Data: 2015-06-19 10:17:33 | |
Autor: abc | |
Sodomici, pederaści, geje | |
Jeszcze 100 lat temu związek płciowy między dwoma mężczyznami oficjalnie nazywał się "sodomią". Właśnie za sodomię został skazany na więzienie Oskar Wilde.
Określenie to zaczerpnięte zostało z biblijnej Księgi Rodzaju, w której grzech, jakiego dopuścili się mieszkańcy Sodomy, polegał na kontaktach seksualnych z osobami tej samej płci. Słowo "sodomia" było bez wątpienia nacechowane negatywnie. Było synonimem rozpusty i moralnego zepsucia. Kojarzyło się z grzechem zasługującym na karę bożą - Sodoma została w końcu zniszczona przez ogień z nieba. Dokonano więc językowej operacji. Słowa "sodomita" zaczęto używać na określenie człowieka utrzymującego kontakty seksualne ze zwierzętami, natomiast homoseksualizm coraz częściej nazywano "pederastią". Słowo pochodziło od greckiego "paiderastia" oznaczającego "miłość do chłopców" i nienacechowanego potępiająco. Słowa się jednak zużywają, gdy pojawiają się często w niekorzystnych kontekstach. Podobnie było z wyrazem "pederasta", który z czasem zaczął obrastać negatywnymi konotacjami. Określenie to, jeszcze kilkadziesiąt lat temu neutralne, dziś w wielu środowiskach homoseksualistów uważane jest za obraźliwe. Postanowiono więc wprowadzić do obiegu nowe słowo na określenie homoseksualisty, tym razem nacechowane pozytywnym ładunkiem emocjonalnym. Nie powiodła się próba rozpowszechnienia terminu "homofil", natomiast udało się rozpropagować wyraz "gej". Pochodzi on od angielskiego "gay" i oznacza po prostu "wesołka". Już samo takie określenie podświadomie wywołuje pozytywne skojarzenia - któż bowiem byłby przeciwny ludziom wesołym i radosnym? Więcej http://bosko.pl/zycie/ABC-manipulatora.html -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|