Data: 2011-01-10 19:30:08 | |
Autor: J.F. | |
Skoda Fabia - nie zapala | |
On Mon, 10 Jan 2011 19:14:11 +0100, MadMan wrote:
rodzice mają problem z samochodem - nie kręci rozrusznikiem, jakby No i skad wniosek ze to nie to ? Podlacz inny akumulator, ale nie kablami "400A" z supermarketu, albo prostownik rozruchowy (taki co daje 200A) i wtedy sprawdz. Obstawiam ze jednak uszkodzony akumulator, ewentualnie wyczysc klemy. silnikiem mozna sprobowac pokrecic kluczem lub na pych, a jak nie to - to trzebarozrusznik naprawiac. Mozesz jeszcze sprobowac kable pomacac - jesli akumulator daje duzy prad, to one sie robia cieple po kilku probach. J |
|
Data: 2011-01-10 19:34:09 | |
Autor: Czarek Daniluk | |
Skoda Fabia - nie zapala | |
W dniu 2011-01-10 19:30, J.F. pisze:
Podlacz inny akumulator, ale nie kablami "400A" z supermarketu, alboRadzę przeczytać to co napisał dalej ;) Coś świstało - świstała rolka napinacza - skończyła się i rozleciał się rozrząd. Tłoki podparte zaworami i temu nie może rozrusznik przekręcić ;) Pozdrawiam ! |
|
Data: 2011-01-10 19:38:53 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Skoda Fabia - nie zapala | |
W dniu 2011-01-10 19:34, Czarek Daniluk pisze:
Coś świstało - świstała rolka napinacza - skończyła się i rozleciał się Stawiam że świszczał napęd alternatora, a nieładowany akumulator się rozładował Tłoki podparte zaworami i temu nie może rozrusznik przekręcić ;) Rozrząd to się raczej rozlatuje w czasie jazdy i z hukiem. Pobujać samochodem na biegu i będzie czuć. |
|
Data: 2011-01-10 20:13:00 | |
Autor: MadMan | |
Skoda Fabia - nie zapala | |
Dnia Mon, 10 Jan 2011 19:30:08 +0100, J.F. napisał(a):
Podlacz inny akumulator, ale nie kablami "400A" z supermarketu, albo Jak zwykle ciąg dalszy szybko nastąpił. Udało się uruchomić na pych, ale po pierwszej próbie zgasł. Migała czasami na początku kontrolka od aku, co by potwierdzało pasek alternatora. Później rodzice pojechali do mechanika. Niemniej po odgłosach to się rozleciało jakieś łożysko, albo ten pasek... Podmiana akumulatora - nie próbowałem, w zasadzie mając 2 auta możnaby spróbować... A co jakbym tylko podłączył kable rozruchowe? Klemy czyste. Takczysiak dzięki za pomoc. A co do ruszania z podpiętym prostownikiem - nie był to mój pomysł :) -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |