Coś ok. 2mm grubości. -- |
|
Data: 2009-10-24 09:59:39 | |
Autor: 666 | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki | |
Ile to dla Ciebie "przy powierzchni"?
JaC -- -- - Różnica jest przy powierzchni |
|
Data: 2009-10-24 16:15:08 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki | |
666 <j.666@gazeta.pl> napisał(a):
Ile to dla Ciebie "przy powierzchni"?0-9m. Czemu pytasz? -- |
|
Data: 2009-10-24 10:18:02 | |
Autor: Pszemol | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
" jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:hbu9qu$pmc$1inews.gazeta.pl...
Po co mi wstawiasz taki marketingowy bełkot? Że niby Ty taki geniusz, a mnie Dlaczego metoda gorsza? W czym gorsza? Dla kogo gorsza? PADI takie wyważanie tylko skafandrem zaleca w swojej książce do suchego. Zajrzałem do swojego podręcznika PADI z 2007r i piszą tam wyraźnie: "At this point , how will you use your BCD will depend upon the type of the dry suit you're using (or whether you're tec diving - see the sidebar). For all shell dry suits - that is anything other than a neoprene dry suit - you will stop using your BCD until you return to the surface. Underwater you control your buoyancy using only your dry suit, except in an emergency." I dalej jadą z wyjaśnieniami jakie to zalety ma używanie wyłącznie suchacza. Wstawka z boku kartki do której odnieśli się wyżej dotycząca "tec diving" informuje dlaczego techniczni pompują skafander tylko tyle aby nie gniótł i regulują pływalność za pomocą BCD niezależnie od typu suchego skafandra: "The reason is that on a typical tec dive, you'll be 20kg/9lbs (tu chyba im się jednostki zamieniły!!) negatively buoyant if you are properly weighted - way too much to offset by adding air to your dry suit. Adding this much volume to your suit would be at best uncomfortable and at worst, hazardous by restricting your ability to moveand stressing the zipper. [...] This means that when tec diving, you need to add gas to your suit and your BCD as you descent, and to release gas from both as you ascent." I potem dodają że w takiej negatywnie wyważonej konfiguracji technicznej suchacz nie jest odpowiednią metodą awaryjnej kontroli pływalności i że konieczna jest BCD z podwójnym pęcherzem i osobnym wężem inflatora. Masz Jacku jakieś zastrzeżenia do takich instrukcji PADI ? |
|
Data: 2009-10-26 03:10:14 | |
Autor: toja siepytam | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
Piszesz o sprawach tak banalnych i prostych,JP - sam jesteś dużo poniżej tego poziomu. A Ty sugerujesz tutaj iTak rzecze do instruktora z wieloletnim doświadczeniem początkujący nurek jacekplacek :) Zaiste wysokie masz JP mniemanie o sobie. Jeżeli sprawia CiZawsze wymieniałeś 2 czy 3 nazwiska jako mistrzów godnych tego aby Cię szkolili ... teraz piszesz że wielu ... zdecyduj się. Niestety, trzeba poświęcić czas i parę groszy na ciągłe doskonalenie.Tak ci wciskano kolejne kursy i warsztaty ? Ciekawe na ile Cię Twój mistrz wydoił ? Muszę się z tą porażką pogodzić, ale świat już nie będzie taki jak kiedyś...Świat nigdy nie był taki jak kiedyś .... |
|
Data: 2009-10-26 03:19:45 | |
Autor: toja siepytam | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
On 24 Paź, 08:19, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
Po co mi wstawiasz taki marketingowy bełkot? Że niby Ty taki geniusz, a mnieJP - niestety ale Ty jesteś duuużo poniżej poziomu szympansa. YBÓR CZYM się wyważamy: też. A Ty sugerujesz tutaj iTak rzecze początkujący nurek do instruktora z wieloletnim doświadczeniem. JP - twoje ego jest zaiste wielkie. Jeżeli sprawia CiZawsze pisałeś o 2 czy 3 mistrzach wystarczająco dobrych aby Cię nauczali ... zdecyduj się ilu jest tych godnych Niestety, trzeba poświęcić czas i parę groszy na ciągłe doskonalenie.Takimi tekstami wciskano Ci kolejne szkolenia i warsztaty ? Muszę się z tą porażką pogodzić, ale świat już nie będzie taki jak kiedyś...Świat nigdy nie byłtaki jak kiedyś .... |
|
Data: 2009-10-26 10:44:01 | |
Autor: | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
toja siepytam <pytajek@gmail.com> napisał(a):
ciachZawód szewca, jest tak samo dobry, jak każdy inny. Powinieneś jednak, częściej wietrzyć lokal. Jeżeli masz ochotę na osobistą wymianę zdań, będę w najbliższą sobotę na Koparkach. -- |
|
Data: 2009-10-26 04:32:11 | |
Autor: toja siepytam | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
On 26 Paź, 11:44, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisał(a):> ciach Super, akurat chyba mi pasi. Po czym Cie poznam ? Opisz coś charakterystycznego jak Cie poznać. |
|
Data: 2009-10-26 11:53:35 | |
Autor: | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
toja siepytam <pytajek@gmail.com> napisał(a):
On 26 Pa=BC, 11:44, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:Np. zapytac obsługi, po zdjęciu: http://divingclub.pl/index.html A ciebie? -- |
|
Data: 2009-10-26 05:29:30 | |
Autor: toja siepytam | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
On 26 Paź, 12:53, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisał(a): Spoko - to ja Cię znajdę. Któryś na tym zbiorowym ? Mam pytać o jacka ? jackaplacka ? najlepszego nurka RP młodego pokolenia ? czy jak ? |
|
Data: 2009-10-26 12:45:42 | |
Autor: | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
toja siepytam <pytajek@gmail.com> napisał(a):
On 26 Pa=BC, 12:53, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:Wstydzisz się własnej twarzy? Wlazłeś tu tylko po to, żeby trollować? Nie tylko brak ci wiedzy, do dyskusji, ale jesteś niudacznym tchórzem. Kt=F3ry=B6 na tym zbiorowym ?Obojętne. Będziemy wszyscy. -- |
|
Data: 2009-10-26 06:04:22 | |
Autor: toja siepytam | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
On 26 Paź, 13:45, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisał(a): Wsszyscy jesteście jackiemplackiem ? To wasz zbiorowy nick ? Jeżeli nie, to jednak wolałbym się nie pomylić. Aha i czy na pewno będziesz ? ... z resztą napisałem właśnie pod kontakt na waszej stronce |
|
Data: 2009-10-26 09:07:00 | |
Autor: toja siepytam | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
On 26 Paź, 13:45, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
Wstydzisz się własnej twarzy? Wlazłeś tu tylko po to, żeby trollować? Nie O przegapiłem ten kwiatek. Wyzywasz ludzi od różnych, po czym proponujesz osobistą wymianę zdań, a następnie zasłaniasz się zdjęciem klubowym i mówisz że gdzieś tam jesteś .... dziecinada jakaś A tu znalazłem fajny opis przy Tobie, promotorze suchaczy: "Jacek to twardy zawodnik (prawie mors), mimo zimna i mrozu mokra pianka nigdy mu nie przeszkadza w nurkowaniu/ " .... dobry ubaw .... i do soboty |
|
Data: 2009-10-26 17:57:30 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
toja siepytam <pytajek@gmail.com> napisał(a):
On 26 Pa=BC, 13:45, " " <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:Tak, jesteś tępym trollem i tchórzliwym gnojkiem: podtrzymuję w całej rozciągłości. Fotki nie dasz, bo takie tchórzliwe indywidua jedynie w cieniu anonimowości mają odwagę na jakiekolwiek zdanie. Nie sądzę, że w realu sobą cokolwiek reprezentujesz, więc i w sobotę zrobisz unik. Ciekawe, co wymyślisz. Jak chodzi o mnie i nuranie w piance, to ciekawe, co w twoim tępym umyśle się zalęgło: że nie nurałem w tym i się wypowiadam? Żałosny jesteś. -- |
|
Data: 2009-10-26 15:11:40 | |
Autor: toja siepytam | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
On 26 Paź, 18:57, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
toja siepytam <pyta...@gmail.com> napisał(a): Napisałem więcej, ale po przemyśleniu wykasowałem - w sumie wystarczą dwa wyrazy: do soboty |
|
Data: 2009-10-27 07:27:26 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
toja siepytam <pytajek@gmail.com> napisał(a):
On 26 Pa=BC, 18:57, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:Po jakim przemyśleniu? Czego znowu nie zrozumiał? Nie umiesz wkleić foto? Przerasta cię to zadanie? Imię jakieś masz, czy też wstyd się przyznać? -- |
|
Data: 2009-11-02 09:10:39 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
toja siepytam <pytajek@gmail.com> napisał(a): > On 26 Pa=BC, 18:57, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:to,= > =3DBFeby trol=3Dtch=3DF3= > rzem.wym= > ian=3DEA zda=3Dm=3DF3wi= > sz =3DBFe gdzie=3Dt= > oc= > a=B3ejjedyn= > ie w cieniu=BF= > e w realu sob=B1twoim= > t=EApymwypowiadam? = > =AFa=B3osny jeste=B6.use= > net/- Ukryj cytowany tekst -wystarc= > z=B1Jeżeli ktokolwiek zastanawia się, jaki był wynik mojego spotkania z kretynem pod ksywka "toja siepytam", odpowiem pytaniem: a jaki mógł być? Mógł być tylko jeden. Jak przewidziałem, debilne bydlę nie przybyło. Najbardziej przykre jest to, że NIKT, komu to coś wchodziło w dupę, nie odciął się od tego czegoś. Pojawia się kadzący, smrodliwy anonim i jest tolerowany, ba: klakier smoczek pozwala sobie nawet na cytowanie takich debili-anonimów. Rzygać się chce panowie. -- |
|
Data: 2009-11-02 01:56:28 | |
Autor: toja siepytam | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
On 2 Lis, 10:10, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
jacekplacek <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> napisał(a): Ha, ha - wiedziałem że tak będzie ;) A co denerwowałeś się przed spotkaniem, nie mogłeś spać po nocach. moczyłeś się ? Widzę że chyba tym żyłeś tym spotkaniem skoro tak cię zdenerwowałą moja nieobecność. Naprawdę nie myślałem że się aż tak bardzo przejmiesz, chyba nie doceniłem jak bardzo jesteś zwichrowany. Naprawdę myślisz że miałbym zapierdalać przez całą Polskę, i to w Święto Zmarłych (rodzina Cię porzuciła, nie masz nikogo bliskiego ?), żeby zobaczyć się z takim popaprańcem jak Ty JP ? I po co ? Sprawdzić się nie potrzebuję, bo co to byłby za sprawdzian, a nic mądrego do powiedzenia przecież nie masz. Człowieku ja mam prawdziwe życie i Twoje szczekanie służy mi jedynie za rozrywkę - tak więc sorry ale nie stawię się specjalnie w żadne Twoje miejsce. Ale nie martw się - co się odwlecze to nie uciecze - wiem jak wyglądasz, a nurkowa Polska jest w sumie mała, więc wcześniej czy później podejdzie do Ciebie koleś i spyta czy dalej uważasz go za "debilne bydlę" - zobaczymy jaki wtedy będzie z Ciebie bohater. Z za komputera łatwo Ci mnie wyzywać - uwierz mi, że powiedzeć to samo prosto w twarz będzie Ci baaaardzo trudno :) |
|
Data: 2009-11-02 21:25:29 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
toja siepytam <pytajek@gmail.com> napisał(a):
On 2 Lis, 10:10, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote: Nie sądzę, pajacu. Nie chcesz się pokazać, po smrodzie poznam. Tchórzliwa kreatura. -- |
|
Data: 2009-11-02 14:12:54 | |
Autor: toja siepytam | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
On 2 Lis, 22:25, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
Nie sądzę, pajacu. Nie chcesz się pokazać, po smrodzie poznam. Tchórzliwa Także lubię merytoryczne dyskusje z Tobą. P.S. Zmień skarpetki a smród zniknie ;) |
|
Data: 2009-11-02 23:06:19 | |
Autor: Haw | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [m arket] | |
jacekplacek pisze:
[..] Ha, ha - wiedzia=B3em =BFe tak b=EAdzie ;) Jacku, sam zdechnie. nie karm prosze... Pzd, Haw |
|
Data: 2009-11-03 06:32:57 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
Haw <hawgroup@gmail.com> napisał(a):
jacekplacek pisze:noca= >> ch.skor= >> o tak ci=EAsi= >> =EA a=BF takPolsk=EA, = >> i to wbliskiego= >> ?),Sprawd= >> zi=E6do >> powiedzenia przecie=BF nie masz. Cz=B3owieku ja mam prawdziwe =BFycie iale = >> nieto s= >> amo Problem z pszemolem jest taki, że bydlę nie chce zdechnąć. Lata po prawie wszystkich niusach, rzeźbi, trolluje. Jak widać, ostatnio wpadł na nową metodę, mnożenia swoich ścierwowych bytów: na F-N - rush, tu - "toja siepytam" i cholera wie gdzie i ile jeszcze. Niestety, czytam to przez stronę i nie znam metody, jak to zbanować. Potrenuję cierpliwość. -- |
|
Data: 2009-11-03 01:25:55 | |
Autor: toja siepytam | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
On 3 Lis, 07:32, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
Haw <hawgr...@gmail.com> napisał(a): Zapomniałeś jeszcze dodać do litsy rc oraz każdego, kto, na jakimkolwiek forum, choć raz się z Tobą nie zgodził - przecież to musi być jedna i ta sama osoba: Twój prześladowca jeszcze z przedszkola ;P |
|
Data: 2009-11-03 01:30:01 | |
Autor: toja siepytam | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
On 3 Lis, 07:32, " jacekplacek" <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> wrote:
Haw <hawgr...@gmail.com> napisał(a): Zapomniałeś jeszcze dodać do listy rc, oraz każdego, kto na jakimkolwiek forum, choć raz się z Tobą nie zgodził - przecież to musi być jedna i ta sama osoba: Twój prześladowca jeszcze z przedszkola ;P |
|
Data: 2009-11-03 07:38:45 | |
Autor: | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
Haw <hawgroup@gmail.com> napisał(a):
>> Z za komputera =B3atwo Ci mnie wyzywa=E6 - uwierz mi, =BFe powiedze=E6 to s= Od dłuższego czasu zastanawiają mnie grupy wzajemnej adoracji. Osoby które mają ciasne poglądy, które robią donkiszoterię. Tak na marginesie jak eksperymenty z ładowaniem powietrza z banku ? Nie znałeś tej tematyki, a pozwalałeś sobie na generalne sądy. To typowe dla grup wielbicieli miernych (własnych) talentów. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-11-02 10:44:59 | |
Autor: | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Rzygać się chce panowie. Stań na nawietrznej i rzygaj do woli, przestrzeń publiczną oszczędź, od swojej osoby, amen. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-10-26 01:06:30 | |
Autor: nurkomania.pl | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
Nurkuje od wielu lat w skafandrze suchym i uważam że tak naprawdę
istnieje jedna technika nurkowania niezależnie od tego jak ją nazwiemy. W idealnym wykonaniu obie technik wyglądają dokładnie tak samo. To KRW/skrzydło powinna rekompensować nadmiar balastu wynikający z ciężaru czynnika oddechowego zawartego w butlach a ilość gazu w skafandrze suchym ma zapewnić komfort i ciepło. szczegóły na stronie http://www.nurkomania.pl/skatech1.htm Pozdrawiam Martin |
|
Data: 2009-10-26 10:15:12 | |
Autor: Włodzimierz Kołacz | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
A wiesz Martin że czekałem na Twój tekst pamiętając poprzednią dyskusję w temacie i wnioski z tego ;-)) Samemu celowo nie chciałem użyć tej argumentacji bo to zamyka całą dyskusje ;-).
Bo w istocie to jak nazwiemy technikę to wyłącznie interpretacja tego co od czego zależy i co dla kogo jest ważniejsze oraz jakie skutki wywołuje gaz w kompensatorze i w długim skafandrze przy zmianach pozycji. Także jest ważne czy uznajemy właściwości osprzętu jako główne decydenty zastosowania poszczególnych rozwiązań. W każdym razie bezsprzecznie nad tymi niuansami interpretacyjnymi i filozofiami tego co było pierwsze kura czy jajko Jest coś znacznie ważniejszego, co nazwać możemy minimum gazu w źródłach wyporu lub minimum balastu! Skutkujące i tak minimum gazu w źródłach wyporu a zatem i minimum balastu:-))). Kółko przyzwoitego nurkowania w SS się zamyka. Pozdrawiam Włodek Użytkownik "nurkomania.pl" <martin@nurkomania.pl> napisał w wiadomości news:77a13891-86a6-4468-99cc-00ddf59e6ea2l31g2000vbp.googlegroups.com... Nurkuje od wielu lat w skafandrze suchym i uważam że tak naprawdę istnieje jedna technika nurkowania niezależnie od tego jak ją nazwiemy. W idealnym wykonaniu obie technik wyglądają dokładnie tak samo. To KRW/skrzydło powinna rekompensować nadmiar balastu wynikający z ciężaru czynnika oddechowego zawartego w butlach a ilość gazu w skafandrze suchym ma zapewnić komfort i ciepło. szczegóły na stronie http://www.nurkomania.pl/skatech1.htm Pozdrawiam Martin |
|
Data: 2009-10-26 11:09:37 | |
Autor: | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
nurkomania.pl <martin@nurkomania.pl> napisał(a):
W idealnym wykonaniu Niestety opisałeś jedną z technik. Jest ta druga tylko suchy jako źródło wyporu ze zmiennym położeniem środka wyporu. Zbudowanie automatycznego kompensatora pływalności butli w funkcji ciśnienia gazu, nie stanowi technicznej trudności. Są realizacje jaskiniowe K Starnawskiego. Podstawą powinno być rozważenie czy składamy sprzęt jako sumę elementów o zerowej pływalności, czy wyważamy nurka jako całość. Ponieważ to są diametralnie różne drogi, dlatego trudno o kompromis. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-10-27 21:32:13 | |
Autor: Zakrzówek Kraken | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
Użytkownik "nurkomania.pl" <martin@nurkomania.pl> napisał w wiadomości news:77a13891-86a6-4468-99cc-00ddf59e6ea2l31g2000vbp.googlegroups.com... Nurkuje od wielu lat w skafandrze suchym i uważam że tak naprawdę istnieje jedna technika nurkowania niezależnie od tego jak ją nazwiemy. W idealnym wykonaniu obie technik wyglądają dokładnie tak samo. To KRW/skrzydło powinna rekompensować nadmiar balastu wynikający z ciężaru czynnika oddechowego zawartego w butlach a ilość gazu w skafandrze suchym ma zapewnić komfort i ciepło. Cześć Martin Jak zwykle przemyślanie i konkretnie. Mam tylko pytanie do ciebie osobiście (każdy nurek musi tu sam odpowiedzieć sobie na ten problem) przy jakim przeważeniu już sięgasz po jacket a przy jakim używasz tylko suchacza czyli inflator jacketu idzie w odstawkę. Chodzi mi o to że zrozumiałem z twoje wypowiedzi, że przy braku przeważenia regulował byś pływalność tylko suchym a przy np. 10 kg przeważeniu skrzydłem. Czy masz jakąś swoją osobistą wartość przeważenia przy którym sięgasz do inflatora - 0,5 kg? (czyli nazwijmy to nawet przy najmniejszym przeważeniu); 2 kg?; 5 kg? itp. Ja od razu powiem, że u mnie ta granica wynosi około 4-6 kg. Dlatego w suchym z trilaminatu używam tylko suchego a kiedy mam grubszy kresz to głębiej na początku nurkowania dorzucam z 2 kg do jacketu (pojawia się dodatkowe przeważenie ze względu na kompresję kreszu). Muszę powiedzieć, że nie bardzo zrozumiałem z czego wynika granica głębokości 20 metrów w związku z zalecanymi technikami? Pozdrawiam Maciek "Szczęściarz" Curzydło |
|
Data: 2009-10-28 21:04:42 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Ja od razu powiem, że u mnie ta granica wynosi około 4-6 kg. Dlatego w suchym z trilaminatu używam tylko suchego a kiedy mam grubszy kresz to głębiej na początku nurkowania dorzucam z 2 kg do jacketu (pojawia się dodatkowe przeważenie ze względu na kompresję kreszu).Cześć Maciek. Ciekawa sprawa. W skompresowanym neoprenie suchacza, dostrzegasz zjawisko, któremu przeczysz w nieskompresowanym neoprenie mokrej pianki. Dziwne. I te dwa kilogramy, to wyłącznie ze względu na kompresję? I nie ma tego zjawiska w skafandrze powłokowym? Możesz to bliżej opisać, bo nie rozumiem tej "logiki". -- |
|
Data: 2009-10-29 06:57:34 | |
Autor: | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
to bliżej opisać, bo nie rozumiem tej "logiki". Zdawałeś kiedyś egzamin z logiki ? Wiesz o tym że, relacja równoważności dzieli zbiór na klasy abstrakcji ... . pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-10-29 07:14:25 | |
Autor: judas | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
On 29 Paź, 07:57, " " <demolant.WYT...@gazeta.pl> wrote:
jacekplacek <jacekiala.WYT...@gazeta.pl> napisał(a): O rany Smoku ale zes teraz pojechal :) Przypomnialy mi sie te walki z logika w Reytanie... te wszystkie prawa de morgana i klasowki skladajace sie ze zbioru robaczkow ktore sprawdzic czy sa tautologiami :) |
|
Data: 2009-10-29 21:41:56 | |
Autor: | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
judas <judas@bolandadivers.pl> napisał(a):
O rany Smoku ale zes teraz pojechal :) To może wygląda na szaleństwo, lecz jest byt który stosujemy, nie wiele osób wie że jest to klasa abstrakcji relacji równoważności "nie wymieniają ciepła". To temperatura. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-10-29 23:51:09 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
judas <judas@bolandadivers.pl> napisał(a): > O rany Smoku ale zes teraz pojechal :)ciepła". To temperatura.I w ten prosty sposób, klakier smoczek wyklaskał Maćka. -- |
|
Data: 2009-10-30 06:48:19 | |
Autor: | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
I w ten prosty sposób, klakier smoczek wyklaskał Maćka. Po raz kolejny udowodniłeś że nie rozumiesz tekstów odrobinę skomplikowanych. Slogany to dobrze powtarzasz, lecz zupełnie nie rozumiesz co z nich wynika. http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1103202&pid=1103352&MID=%3C024fe0e9-d5e6-4543-a284-dd3888293ead%40b15g2000yqd.googlegroups.com%3E Ocena Twoich zachowań bardzo celna, kiedyś można było polecić zawinięcie fiutka w Trybunę Ludu, ona wszystko wyolbrzymiała. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-10-30 15:20:30 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Trybunę Ludu, ona wszystko wyolbrzymiała.Brak ci tych czasów. Klaskanie zostało, bo się od dziecka przyzwyczaiłeś... W ostatnich dyskusjach były większe głupoty od kwasu węglowego. Tyle, że tamto, było wpadką a tu celowe wypaczenie. Jak widać, kochasz to. -- |
|
Data: 2009-10-30 21:09:46 | |
Autor: | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
> Trybunę Ludu, ona wszystko wyolbrzymiała. Brak ci tych czasów. Klaskanie zostało, bo się od dziecka przyzwyczaiłeś... Z przyjemnością zawiadamiam nie byłem w żadnej partii i nie planuję tego w przyszłości. W ostatnich dyskusjach były większe głupoty od kwasu węglowego. Tyle, że tamto, było wpadką a tu celowe wypaczenie. Jak widać, kochasz to. W tej dyskusji nie mówiliśmy o przyczynie wylotu z CCR HD, jak pisałem spowodowało to ubaw w Molecular. Znowu próbujesz oceniać mnie ze Swojej perspektywy, pamiętam jak nie chciałeś zamieścić wpisu "Hubert68" Z FN bo był w jawnej sprzeczności z uwielbianym PP. Miałem pełną świadomość że znasz obu tych nurków. Zdanie jednego wywalało opinię "guru" PP. Wybrałeś wariant włazidupek. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-10-31 06:20:18 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a): > > Trybunę Ludu, ona wszystko wyolbrzymiała.przyzwyczaiłeś... Ta... Nikt nie był. Samo się robiło a w UB jasnowidze robili. > W > ostatnich dyskusjach były większe głupoty od kwasu węglowego. Tyle, żetamto, > było wpadką a tu celowe wypaczenie. Jak widać, kochasz to.A w tej klaskasz, żeby nakłamać: świadomie, nie z przeoczenia. Znowu próbujesz oceniać mnie ze Swojej perspektywy, pamiętam jak niechciałeś zamieścić wpisu "Hubert68" Z FN bo był w jawnej sprzeczności z uwielbianymPP. Miałem pełną świadomość że znasz obu tych nurków. Zdanie jednego wywalałoSkoro się domagasz: - - - - - - - - "Jak nie trudno bylo to przewidziec, pod nowym alias: oxy ’Ce’ ‘Ha’ haker, na Forum powrocil kolega ziejacy, tym samym druzgocac obawy niektorych, ze po tak niepoprawnym politycznie akcie wywalenia na zbity pysk z kolejnego forum, godnosc osobista nie pozwoli mu na powrot na nasze lamy. Wyrozniony przejawem nieustajacego zainteresowania moja osoba, tym razem w postaci osobistych pozdrowien: ___________________________ oxychaker napisał/a: "tym bardziej, ze i psychiatra, po naszej rozmowie, zastanawial sie nad podpisaniem glejtu... " Już w Polsce wiedziano że się Tobie pod czachą pierdzieli, w porę to zauważyłem. pozdrawiam rc _____________________________ W zwiazku z tym, ja rowniez niezwykle serdecznie chcialbym powitac kolege banite, ponownie, na Forum, zarowno w tym, wszystkich wczesniejszych, jak i wszelkich nastepnych wirtualnych wcieleniach. Tomek" - - - - - - - - "Ryszard C vel Smok, vel $$ vel... 1. Ma koncepcję nurkowania diametralnie różną od mojej (szczególnie ostatnio - zaprzyjaźniam się z niejakim DIR-em). 2. Powrót na FN, jeśli to rzeczywiście zrobił, uważam za nieetyczny. 3. Jest dla mnie całkowicie jasne, dlaczego nie znalazł miejsca na Dive Trek- u a Wojtka cenię i szanuję. 4. $$ zdarzyło się wykorzystać moją, zresztą sprowokowaną przez Niego, wypowiedź, w sposób nie do końca zgodny z moimi intencjami. Zdarzało się Mu wypowiadać w tematach, gdzie delikatnie ujmując miał średnie pojęcie. ale: 1. Zachowanie niektórych innych osób na FN wcale nie było lepsze, wręcz przeciwnie. 2. Zdarzało się "niszczenie" $$, nawet przez niektórych Moderatorów, "dla zasady" i faktycznie poziom "jadowitości" niektórych adwersarzy Smoka wyprowadziłby z równowagi nawet świętego. 3. Doskonale pamiętam, jak nie tak dawno, jako nurkowy osesek, zaraz po kursie P1 kupiłem jacket i zadałem banalne pytanie na FN - oprócz salwy śmiechu i lawiny docinków uzyskałem jedną, konkretną i pomocną odpowiedź: od $ $. Ryszard napewno jest postacią kontrowersyjną. Napewno ma ogromną wiedzę techniczno-inżynieryjną i chyba trudno nawiązuje kontakty z ludźmi. Ale jak już pisalem uważam, że bez Niego FN jest uboższe. Co nie znaczy, że będąc na Jego miejscu bym wrócił... Pozdrawiam Was wszystkich, zarówno zwolenników, jak i przeciwników $$. _________________ Pozdrawiam, Hubert" - - - - - - - - - - - Źródło: http://tinyurl.com/ygojype http://forum-nuras.com/viewtopic.php? t=18313&sid=837dd2a186e9bbeb424bc8ddf2b2e135 -- |
|
Data: 2009-10-31 08:03:41 | |
Autor: | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
> Z przyjemnością zawiadamiam nie byłem w żadnej partii i nie planuję tego w Zapytaj PP czy jego ojciec pracował w UB. Taka informacja pojawiła się na sekcie i nie została zdementowana. > > W > > ostatnich dyskusjach były większe głupoty od kwasu węglowego. Tyle, że tamto, Kto napisał głupotę, kto straszył wywaleniem z forum, kto wywalił po rozmowie na FN ze swojego forum, Gdzie tu kłamstwo. W Molekular mieli ubaw po przeczytaniu, zużyte wapno sodowane to węglan wapnia, można to wysypać w ogródku na glebach kwaśnych jest zalecane. Gdzie tu kłamstwo. Używaj słów rozumiejąc ich znaczenie. > Znowu próbujesz oceniać mnie ze Swojej perspektywy, pamiętam jak nie chciałeś Jaja na FN były jeszcze większe, zostało założone konto "pozdrawiam rc" ale "DarekS" je natychmiast zablokował. Konto "wodnik99" zostało rozpoznane po jednym wpisie polemizującym (zawiesiłem ocenę zgłoszenia z UP, skoro zdaniem Tomka Rzepeckiego moje zgłoszenia to plagiaty, to treść dokumentu stoi w jawnej sprzeczności z jego zdaniem. Więc albo jest chory psychicznie albo celowo kłamie. Nie publikowałem zastrzeżeń patentowych, dlatego wypowiadanie opinii bez znajomości tego fragmentu opisu źle świadczy o stanie umysłu osoby oceniającej, bez zapoznania się z treścią) z "TomekR" który sam przyznał że musiał na komisji lekarskiej "świrować" normalnego bo lekarz nie chciał jego dopuścić do prac podwodnych ("tym bardziej, ze i psychiatra, po naszej rozmowie, zastanawial sie nad podpisaniem glejtu... " cytat wypowiedzi Tomka Rzepeckiego). "> 2. Zdarzało się "niszczenie" $$, nawet przez niektórych Moderatorów, "dla zasady" i faktycznie poziom "jadowitości" niektórych adwersarzy Smoka wyprowadziłby z równowagi nawet świętego." Ty być uciekł, czy napierdalał się dalej ? pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-10-29 01:01:36 | |
Autor: nurkomania.pl | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
Jak zwykle przemyślanie i konkretnie. Mam tylko pytanie do ciebie osobiście Cześć Maćku Ja nie określam jak wielkie jest to przeważenie w kg, nie ma takiej potrzeby, wszystko na wyczucie. Po prostu pierwsze zawsze reguluje pływalność skafandrem a jak stwierdzę, że wystarczy sięgam do skrzydła. W skafandrze powinno być tylko tyle gazu, aby przy lekkich zmianach pozycji nie pływało (nie przemieszczało się swobodnie) Ilość gazu zależy do grubości ocieplacza, czym grubszy ocieplacz tym więcej powietrza. Przykład: nurkuję z twinsetem 2x12 czyli mam 6,24kg gazy w butli Czyli na początku nurkowania moje przeważenie wynosi około 6kg, rekompensowanie takiej pływalności na skafandrze jest z pewnością niewłaściwe. Myślę, że na skafandrze można rekompensować pływalność maksymalnie do 2kg, resztę na skrzydle. Muszę powiedzieć, że nie bardzo zrozumiałem z czego wynika granica Nic nie napisałem o granicy, oryginalny tekst ma brzmienie "Nurkuję najczęściej regulując pływalność skafandrem a nie KRW, większość takich nurkowań to płytkie nurkowania do 20m. Styl regulacji pływalności z rec na tec następuje u mnie tylko w przypadku kiedy jest to już niezbędne" Nigdzie nie napisałem, że robię to na 20m. Tak nurkować można nawet do 100m lub głębiej, tylko typowa argonówka skończy się w połowie drogi:) ale jeżeli do inflacji skafandra używam gazu plecowego to nie ma ograniczeń. Pozdrawiam Martin |
|
Data: 2009-10-29 09:56:23 | |
Autor: 666 | |
Suche skafandry dobre i zle nawyki | |
Co - przy założeniu powierzchni człowieka/skafandra równej w zaokrągleniu 2m2 - oznaczałoby 1 milimetr przyrostu grubości otuliny
powietrznej. Czyli 1 milimetr na każde 2 kg rekompenstaty pływalności. Generalnie w całej tej inetersującej, miejscami dosłownie pouczającej, a na koniec zaciekłej dyskusji - z której nota bene nie wynika za wiele wniosków ;-)) pominęliście jeden ważny aspekt. Czyli krój suchego skafandra. Bardzo zastanawiające, że na tej grupie, gdzie niemal każdego pytającego o pianki odsyłacie do "krawca" pianek, nie pojawiło sie nawet zdanie o "krawcu" suchych skafandrów. Jednym z bardziej traumatycznych przezyć w mojej nauce suchego było otrzymanie niegdyś - "wg wzrostu" - na kursie laminatu w rozmiarze XL, zresztą gdyby to było xxl czy 5xl pewnie już i tak bym nie poczul różnicy ;-)) Byłem tak zniechęcony, że chciałem to całe suche nurkowanie p......... . Trzeciego dnia wywalczyłem nurkowanie na zmianę z kolegą w kompresowanym Bare rozmiaru M, i choć na wzrost ledwie się mieściłem, nareszcie poczułem się jak nurek w wodzie. I z całości kompletnie ale to kompletnie nie pamiętam, czy wymagano wtedy kompensacji jacketem czy suchym - co pójdę nurkować, każdy te filozofię przewraca do góry nogami po swojemu, więc zupełnie bez emocji się dostosowuję - ale właśnie istotność kroju i rozmiaru kobinezonu. W tym przykładowym dobrze dopasowanym kreszu nie byłoby w nogach wiele miejsca na "nadmiarowe" powietrze, a te powiedzmy 2-3 litry to co to jest? Własny laminat (o wyborze materiału zdecydował trochę przypadek, a troche może łatwiejsze pakowanie i przewozenie w bagazu niż neoprenu) dobrałem w romiarze MLong i też nic szczególnie się "nie przelewa". JaC -- -- - Po prostu pierwsze zawsze reguluje pływalność skafandrem a jak stwierdzę, że wystarczy sięgam do skrzydła. |
|
Data: 2009-10-29 10:25:54 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i zle nawyki | |
666 <j.666@gazeta.pl> napisał(a):
Jednym z bardziej traumatycznych przezyć w mojej nauce suchego byłootrzymanie niegdyś - "wg wzrostu" - na kursie laminatu wpoczul różnicy ;-)) Nie dawno mój skafander się zepsuł, więc "na szybko", kolega Hubert zaproponował mi swój(akurat miał przy sobie dwa: ale całkiem przypadkiem :)). Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Hubert jest jakieś 30cm wyższy i tyleż samo lepiej zbudowany...(no, może 40kg :)) Tym prostym sposobem przetestowałem skafander typu: scopped torso, scopped ręko, scopped udo :) Położenie zaworu upustowego, mieściło się w granicach 360st., czyli sprawdziłem na obwodzie całego ramienia. Jak by nie patrzeć, był to pierwszy od kilku miesięcy, skafander, nie "pijacy" w pasie. Ponieważ, nie wyważam się suchaczem, innych problemów nie sprawił. -- |
|
Data: 2009-10-29 11:32:18 | |
Autor: 666 | |
Suche skafandry dobre i zle nawyki | |
Niezły sposób na udawanie groźnej nastroszonej placekfish ;-)
Niestety fałdy w zbyt dużym dociśniętym słupem wody do ciała skafandrze laminatowym układają się na tyle przypadkowo, że generalnie to już płetwy niewiele Ci pomogą w wyborze kierunku płynięcia ;-))) JaC -- -- - Tym prostym sposobem przetestowałem skafander typu: scopped torso, scopped ręko, scopped udo :) |
|
Data: 2009-10-29 11:43:17 | |
Autor: jacekplacek | |
Suche skafandry dobre i zle nawyki | |
666 <j.666@gazeta.pl> napisał(a):
Niezły sposób na udawanie groźnej nastroszonej placekfish ;-)laminat owym układają się na tyle przypadkowo, że generalnie Tak na prawdę, istotna jest tylko jedna fałda. Ta, jak się źle zaciśnie, to amen... :( -- |
|
Data: 2009-10-23 07:15:57 | |
Autor: Włodek | |
Suche skafandry dobre i złe nawyki [market] | |
Użytkownik "Zakrzówek Kraken" <kraken@kraken.pl> napisał w wiadomości news:hbqkdq$n36$1news.task.gda.pl... > ..> Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w > > wiadomości >Jednocześnie większa objętość gazu powoduje możliwość przemieszczania się >gazu w skafandrze co utrudnia utrzymanie stabilnie założonej pozycji. Jest >także źródłem większych zmian nośności gazu zawartego w SS przy zmianach >głębokości. Także z tego powodu nurek musi zabrać ze sobą większą wagę >ołowiu która w razie problemów ze źródłami wyporu stanowi większe ryzyko dla >nurka. >Oczywiście jestem ZA. Mam tylko jedną uwagę. Ponieważ NIE jestem >instruktorem, swoje wypowiedzi opieram wyłącznie na własnych doświadczeniach/ >odczuciach/przemyśleniach, proponuję żebyś TY i inni instruktorzy oparli się >na zdefiniowanych procedurach. Tak ja JA(jako laik) mogę sobie pozwolić na >pewne dywagacje, o tyle instruktor zobligowany do realizacji założeń i >standardów swojej federacji: już nie. Bardzo podoba mi się cytat, jakiego >użył BitPump: PADI uczy obsługi suchacza w konkretny sposób. Czy się to komu >podoba, czy nie. Tym bardziej, że jesteś odpowiedzialny za szkolenie >instruktorów. Mam prośbę: podaj źródło informacji, że pianka nie stanowi >ŻADNEGO zagrożenia. Uciekłeś od tego, rozwinęło się w indywidualne >rozważania: a co mówi oficjalna nauka PADI? Super Jacek, że jako laik możesz sobie pozwolić na pewne dywagacje ponieważ dzięki temu ja na przykład wiem jakie błędy popełniają nurkowie czy szkolący ich instruktorzy. A wracając do suchaczy. Generalnie podejście przy nurkowaniu z jedną butlą - wyważamy się jacketem a suchy tylko tyle aby nie obciskało to błędna procedura. Wynika z nie opanowania nurkowania w suchym różnych warunkach i tyle na początek. .................................................................................................. A nie sądzisz że to mogą być świadome wybory nurków? Poparte zrestą wieloma argumentami a głównie praktyką łatwiejszego i precyzyjniejszego używania suchego. ................................................................................................................................... Nie dzieliłbym nurkowania w suchym na rekreacyjne (suchym) i techniczne (skrzydłem) tylko raczej na trzy przypadki: Nurek nie jest przeważony (wyważamy się tylko suchym, inflatora jacketu nie ruszamy bo inaczej się nie da) Nurek jest lekko przeważony 2-4 kg (wyważamy się tylko suchym, ale jak ktoś chce jacketem i suchym bo mu tak wygodniej to oczywiście jego sprawa) Nurek jest mocniej lub mocno przeważony 5-12 kg (wyważamy się jacketem, w suchym utrzymując stałą objętość) Osobiście jak nurkuję w pierwszej sytuacji czyli kiedy mam idealne wyważenie (pojedyncza butla, koniec nurkowania, w butli około 50 atmosfer) to używam tylko suchego zresztą nie bardzo wiem co dodmuchałbym do jacketu - znaczy jak się nim wyważać. Wyobraźmy sobie, że chcę zanurzyć się z 3 na 6 metrów. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - Maćku a powiedz szczerze jak udało Ci się znaleźć na 3 m? Rozumiem że zadziałała wyobraźnia. No to chciał bym żebyś pamiętał że nurkuje się w wodzie i tam nie da się znaleźć nagle na tej głębokości Trzeba wykonać szereg czynności. A to co dzieje się na starcie jest niezwykle ważne dla interpretacji tego co od czego zależy. Zwróć uwagę że KRW wyważasz się już tuż pod powierzchnią wody i już nie ruszasz inflatora bo masz stan pływalności neutralnej osiągnięty!. Zwykle zanurzasz się na początku nurkowania a nie na końcu. Zatem masz około 3 kg gazu który waży, rozumiem równoważysz go wyporem gazu w suchym? Bo ja nie bardzo rozumiem Piszesz że masz pływalność neutralną zanurzasz się głębiej dodajesz gazu do suchego żeby Cie nie laminowało (vide założenia programowe PADI) a nazywasz to wyważaniem? No można i tak zaokrąglać do standardów. Nie ma się to nijak do teorii i praktyki oraz konstrukcji sprzętu Zawsze i w każdych klamotach tak jest. Ja będąc na powierzchni zanurzając się na 0,ileś tam m. już ustalam pływalność neutralną właśnie za pomocą kamizelki. Tak to robię. Upuszczam z pełnej KRW na powierzchni, uzyskuję ujemną na wydechu - w dół, robię wdech - mam neutral, robię wydech - w dół, robię wdech hamulec i wreszcie jak ściśnie gaz w sprzęcie poniżej możliwości kontroli za pomocą oddechu lub poczujędyskomfort presyjny dodaję do skafandra Przywracam komfort presyjny, w fazie wydechu, (może to być nawet na 1m). Gdzie tu widzisz użycie KRW?. Nie ma takiej potrzeby. Zawsze wszędzie i na każdych klamotach tak się robi. Zaś kontrolę zanurzania robi się dokładnie taka techniką jakiej uczysz już na kursach podstawowych od pivota :-). Potem wyłącznie pilnujesz aby Cię nie obciskało. Chcesz nazywać to wyważaniem. To nazywaj to tak. Jednak to jest sprzeczne z wiedzą i doświadczeniem nurków od lat i od zawsze gdy tworzono skafandry o stałej objętości i konstruowano osprzęt do tychże. Proszę nie mów że ktoś popełnia błąd samemu nie znając ani procedury ani podstaw takiego działania. Bo jest to bardzo subiektywna ocena z własnego podwórka. Twoje dalsze wyliczenia 20% nadmiaru nośności gazu w suchym są dość mocno błędne. Nie ma 20l gazu w suchym no chyba że masz nadmiar gazu ze względu na nadmiar balastu. Wtedy to jest zrozumiałe skoro suchym się wyważasz. Proste liczenie mówi o około 6 - 7l litrach gazu w skafandrze w efektywnie 4 mm grubym ocieplaczu u średniego nurka (mój Wezle ekstreme + to około od 1,5 mm do 3 mm.!!) Wyjdźmy z tego że ujemna pływalność butli na początku nurkowania wynosi około 1 kg + 3 kg gazu = - 4 kg (goła butla często ma dodatnią pływalność) Pływalność gołego człowieka uwzględniając osobnicze uwarunkowania wynosi w przybliżeniu 0 kg Na wdechu ma dodatnią na wydechu ujemną pływalność - zmienną o około 2 kg + i - Maski płetwy kamizelki to sprzęt o niewielkiej pływalności ujemnej (uwzględniając wypór jaki sobą robi materiał z którego jest wykonany) powiedzmy że - 1 kg do 2 kg 6+4+2= 12 kg w minusie na początku nurkowania zaś na końcu około 9 kg I to jest mniej więcej średnio tyle balastu ile nurkowie biorą lub nawet mniej. Wiem ile zwykle kupują :-)) Ja do suchego biorę aby było na styk 4,5 kg + płyta około 2 kg + Mam zaskoki na zaworze upustowym ustawione na 2. lub 0 Czyli mógł bym nieco mniej ale lubię komfort cieplny. Jestem raczej sporym gościem Waga ponad 100 kg wzrost 180 i klatka około 125, biceps blisko 40 cm żeby nie było żem cherlak :-) Zatem i ocieplacz jest dużej powierzchni a pod nim jakieś galoty :-) To porównanie do siebie w zasadzie potwierdza wcześniejsze moje liczenie. Gdyby było w SS 20 litrów gazu musiał bym zabierać z 15 kg balastu :-) Nie liczyłem od tej strony a da się policzyć w przybliżeniu. Biorąc pod uwagę faktyczną objętość gazu w skafandrze (cztero - pięciokrotnie mniejszą niż zakładałeś!) owe 3 l gazu w nadmiarze płatające się po skafandrze jest nie 20% a około 50% To skutkuje głównie pogorszeniem stabilności gdy zmieniamy pozycję. Żeby przedstawić to obrazowo to wyobraźmy sobie nurka jako ramię wagi Raz na jednym końcu nurka podczepmy obciążnik 1,5 kg (niech będzie połowa gazu nadmiarowego w skafandrze) a potem na drugi koniec Jak uważacie, jaki efekt wywoła te 1,5 kg na dźwigni powiedzmy długości około 1,6 m. Dla nie wtajemniczonych skutek to utrata trymu i wali nurka albo na paszcze albo pływa na konika. Czym innym są umiejętności które mi pozwalają na kontrolę pozycji z duża ilością gazu a czym innym taka technika która ogranicza utrudnienia. Są i inneograniczenia októrych napisałem. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - Mam zerową pływalność na 3 metrach - w suchym mam idealną ilość powietrza ze względu na ciepłotę i brak obciskania - tyle ile mieści się w ocieplaczu. Jacket mam pusty ponieważ gdybym w nim coś miał to znaczyło by, że jestem przeważony. Teraz opadam z 3 metrów na 6 i podczas zanurzania powietrze w suchym się kompresuje. Dodmuchując suchy do zerowej pływalności znowu mam w nim idealną ilość powietrza. Gdybym dodmuchał chociaż trochę powietrza do jacketu to w suchaczu miał bym mniej - czyli za mało bo poprzednio (płycej) było idealnie. Teraz wynurzam się z 6 metrów na 3. Podczas wynurzania wypuszczam rozprężające się powietrze z suchego. Jeżeli na 3 metrach wypuszczę cały nadmiar aby mieć idealną ilość w suchym to znowu mam zerową pływalność. Gdzie tu miejsce na jacket? -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Maćku każdy wie że na samym początku nurkowania używasz jacketu do ustalania pływalności a nie na 3 m To już trochę za późno tak jak późno jest już z wyrównywaniem ciśnienia w uchu środkowym. Potem jest wyłącznie utrzymanie grubości warstwy. Jest to proste założenie potwierdzające że nurkujesz w skafandrze o stałej objętości. W odróżnieniu od powszechnie stosowanych skafandrów o zmiennej objętości. poza tym splatasz dwie techniki Nie dodajesz do KRW gdy ustalasz pływalność na początku nurkowania za pomocą kompensatora pływalności. Fajna nazwa Prawda? Określa ona to do czego służy ten sprzęt. Tak samo jak SS służy do tego żeby nurkowi było cieplej to i grubość warstwy jest w tym sprzęcie najważniejsza. Potwierdzają to wszyscy konstruktorzy klamotów nurkowych. Nie wpadli do tej pory na pomysł aby zdublować systemy napełniania i upuszczania gazu w skafandrach. Za to w kompensatorach pływalności już dawno wpadli na ten pomysł bezpieczeństwa i jakoś nie widziałem żeby zechcieli zrezygnować z tego głównego warunku uznania Jacketów z główne źródło ustalania pływalności. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Czyli pod koniec nurkowania każdy dobrze wyważony nurek używa tylko suchego bo jacketu po prostu nie ma jak używać. Jeżeli na koniec nurkowania jesteś w stanie używać jacketu to znaczy, że jesteś niepotrzebnie przeważny i zdejmij dokładnie tyle balastu ile masz powietrza w jackecie. Po co ci ten balast? Przecież bez niego też masz zerową pływalność? Teraz sytuacja druga czyli lekko przeważony nurek (pojedyncza butla - przeważnie podczas nurkowania malejące od 3-4 kg do 0 kg). Osobiście używam tylko suchego ponieważ 4 litry powietrza nie przeszkadzają kiedy ma się dobrze opanowaną technikę nurkowania w suchym. W suchym przy grubym ocieplaczu jest około 20 litrów powietrza i te maksymalnie 20% nie robi różnicy jak się dobrze opanuje technikę nurkowania. 2 litry są w ramionach 2 litry w nogach i rozkład dalej jest idealny. Może to przeszkadzać kiedy jesteśmy pionowo nogami na dół ponieważ zbiera się koło szyi ale ponieważ rzadko mam taką pozycję podczas nurkowania więc w czym problem. W pozycji do góry nogami w niczym to nie przeszkadza ponieważ w tedy i tak powietrze zbiera się w nogach więc czy jest go tam 10 czy 14 litrów to żadna różnica. Liczy się to że nurek ma pływalność neutralną. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Nie absolutnie nie. Zapraszam Cię na stronę www.balastnurkowy.yoyo.pl w zakładce podstawy wyważania Tam są bardzo proste obliczenia porównawcze jak zmienia się objętość gazu a więc nośności w np. skafandrze przy zmianie głębokości. Obowiązuje interpretacja że im większa objętość gazu zmienia głębokość tym bardziej zmienia się pływalność układu. Potwierdza to praktyka bo gdy masz pływalność neutralną w poziomie to gdy ustawisz się w pionie to natychmiast masz sporo większą pływalność ze względu na zmianę objętości gazu który znalazł się wyżej. Czyżbyś tego nie zauważył? Zrób ćwiczenie zawiśnięcia w toni w poziomie Odwróć się nogami czy głową do pionu i nie machaj niczym Zobaczysz że wyrzuci cię na powierzchnię. Wielokrotnie sprawdzone. Owszem da się wisieć i tak i siak. Ale wtedy włączasz kontrolę pływalności oddechem czym zwykle niweczysz skutki tego zjawiska. Powiem jeszcze tak nurek wisząc w toni zmieniając głębokość o 1 m! nie zmieniając tempa i głębokości oddechu wyraźnie czuje zmianę pływalności. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Zalety takiego podejścia to operowanie tylko jednym inflatorem podczas zanurzania oraz to że powietrze wychodzi samo podczas wynurzania (z suchego wychodzi samo a z jacketu musiałbym je wypuszczać). -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - Następne błędne założenie. Nie sądzę żeby wynikało ono u Ciebie z niewiedzy. Nie jest prawdą jak sugerujesz że wtedy gdy pływalność ustalasz krw to używasz dwóch inflatorów! Nie absolutnie nie więcej niż gdy kontrolujesz laminacje w trakcie zmian głębokości czyli wg Twojej nomenklatury ustalasz pływalność suchym. Według mojej przywracasz grubość warstwy do stanu komfortu a przy okazji odzyskujesz stan pływalności osiągnięty na początku nurkowania.. Argumentacja poniżej jakoby nurkowie w suchym a używający na początku nurkowania KRW (tam jest na to czas i miejsce) do ustalenia stanu pływalności neutralnej mieli większe kłopoty jest z gruntu błędna. Nie mówimy tu o nurkach nie umiejących stosować skafandra suchego. Takich jest naprawdę wielu. Patrz jak mamy odmienne doświadczenia. Jak do tej pory wszyscy nurkowie którzy trafili do mnie a zostali gdzieś nauczeni ustalania pływalności na SS mieli poważne problemy z kontrolą pływalności. Ci którzy zmienili mentalność natychmiast poprawili swoje umiejętności. Ba niektórzy nie maja problemu zmiany głębokości o 4 m bez dotykania inflatora czy zaworu dodawczego SS. Razem ćwiczymy technikę kontroli pływalności, wynurzamy się i zanurzamy od np. 6 m do 1 i z powrotem. Dlaczego tego wcześniej nie potrafili? Bo pozbyli się nadmiaru balastu i zastosowali minimalną komfortową warstwę gazu w skafandrze. To działa bardzo skutecznie na stabilność i kontrolę utrzymania głębokości. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - Bardzo to się przydaje w sytuacjach awaryjnych gdy trzeba pomóc partnerowi. W takiej sytuacji często mamy zajęte ręce i brak konieczności podnoszenia inflatora jest super. Często ucząc i asekurując wynurzenia awaryjne CESA widzę jaką mam przewagę korzystając tylko z suchego w stosunku do osób które używają jacketu. Typowo prawą rękę trzymam na linie asekurując tempo wynurzenia a lewą (palcami) dotykam automatu osoby wynurzającej się awaryjnie czując a nie tylko widząc jej ciągły wydech. Podobnie jest kiedy opiekujemy się nurkiem podczas wynurzenia awaryjnego z jakiegokolwiek powodu. To że nie musimy używać inflatora jacketu jest bardzo wygodne. Ale oczywiście ty Jacek, jako nurek a nie instruktor, nie musisz o tym myśleć. Sytuacja trzecia to trochę później bo jak pisałeś nie jesteś specjalistą od nurkowań technicznych więc na razie skupmy się na rekreacji. Osobną sprawą są kursy suchych skafandrów. Największym błędem tych kursów jest uczenie na nich wyważania się jacketem, niezależnie czy w późniejszych nurkowaniach nurek będzie się wyważał tylko suchym czy też i suchym i jacketem. Taki kurs to najczęściej 3-4 nurkowania (nie piszę o późniejszym doskonaleniu często też pod okiem instruktora tylko o samym szkoleniu do certyfikacji). Przychodzi na niego osoba która potrafi się wyważać jackcetem czyli nie wymaga uczenia ani jego obsługi ani wyważania tym sprzętem. Za to nurek na kursie nie umie wyważać się suchym. Więc jeżeli podczas tych paru nurkowań nie nauczy się wyważać suchym to suchy przestaje być dla niego źródłem wyporności awaryjnej. ] -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - Zakładasz błędnie. Nie wiem tylko czy celowo? Bo przyzwoicie poprowadzony kurs SS także zakłada nauczenie posługiwania się suchym jako kompensatorem pływalności. Ja przynajmniej tak robię. Zresztą wiele innych rzeczy jest robionych Tak jak np. kontrola przelewania gazu w dowolne miejsce i poprawna reakcja na odwracanie nurka nogami do góry wtedy gdy nadmiar gazu znajdzie się w nogach. Tak samo jak i to że trzeba nauczyć nurka podstaw poprawnego użycia wszystkich źródeł wyporu. Rozumiem że uczysz techniki i zasad bezpieczeństwa używania wielu źródeł poboru gazu z układów redukcji. To tyle bo już rano się zrobiło a miałem już zamknąć kompa gdy kończyłem pracę wieczorno nocną :-) PozdrawiamWłodek -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- W przypadku awarii jacketu i przejścia tylko na wyważanie suchym może łatwo popełnić błąd i wylecieć przysłowiowo nogami na powierzchnię tak samo jak nie nauczony obsługi jacketu oraz bez praktyki w jego obsłudze nurek kursu podstawowego. Dlatego na kursie suchych skafandrów podczas tych 3-4 nurkowań należy nauczyć nurka posługiwać się samym suchym skafandrem i dużo popływać tylko na suchym. Dużo to nie znaczy parę minut ale na przykład dwie godziny. Jeżeli w czasie kursu nurek nie spędzi odpowiednio dużo czasu wyważając się tylko suchym to nie jest dla siebie bezpieczny. Oczywiście należy mu też pokazać jak się wyważać i suchym i jacketem ale więcej praktyki potrzebuje na samym suchym (to jest nowe), niż na jackecie (który zna). Na koniec, nie wiem jak odpisać czy pianka nie stanowi żadnego zagrożenia. Pianka stanowi śmiertelne zagrożenie. Kasyna mogą reklamować się tekstem: "Zamiast iść do restauracji zostaw u nas swoje 100 zł (ale musisz pamiętać że możesz tu stracić dom)" Centra Nurkowe mogły by napisać: "Zamiast iść do restauracji zostaw u nas swoje 100 zł (ale musisz pamiętać że możesz tu stracić życie)" A tak na poważnie, moim zdaniem nurek w piance i ze zrzucalnym balastem jest bezpieczniejszy niż nurek w suchym z pojedynczą butlą i ze balastem przyczepionym na stałe. Ale teraz wolałbym pogadać o suchaczach ponieważ twoje teorie o piankach są na tyle odległe od rzeczywistości, że trochę szkoda na nie czasu. Zaś teorie o suchych tak jak wcześniejsze teorie o zakręcaniu zaworów są moim zdaniem tylko nieprawidłowe więc warto o nich porozmawiać. Maciek "Szczęściarz" Curzydło www.kraken.pl Zakrzówek Kraken Zapraszamy na kursy suchaczy http://www.kraken.pl/index.php?szkolenia=specsuche |