W dniu 2011-04-09 15:56, Inc pisze:
- Zrobię wszystko, aby nie zawieść burmistrza - mówi Łukasz Lanc, młody
działacz PO awansowany na stanowisko szefa biura rady w urzędzie
Pragi-Południe. Dostał je od partyjnego przełożonego i zarazem kolegi
swojej matki z sejmiku Mazowsza
- Latami pracujemy w urzędzie na szeregowych stanowiskach, a tu nagle
pojawia się młody chłopak i od razu zostaje naczelnikiem. I to bez
konkursu. Ma jednak jeden niepowtarzalny atut, którego nam, szaraczkom,
brakuje: to syn koleżanki partyjnej naszego burmistrza - denerwuje się
jeden z urzędników urzędu na Pradze-Południe.
No co ty, pełobanda stawia na młodych. W podlaskiem wojewodą jest już
drugą kadencję niejaki Żywno, 35 l. Nie słyszałem o jakimkolwiek
sukcesie tego młodziaka, a przecież mieszkam w tym województwie :)