Data: 2011-12-26 14:48:22 | |
Autor: Ogni | |
Samoobrona, a sąd | |
Wywiązała się dyskusja [laików] i jak zwykle sprzeczne zdania. Czy ktoś kto broni się przed napastnikami i zabija musi trafić pod sąd , czy prokurator może odstąpić od tego? Na przykład [autentyk,tylko nie wiem czy wiernie przytoczę], nocą napastnicy próbują sforsować drzwi samotnie mieszkającego męzczyzny,starszego pana. Odgania ich, lecz po godzinie następuje atak na okno [wybicie] i napastnicy próbują sforsować okno.Dziadek poczęstował pierwszego siekierą rozłupując mu czaszkę na pół... Taką wersję słyszałem i , że dziadka nie ukarano. Czy prokurator może odstąpić od sądu w takim [i podobnych] przypadku, czy to obowiązkowo sąd musi zadecydować o winie , bądz niewinności?
Ogni |
|
Data: 2011-12-26 15:01:47 | |
Autor: RedLite | |
Samoobrona, a sąd | |
W dniu 2011-12-26 14:48, Ogni pisze:
Wywiązała się dyskusja [laików] i jak zwykle sprzeczne zdania. Czy ktoś Tak. Może umorzyć postępowanie. -- *RedLite* |
|
Data: 2011-12-26 15:42:25 | |
Autor: Konrad | |
Samoobrona, a sąd | |
Użytkownik "RedLite" <yazmaq@berdicheev.ua> napisał w wiadomości news:4ef87e38$0$1211$65785112news.neostrada.pl... W dniu 2011-12-26 14:48, Ogni pisze: Przy zabójstwie? A niby z jakiego paragrafu? Twoim zdaniem obrona konieczna przez rozłupanie głowy jest "adekwatna" do wybicia szyby? LOL. Konrad |
|
Data: 2011-12-26 16:05:20 | |
Autor: qwerty | |
Samoobrona, a sąd | |
Użytkownik "Konrad" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jda152$um4$1@node2.news.atman.pl...
Przy zabójstwie? A niby z jakiego paragrafu? Twoim zdaniem obrona konieczna przez rozłupanie głowy jest "adekwatna" do wybicia szyby? LOL. Może od razu seryjny zabójca? Kto powiedział, że planowali tylko wybić szybę? Może też mieli jakąś broń i osoba ratowała swoje życie? |
|
Data: 2011-12-26 17:19:25 | |
Autor: RedLite | |
Samoobrona, a sąd | |
W dniu 2011-12-26 15:42, Konrad pisze:
Przy zabójstwie? A niby z jakiego paragrafu? Art.17 §1 KPK oraz Art.25 §1 KK -- *RedLite* |
|
Data: 2011-12-26 20:31:17 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Samoobrona, a sąd | |
Użytkownik "Konrad" <kon1@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:jda152$um4$1node2.news.atman.pl...
Zakładając, że ich odganiał, czyli wiedzieli, że jest w środku oraz ważąc, że siekiera jest bronią raczej bliskiego zasięgu, więc pewnie ugodził napastnika w chwili wchodzenia, no to raczej staruszek spokojnie mógł zakładać, że wchodzą z zamiarem fizycznego ataku na niego. No chyba, że oni rozbili szybę, a on gdzieś tam z balkonu rzucił w kierunku uciekającego i go w głowę trafiła. Tak więc istnieje szereg okoliczności, w których nawet spowodowanie śmierci może zostać umorzone bez wnoszenia oskarżenia, choć w wypadkach wątpliwych prokurator często woli zrzucić odpowiedzialność na sąd. |
|
Data: 2011-12-26 20:40:34 | |
Autor: zly | |
Samoobrona, a sąd | |
Dnia Mon, 26 Dec 2011 15:42:25 +0100, Konrad napisał(a):
Przy zabójstwie? A niby z jakiego paragrafu? Twoim zdaniem obrona konieczna przez rozłupanie głowy jest "adekwatna" do wybicia szyby? LOL. Albo jesteś głupi, albo po prostu nie potrafisz czytać. Ani jednym ani drugim bym się nie chwalił :/ -- marcin |
|
Data: 2011-12-28 13:52:41 | |
Autor: jerzy.n | |
Samoobrona, a sąd | |
Użytkownik "Konrad" <kon1@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:jda152$um4$1node2.news.atman.pl...
Wraca normalność, mój dom moja twierdza i nie będę pytał bandytę czy przychodzi napić sie herbaty wywalając drzwi lub używając podobnych sposobów zaproszenia sie ... |
|
Data: 2011-12-28 15:15:29 | |
Autor: sqlwiel | |
Samoobrona, a sąd | |
W dniu 2011-12-28 13:52, jerzy.n pisze:
Użytkownik "Konrad"<kon1@poczta.onet.pl> napisał w wiadomościPrzypomnę, po raz nie-wiadomo-który pewną przypowieść przytaczaną przez jakiegoś profesura na prawie na UW. Działo się przed wojną. Leśniczego poharatał dzik. Leśniczy dotarł do domu, opatrzył sobie rany i leżał w wyrze w nadziei na wydobrzenie. Do chałupy zajrzał włóczęga. Zapoznawszy się z sytuacją uznał, że może bez ryzyka uzupełnić zapasy, po czym zaczął pakować do wora co-popadło. Leśniczy wstać nie mógł, ale miał pod pierzyną swoją fuzję. Położył intruza trupem. Został uniewinniony, bo był to jedyny skuteczny sposób, w jaki mógł bronić swojej własności. -- Tnx. sqlwiel |
|
Data: 2011-12-29 03:03:42 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Samoobrona, a sąd | |
Użytkownik "sqlwiel" <jak-login@gmail.com> napisał w wiadomości news:jdf8a2$fus$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-12-28 13:52, jerzy.n pisze: Ja bym tu dodał, że tylko o ile nie dało sie dowieść, ze strzelał z zamiarem pozbawienia życia, bo postrzelenie napastnika w nogę raczej odniosłoby ten sam skutek, a nie wiązało sie z jego śmiercią. |
|
Data: 2011-12-29 11:47:28 | |
Autor: Bydlę | |
Samoobrona, a sÄ d | |
On 2011-12-29 02:03:42 +0000, "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> said:
Użytkownik "sqlwiel" <jak-login@gmail.com> napisał w wiadomości news:jdf8a2$fus$1inews.gazeta.pl... Daj opis zdarzenia. Łacznie z wynikami sekcji. a nie wiązało sie z jego śmiercią. A czego wymagasz od anegdoty? -- Bydlę |
|
Data: 2011-12-31 17:58:58 | |
Autor: Alek | |
Samoobrona, a sąd | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał
E, tam. W tych okolicznościach wykrwawiłby się w mękach, doszłoby więc szczególne udręczenie ;) |
|
Data: 2011-12-31 18:11:39 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Samoobrona, a sąd | |
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:4eff3f5a$0$1465$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał To zależy jakim pociskiem by strzelił i w co konkretnie trafił. Szanse na przeżycie stosunkowo duże. |
|
Data: 2011-12-31 19:21:04 | |
Autor: Alek | |
Samoobrona, a sąd | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał
Przypominam, że rzecz działa się przed wojną, w leśniczówce. A więc zapewne na odludziu i bez łączności. W tych warunkach każda rana zapewniająca unieszkodliwienie (czyli nie drobne draśnięcie) spowoduje wykrwawienie przed przybyciem pomocy. Poza tym strzelec był ranny i w niewygodnej pozycji, więc analizowanie celności strzału pod kątem takiego czy innego zamiaru to niedorzeczność. |
|
Data: 2011-12-31 20:06:15 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Samoobrona, a sąd | |
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:4eff5297$0$1221$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał Postrzał pełnym pociskiem w udo, raczej obezwładni, a jeśli nie naruszysz tętnicy, to nawet niewiele krwi leci. Obawiam się, że opierasz swoją wiedzę o skutkach użycia broni na folmach, gdzie trafiony leci wiele metrów w powietrzu i umiera, zanim dotknie podłoża, a krew malowniczo rozpryskuje się po ścianach. No i nie zapominajmy, że dubeltówka pozwala na strzelanie śrutem, a ten, o ile drobny z bliskiej odległości obezwładni napastnika, ale daje mu spore szanse na przeżycie, bowiem niezbyt głęboko spenetruje. |
|
Data: 2011-12-31 20:36:26 | |
Autor: Alek | |
Samoobrona, a sąd | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał
Jeśli... Obawiam się, że opierasz swoją wiedzę o skutkach użycia broni na folmach, gdzie trafiony leci wiele metrów w powietrzu i umiera, zanim dotknie podłoża, a krew malowniczo rozpryskuje się po ścianach. No i nie zapominajmy, że dubeltówka pozwala na strzelanie śrutem, a ten, o ile drobny z bliskiej odległości obezwładni napastnika, ale daje mu spore szanse na przeżycie, bowiem niezbyt głęboko spenetruje. Nie wiemy czy to była dubeltówka ani czym była nabita. Równie dobrze mógł to być sztucer naszykowany na dzika. |
|
Data: 2011-12-31 20:44:16 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Samoobrona, a sąd | |
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:4eff6442$0$1209$65785112news.neostrada.pl...
Nie wiemy czy to była dubeltówka ani czym była nabita. Równie dobrze mógł to być sztucer naszykowany na dzika. To daje większą szansę trafionemu w nogę. |
|
Data: 2011-12-31 21:06:19 | |
Autor: Alek | |
Samoobrona, a sąd | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał
Samo celowanie w nogi daje mu spore szanse na uniknięcie postrzału i następnie wyprowadzenie kontrataku. W korpus łatwiej trafić i większa szansa na unieszkodliwienie delikwenta. |
|
Data: 2012-01-01 01:09:18 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Samoobrona, a sąd | |
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:4eff6b43$0$1196$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał Ze strzelby na kilka metrów nie powinieneś mieć problemu z wyborem punktu celowania. To nie pistolet. |
|
Data: 2012-01-01 08:35:43 | |
Autor: Bydlę | |
Samoobrona, a sÄ d | |
On 2012-01-01 00:09:18 +0000, "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> said:
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:4eff6b43$0$1196$65785112news.neostrada.pl... Tak, wychodzisz z łóżka, stajesz, przyjmujesz postawę strzelecką, naprowadzasz broń na cel, zgrywasz muszkę ze szczerbinką, lub prowadzisz po lufie, sciągasz palec spustowy i pada strzał. Jak tak zawsze strzelam - nawet łóżko biorę ze sobą na zawody... ;> -- Bydlę |
|
Data: 2012-01-01 13:30:25 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Samoobrona, a sąd | |
Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com> napisał w wiadomości news:jdp2cf$npa$1inews.gazeta.pl...
On 2012-01-01 00:09:18 +0000, "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> said: Nie chodzisz na zawody, bo gdybyś choc raz był, to byś wiedział, że akurat w tym konkretnym wypadku olbrzymią bzdurę napisałeś. Z łóżka leżąc strzelisz o wiele, wiele celniej. NA zawodach wymaga się określonych postaw strzeleckich właśnie z tego powodu, ze trudniej. Jakby komuś łóżko przynieśli, to by miał łatwiej od pozostałych. No i na koniec: Strzelałem na zawodach, gdzie się z łóżka trzeba było zerwać i strzelać, więc drugi raz wychodzi brak znajomości rzeczy. |
|
Data: 2012-01-01 15:33:02 | |
Autor: Alek | |
Samoobrona, a sąd | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał
Ale byłeś wtedy poharatany przez dzika? |
|
Data: 2012-01-01 21:04:11 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Samoobrona, a sąd | |
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:4f006e9e$0$1444$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał Nie, tylko co to ma do rzeczy w tym wypadku. Jak wstanie z łóżka, to przestanie być poharatany, czy leżąc w łóżku poharatany spada jego celność od samego leżenia? Nie mam pretensji do myśliwego, ze faceta zastrzelił, tylko stwierdzam, że należało w nogi celować by nie podpaść pod zabójstwo. Miejsce trafienia faktycznego, to już inna sprawa. |
|
Data: 2011-12-30 12:10:38 | |
Autor: moon | |
Samoobrona, a sąd | |
Dnia Wed, 28 Dec 2011 15:15:29 +0100, sqlwiel napisał(a):
Leśniczy wstać nie mógł, ale miał pod pierzyną swoją fuzję. Położył intruza trupem. w USA ta historia w ogóle nie zostałaby zrozumiana... przecież to oczywistość! moon |
|
Data: 2011-12-28 16:30:34 | |
Autor: Henry(k) | |
Samoobrona, a sąd | |
Dnia Wed, 28 Dec 2011 13:52:41 +0100, jerzy.n napisał(a):
Wraca normalność, mój dom moja twierdza i nie będę pytał bandytę czy przychodzi napić sie herbaty wywalając drzwi lub używając podobnych sposobów zaproszenia sie ... Na szczęście nie. To tylko jednostkowy przypadek. Henry |
|
Data: 2011-12-28 16:38:04 | |
Autor: sqlwiel | |
Samoobrona, a sąd | |
W dniu 2011-12-28 16:30, Henry(k) pisze:
Dnia Wed, 28 Dec 2011 13:52:41 +0100, jerzy.n napisał(a): Wyżej stawiasz prawo siły, niż ("święte") prawo własności? To już było. Zaczęło się w 1917 (albo i w 1905 czy może w 1848). Nie sprawdziło się. -- Tnx. sqlwiel |
|
Data: 2011-12-29 21:03:52 | |
Autor: Henry(k) | |
Samoobrona, a sąd | |
Dnia Wed, 28 Dec 2011 16:38:04 +0100, sqlwiel napisał(a):
Wyżej stawiasz prawo siły, niż ("święte") prawo własności? Prawo siły zawsze stało wyżej niż prawa własności. Nawet w USA podawanym często jako przykład gdzie można zastrzelić obcego na swoim terenie - szczególnie jeśli to Indianin... Poza tym na pewno chodzi ci o ochronę prawa własności, a nie życia i zdrowia? Co takiego masz w mieszkaniu co jest warte więcej niż ludzkie życie? Henry |
|
Data: 2011-12-29 16:28:36 | |
Autor: Matt | |
Samoobrona, a sąd | |
On 29 Gru, 21:03, "Henry(k)"
<moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> wrote: Poza tym na pewno chodzi ci o ochronę prawa własności, a nie życia i Niż "ludzkie życie" włamywacza? "ludzkie życie" mojej żony i dzieci, ich "niepobicie" czy "niezgwałcenie" na przykład, o takich drobnych szczegółach jak "nieobrabowanie" już nie wspominając. -- Regards Matt |
|
Data: 2011-12-30 08:37:21 | |
Autor: SQLwiel | |
Samoobrona, a sÄ d | |
W dniu 2011-12-29 21:03, Henry(k) pisze:
Dnia Wed, 28 Dec 2011 16:38:04 +0100, sqlwiel napisaĹ(a): Nie. Prawo siĹy staje siÄ prawem dopiero w demokracji. WiÄkszoĹÄ siĹÄ narzuca swoje widzimisiÄ jako "prawo". ChoÄby podatki, ktĂłre w sposĂłb oczywisty sÄ rabunkiem wiÄkszoĹci goĹodupcĂłw dokonywanym na mniejszoĹci dysponujÄ cej wĹasnoĹciÄ za poĹrednictwem przekupnych przedstawicieli tejĹźe wiÄkszoĹci.
Cytowana anegdota (?) dowodzi, Ĺźe mam prawo chroniÄ swojÄ wĹasnoĹÄ wszelkimi dostÄpnymi metodami. Jednak majÄ c wybĂłr, powinienem wybieraÄ metody mniej definitywne dla przestÄpcy. JeĹli zrobiÄ inaczej, to zarzuci mi siÄ "przekroczenie granic obrony koniecznej". Wspomniany leĹniczy wyboru nie miaĹ.
-- Tnx. SQLwiel. |
|
Data: 2011-12-28 15:31:11 | |
Autor: Kris | |
Samoobrona, a sąd | |
Użytkownik "Konrad" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jda152$um4$1@node2.news.atman.pl... Twoim zdaniem obrona konieczna przez rozłupanie głowy jest "adekwatna" do wybicia szyby? LOL. A nie jest w tym przypadku? Dziadek jeszcze dodatek do renty powinien dostac za wyeliminowanie społecznie szkodliwej jednostki. -- Pozdrawiam Kris |
|
Data: 2011-12-26 16:04:21 | |
Autor: qwerty | |
Samoobrona, a sąd | |
Użytkownik "Ogni" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jd9tv5$vii$1@news.dialog.net.pl...
Wywiązała się dyskusja [laików] i jak zwykle sprzeczne zdania. Czy ktoś kto broni się przed napastnikami i zabija musi trafić pod sąd , czy prokurator może odstąpić od tego? Na przykład [autentyk,tylko nie wiem czy wiernie przytoczę], nocą napastnicy próbują sforsować drzwi samotnie mieszkającego męzczyzny,starszego pana. Odgania ich, lecz po godzinie następuje atak na okno [wybicie] i napastnicy próbują sforsować okno.Dziadek poczęstował pierwszego siekierą rozłupując mu czaszkę na pół... Taką wersję słyszałem i , że dziadka nie ukarano. Czy prokurator może odstąpić od sądu w takim [i podobnych] przypadku, czy to obowiązkowo sąd musi zadecydować o winie , bądz niewinności? Może umorzyć (obrona konieczna), ale na ogół ten co broniąc rani (nie zabija) dostanie więcej, niż wielokrotnie skazany. |