|
Data: 2012-03-13 10:44:56 |
Autor: Beaker |
"Rozwód? Przemyśl to!" |
Użytkownik "Grzegorz Z." <tictactoe@colleen.org> napisał w wiadomości news:1vvpx6gigqcca$.1659a0uigdn2w.dlg40tude.net...
Sąd aresztował 43-letnią Beatę G. pod zarzutem zasztyletowania swojego męża
Do zbrodni doszło podczas kolejnej sprzeczki, jakie między małżonkami G.
zdarzały się ostatnio dosyć często. Powodem były przede wszystkim problemy
finansowe. 43-letnia Beata G. pracowała w markecie spożywczym na Ursynowie.
Jej starszy o 11 lat mąż był bezrobotny. - Z jej skromnej pensji
trzyosobowa rodzina nie była w stanie się utrzymać - mówi jeden z
policjantów.
Podczas kłótni kobieta chwyciła za nóż i kilkukrotnie ugodziła nim męża.
Potem pobiegła do sąsiadki. Opowiedziała jej, co się stało, a ta wezwała
policję.
Gdy funkcjonariusze dotarli do mieszkania w bloku na Wierzbnie, 54-letni
mężczyzna już nie żył. Jego żona została zatrzymana.
- Podejrzana przyznała się do zabójstwa. Na razie nie ustaliliśmy motywu
zbrodni - mówi prok. Wojciech Sołdaczuk, wiceszef mokotowskiej prokuratury.
Beata G. w chwili zatrzymania była trzeźwa. Pod wpływem alkoholu miała być
natomiast ofiara zabójstwa. Czy tak rzeczywiście było - ma to wyjaśnić
sekcja zwłok. Śledztwo ma też wykazać, czy mężczyzna nie znęcał się nad
żoną. Kobieta składała kiedyś takie zawiadomienie na policji, ale było to
pięć lat temu.
Po śmierci ojca i aresztowaniu matki bez rodziców został nastoletni syn
państwa G. - Trafił pod opiekę rodziny - mówi prok. Sołdaczuk.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,11331028,Tragedia_na_Mokotowie__Kobieta_zabila_meza.html
Kolejne ofiary rzadow PO.
|
|
|
Data: 2012-03-13 11:04:30 |
Autor: Bogdan Idzikowski |
"Rozwód? Przemyśl to!" |
Użytkownik "Beaker" <beaker@muppet.pl> napisał w wiadomości news:jjn4us$co8$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "Grzegorz Z." <tictactoe@colleen.org> napisał w wiadomości news:1vvpx6gigqcca$.1659a0uigdn2w.dlg40tude.net...
Sąd aresztował 43-letnią Beatę G. pod zarzutem zasztyletowania swojego męża
Do zbrodni doszło podczas kolejnej sprzeczki, jakie między małżonkami G.
zdarzały się ostatnio dosyć często. Powodem były przede wszystkim problemy
finansowe. 43-letnia Beata G. pracowała w markecie spożywczym na Ursynowie.
Jej starszy o 11 lat mąż był bezrobotny. - Z jej skromnej pensji
trzyosobowa rodzina nie była w stanie się utrzymać - mówi jeden z
policjantów.
Podczas kłótni kobieta chwyciła za nóż i kilkukrotnie ugodziła nim męża.
Potem pobiegła do sąsiadki. Opowiedziała jej, co się stało, a ta wezwała
policję.
Gdy funkcjonariusze dotarli do mieszkania w bloku na Wierzbnie, 54-letni
mężczyzna już nie żył. Jego żona została zatrzymana.
- Podejrzana przyznała się do zabójstwa. Na razie nie ustaliliśmy motywu
zbrodni - mówi prok. Wojciech Sołdaczuk, wiceszef mokotowskiej prokuratury.
Beata G. w chwili zatrzymania była trzeźwa. Pod wpływem alkoholu miała być
natomiast ofiara zabójstwa. Czy tak rzeczywiście było - ma to wyjaśnić
sekcja zwłok. Śledztwo ma też wykazać, czy mężczyzna nie znęcał się nad
żoną. Kobieta składała kiedyś takie zawiadomienie na policji, ale było to
pięć lat temu.
Po śmierci ojca i aresztowaniu matki bez rodziców został nastoletni syn
państwa G. - Trafił pod opiekę rodziny - mówi prok. Sołdaczuk.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,11331028,Tragedia_na_Mokotowie__Kobieta_zabila_meza.html
Kolejne ofiary rzadow PO.
To kto podwał tej kobiecie nóż? Tusk czy Arabski?
--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"
|
|
|
Data: 2012-03-14 06:47:01 |
Autor: stevep |
"Rozwód? Przemyśl to!" |
Dnia 13-03-2012 o 11:04:30 Bogdan Idzikowski <bogdanid@neostrada.pl> napisał(a):
Użytkownik "Beaker" <beaker@muppet.pl> napisał w wiadomości news:jjn4us$co8$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "Grzegorz Z." <tictactoe@colleen.org> napisał w wiadomości news:1vvpx6gigqcca$.1659a0uigdn2w.dlg40tude.net...
Sąd aresztował 43-letnią Beatę G. pod zarzutem zasztyletowania swojego męża
Do zbrodni doszło podczas kolejnej sprzeczki, jakie między małżonkami G.
zdarzały się ostatnio dosyć często. Powodem były przede wszystkim problemy
finansowe. 43-letnia Beata G. pracowała w markecie spożywczym na Ursynowie.
Jej starszy o 11 lat mąż był bezrobotny. - Z jej skromnej pensji
trzyosobowa rodzina nie była w stanie się utrzymać - mówi jeden z
policjantów.
Podczas kłótni kobieta chwyciła za nóż i kilkukrotnie ugodziła nim męża.
Potem pobiegła do sąsiadki. Opowiedziała jej, co się stało, a ta wezwała
policję.
Gdy funkcjonariusze dotarli do mieszkania w bloku na Wierzbnie, 54-letni
mężczyzna już nie żył. Jego żona została zatrzymana.
- Podejrzana przyznała się do zabójstwa. Na razie nie ustaliliśmy motywu
zbrodni - mówi prok. Wojciech Sołdaczuk, wiceszef mokotowskiej prokuratury.
Beata G. w chwili zatrzymania była trzeźwa. Pod wpływem alkoholu miała być
natomiast ofiara zabójstwa. Czy tak rzeczywiście było - ma to wyjaśnić
sekcja zwłok. Śledztwo ma też wykazać, czy mężczyzna nie znęcał się nad
żoną. Kobieta składała kiedyś takie zawiadomienie na policji, ale było to
pięć lat temu.
Po śmierci ojca i aresztowaniu matki bez rodziców został nastoletni syn
państwa G. - Trafił pod opiekę rodziny - mówi prok. Sołdaczuk.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,11331028,Tragedia_na_Mokotowie__Kobieta_zabila_meza.html
Kolejne ofiary rzadow PO.
To kto podwał tej kobiecie nóż? Tusk czy Arabski?
Razem z Sikorskim i Kopacz. ;)
--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
|
|