Data: 2011-05-13 10:33:48 | |
Autor: Arkadiusz Dymek | |
SGU - koniec? | |
W dniu 5/13/2011 10:25 AM, Rais wrote:
Zdaje sie, że wyemitowano ostatni odcinek Stargate Universe. Też jeszcze nie oglądałem, ale obiło mi się o uszy, że ma być domknięcie wątków w postaci bodajże pełnometrażówki po serialu. Na ile plotka jest pewna, to nie wiem, ale sugeruje, że wątki zostają niedomknięte. Pozdrawiam, Arkadesh |
|
Data: 2011-05-13 10:45:24 | |
Autor: Rais | |
SGU - koniec? | |
Arkadiusz Dymek pisze:
W dniu 5/13/2011 10:25 AM, Rais wrote: Tak mi sie właśnie wydawało, że wątki są otwarte bo decyzja o anulowaniu została podjęta już po zakończeniu zdjęć. Szkoda tego serialu. Co prawda nie było to takie stargate jakie lubiłem ale zawsze był to jakiś "kosmiczny" serial do obejrzenia. Ech... i co tu oglądać? -- pzdr |
|
Data: 2011-05-13 11:03:18 | |
Autor: Arkadiusz Dymek | |
SGU - koniec? | |
W dniu 5/13/2011 10:45 AM, Rais wrote:
Tak mi sie właśnie wydawało, że wątki są otwarte bo decyzja o anulowaniu No właśnie... The Event też anulowali. Nędzne to było, ale ostatnio nawet jakby się troszkę rozkręciło. V też ma nikłe szanse na kontynuację. Na osłodę Dr Who został. Zobaczymy, co Falling Skies będzie warte. Pozdrawiam, Arkadesh |
|
Data: 2011-05-13 11:10:12 | |
Autor: Rais | |
SGU - koniec? | |
Arkadiusz Dymek pisze:
W dniu 5/13/2011 10:45 AM, Rais wrote: Właśnie Falling Skies wygooglałem... :) Widzę też, że Torchwood ma być. A ja jestem dopiero przy pierwszym sezonie. Strasznie mnie dołuje bo jeszcze nie trafiłem na odcinek, który by się (jak to się mówi) dobrze skończył. Zawsze zostaje jakieś gorzkie "ale...". Ten nowy Doctor Who po zmianie reżysera też jakiś przekombinowany. Albo ja się czepiam. Sam nie wiem. -- |
|
Data: 2011-05-13 11:11:27 | |
Autor: Seoman | |
SGU - koniec? | |
Rais wrote:
Tak mi sie właśnie wydawało, że wątki są otwarte bo decyzja o Kurczę... Nie rozumiem. Wiele osób na grupie mocno ekscytuje się serialami spod znaku Gwiezdnych Wrót. Oglądałem film kinowy - był bardzo niespecjalny moim zdaniem. Widziałem kawałkami parę odcinków - nie dawałem rady tego oglądać, słabe aktorstwo i ubóstwo scenariusza, nie wychodzącego poza ograne schematy, dość szybko mnie zniechęcały. Przypadek, że trafiłem na takie odcinki? Czy może kwestia mojego braku akceptacji konwencji? Pozdrawiam, Seoman |
|
Data: 2011-05-13 11:31:21 | |
Autor: Rais | |
SGU - koniec? | |
Seoman pisze:
Rais wrote: Oglądałeś go w momencie premiery czy później? Ja oglądałem go gdy wchodził do kin i wcale nie upieram się, że jest to dzieło wybitne. W kinie dostałem DOKŁADNIE to czego oczekiwałem. Plus nieco infantylne zakończenie ale jako całość byłem naprawdę zadowolony. Widziałem kawałkami parę odcinków - nie dawałem rady tego oglądać, słabe aktorstwo i ubóstwo scenariusza, nie wychodzącego poza ograne schematy, dość szybko mnie zniechęcały. Przypadek, że trafiłem na takie odcinki? Czy może kwestia mojego braku akceptacji konwencji? Pewnie jedno i drugie. Przez 10 lat powstało wiele świetnych odcinków ale powstało równie wiele słabych. Typowych zapchajdziur, które niczego nie wnoszą do fabuły. Niedawno widziałem parę odcinków z pierwszego sezonu na AXN i widać, że sie zestarzały. I to bardzo. Gdybym miał zachęcać kogoś do pierwszego obejrzenia SG-1 to szczerze odradzałbym oglądanie wszystkich po kolei wtedy od razu po pilocie trafia się bodajże na "Matriarchat", który jest w stanie szczerze zniechęcić do dalszej przygody z serialem. :) Co do konwencji. Albo kogoś kreci widok wrót, albo nie. :) Możecie się śmiać ale dla mnie to był/jest jeden z najbardziej magicznych momentów, kiedy zapalają sie kolejne symbole i otwiera się korytarz. :) Mi podobała sie też forma eksploracji. Trochę jak w Gateway: Brama do gwiazd. Wojskowy oddział idzie gdzieś, nie wiadomo gdzie, nie wiadomo co spotka. Żeby powrócić na Ziemię musi skorzystać z wrót. Znikąd pomocy. Żadne statki kosmiczne nie przylecą. Niestety potem pojawiły się i statki i transportery no i wszechobecni wieśniacy. Się rozpisałem... -- pzdr |
|
Data: 2011-05-13 21:35:33 | |
Autor: DP | |
SGU - koniec? | |
Użytkownik "Rais"
Seoman pisze: Tak mi sie właśnie wydawało, że wątki są otwarte bo decyzja o Kurczę... Nie rozumiem. Wiele osób na grupie mocno ekscytuje się serialami spod znaku Gwiezdnych Wrót. Oglądałem film kinowy - był bardzo niespecjalny moim zdaniem. Oglądałeś go w momencie premiery czy później? ziewww panowie- na tej grupie dyskutuje się wyłącznie o Billym Elliocie DP |
|
Data: 2011-05-13 11:32:29 | |
Autor: duddits | |
SGU - koniec? | |
On 13.05.2011 11:11, Seoman wrote:
Czy może kwestia mojego braku akceptacji konwencji? Zdecydowanie. Nie ma się co oszukiwać - arcydzieło to to nie jest, ja jednak z przyjemnością oglądałem SG-1, a potem SG:A. W SG:U już nie dałem rady się wciągnąć - właśnie z powodu zmiany konwencji. -- duddits |
|
Data: 2011-05-13 11:44:33 | |
Autor: Arkadiusz Dymek | |
SGU - koniec? | |
W dniu 5/13/2011 11:11 AM, Seoman wrote:
Rais wrote: Akurat SG:U z kinowym ma wspólne właściwie tylko wrota - brak tej całej otoczki denikenowsko-mitologicznej. Bliżej temu do BSG - oś fabularna w dużej mierze opiera się na zarządzaniu zasobami. Zachwycające nie jest, ale na bezrybiu... Pozdrawiam, Arkadesh |
|
Data: 2011-05-13 22:28:47 | |
Autor: Atlantis | |
SGU - koniec? | |
W dniu 2011-05-13 11:44, Arkadiusz Dymek pisze:
Akurat SG:U z kinowym ma wspólne właściwie tylko wrota - brak tej całej Zawsze mnie śmieszyło wpychanie Danikena gdzie się tylko da. Wątki archeologiczne w SF pojawiały się jeszcze zanim ten hotelarz zaczął wypisywać swoje quasi-historyczne brednie, a teraz traktuje się go tak, jakby on wynalazł ten wątek. ;) oś fabularna w dużej mierze opiera się na zarządzaniu zasobami. Powyższe jest prawdą jedynie dla pierwszych dziewięciu-dziesięciu odcinków. ;) Zachwycające nie jest, ale na bezrybiu... Serial dość szybko się rozkręcił. Po kiepskim starcie poszybował naprawdę wysoko i nieźle trzymał poziom. Zdarzały się katastrofy (np. "Cloverdale") ale w następnym odcinku wszystko wracało do normy. ;) |
|