Data: 2011-06-09 18:16:26 | |
Autor: u2 | |
Stalinowskie sądy w POlsce | |
W dniu 2011-06-09 16:52, u2 pisze:
... widać, że pełobanda trzyma się mocno : Kolejny dowod, że niezaleznosc sądów w III RP to mrzonka : http://wszolek.salon24.pl/314215,standardy-osicy-i-balawajdera "RMF FM: Sąd Rejonowy w Warszawie w swoim zarządzeniu zawarł cztery pytania. Po pierwsze, chce się dowiedzieć, jak nazywają się leki, które przyjmował Kaczyński po 10 kwietnia 2010 roku. Po drugie: jaki lekarz przepisał mu te lekarstwa. Po trzecie: czy Jarosław Kaczyński również teraz przyjmuje środki, które oddziałują na psychikę. I po czwarte: czy lider opozycji wcześniej już korzystał z porady psychologa, neurologa lub psychiatry, a także czy obecnie z takich porad korzysta. Proces Jarosławowi Kaczyńskiemu wytoczył Janusz Kaczmarek za słowa o "agencie śpiochu". Były szef MSWiA uważa, że został pomówiony. Całe zdarzenie miało miejsce w 2008 roku, a więc dwa lata przed katastrofą smoleńską i braniem leków, o których publicznie pozwany opowiadał w mediach. Załóżmy, że Kaczyński korzysta dziś z porad specjalisty i bierze leki. Jaki ma to wpływ na słowa, które wypowiedział prawie 3 lata temu? Wg Osicy i Balawajdera sąd wysłał pytania do szefa PiS, bowiem wątpliwości nadeszły wraz z wywiadami już po katastrofie. Trudno takie postępowanie jednak zrozumieć. Szczególnie, że sąd widzi przesłanki jedynie w dwóch wypowiedziach, udzielonych przez Kaczyńskiego. Inny skandal to zachowanie Osicy i Balawajdera. Celem dziennikarza jest dociekać do prawdy w sposób rzetelny, odkrywać to, do czego opinia publiczna nie jest w stanie dotrzeć. Czy pisma z sądów w każdej sprawie cywilnej interesują dziennikarzy RMF FM? Nie od dziś wiadomo, że Osica i Balawajder znają się dobrze z Januszem Kaczmarkiem. A ten chce wykorzystać każdy moment do swojej rozgrywki przeciwko Kaczyńskiemu. Para dziennikarzy dała się się już "wyszumieć" byłemu ministrowi w wywiadzie-rzece, bywała na jego bankietach. Czy powinni wchodzić w prywatną wojenkę polityka? W jakim celu to pismo zostało ujawnione? Odpowiedź tkwi w poprzednim akapicie." |
|