Data: 2010-09-11 15:35:04 | |
Autor: u2 | |
Rząd szerzy ciemnotę i obraża inteligencję Polaków | |
http://biznes.interia.pl/news/rzad-szerzy-ciemnote-i-obraza-inteligencje-polakow,1529099
"Podwyżka VAT o 1 pkt proc., a więc najłagodniejsza - zdaniem rządu - kuracja dla polskich finansów publicznych, będzie mieć niemały wpływ na stan naszych portfeli. Wyższy podatek od wartości dodanej odczujemy na każdym kroku. Konsekwencją będą efekty dla każdego portfela podczas codziennych zakupów. Ale te makroekonomiczne pomysły polityków to również wymierne skutki dla naszych portfeli inwestycyjnych. Prawie pięć miliardów złotych, o które rząd chce w przyszłym roku wzbogacić państwową kasę, kosztem wyższego podatku, to dla wielu Polaków powód żeby się martwić. Premier Donald Tusk mówi, że będzie to dla statystycznego obywatela obciążenie rzędu kilkunastu groszy dziennie. Prosta arytmetyka daje z podzielenia rządowych oczekiwań wpływów przez liczbę Polaków i liczbę dni w roku ok. 36 groszy. Opozycja mnoży - sto kilkadziesiąt złotych z kieszeni każdej osoby razy liczba członków rodziny. Przy modelu 2 plus 2 to ponad 500 zł rocznie, czyli już znacznie bardziej odczuwalny ubytek w domowym budżecie. Ta kwota, nie będzie przeznaczona na wydatki konsumpcyjne, czy na inwestycje. Świat się waha Wychodzenie świata z kryzysu nie jest tak spektakularne jak można było się spodziewać. Kolejne kraje muszą decydować się na bolesne oszczędności i reformy. Co więcej, nie brakuje głosów wieszczących drugie dno kryzysu. Amerykański bank centralny po sierpniowym posiedzeniu wprost mówił, że odrodzenie gospodarki nie postępuje w takim tempie, jakiego oczekiwano i podjął działania mające poprawić sytuację. Ekonomiści i analitycy coraz częściej mówią, że rośnie prawdopodobieństwo kolejnej recesji. Gdyby miała ona znów uderzyć w kraj, który odpowiada za ponad jedną piątą globalnego PKB, konsekwencje dla całego świata byłyby bolesne. W międzynarodowym układzie zależności gospodarczych trudno też jednoznacznie ocenić sytuację Azji. Najbardziej dynamicznie rozwijające się w ostatnich latach Chiny i Indie, które były motorem ciągnącym całą światową ekonomię, też dostają zadyszki. Polska wprawdzie nie jest bezpośrednio i mocno powiązana gospodarczo ani z USA, ani z Azją, ale może dostać rykoszetem. Główny rynek zbytu dla naszych producentów to Unia Europejska, a szczególnie Niemcy. Popyt u naszych zachodnich sąsiadów też jest uzależniony od wielu czynników - przede wszystkim od eksportu do krajów azjatyckich i za ocean oraz od konsumpcji krajowej. Niezdrowy optymizm Czy można w tak niepewnej sytuacji oczekiwać, że optymistyczne scenariusze rządu co do wzrostu gospodarczego, poprawy sytuacji na rynku pracy i wzrostu płac się spełnią? Zdecydowana większość analityków twierdzi, że nie." |
|