Data: 2010-02-27 21:00:20 | |
Autor: abc | |
Rocznica masakry w Hucie Pieniackiej | |
28 lutego 1944 roku dwa bataliony 4. pułku SS-Freiwilligen-Division
"Galizien" złożone z ukraińskich ochotników służących pod niemiecką komendą dokonały masakry ludności polskiej we wsi Huta Pieniacka położonej w powiecie brodzkim na Tarnopolszczyźnie. Była to zemsta za ostrzelanie kilka dni wcześniej przez samoobronę wsi esesowskiego patrolu wziętego za bojówkę UPA i zabicie dwóch żołnierzy - Ołeksy Bobaka i Romana Andrijczuka. (...) O zagładzie Huty Pieniackiej przejmująco opowiadał w programie "Warto rozmawiać" Sulimir Żuk, świadek i autor książki "Huta Pieniacka i Hucisko Brodzkie. Skrawek piekła na Podolu". Podaje się liczbę ofiar masakry od 800 do 1200 osób. Sama Huta w 1939 roku liczyła około 800 mieszkańców. Dodatkowo we wsi, która była silną placówką samoobrony, znalazło schronienie kilkuset uchodźców z Wołynia. Wraz z nimi zginęło także około 20 ukrywanych Żydów, w tym żona dowódcy samoobrony Huty, która przed śmiercią zastrzeliła jednego w esesowskich oficerów. Według ustaleń polskiego IPN, do masakry przyłączył się kureń UPA oraz paramilitarne bojówki złożone z ukraińskich cywilów. Wracających z akcji esesmanów w sąsiedniej wsi Pieniaki przywitała brama triumfalna wystawiona przez ludność ukraińską. O ile się nie mylę, masakra w Hucie Pieniackiej była najtragiczniejszą akcją eksterminacyjną okupanta niemieckiego dokonaną na wsi polskiej. Pod względem liczby ofiar i okrucieństwa oprawców przerasta nagłośnione na świecie czeskie Lidice i francuskie Oradour. Więcej http://solidarni.org/publicystyka/historia/huta_pieniacka_-_najwieksza_zbrodnia_ -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|