Dnia Sun, 23 Sep 2012 01:53:17 +0200, boukun napisał(a):
Nie wiemy, kto leży w grobie, przy którym się modlimy. Byśmy zaznali spokoju, konieczne są ekshumacje wszystkich ofiar - mówi coraz więcej bliskich ofiar katastrofy smoleńskiej, m.in. Ewa Kochanowska, Magdalena Merta, Dariusz Federowicz, Andrzej Melak, Jacek Świat.
Po tym jak potraktowano ciało śp. Anny Walentynowicz i na co w ostatnich dniach narażono jej najbliższych, coraz więcej rodzin zmienia zdanie w kwestii ekshumacji ciał wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej. Chociaż przyznają, że to dla nich bardzo trudna sprawa, chcą wiedzieć, kto leży w grobach, przy których się modlą.
- Prędzej czy później trzeba będzie przeprowadzić ekshumacje. Dlatego im szybciej, tym lepiej. To dla nas bardzo bolesne, ale należy rzetelnie przeprowadzić badania sekcyjne, to nie podlega wątpliwości. Wiemy, że rosyjska dokumentacja jest pełna błędów, więc jak można na jej podstawie ustalać, co było przyczyną katastrofy? - mówi lekarz wojskowy Dariusz Federowicz, brat Aleksandra Federowicza, tłumacza śp. Lecha Kaczyńskiego. W jego opinii tylko rzetelne sekcje pozwolą wreszcie przybliżyć się do wyjaśnienia tragedii smoleńskiej.
Jacek Świat wcześniej, czytając dokumentację medyczną, nie miał wątpliwości co do tego, kogo pochował w rodzinnym grobie. - Chciałbym uniknąć ekshumacji i nie chodzi tylko o mnie, ale także o pozostałych bliskich Oli. To byłoby traumatyczne przeżycie dla nas wszystkich. Jednocześnie widzę, co się dzieje, w jaki sposób nas się upokarza. Jeśli więc moja zgoda będzie mogła pomóc w wyjaśnieniu tej strasznej tragedii, prokuratura ją otrzyma - mówi Świat, wdowiec po posłance Aleksandrze Natalli-Świat.
Wdowa po wiceministrze kultury Tomaszu Mercie mówi otwarcie, że przestała już wierzyć prokuraturze wojskowej. - Nawet nie jestem zaskoczona faktem, że doszło do tak dramatycznej pomyłki, w tym śledztwie jest tak wielki bałagan. Pamiętam, jak nonszalancko traktowana była kwestia tożsamości ofiar, jak nie dopilnowano trumien. Mam nadzieję, że Polska będzie w końcu miała gospodarza, który nie będzie się bał śledztwa smoleńskiego - mówi Merta.
Także wdowa po wicepremierze Przemysławie Gosiewskim czeka na tego "gospodarza" - Tak długo jak będą rządziły osoby współwinne za tę katastrofę, jej prawdziwych przyczyn i przebiegu nigdy nie poznamy. Widzę tu okrutną analogię do badania zbrodni katyńskiej. Dopiero po wielu latach otwierane są archiwa i nagle się okazuje, że wiedzieli wszyscy, ale ze względu na partykularne interesy milczeli - tłumaczy Beata Gosiewska.
- Po ponad dwóch latach od katastrofy w Smoleńsku rząd pana Donalda Tuska zgotował nam traumę. Nie wiemy, kto leży w grobach naszych bliskich. Czekam na ekshumacje - przyznaje Andrzej Melak, brat śp. Stefana Melaka.
Zdaniem Małgorzaty Wassermann, córki ministra Zbigniewa Wassermanna, ekshumacje powinny zostać przeprowadzone nawet wtedy, kiedy niektóre z rodzin nie zgadzałyby się na to.
Katarzyna Pawlak
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14948168,wiadomosc.html?ticaid=1f379&_ticrsn=5
Ja pierdolę, taki bajzel, to tylko w Polsce..., najgorszym do życia kraju w Europie...
boukun
Proponuję wykopac wszystkich, zaczynając od tego ruskiego generała na
Wawelu. Wystawić trumienki i niech każda z rodzin weźmie swoje. Oczywiście
na koszt zaintersowanych grzebaniem w galarecie. Ci co chcą by ich bliscy
spoczywali w pokoju nie muszą brać udziału w tym pisowskim widowisku.
|
Dnia Sun, 23 Sep 2012 10:26:46 +0200, Marek Woydak napisał(a):
Dnia Sun, 23 Sep 2012 01:53:17 +0200, boukun napisał(a):
Nie wiemy, kto leży w grobie, przy którym się modlimy. Byśmy zaznali spokoju, konieczne są ekshumacje wszystkich ofiar - mówi coraz więcej bliskich ofiar katastrofy smoleńskiej, m.in. Ewa Kochanowska, Magdalena Merta, Dariusz Federowicz, Andrzej Melak, Jacek Świat.
Po tym jak potraktowano ciało śp. Anny Walentynowicz i na co w ostatnich dniach narażono jej najbliższych, coraz więcej rodzin zmienia zdanie w kwestii ekshumacji ciał wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej. Chociaż przyznają, że to dla nich bardzo trudna sprawa, chcą wiedzieć, kto leży w grobach, przy których się modlą.
- Prędzej czy później trzeba będzie przeprowadzić ekshumacje. Dlatego im szybciej, tym lepiej. To dla nas bardzo bolesne, ale należy rzetelnie przeprowadzić badania sekcyjne, to nie podlega wątpliwości. Wiemy, że rosyjska dokumentacja jest pełna błędów, więc jak można na jej podstawie ustalać, co było przyczyną katastrofy? - mówi lekarz wojskowy Dariusz Federowicz, brat Aleksandra Federowicza, tłumacza śp. Lecha Kaczyńskiego. W jego opinii tylko rzetelne sekcje pozwolą wreszcie przybliżyć się do wyjaśnienia tragedii smoleńskiej.
Jacek Świat wcześniej, czytając dokumentację medyczną, nie miał wątpliwości co do tego, kogo pochował w rodzinnym grobie. - Chciałbym uniknąć ekshumacji i nie chodzi tylko o mnie, ale także o pozostałych bliskich Oli. To byłoby traumatyczne przeżycie dla nas wszystkich. Jednocześnie widzę, co się dzieje, w jaki sposób nas się upokarza. Jeśli więc moja zgoda będzie mogła pomóc w wyjaśnieniu tej strasznej tragedii, prokuratura ją otrzyma - mówi Świat, wdowiec po posłance Aleksandrze Natalli-Świat.
Wdowa po wiceministrze kultury Tomaszu Mercie mówi otwarcie, że przestała już wierzyć prokuraturze wojskowej. - Nawet nie jestem zaskoczona faktem, że doszło do tak dramatycznej pomyłki, w tym śledztwie jest tak wielki bałagan. Pamiętam, jak nonszalancko traktowana była kwestia tożsamości ofiar, jak nie dopilnowano trumien. Mam nadzieję, że Polska będzie w końcu miała gospodarza, który nie będzie się bał śledztwa smoleńskiego - mówi Merta.
Także wdowa po wicepremierze Przemysławie Gosiewskim czeka na tego "gospodarza" - Tak długo jak będą rządziły osoby współwinne za tę katastrofę, jej prawdziwych przyczyn i przebiegu nigdy nie poznamy. Widzę tu okrutną analogię do badania zbrodni katyńskiej. Dopiero po wielu latach otwierane są archiwa i nagle się okazuje, że wiedzieli wszyscy, ale ze względu na partykularne interesy milczeli - tłumaczy Beata Gosiewska.
- Po ponad dwóch latach od katastrofy w Smoleńsku rząd pana Donalda Tuska zgotował nam traumę. Nie wiemy, kto leży w grobach naszych bliskich. Czekam na ekshumacje - przyznaje Andrzej Melak, brat śp. Stefana Melaka.
Zdaniem Małgorzaty Wassermann, córki ministra Zbigniewa Wassermanna, ekshumacje powinny zostać przeprowadzone nawet wtedy, kiedy niektóre z rodzin nie zgadzałyby się na to.
Katarzyna Pawlak
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14948168,wiadomosc.html?ticaid=1f379&_ticrsn=5
Ja pierdolę, taki bajzel, to tylko w Polsce..., najgorszym do życia kraju w Europie...
boukun
Proponuję wykopac wszystkich, zaczynając od tego ruskiego generała na
Wawelu. Wystawić trumienki i niech każda z rodzin weźmie swoje. Oczywiście
na koszt zaintersowanych grzebaniem w galarecie. Ci co chcą by ich bliscy
spoczywali w pokoju nie muszą brać udziału w tym pisowskim widowisku.
Właśnie. Jarosław Kaczyński swego czasu powiedział, że ten na wawelu to nie
jego brat. Dlaczego dotąd nie zrobiono ekshumacji?!! Jeżeli faktycznie na
Wawelu z honorami pochowano jakiegoś rosyjskiego generała to już widzę jak
chichoczą Putin z Obamą! --
Nie ukrywam swojego negatywnego stosunku do Donalda Tuska. Jeśli to był "tylko" wypadek, to tym bardziej ponosi odpowiedzialność za śmierć Lecha Kaczyńskiego i całej delegacji prezydenckiej. Musiałbym być psychicznie niezrównoważony, żeby tolerować Tuska, który odpowiada za śmierć moich przyjaciół. Powtarzam, że nie kieruję się żądzą zemsty. Ja potrafiłem w życiu wybaczyć wielokrotnie, ale pan Tusk nie spełnia żadnego kryterium, żebym miał mu wybaczyć - podsumowuje
Kaczyński.
|