Patrze za okno i widzę ze chyba z dojazdami do pracy na moto będzie trudno...

Czy ktoś daje rade? ;)

Pozdrawiam
Rafał
CBF500

On 14 Gru, 11:27, The_EaGle <e...@jss.com> wrote:

Patrze za okno i widzę ze chyba z dojazdami do pracy na moto będzie
trudno...

Czy ktoś daje rade? ;)

Pozdrawiam
Rafał
CBF500

Ja dziś, nawet teraz po Wawie. ulice ok, tak jakby popadał trochę
deszcz. o dziwo nie miałem prawie wcale uślizgów, choć prędkość
deszczowa. ogólnie ok.

On 2009-12-14, Mad <roadrunner77@wp.pl> wrote:

Ja dziś, nawet teraz po Wawie. ulice ok, tak jakby popadał trochę
deszcz. o dziwo nie miałem prawie wcale uślizgów, choć prędkość
deszczowa. ogĂłlnie ok.

Tylko popatrz na moto jak juĹź wyschnie, bedzie bialutkie od soli
bo sypali zdrowo :-( Ja tylko z tego wzgledu odpuscilem...

--
Artur
ZZR 1200

On 14 Gru, 16:36, AZ <artur.zabron...@gmail.com> wrote:

Tylko popatrz na moto jak już wyschnie, bedzie bialutkie od soli
bo sypali zdrowo :-( Ja tylko z tego wzgledu odpuscilem...

--
Artur
ZZR 1200

wiem, będę musiał go umyć. ale nie miałem wyboru co do środka
komunikacji...

On 14 Gru, 16:36, AZ <artur.zabron...@gmail.com> wrote:

Tylko popatrz na moto jak już wyschnie, bedzie bialutkie od soli
bo sypali zdrowo :-( Ja tylko z tego wzgledu odpuscilem...

--
Artur
ZZR 1200

wiem, będę musiał go umyć. ale nie miałem wyboru co do środka
transportu...

Mad pisze:

Ja dziś, nawet teraz po Wawie. ulice ok, tak jakby popadał trochę
deszcz. o dziwo nie miałem prawie wcale uślizgów, choć prędkość
deszczowa. ogólnie ok.

Po wawie to jeszcze idzie jeździć ale ja mam do granic wawy pare km i tam już tam różowo (czarno) nie jest. Są takie dróżki gdzie człowiek samochodem się ślizga... ale chyba mnie przekonałeś i dziś wieczorem sprawdzę jak się sprawy mają, co najwyżej jutro do pracy bryknę...

Pozdrawiam
Rafał

The_EaGle pisze:

Patrze za okno i widzę ze chyba z dojazdami do pracy na moto będzie trudno...
Czy ktoś daje rade? ;)

Wczoraj byłem poędurzyć i nieco w łapki chłodnawo i dużo zamarzniętych kolein i tylko jedna gleba i jedna kąpiel błotna przy -1,5 C więc dało się przżyć.

--
pozdrawiam
Marek
crf250x - oddam w dobre ręce

Marek B pisze:

Wczoraj byłem poędurzyć i nieco w łapki chłodnawo i dużo zamarzniętych kolein i tylko jedna gleba i jedna kąpiel błotna przy -1,5 C więc dało się przżyć.

Zawsze wiedziałem że ędurowcy to inszy gatunek...
;)

Pozdrawiam
Rafał

The_EaGle pisze:

Marek B pisze:

Wczoraj byłem poędurzyć i nieco w łapki chłodnawo i dużo zamarzniętych kolein i tylko jedna gleba i jedna kąpiel błotna przy -1,5 C więc dało się przżyć.

Zawsze wiedziałem że ędurowcy to inszy gatunek...

Nie tylko endurowcy,już się nie mogę doczekać śniegu na drogach:-)

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

Monster pisze:

The_EaGle pisze:

Marek B pisze:

Wczoraj byłem poędurzyć i nieco w łapki chłodnawo i dużo zamarzniętych kolein i tylko jedna gleba i jedna kąpiel błotna przy -1,5 C więc dało się przżyć.

Zawsze wiedziałem że ędurowcy to inszy gatunek...

Nie tylko endurowcy,już się nie mogę doczekać śniegu na drogach:-)

Motocyklem po sniegu? :>

Pozdrawiam
Rafał

The_EaGle pisze:

Monster pisze:

The_EaGle pisze:

Marek B pisze:

Wczoraj byłem poędurzyć i nieco w łapki chłodnawo i dużo zamarzniętych kolein i tylko jedna gleba i jedna kąpiel błotna przy -1,5 C więc dało się przżyć.

Zawsze wiedziałem że ędurowcy to inszy gatunek...

Nie tylko endurowcy,już się nie mogę doczekać śniegu na drogach:-)

Motocyklem po sniegu? :>

A widziales jego sygnaturke? :P
***
  Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem
***
--
zbigi (sygnaturka zastepcza)

The_EaGle pisze:

Czy ktoś daje rade? ;)

Daje, aczkolwiek nie dzisiaj.

Wczoraj jeździłem, jak asfalt będzie suchy to chętnie jeszcze polatam -
zimno mi niestraszne.

--
duddits

duddits pisze:

The_EaGle pisze:

Czy ktoś daje rade? ;)

Daje, aczkolwiek nie dzisiaj.

To daje czy nie? ;)

Wczoraj jeździłem, jak asfalt będzie suchy to chętnie jeszcze polatam -
zimno mi niestraszne.

Ja juz sobe upgradowałem rękawice bo wersja letnia odpada przy +10 a zimowa przy +3, teraz jest -3 wiec obawiam się że chyba będzie nieznośnie zimno...  Nie, nie mam podgrzewanych manetek...

Może jakieś rękawice które nie wymiękają masz na myśli?

Pozdrawiam
Rafał
CBF500

The_EaGle pisze:

To daje czy nie? ;)

No podobnie jak AZ odpuściłem ze względu na tę sól. Akurat wczoraj po
powrocie z miasta nieco odkurzyłem motóra i tak jakoś szkoda mi było od
razu następnego dnia go usyfić.

[..]

Ja juz sobe upgradowałem rękawice bo wersja letnia odpada przy +10 a
zimowa przy +3, teraz jest -3 wiec obawiam się że chyba będzie
nieznośnie zimno...  Nie, nie mam podgrzewanych manetek...

Może jakieś rękawice które nie wymiękają masz na myśli?

Ja mam Dainese Sprog-S. Wczoraj było u mnie -2 i dało radę.

Na większe mrozy to już chyba tylko podgrzewane manetki, albo rękawice
na baterie :) Tylko, że to droga impreza, ale plus taki, że można nie
tylko na moto używać:

http://adventuretravel.about.com/b/2009/11/30/heated-gloves-review-zanier-heat-gx-gloves.htm

--
duddits

On Mon, 14 Dec 2009 16:52:01 +0100, The_EaGle <ehge@jss.com> wrote:

[...]

Ja juz sobe upgradowałem rękawice bo wersja letnia odpada przy +10 a  zimowa przy +3, teraz jest -3 wiec obawiam się Ĺźe chyba będzie  nieznośnie zimno...  Nie, nie mam podgrzewanych manetek...

Może jakieś rękawice które nie wymiękają masz na myśli?

Halvarssons Bylot dają radę :-) (Ale to rękawice na skutery śnieżne :->)

--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650

Halvarssons Bylot dają radę :-) (Ale to rękawice na skutery śnieżne :->)

Mam spodnie i letnie rekawiczki Halvarsona i chcialem zobaczyc czy cena tych Bylot mnie nie "zmrozi" przedwiatecznie, ale na ich stronie nic nie ma o nich.
W www.kobi-sklep.pl tez nie maja. Gdzie je kupowales - w PL ?


Erg
GS500

On Mon, 14 Dec 2009 20:00:39 +0100, ErgoSum <nicdomnie@niepiszcie.pl>  wrote:

[...]

Halvarssons Bylot dajÂą radĂŞ :-) (Ale to rĂŞkawice na skutery ÂśnieÂżne :->)

Mam spodnie i letnie rekawiczki Halvarsona i chcialem zobaczyc czy cena  tych Bylot mnie nie "zmrozi" przedwiatecznie, ale na ich stronie nic nie  ma o
nich. W www.kobi-sklep.pl tez nie maja. Gdzie je kupowales - w PL ?

Tak, w jakimś sklepie internetowym, już nie pamiętam jakim. Szybkie
guglanie pokazuje że są na przykład tutaj:
http://strefamotocykli.pl/p/28/102045/halvarssons_bylot.html

Wygląda na to Ĺźe Kobi ma ich ulepszoną wersję, tzn. Jox, z gumową  wycieraczką
(przydałaby się czasami, oj przydała) i jeszcze dociepleniem z folii
termoizolacyjnej, ale prawie o stówę droższe:
http://www.kobimoto.home.pl/index.php?products=product&prod_id=441

--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650

Wygląda na to że Kobi ma ich ulepszoną wersję, tzn. Jox, z gumową wycieraczką
(przydałaby się czasami, oj przydała) i jeszcze dociepleniem z folii
termoizolacyjnej, ale prawie o stówę droższe:
http://www.kobimoto.home.pl/index.php?products=product&prod_id=441

Dzieki za fachowa podpowiedz - polecasz te z Kobi? W sumie cena nie odstrasza i moze mikolaj dla by sie naciagnac na taki prezencik..

Erg
GS500

On Mon, 14 Dec 2009 22:30:17 +0100, ErgoSum <nicdomnie@niepiszcie.pl>  wrote:

[...]

WyglÂąda na to Âże Kobi ma ich ulepszonÂą wersjĂŞ, tzn. Jox, z gumowÂą
wycieraczkÂą (przydaÂłaby siĂŞ czasami, oj przydaÂła) i jeszcze  dociepleniem z folii
termoizolacyjnej, ale prawie o stĂłwĂŞ droÂższe:
http://www.kobimoto.home.pl/index.php?products=product&prod_id=441

Dzieki za fachowa podpowiedz - polecasz te z Kobi? W sumie cena nie
odstrasza i moze mikolaj dla by sie naciagnac na taki prezencik..

Nie wiem, tych z Kobi nie testowałem. Ale trĂłjpalczaste Halvarssonsy są  dobre na
zimę, zdecydowanie, i jeĹźeli w Bylotach czuję lekki chłod po dłuĹźszej  jeĹşdzie
w temperaturach w okolicy zera to w tych Joxach z dodatkową folią  aluminiową w
ogóle powinno być cieplutko. :-)

--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650

Leszek Karlik pisze:

Nie wiem, tych z Kobi nie testowałem. Ale trójpalczaste Halvarssonsy są dobre na
zimę, zdecydowanie, i jeżeli w Bylotach czuję lekki chłod po dłuższej jeździe
w temperaturach w okolicy zera to w tych Joxach z dodatkową folią aluminiową w
ogóle powinno być cieplutko. :-)

OK, a teraz powiedz jak w nich czujesz motocykl? Raz czy dwa jechałem w rękawicach na narty i tez mi było ciepło w okolicy 0 ale te rękawice nie nadają sie na motocykl ponieważ nie czuje zupełnie manetki gazu...

Hm?

Pozdrawiam
Rafał

The_EaGle pisze:

Leszek Karlik pisze:

Nie wiem, tych z Kobi nie testowałem. Ale trójpalczaste Halvarssonsy są dobre na
zimę, zdecydowanie, i jeżeli w Bylotach czuję lekki chłod po dłuższej jeździe
w temperaturach w okolicy zera to w tych Joxach z dodatkową folią aluminiową w
ogóle powinno być cieplutko. :-)

OK, a teraz powiedz jak w nich czujesz motocykl? Raz czy dwa jechałem w rękawicach na narty i tez mi było ciepło w okolicy 0 ale te rękawice nie nadają sie na motocykl ponieważ nie czuje zupełnie manetki gazu...

Hm?

a jaka jest różnica między rękawicami narciarskimi i zimowymi rekawicami motocyklowymi? pomijając fakt, że motocyklowe są sztywniejsze przez zabezpieczenia? szczerze mówiąc w narciarskich mi osobiscie bylo wygodniej na motocyklu niz w motocyklowych "zimowych". nie wiem co Ty tam czujesz, ale mi jakoś w narciarskich było znacznie wygodniej. a potem je zgubiłem i na nartach jeżdże w motocyklowych. taki deal.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

gildor pisze:

a jaka jest różnica między rękawicami narciarskimi i zimowymi rekawicami motocyklowymi? pomijając fakt, że motocyklowe są sztywniejsze przez zabezpieczenia? szczerze mówiąc w narciarskich mi osobiscie bylo wygodniej na motocyklu niz w motocyklowych "zimowych". nie wiem co Ty tam czujesz, ale mi jakoś w narciarskich było znacznie wygodniej. a potem je zgubiłem i na nartach jeżdże w motocyklowych. taki deal.

W moich narciarskich "podpinka" przesuwa się inaczej niż cześć zewnętrzna co przy dodawaniu gazu powoduje że dodaje go albo za dużo albo za mało. Być może że po 78678687867 tyś km bym się nauczył ale zanim to nastąpi pewnie parę razy wywalił... i tego chciałbym unikąć.

Pozdrawiam
Rafał

The_EaGle pisze:

gildor pisze:

a jaka jest różnica między rękawicami narciarskimi i zimowymi rekawicami motocyklowymi? pomijając fakt, że motocyklowe są sztywniejsze przez zabezpieczenia? szczerze mówiąc w narciarskich mi osobiscie bylo wygodniej na motocyklu niz w motocyklowych "zimowych". nie wiem co Ty tam czujesz, ale mi jakoś w narciarskich było znacznie wygodniej. a potem je zgubiłem i na nartach jeżdże w motocyklowych. taki deal.

W moich narciarskich "podpinka" przesuwa się inaczej niż cześć zewnętrzna co przy dodawaniu gazu powoduje że dodaje go albo za dużo albo za mało. Być może że po 78678687867 tyś km bym się nauczył ale zanim to nastąpi pewnie parę razy wywalił... i tego chciałbym unikąć.

to chyba szybciej kupisz nowe, normalne, gdzie się "podpinka" nie przesuwa. cokolwiek to znaczy.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

a jaka jest różnica między rękawicami narciarskimi i zimowymi rekawicami motocyklowymi?

Obejrzalem sobie jeszcze letnie rekawice na kobi-sklepie i zaczalem sie zastanawiac skad sie bierze taka rozpietosc cenowa?
Sa skorzane rekawice za niecale 200zl i sa takie za 400 (pomijam te ze skory kangura!)
Czy warto kupic sobie drogie rekawice (takie np za 300-400zl) i cieszyc sie ich wieksza funkcjonalnoscia, wszystymi wstawkami z materialow rodem z innyh planet, itd. czy moze jednak kupowac normalne, klasyczne z dlugim mankietem - np. takie z membrana i outlastem: http://www.kobimoto.home.pl/index.php?products=product&prod_id=242 ?

Jakies sugestie?

Erg
GS500

Dnia (Tue, 15 Dec 2009 12:22:10 +0100) ktos podajacy sie za ErgoSum
wyklawiaturowal co nastepuje:

a jaka jest różnica między rękawicami narciarskimi i zimowymi rekawicami motocyklowymi?

Obejrzalem sobie jeszcze letnie rekawice na kobi-sklepie i zaczalem sie zastanawiac skad sie bierze taka rozpietosc cenowa?
Sa skorzane rekawice za niecale 200zl i sa takie za 400 (pomijam te ze skory kangura!)
Czy warto kupic sobie drogie rekawice (takie np za 300-400zl) i cieszyc sie ich wieksza funkcjonalnoscia, wszystymi wstawkami z materialow rodem z innyh planet, itd. czy moze jednak kupowac normalne, klasyczne z dlugim mankietem - np. takie z membrana i outlastem: http://www.kobimoto.home.pl/index.php?products=product&prod_id=242 ?

Jakies sugestie?

Ceny w kobi zaleza czesto od roku w ktorym wypuszczono dany model na
rynek. Na przyklad kurtka z 2009 roku bedzie kosztowac 1000zl, a z 2007
200zl. Co wcale nie musi oznaczac, ze jedna z nich jest lepsza od drugiej.
Ot, taka polityka cenowa na ktorej mozna czesto duzo zyskac.

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3
http://bikepics.com/members/piko/

On Tue, 15 Dec 2009 12:22:10 +0100, ErgoSum <nicdomnie@niepiszcie.pl>  wrote:

{...]

planet, itd. czy moze jednak kupowac normalne, klasyczne z dlugim
mankietem - np. takie z membrana i outlastem:
http://www.kobimoto.home.pl/index.php?products=product&prod_id=242 ?

No ja sobie kupiłem te Scope i są dobre na jesień/wiosnę ale ręce w nich
szybko marzną w zimę, outlast nie jest jakiś zachwycający. Poza tym nie
mają wcale długiego mankietu. :-\

--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650

No ja sobie kupiłem te Scope i są dobre na jesień/wiosnę ale ręce w nich
szybko marzną w zimę, outlast nie jest jakiś zachwycający. Poza tym nie
mają wcale długiego mankietu. :-\

Ja mam juz rekawice Halvarssona, ale maja za soba kilka dluuugich sezonow i w sumie moglbym je wymienic. Poniewaz byly ok, chyba zostane przy tej marce. Nie pamietam juz nazwy modelu, a na fotkach w sklepiku nie moge ich znalezc - mozliwe ze juz nie maja w sprzedazy.
Scope na fotce wygladaja tak jakby mialy dluzszy mankiet.
Sa jeszcze Road Killer http://www.kobimoto.home.pl/index.php?products=product&prod_id=297 - ta maja juz chyba na pewno.

Piotr Klimek:
Ceny w kobi zaleza czesto od roku w ktorym wypuszczono dany model na
rynek. Na przyklad kurtka z 2009 roku bedzie kosztowac 1000zl, a z 2007
200zl. Co wcale nie musi oznaczac, ze jedna z nich jest lepsza od drugiej.
Ot, taka polityka cenowa na ktorej mozna czesto duzo zyskac.

A to akurat mi sie podoba! Czy to oznacza ze za miesiac beda mieli nowe nizsze ceny na produkty z tego roku? Jesli tak to moze warto poczekac z zakupem??
Swoje rzeczy kupilem u dealera a nie z ich sklepu wysylkowego.
Czy macie doswiadczenie z interesami z Kobi przez siec - mozna zaufac czy lepiej przy okazji podjechac do ich sklepu osobiscie ? Czy warto kupowac przez internet?

Erg
GS500

Dnia (Tue, 15 Dec 2009 13:36:30 +0100) ktos podajacy sie za ErgoSum
wyklawiaturowal co nastepuje:

Piotr Klimek:
Ceny w kobi zaleza czesto od roku w ktorym wypuszczono dany model na
rynek. Na przyklad kurtka z 2009 roku bedzie kosztowac 1000zl, a z 2007
200zl. Co wcale nie musi oznaczac, ze jedna z nich jest lepsza od drugiej.
Ot, taka polityka cenowa na ktorej mozna czesto duzo zyskac.

A to akurat mi sie podoba! Czy to oznacza ze za miesiac beda mieli nowe nizsze ceny na produkty z tego roku? Jesli tak to moze warto poczekac z zakupem??
Swoje rzeczy kupilem u dealera a nie z ich sklepu wysylkowego.
Czy macie doswiadczenie z interesami z Kobi przez siec - mozna zaufac czy lepiej przy okazji podjechac do ich sklepu osobiscie ? Czy warto kupowac przez internet?

Nie mam pojecia czy za miesiac beda lepsze ceny, nie kupowalem tez w kobi
przez internet. Kupilem tam bardzo duzo rzeczy, ale zawsze osobiscie.

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3
http://bikepics.com/members/piko/

gildor pisze:

The_EaGle pisze:

gildor pisze:

a jaka jest różnica między rękawicami narciarskimi i zimowymi rekawicami motocyklowymi? pomijając fakt, że motocyklowe są sztywniejsze przez zabezpieczenia? szczerze mówiąc w narciarskich mi osobiscie bylo wygodniej na motocyklu niz w motocyklowych "zimowych". nie wiem co Ty tam czujesz, ale mi jakoś w narciarskich było znacznie wygodniej. a potem je zgubiłem i na nartach jeżdże w motocyklowych. taki deal.

W moich narciarskich "podpinka" przesuwa się inaczej niż cześć zewnętrzna co przy dodawaniu gazu powoduje że dodaje go albo za dużo albo za mało. Być może że po 78678687867 tyś km bym się nauczył ale zanim to nastąpi pewnie parę razy wywalił... i tego chciałbym unikąć.

to chyba szybciej kupisz nowe, normalne, gdzie się "podpinka" nie przesuwa. cokolwiek to znaczy.

Podpinka sie przesuwa - cześć zewn rękawiczek i część wewnętrzna nie są ze soba zszyte  w związku z tym jak połoĹźysz rękę na manetce i zrobisz ruch do siebie w celu odkręcenia gazu to wewnętrzna część rękawicy przesunie się zgodnie z ruchem reki, zaś zewnętrzna pozostanie w bezruchu chyba Ĺźe mocniej ściśniesz manetkę. Tak oto wygląda w moim opisie "brak wyczucia" manetki.

Teraz jaśniej? :)

I nie pisz że to normalne bo w rękawicach motocyklowych nie ma tego efektu.

Pozdrawiam
Rafał

The_EaGle pisze:

gildor pisze:

The_EaGle pisze:

gildor pisze:

a jaka jest różnica między rękawicami narciarskimi i zimowymi rekawicami motocyklowymi? pomijając fakt, że motocyklowe są sztywniejsze przez zabezpieczenia? szczerze mówiąc w narciarskich mi osobiscie bylo wygodniej na motocyklu niz w motocyklowych "zimowych". nie wiem co Ty tam czujesz, ale mi jakoś w narciarskich było znacznie wygodniej. a potem je zgubiłem i na nartach jeżdże w motocyklowych. taki deal.

W moich narciarskich "podpinka" przesuwa się inaczej niż cześć zewnętrzna co przy dodawaniu gazu powoduje że dodaje go albo za dużo albo za mało. Być może że po 78678687867 tyś km bym się nauczył ale zanim to nastąpi pewnie parę razy wywalił... i tego chciałbym unikąć.

to chyba szybciej kupisz nowe, normalne, gdzie się "podpinka" nie przesuwa. cokolwiek to znaczy.

Podpinka sie przesuwa - cześć zewn rękawiczek i część wewnętrzna nie są ze soba zszyte  w związku z tym jak połoĹźysz rękę na manetce i zrobisz ruch do siebie w celu odkręcenia gazu to wewnętrzna część rękawicy przesunie się zgodnie z ruchem reki, zaś zewnętrzna pozostanie w bezruchu chyba Ĺźe mocniej ściśniesz manetkę. Tak oto wygląda w moim opisie "brak wyczucia" manetki.

Teraz jaśniej? :)

jaśniej. ale jak można sobie takie rekawice kupic? :) zdejmując wywlekasz środek i za każdym razem masz robote do wykonania. masakra jakaś.

I nie pisz że to normalne bo w rękawicach motocyklowych nie ma tego efektu.

nienormalne. masz nienormalne rękawice i krytykujesz wszystkie przez te jedne. to straszne :)

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

gildor pisze:

Teraz jaśniej? :)

jaśniej. ale jak można sobie takie rekawice kupic? :) zdejmując wywlekasz środek i za każdym razem masz robote do wykonania. masakra jakaś.

Masakra na moto ale jak często na nartach trzymając kijek wykonujesz roll-gaz? ;)

I nie pisz że to normalne bo w rękawicach motocyklowych nie ma tego efektu.

nienormalne. masz nienormalne rękawice i krytykujesz wszystkie przez te jedne. to straszne :)

Nie krytykuje innych tylko pytam czy te skuterowe nie mają podobnego ficzeru bo jak tak to ich nie chce...

Pozdrawiam
Rafał

The_EaGle pisze:

gildor pisze:

Teraz jaśniej? :)

jaśniej. ale jak można sobie takie rekawice kupic? :) zdejmując wywlekasz środek i za każdym razem masz robote do wykonania. masakra jakaś.

Masakra na moto ale jak często na nartach trzymając kijek wykonujesz roll-gaz? ;)

nie jeżdżę z kijkami. ale umiem spocić ręce i nie wyobrażam sobie zdejmowania rękawic, z których wnętrze wyłazi za każdym razem.

I nie pisz że to normalne bo w rękawicach motocyklowych nie ma tego efektu.

nienormalne. masz nienormalne rękawice i krytykujesz wszystkie przez te jedne. to straszne :)

Nie krytykuje innych tylko pytam czy te skuterowe nie mają podobnego ficzeru bo jak tak to ich nie chce...

moje nie mają. mają za to gumową wycieraczkę na palcu do zbierania szronu z wizjera :)

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

gildor pisze:

The_EaGle pisze:

gildor pisze:

Teraz jaśniej? :)

jaśniej. ale jak można sobie takie rekawice kupic? :) zdejmując wywlekasz środek i za każdym razem masz robote do wykonania. masakra jakaś.

Masakra na moto ale jak często na nartach trzymając kijek wykonujesz roll-gaz? ;)

nie jeżdżę z kijkami. ale umiem spocić ręce i nie wyobrażam sobie zdejmowania rękawic, z których wnętrze wyłazi za każdym razem.

Nie wyłazi środek, one są przyszyte chyba na palcach, ale w środku dłoni nie. Stad nadają się na narty a nie na moto...
Skoro nie jeździsz z kijkami to musisz fajnie się na męczyć jak chcesz podejść do wyciągu pod górkę i masz po obu stronach takie fajne siatki aby kolejka się nie rozłaziła ;). Ale to już twój wybór ;) wiem że na stoku kijki mi są po gwint ale przy orczyku się przydają czasem...

I nie pisz że to normalne bo w rękawicach motocyklowych nie ma tego efektu.

nienormalne. masz nienormalne rękawice i krytykujesz wszystkie przez te jedne. to straszne :)

Nie krytykuje innych tylko pytam czy te skuterowe nie mają podobnego ficzeru bo jak tak to ich nie chce...

moje nie mają. mają za to gumową wycieraczkę na palcu do zbierania szronu z wizjera :)

oooo szronu z wizjera na moto nie zbierałem jeszcze ;)
wiem wiem chodziło jazdę na nartach...
Dobra dość tego offtopika bo zaraz przejdziemy na skutery śnieżne :P

Pozdrawiam
Rafał

The_EaGle pisze:

gildor pisze:

The_EaGle pisze:

gildor pisze:

Teraz jaśniej? :)

jaśniej. ale jak można sobie takie rekawice kupic? :) zdejmując wywlekasz środek i za każdym razem masz robote do wykonania. masakra jakaś.

Masakra na moto ale jak często na nartach trzymając kijek wykonujesz roll-gaz? ;)

nie jeżdżę z kijkami. ale umiem spocić ręce i nie wyobrażam sobie zdejmowania rękawic, z których wnętrze wyłazi za każdym razem.

Nie wyłazi środek, one są przyszyte chyba na palcach, ale w środku dłoni nie. Stad nadają się na narty a nie na moto...
Skoro nie jeździsz z kijkami to musisz fajnie się na męczyć jak chcesz podejść do wyciągu pod górkę i masz po obu stronach takie fajne siatki aby kolejka się nie rozłaziła ;). Ale to już twój wybór ;) wiem że na stoku kijki mi są po gwint ale przy orczyku się przydają czasem..

nie stwierdziłem problemów z podchodzeniem bez kijów. nie wiem w czym upatrujesz problem. ba, da się nawet jeździć trochę pod górkę.

I nie pisz że to normalne bo w rękawicach motocyklowych nie ma tego efektu.

nienormalne. masz nienormalne rękawice i krytykujesz wszystkie przez te jedne. to straszne :)

Nie krytykuje innych tylko pytam czy te skuterowe nie mają podobnego ficzeru bo jak tak to ich nie chce...

moje nie mają. mają za to gumową wycieraczkę na palcu do zbierania szronu z wizjera :)

oooo szronu z wizjera na moto nie zbierałem jeszcze ;)
wiem wiem chodziło jazdę na nartach...

nie, na moto.

Dobra dość tego offtopika bo zaraz przejdziemy na skutery śnieżne :P

ja nie, bo nie jeździłem.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

jaśniej. ale jak można sobie takie rekawice kupic? :) zdejmując wywlekasz środek i za każdym razem masz robote do wykonania. masakra jakaś.

I nie pisz że to normalne bo w rękawicach motocyklowych nie ma tego efektu.

nienormalne. masz nienormalne rękawice i krytykujesz wszystkie przez te jedne. to straszne :)

U mnie niestety jest podobnie. Przez lata membrana/podpinka (?) odprula sie od czubkow palcow i podczas zdejmowania wywlekam ja na zewnatrz. Nie jest to mile, ale juz soie nauczylem tak wyjmowac palce, ze przytrzymuje ich czubki i udaje sie za kazdym razem, a zaczelo sie od tego ze mialem spocone dlonie po dluzszej jezdzie i chcialem na skrzyzowaniu szybko zdjac rekawice i schowac ja "za pazuche" - wtedy wlasnie w obu odprula mi sie wewnetrzna powoloka.
Dlatego wlasnie zastanawiam sie nad zakupem nowych.

Erg
GS500

Dnia 15.12.2009 ErgoSum <nicdomnie@niepiszcie.pl> napisał/a:

U mnie niestety jest podobnie. Przez lata membrana/podpinka (?) odprula sie od czubkow palcow i podczas zdejmowania wywlekam ja na zewnatrz. Nie jest to mile, ale juz soie nauczylem tak wyjmowac palce, ze przytrzymuje ich czubki i udaje sie za kazdym razem, a zaczelo sie od tego ze mialem spocone dlonie po dluzszej jezdzie i chcialem na skrzyzowaniu szybko zdjac rekawice i schowac ja "za pazuche" - wtedy wlasnie w obu odprula mi sie wewnetrzna powoloka.
Dlatego wlasnie zastanawiam sie nad zakupem nowych.

Kupiłem rękawice Macna, takie z wyjmowaną wewnętrzną rękawicą polarową,
modelu nie pamiętam. Były bardzo OK, niestety 1 mi zaginęła. Potem
kupiłem Halvarssona, też takie z wewnętrzną rękawicą. Niestety te 2 są już znacznie gorsze, szwy po wewnętrznej stronie są w dziwnych miejscach i przeszkadzają. Następne zimowe, też kupię 2 częściowe, głownie dlatego że można je
b.problemu zdjąć i założyć nawet jak się łapy zamoczą czy spocą. Dodatkowo kupiłem te wewnętrzne polarowe cieńsze, grubsze i bardzo cienkie. Zmieniam sobie jak mi zimno. Wypranie ich to też zupełnie inna
bajka.

Zwykłe ocieplane na zimę też miałem wcześniej 2 różne pary, ale były do dupy, i podpinka z czasem zaczęła wyłazić, a zdjąć i założyć mokre to już komedia.

--
kakmaratgmaildotcom

On 15 Gru, 11:02, gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:

a potem je zgubiłem i na nartach jeżdże w motocyklowych. taki deal.

na mieście mówia ,że zostawiłes je na bankomacie...

robertbig pisze:

On 15 Gru, 11:02, gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:

a potem je zgubiłem i na nartach jeżdże w motocyklowych. taki deal.

na mieście mówia ,że zostawiłes je na bankomacie...

na bankomacie, to chyba kask.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

On Tue, 15 Dec 2009 10:52:04 +0100, The_EaGle <ehge@jss.com> wrote:

[...]

Nie wiem, tych z Kobi nie testowałem. Ale trĂłjpalczaste Halvarssonsy są  dobre na zimę, zdecydowanie,

OK, a teraz powiedz jak w nich czujesz motocykl?

Bezproblemowo. Tzn. owszem, trochę grubsze są i czucie jest gorsze,
ale w operowaniu manetką to jakoś specjalnie mi nie przeszkadza.
Problemy są tylko z obsługą smartfona robiącego za GPS ;-)

--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650

Leszek Karlik pisze:

Może jakieś rękawice które nie wymiękają masz na myśli?

Halvarssons Bylot dają radę :-) (Ale to rękawice na skutery śnieżne :->)

Mam coś takiego z Hein-Gericke,na większe mrozy mam łapki z demobilu,ciepłe jak diabli,ale ciężko w nich jezdzić,tzn w mieście nie bardzo:-/

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

"The_EaGle" <ehge@jss.com> wrote in message news:hg53us$cb6$1news.onet.pl...

Patrze za okno i widzę ze chyba z dojazdami do pracy na moto będzie trudno...

Czy ktoś daje rade? ;)

Pozdrawiam
Rafał
CBF500

Prawdziwy moturzysta nie kończy niegdy.
Maciek

Majak pisze:

Prawdziwy moturzysta nie kończy niegdy.

no teaaa... ale tu nie o sezonie moturzystowym...

--
pozdr
pj
gsx1300r
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

Sezon motocyklowy kończy się po śmierci.

F800GS

--

On Tue, 22 Dec 2009 21:52:22 +0100,    <azjatuchajbejowicz.SKASUJ@gazeta.pl> wrote:

Sezon motocyklowy kończy się po śmierci.

Ta. Wnioski na dzisiaj: po głównych drogach w mieście jeĹşdzi się jak  wczesną
jesienią, gorzej jak się zjedzie na uliczki osiedlowe zachlapane błotem,  nie
mĂłwiąc o prĂłbach wjazdu na miejsce do parkowania zasypane śniegiem.  Przydatne
techniki obejmują cofanie z wystawioną asekuracyjnie kosą oraz zastąpienie
zawracania na śniegobłocie postawieniem motocykla na centralce i obróceniem
o 180 stopni. ;-)

Przez cały dzień jeżdżenia i załatwiania różnych spraw jakoś nie widziałem
żadnych motocykli, tylko ze 2 lub 3 skutery z pizzą. :->

Ale jeĹşdziło się fajnie. Głód narkotykowy zaspokojony, moĹźna odstawić  motocykl
na następny tydzień.

--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650