Użytkownik Klin > napisał:

http://rupor.info/glavnoe/2010/05/03/rossijskie-stalinisti-vzjali-otvetstvennost-za-ubi/

   Wiadomość pojawiła się już jakiś czas temu. Znalazł ktoś potwierdzenie
   jej czy może zanegowanie? Sam nie widzę dalszego ciągu tej sensacji.
   Nikt nie poszedł tym tropem?

W dniu 2010-05-09 16:51, Klin > pisze:

Użytkownik Klin > napisał:

http://rupor.info/glavnoe/2010/05/03/rossijskie-stalinisti-vzjali-otvetstvennost-za-ubi/

Wiadomość pojawiła się już jakiś czas temu. Znalazł ktoś potwierdzenie
jej czy może zanegowanie? Sam nie widzę dalszego ciągu tej sensacji.
Nikt nie poszedł tym tropem?

wg mnie wiadomość owa jest jedną z wielu, która może się pojawiać w celu "medialnego" zaistnienia różnych grup lub osób powołujących się na owe "rewelacje". poczekajmy na wyniki śledztwa. musi ono potrwać.

Użytkownik marek czaplicki napisał:

W dniu 2010-05-09 16:51, Klin > pisze:

Użytkownik Klin > napisał:

http://rupor.info/glavnoe/2010/05/03/rossijskie-stalinisti-vzjali-otvetstvennost-za-ubi/

Wiadomość pojawiła się już jakiś czas temu. Znalazł ktoś potwierdzenie
jej czy może zanegowanie? Sam nie widzę dalszego ciągu tej sensacji.
Nikt nie poszedł tym tropem?

wg mnie wiadomość owa jest jedną z wielu, która może się pojawiać w celu
"medialnego" zaistnienia różnych grup lub osób powołujących się na owe
"rewelacje". poczekajmy na wyniki śledztwa. musi ono potrwać.

   Różni ludzie prowadzą niezależne śledztwa. My też to staramy się robić
   analizując fakty prasowe bo tylko do nich mamy dostęp. Samo tylko
   przyznanie się do zbrodni nie jest dowodem. Może ono być wymuszone
   lub ktoś kogoś innego chce chronić i podstawia się sam. Lub też jak
   piszesz by zaistnieć medialnie, a gdy przyjdzie co do czego powiedzieć
   żartowałem sobie. Oficjale wyniki śledztwa to dopiero połowa roboty
   trzeba je poddać ocenie społeczeństwa i obronić przed jego osądem.

W dniu 2010-05-09 18:09, Klin > pisze:

Różni ludzie prowadzą niezależne śledztwa. My też to staramy się robić
analizując fakty prasowe bo tylko do nich mamy dostęp. Samo tylko
przyznanie się do zbrodni nie jest dowodem. Może ono być wymuszone
lub ktoś kogoś innego chce chronić i podstawia się sam. Lub też jak
piszesz by zaistnieć medialnie, a gdy przyjdzie co do czego powiedzieć
żartowałem sobie. Oficjale wyniki śledztwa to dopiero połowa roboty
trzeba je poddać ocenie społeczeństwa i obronić przed jego osądem.

masz rację. społeczeństwo powinno poznać wyniki śledztwa i jak możemy się dowiedzieć pozna je. chodzi też o to, by nie szło za różnymi fantastycznymi wersjami i "rewelacjami" różnych nawiedzonych ludzi.
co do podaniu osądowi społeczeństwa wyników śledztwa nie zgadzam się z takim postawieniem sprawy. wyniki śledztwa będą pewnym zbiorem faktów i danych, pokazujących jak doszło do tragedii. faktów i danych nie można osądzać, można je przyjąć do wiadomości lub nie. opierając się jednak na nich, można na przyszłość uczynić wszystko aby nie dochodziło już do katastrof na taką skalę.
jak do tej pory państwo polskie, nie czekając na wyniki śledztwa, wprowadza procedury, aby uniknąć w przyszłości gromadzeniu w jednym, potencjalnie niebezpiecznym miejscu, ważnych dla działania państwa, ludzi.

Użytkownik marek czaplicki napisał:

W dniu 2010-05-09 18:09, Klin > pisze:

Różni ludzie prowadzą niezależne śledztwa. My też to staramy się robić
analizując fakty prasowe bo tylko do nich mamy dostęp. Samo tylko
przyznanie się do zbrodni nie jest dowodem. Może ono być wymuszone
lub ktoś kogoś innego chce chronić i podstawia się sam. Lub też jak
piszesz by zaistnieć medialnie, a gdy przyjdzie co do czego powiedzieć
żartowałem sobie. Oficjale wyniki śledztwa to dopiero połowa roboty
trzeba je poddać ocenie społeczeństwa i obronić przed jego osądem.

masz rację. społeczeństwo powinno poznać wyniki śledztwa i jak możemy
się dowiedzieć pozna je. chodzi też o to, by nie szło za różnymi
fantastycznymi wersjami i "rewelacjami" różnych nawiedzonych ludzi.
co do podaniu osądowi społeczeństwa wyników śledztwa nie zgadzam się z
takim postawieniem sprawy. wyniki śledztwa będą pewnym zbiorem faktów i
danych, pokazujących jak doszło do tragedii. faktów i danych nie można
osądzać, można je przyjąć do wiadomości lub nie. opierając się jednak na
nich, można na przyszłość uczynić wszystko aby nie dochodziło już do
katastrof na taką skalę.
jak do tej pory państwo polskie, nie czekając na wyniki śledztwa,
wprowadza procedury, aby uniknąć w przyszłości gromadzeniu w jednym,
potencjalnie niebezpiecznym miejscu, ważnych dla działania państwa, ludzi.

   Świat jest tak zwariowany, że najbardziej niesamowite wersje mogą
   być bliskie prawdy. Pooglądaj trochę filmów o działalności wywiadów
   lub poczytaj n.p. książkę "Najgorszy" Waldemara Łysiaka a zobaczysz
   jak te służby mogą ludziom w głowie namieszać. Śledztwo to działanie
   prokuratury, poddaje ona zawsze jego wyniki pod rozwagę sądowi w tym
   wypadku sprawa jest tak ważna, że i przyszłe pokolenia będzie
   interesowała poprawność tego śledztwa. Fakt, że nie udostępniono
   odpowiedniego transportu i nie zapewniono należytego bezpieczeństwa
   członkom delegacji na obchody 70 rocznicy zbrodni katyńskiej to
   w obecnej sytuacji prawnej wina Rządu i on powinien ponieść
   odpowiedzialność.

W dniu 2010-05-09 18:45, Klin > pisze:

Świat jest tak zwariowany, że najbardziej niesamowite wersje mogą
być bliskie prawdy. Pooglądaj trochę filmów o działalności wywiadów
lub poczytaj n.p. książkę "Najgorszy" Waldemara Łysiaka a zobaczysz
jak te służby mogą ludziom w głowie namieszać.

zgadzam się, że żyjemy w coraz bardziej skomplikowanym świecie, w którym technika i technologia coraz bardziej wymyka się spod kontroli przeciętnego zjadacza chleba. ja np wykorzystuję małą część możliwości komputera :-).
nie zgadzam się z widzeniem świata przez pryzmat działalności różnych "służb". po pierwsze: ludzie pracujący w różnych służbach nie są nadludźmi i naprawdę ich możliwości nie wykraczają poza technologię aktualnie dostępną dla większości ludzi. po drugie: imputowanie wszystkiego co dzieje się na Ziemi, działalności różnych wywiadów przenosi nas w krainę fikcji literackiej, na którą Ty też się powołujesz. po trzecie: w Polsce różnym ludziom, ze względów czysto politycznych, zależy na budowaniu nieufności do Państwa i jego organów, po to aby zwykli obywatele mieli większe zaufanie do nich niż do Państwa i na tym opierali swoje decyzje życiowe.

Użytkownik marek czaplicki napisał:

W dniu 2010-05-09 18:45, Klin > pisze:

Świat jest tak zwariowany, że najbardziej niesamowite wersje mogą
być bliskie prawdy. Pooglądaj trochę filmów o działalności wywiadów
lub poczytaj n.p. książkę "Najgorszy" Waldemara Łysiaka a zobaczysz
jak te służby mogą ludziom w głowie namieszać.

zgadzam się, że żyjemy w coraz bardziej skomplikowanym świecie, w którym
technika i technologia coraz bardziej wymyka się spod kontroli
przeciętnego zjadacza chleba. ja np wykorzystuję małą część możliwości
komputera :-).
nie zgadzam się z widzeniem świata przez pryzmat działalności różnych
"służb". po pierwsze: ludzie pracujący w różnych służbach nie są
nadludźmi i naprawdę ich możliwości nie wykraczają poza technologię
aktualnie dostępną dla większości ludzi. po drugie: imputowanie
wszystkiego co dzieje się na Ziemi, działalności różnych wywiadów
przenosi nas w krainę fikcji literackiej, na którą Ty też się
powołujesz. po trzecie: w Polsce różnym ludziom, ze względów czysto
politycznych, zależy na budowaniu nieufności do Państwa i jego organów,
po to aby zwykli obywatele mieli większe zaufanie do nich niż do Państwa
i na tym opierali swoje decyzje życiowe.

   Czy się z czymś zgadzasz czy nie, to dla ludzi odpowiedzialnych
   za losy swych państw nie ma żadnego znaczenia. Oni dysponują
   techniką przewyższającą możliwości zrozumienia przez zwykłych
   ludzi i korzystają z tego z pomocą najwybitniejszych umysłów
   w każdym wieku dziejów. Jeśli oni postanowią, że należy nas
   doświadczyć wojną to tak będzie. Nieufność do władz wypływa
   z niezrozumienia ich celów obawiam się, że oni traktują nas
   jako niedorozwinięte bydełko, którym manipulują dając mu do
   rozgryzania zagadki w stylu tej Smoleńskiej, by potem przedstawić
   swoją wersję nad którą głowić się będą przyszłe pokolenia, aż
   po jakichś 50-100 latach otworzą archiwa i pozwolą nam sprawdzić
   słuszność naszych domysłów.

Klin > wrote:

  Czy się z czymś zgadzasz czy nie, to dla ludzi odpowiedzialnych
  za losy swych państw nie ma żadnego znaczenia. Oni dysponują
  techniką przewyższającą możliwości zrozumienia przez zwykłych
  ludzi i korzystają z tego z pomocą najwybitniejszych umysłów
  w każdym wieku dziejów. Jeśli oni postanowią, że należy nas
  doświadczyć wojną to tak będzie. Nieufność do władz wypływa
  z niezrozumienia ich celów obawiam się, że oni traktują nas
  jako niedorozwinięte bydełko, którym manipulują dając mu do
  rozgryzania zagadki w stylu tej Smoleńskiej, by potem przedstawić
  swoją wersję nad którą głowić się będą przyszłe pokolenia, aż
  po jakichś 50-100 latach otworzą archiwa i pozwolą nam sprawdzić
  słuszność naszych domysłów.

czyżbyś czynił ludzi określanych jako staliniści, odpowiedzialnych za losy państw. bez żartów. napisz kim są domniemani "oni".

Użytkownik marek czaplicki napisał:

Klin > wrote:

Czy się z czymś zgadzasz czy nie, to dla ludzi odpowiedzialnych
za losy swych państw nie ma żadnego znaczenia. Oni dysponują
techniką przewyższającą możliwości zrozumienia przez zwykłych
ludzi i korzystają z tego z pomocą najwybitniejszych umysłów
w każdym wieku dziejów. Jeśli oni postanowią, że należy nas
doświadczyć wojną to tak będzie. Nieufność do władz wypływa
z niezrozumienia ich celów obawiam się, że oni traktują nas
jako niedorozwinięte bydełko, którym manipulują dając mu do
rozgryzania zagadki w stylu tej Smoleńskiej, by potem przedstawić
swoją wersję nad którą głowić się będą przyszłe pokolenia, aż
po jakichś 50-100 latach otworzą archiwa i pozwolą nam sprawdzić
słuszność naszych domysłów.

czyżbyś czynił ludzi określanych jako staliniści, odpowiedzialnych za
losy państw. bez żartów. napisz kim są domniemani "oni".

   Teraz Ty żartujesz jak mógłbym Ci podać kto odpowiada za
   różne niewyjaśnione zbrodnie wielkich tego świata może
   jeszcze z dowodami i pozostać żywy. To mogą zrobić jeśli
   zechcą Ci co wykorzystają te zbrodnie do usunięcia swych
   konkurentów czyli inna grupa pragnąca się dorwać do władzy
   oskarżając swych przeciwników o nieczyste zagrania. Ale
   to też nie jest pewne mogą się podzielić władzą i kryć się
   wzajemnie. Jako, że jedni i drudzy mogą mieć swoje za uszami.

Klin > wrote:

  Teraz Ty żartujesz jak mógłbym Ci podać kto odpowiada za
  różne niewyjaśnione zbrodnie wielkich tego świata może
  jeszcze z dowodami i pozostać żywy. To mogą zrobić jeśli
  zechcą Ci co wykorzystają te zbrodnie do usunięcia swych
  konkurentów czyli inna grupa pragnąca się dorwać do władzy
  oskarżając swych przeciwników o nieczyste zagrania. Ale
  to też nie jest pewne mogą się podzielić władzą i kryć się
  wzajemnie. Jako, że jedni i drudzy mogą mieć swoje za uszami.

chwileczkę. piszesz o "onych" tak jakby to byli ludzie dysponujący niewyobrażalną dla nas techniką i technologią, czyli ludzie rządzący światem. a jednocześnie oskarżasz onych o to że mordują wykorzystując ową technikę "wielkich tego świata". czy nie dostrzegasz sprzeczności. dlaczego władcy świata mieliby mordować samych siebie?

Użytkownik marek czaplicki napisał:

Klin > wrote:

Teraz Ty żartujesz jak mógłbym Ci podać kto odpowiada za
różne niewyjaśnione zbrodnie wielkich tego świata może
jeszcze z dowodami i pozostać żywy. To mogą zrobić jeśli
zechcą Ci co wykorzystają te zbrodnie do usunięcia swych
konkurentów czyli inna grupa pragnąca się dorwać do władzy
oskarżając swych przeciwników o nieczyste zagrania. Ale
to też nie jest pewne mogą się podzielić władzą i kryć się
wzajemnie. Jako, że jedni i drudzy mogą mieć swoje za uszami.

chwileczkę. piszesz o "onych" tak jakby to byli ludzie dysponujący
niewyobrażalną dla nas techniką i technologią, czyli ludzie rządzący
światem. a jednocześnie oskarżasz onych o to że mordują wykorzystując
ową technikę "wielkich tego świata". czy nie dostrzegasz sprzeczności.
dlaczego władcy świata mieliby mordować samych siebie?

   A dlaczego malutcy tego świata się wzajemnie nie znoszą a nie kiedy
   i mordują.

W dniu 2010-05-09 21:05, Klin > pisze:

Użytkownik marek czaplicki napisał:

Klin > wrote:

Teraz Ty żartujesz jak mógłbym Ci podać kto odpowiada za
różne niewyjaśnione zbrodnie wielkich tego świata może
jeszcze z dowodami i pozostać żywy. To mogą zrobić jeśli
zechcą Ci co wykorzystają te zbrodnie do usunięcia swych
konkurentów czyli inna grupa pragnąca się dorwać do władzy
oskarżając swych przeciwników o nieczyste zagrania. Ale
to też nie jest pewne mogą się podzielić władzą i kryć się
wzajemnie. Jako, że jedni i drudzy mogą mieć swoje za uszami.

chwileczkę. piszesz o "onych" tak jakby to byli ludzie dysponujący
niewyobrażalną dla nas techniką i technologią, czyli ludzie rządzący
światem. a jednocześnie oskarżasz onych o to że mordują wykorzystując
ową technikę "wielkich tego świata". czy nie dostrzegasz sprzeczności.
dlaczego władcy świata mieliby mordować samych siebie?

A dlaczego malutcy tego świata się wzajemnie nie znoszą a nie kiedy
i mordują.

do tego aby zabić człowieka nie potrzeba wykorzystywać jakiejś niewyobrażalnej techniki. obawiam się, że dla Ciebie każdy przypadek śmierci, będącej splotem niekorzystnych przypadków jest dowodem na działalność hipotetycznych "onych".

Użytkownik marek czaplicki napisał:

W dniu 2010-05-09 21:05, Klin > pisze:

Użytkownik marek czaplicki napisał:

Klin > wrote:

Teraz Ty żartujesz jak mógłbym Ci podać kto odpowiada za
różne niewyjaśnione zbrodnie wielkich tego świata może
jeszcze z dowodami i pozostać żywy. To mogą zrobić jeśli
zechcą Ci co wykorzystają te zbrodnie do usunięcia swych
konkurentów czyli inna grupa pragnąca się dorwać do władzy
oskarżając swych przeciwników o nieczyste zagrania. Ale
to też nie jest pewne mogą się podzielić władzą i kryć się
wzajemnie. Jako, że jedni i drudzy mogą mieć swoje za uszami.

chwileczkę. piszesz o "onych" tak jakby to byli ludzie dysponujący
niewyobrażalną dla nas techniką i technologią, czyli ludzie rządzący
światem. a jednocześnie oskarżasz onych o to że mordują wykorzystując
ową technikę "wielkich tego świata". czy nie dostrzegasz sprzeczności.
dlaczego władcy świata mieliby mordować samych siebie?

A dlaczego malutcy tego świata się wzajemnie nie znoszą a nie kiedy
i mordują.

do tego aby zabić człowieka nie potrzeba wykorzystywać jakiejś
niewyobrażalnej techniki. obawiam się, że dla Ciebie każdy przypadek
śmierci, będącej splotem niekorzystnych przypadków jest dowodem na
działalność hipotetycznych "onych".

   Zauważ, że Ci ludzie nie walczą ze sąsiadem o miedzę tylko o rządy
   nad światem. I możliwi konkurenci dysponują nie kosami a broniami
   o jakich się dawniej nawet najbystrzejszym nie śniło.

W dniu 2010-05-09 21:34, Klin > pisze:

Zauważ, że Ci ludzie nie walczą ze sąsiadem o miedzę tylko o rządy
nad światem. I możliwi konkurenci dysponują nie kosami a broniami
o jakich się dawniej nawet najbystrzejszym nie śniło.

więc jaka to broń, i na jakich prawach fizyki oparta, została wykorzystana pod Smoleńskiem?

Użytkownik marek czaplicki napisał:

W dniu 2010-05-09 21:34, Klin > pisze:

Zauważ, że Ci ludzie nie walczą ze sąsiadem o miedzę tylko o rządy
nad światem. I możliwi konkurenci dysponują nie kosami a broniami
o jakich się dawniej nawet najbystrzejszym nie śniło.

więc jaka to broń, i na jakich prawach fizyki oparta, została
wykorzystana pod Smoleńskiem?

   Mogła być to broń elektroniczna, samolot mógł zostać ostrzelany,
   podczas przeglądu technicznego mógł zostać jakoś "zainfekowany".
   Celowo lub nieumyślnie piloci wprowadzeni w błąd. Zmuszony do
   niebezpiecznego manewru przez inny samolot by uniknąć kolizji.
   Te i inne przyczyny powinny zostać wykluczone co będzie trudne
   ze względu na jak się zdaje nieprawidłowo prowadzone śledztwo.
   Pomyśl co by tu jeszcze dodać, nie koniecznie w stylu Eulalii B.
   Mógł to być też błąd pilota lub jakieś inne zaniedbanie by Cię
   uspokoić, że zakładam tylko spisek.

                 Dobranoc - jeśli Cię bawi dyskusja - to do jutra.

Użytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, , ,"> napisał w wiadomości news:hs756t$l3d$1news.onet.pl...

Użytkownik marek czaplicki napisał:

W dniu 2010-05-09 21:34, Klin > pisze:

Zauważ, że Ci ludzie nie walczą ze sąsiadem o miedzę tylko o rządy
nad światem. I możliwi konkurenci dysponują nie kosami a broniami
o jakich się dawniej nawet najbystrzejszym nie śniło.

więc jaka to broń, i na jakich prawach fizyki oparta, została
wykorzystana pod Smoleńskiem?

  Mogła być to broń elektroniczna, samolot mógł zostać ostrzelany,
  podczas przeglądu technicznego mógł zostać jakoś "zainfekowany".
  Celowo lub nieumyślnie piloci wprowadzeni w błąd. Zmuszony do
  niebezpiecznego manewru przez inny samolot by uniknąć kolizji.
  Te i inne przyczyny powinny zostać wykluczone co będzie trudne
  ze względu na jak się zdaje nieprawidłowo prowadzone śledztwo.
  Pomyśl co by tu jeszcze dodać, nie koniecznie w stylu Eulalii B.
  Mógł to być też błąd pilota lub jakieś inne zaniedbanie by Cię
  uspokoić, że zakładam tylko spisek.
                Dobranoc - jeśli Cię bawi dyskusja - to do jutra.

Masz zainfekowany kretyństwem mózg.

--
stevep