Data: 2014-08-20 17:13:53 | |
Autor: J.F. | |
Skleroza komputerów. | |
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości
Od zawsze mnie zastanawia, co mógłbym poradzić jakby nagle moje pieniądze w jakimś bankowym komputerze zniknęły. Reklamacje zlozyc, moze ktos siegnie do backupow. Wyciagi z poczty podesłać ... ale trzeba je robic. No i widac co pewien czas odzalowac 5 zl i zamowic papierowy wyciag .... Ale to nie tylko problem bankow - co bedzie jak znikniesz z ZUS, OFE, peselu, cepiku itp .. Zreszta bez komputerow tez grozi, sytuacja zaslyszana kiedys w Anglii - po smierci rodzina znalazla za szafa "ksiazeczke PKO" z grubsza suma. A bank mowi "nie mamy takiego konta". I tlumaczy - mozliwe ze ksiazeczka ulegla zagubieniu, wyrobiono duplikat, zlikwidowano konto ... a po 10 latach niszczymy niepotrzebne dokumenty. A ... no i w sumie koledzy maja racje - nie trzymac pieniedzy w banku, tylko czesto przelewac do innego z lepsza promocja. Bo wtedy jest slad w starym ze przelano i bank musi jakos rozliczyc ten wplyw. Wczoraj dostałem od BZWBK zaproszenie do otwarcia sobie konta "Aktywni 50+" (żona dostała takie samo). Normalka. Akcja marketingowa, a nikt sie nie zastanowi nad kryteriami wyboru. Ewentualnie Ty dostales, zona dostala, a zadne z Was takiego konta nie ma - wspolne to wspolne, a nie wlasne :-) Zreszta bank dobrze kombinuje, zaskorniaki tez trzeba na koncie trzymac :-) Mnie smiesza ci co dzwonia z propozycjami kredytu. Ja tam mam mnostwo lokat, szukam gdzie lepszy procent, a oni mi kredyt proponuja :-) Od marca lub kwietnia mam telefon stacjonarny w Orange. Od tamtej pory już dwa razy dzwonili z Orange aby namówić mnie do przejścia do nich :). Nie miales telefonu w Orange, to nie byles w bazie :-) Z T-mobile do mnie dzwonili, nowy swietny telefon proponowali, a nawet z tabletem, tylko ze ja od nich odszedlem od roku. Jeszcze wczoraj myślałem, że to tylko Orange ma jakieś felerne komputery, ale wychodzi, że BZWBK też. Wez pod uwage ze to czesto zewnetrzna firma. Jakies call center dostaje za zadanie obdzwonic wszystkich z pliku, to dzwoni i namawia. Moze nawet z zaangazowaniem, jak ma obiecane wynagrodzenie od skutku. J. |
|
Data: 2014-08-20 17:25:14 | |
Autor: Piotr Gałka | |
Skleroza komputerów. | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:53f4bb33$0$2238$65785112news.neostrada.pl... Kilka dni temu widziałem na wp.pl info, że jakaś kobieta dostała zaległy (sprzed iluś lat) mandat za złe parkowanie samochodu. Tylko, że ona nigdy nie miała prawa jazdy i nigdy nie miała samochodu. Ale podobno skoro w krajowej ewidencji pojazdów (czy jak to się nazywa) jest wpisane, że miała to znaczy, że miała. Jak udowodnić, że się nigdy nie miało samochodu ? W odwrotną stronę jest jakby łatwiej :). P.G. |
|
Data: 2014-08-20 17:27:20 | |
Autor: Piotr Gałka | |
Skleroza komputerów. | |
Użytkownik "Piotr Gałka" <piotr.galka@cutthismicromade.pl> napisał w wiadomości news:lt2ek9$6f1$1srv.chmurka.net...
Jakbym dokładnie przeczytał co napisałeś to bym skojarzył, że piszę o cepiku. P.G. |
|
Data: 2014-08-21 16:30:56 | |
Autor: J.F. | |
Skleroza komputerów. | |
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości Ale to nie tylko problem bankow - co bedzie jak znikniesz z ZUS, OFE, peselu, cepiku itp ..Kilka dni temu widziałem na wp.pl info, że jakaś kobieta dostała zaległy (sprzed iluś lat) mandat za złe parkowanie samochodu. To ze nie ma PJ nie znaczy ze nie ma sie samochodu :-) Jak udowodnić, że się nigdy nie miało samochodu ? Chyba nie, bo co mi pan tu jakis dowod rejestracyjny podsuwa, w komputerze nie ma, to nie ma :-) A jak zgubisz DR i KP, a sie okaze ze komputerze nie ma ? Szczesliwie w samochodach jest jeszcze papierowe archiwum, mozna wystapic do urzedu, bedzie tam wniosek, kopia umowy, itp. Gorzej jak archiwum splonie lub woda zaleje, albo mandat przychodzi z innego miasta, o dwa dni pociagiem odleglego. Aczkolwiek urzedy czesciowo na poczte dzialaja. Za to kiedys spotykam czlowieka, urzad gminy go wezwal do zaplaty zaleglego podatku drogowego, a on owszem - ten samochod mial, ale dawno sprzedal, i juz nawet nie pamieta komu. Podatek drogowy zlikwidowany 5 lat wczesniej ... co dalo UG prawo do domagania sie za ten ostatni rok :-) No i biedak liczy ze wydzial komunikacji ma jakis papier na te sprzedaz samochodu.. Tylko to samo z cala ewidencja. Ksiegi wieczyste chocby. Komputery przynajmniej latwo backupowac i przechowywac dane z dala od ognia i wody :-) J. |
|
Data: 2014-08-21 19:57:01 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Skleroza komputerów. | |
"J.F." 53f602a2$0$2227$65785112@news.neostrada.pl Komputery przynajmniej latwo backupowac i przechowywac dane z dala od ognia i wody :-) Raczej zapis na nośnikach, nie komputery. Ale nie jest to istotne. ;) Łatwo bakapować zapis -- ale równie łatwo bakapować błędy i infekcje. :) Woda i ogień niszczy papier, ale zapis na nośnikach typu dyski/karty_pamięci także można uszkodzić. Co więcej -- jak odczytać to, co jest zapisane na nośnikach, do których nie ma czytników? Co z tego, że mam archiwa na półcalowych tasiemkach i na tasiemkach perforowanych, skoro nie mam czym tego odczytać? Co po nośnikach zapisanych w formatach, których już dziś nie znamy? Jak odczytać zawartość zaszyfrowaną po zgubieniu kluczyka? I najgorsze -- co komu po bakapach, gdy bezmyślnie poczynione nie zawierają pożądanej informacji? Ktoś gdzieś coś nieopatrznie skasował, inny ktoś zbakapował wszystko bez skasowanej informacji a inni bezmyślnie bakapowali niekompletne bakapy... Co gorsza ;) -- nawet myślenie niekoniecznie coś da, bo jak mam sprawdzić, czy moje archiwa (czynione od ponad dwudziestu lat) nie mają nadmiernych/niepożądanych dziurek? -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2014-08-21 19:45:49 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Skleroza komputerów. | |
"Piotr Gałka" lt2ek9$6f1$1@srv.chmurka.net Jak udowodnić, że się nigdy nie miało samochodu ? To uniwersalne pytanie: Jak udowodnić swoją niewinność? Niewinności nie trzeba dowodzić. Póki ktoś Tobie nie udowodni winy -- jesteś uważany za niewinnego. IMO kobieta może po prostu odpisać, że nie była właścicielką tego samochodu w czasie zdarzenia, którego dotyczy ów mandat. Nawet nie musi podać tego, że nigdy nie miała żadnego samochodu -- nie jest to istotne. Urzędnika obowiązkiem jest udowodnienie winy, Urzędnik przedstawił dowód, ale kobieta może zauważyć, że ów dowód jest fałszywy. Co grozi za posługiwanie się fałszywkami? -- chyba wiadomo. ;) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |