Data: 2009-11-28 15:56:32 | |
Autor: crazy bejbi | |
Publikacja pracy doktorskiej | |
Jacek_P pisze:
No i mam zagwozdke. Kolezanka bedzie niedlugo bronic Praca doktorska musi wnosić coś do nauki, być nowatorska. Jak bedzie opublikowana przed obroną, to stanie się książką i zawsze może ktoś powiedzieć, że jest o zagadnieniach powszechnie znanych (z tej książki). Zatem kolejność jest taka: pracę doktorską się broni - jak jest dobra, to często się wysyła ją do wydawnictw, które chętnie się zgadzają na jej wydanie. Ale to mówimy o wydaniu PO obronie. Autorem pracy jest doktorant (czy też doktor po obronie). On ma prawa autorskie do pracy. Uczelnia jest wykorzystywana jedynie "jako miejsce obrony", no i promotorowi liczy się "doktorant" jako sztuka np. do zostania profesorem belwederskim (musi mieć co najmniej dwóch). Niemniej zarówno uczelnia nie ma praw do pracy (nie ma wpływu na jej wydanie książkowe), jak i promotor, bo on tylko pomagał, a pisał doktorant (takie jest założenie co do zasady). Wojtek -- ****** www.sklepzczesciami.pl ****** amortyzatory, sprzęgło, rozrząd, sprężyny zawieszenia, żarówki H4, H7 |
|
Data: 2009-11-29 10:11:59 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Publikacja pracy doktorskiej | |
On 2009-11-28, crazy bejbi <tego.adresu@nie.ma> wrote:
Praca doktorska musi wnosić coś do nauki, być nowatorska. Jak bedzie opublikowana przed obroną, to stanie się książką i zawsze może ktoś powiedzieć, że jest o zagadnieniach powszechnie znanych (z tej książki). To zdecydowanie nie jest powód, bo zwykle WYMOGIEM i naturalną konsekwencją prowadzenia badań wchodzących w skład pracy doktorskiej jest ich publikacja. To jest norma, więc samo opublikowanie tego materiału nie ma dla istoty doktoratu najmniejszego znaczenia (brak publikacji za to mieć może duże). Jaki sens miały by tu mieć restrykcje publikacyjne, skoro byłaby to publikacja pod nazwiskiem autora badań? Chodzi o jego dorobek, jego nowatorstwo, o jego pracę twórczą, o jego zdolność rozwiązywania pewnego, wcześniej nie poruszanego problemu, a nie czy ujawni to światu czy nie ujawni. To o czym napisałeś jest natomiast kluczowe przy zastrzeżeniach patentowych i być może promotorowi po prostu chodzi, aby zdąrzyć z aplikacją patentową zanim praca zostanie opublikowana. -- Marcin |
|
Data: 2009-11-29 20:20:48 | |
Autor: grzech | |
Publikacja pracy doktorskiej | |
Mylisz chyba tu dwa pojęcia. Jednym z nich jest wymóg wcześniejszych publikacji przy doktoracie. A drugim aby praca doktorska nie była wcześniej publikowana. W swojej pracy możesz powoływać się i zamieszczać fragmenty swoich wcześniejszych publikacji. Nie możesz bronić pracy która już była opublikowana w całości. |
|
Data: 2009-11-30 04:32:58 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Publikacja pracy doktorskiej | |
On 2009-11-29, grzech <siwik.USUNTO@poczta.onet.pl> wrote:
To o czym napisa?e? jest natomiast kluczowe przy zastrze?eniachMylisz chyba tu dwa poj?cia. Jednym z nich jest wymóg wcze?niejszych publikacji przy doktoracie. A drugim aby praca doktorska nie by?a wcze?niej publikowana. W swojej pracy mo?esz powo?ywa? si? i zamieszcza? fragmenty swoich wcze?niejszych publikacji. Nie mo?esz broni? pracy która ju? by?a opublikowana w ca?o?ci. Powtórzyłeś pewną tezę. Ja z nią wcześniej polemizowałem podając pewne argumenty. Teraz masz dwa wyjścia: podać kontrargumenty (nie jest to powtórzenie swojej tezy) lub podstawę prawną sankcjonującą takie restrykcje. Nie mylisz czasem obrony pracy z jej publikacją, bo trochę na to wskazuje? A jeszcze takie jedno pytanie. Twierdzisz, że publikować nie wolno. A czy wolno rozpowszechniać? -- Marcin |
|
Data: 2009-11-29 22:36:19 | |
Autor: Jacek_P | |
Publikacja pracy doktorskiej | |
Marcin Debowski napisal:
A jeszcze takie jedno pytanie. Twierdzisz, Ĺźe publikowaÄ nie wolno. A czy wolno rozpowszechniaÄ? Na prawach rekopisu? Mozna. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2009-11-30 06:50:22 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Publikacja pracy doktorskiej | |
On 2009-11-29, Jacek_P <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> wrote:
Marcin Debowski napisal: Nie do końca wiem co przez to rozumiesz. Gotową pracę w dowolnej formie w tym egzemplarza dysertacji. Rozpowszechniać podług definicji z Prawa Autorskiego. -- Marcin |
|
Data: 2009-11-30 08:16:56 | |
Autor: Jacek_P | |
Publikacja pracy doktorskiej | |
Marcin Debowski napisal:
Nie do koĹca wiem co przez to rozumiesz. GotowÄ pracÄ w dowolnej formie w tym egzemplarza dysertacji. RozpowszechniaÄ podĹug definicji z Prawa Autorskiego. Dosc dobra definicja pojecia 'na prawach rekopisu' jest tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Na_prawach_r%C4%99kopisu Jest to czesto wykorzystywane do wymiany informacji w malych kregach przed wlasciwym opublikowaniem pracy. Dostep do informacji jest, ale nie wolno sie na to powolywac. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2009-11-30 14:19:07 | |
Autor: grzech | |
Publikacja pracy doktorskiej | |
Nie bardzo wiem o co ci chodzi. Doktoryzowanie się jest to pewien proces. Jego przebieg jest określony. Nic nowego tu nie wymyślę. Wystarczy przeczytać jak wygląda procedura uzyskiwania stopnia doktora nauk i bedzie wszystko jasne.
Rozpowszechnianie jest pojęciem szerszym niż publikowanie. Z prawa powinieneś wiedzieć, że jeśli nie można mniej to nie można też więcej. |
|
Data: 2009-11-30 21:56:42 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Publikacja pracy doktorskiej | |
On 2009-11-30, grzech <siwik.USUNTO@poczta.onet.pl> wrote:
Nie bardzo wiem o co ci chodzi. Doktoryzowanie si? jest to pewien proces. Jego przebieg jest okre?lony. Nic nowego tu nie wymy?l?. Wystarczy przeczyta? jak wygl?da procedura uzyskiwania stopnia doktora nauk i bedzie wszystko jasne. Rozumiem, że nie będzie konkretów, co w sumie nie dziwi bo takiego zakazu nie ma (przynajmniej nie jestem świadom) i nie ma ku niemu najmniejszych przesłanek. Wyraziłeś więc zwyczajnie swoje zdanie niczym nie poparte ani na gruncie argumentacji logicznej ani prawnej. A czy według Ciebie, pracę habiitacyjną można w całości publikować/rozpowszechniać przed obroną? A jeszcze takie jedno pytanie. Twierdzisz, ?e publikowa? nie wolno. ARozpowszechnianie jest poj?ciem szerszym ni? publikowanie. Z prawa powiniene? wiedzie?, ?e je?li nie mo?na mniej to nie mo?na te? wi?cej. Jako znawca procedur związanych z obroną pracy doktorskiej wiesz, że jej egzemplarze wystawia się publicznie dostępne nawet na parę tygodni przed obroną (jeśli publiczna, a takich jest większość) aby KAŻDY kto zechce mógł się zapoznać z jej treścią. Przecież to rozpowszechnianie. Rozumiem, że teraz zapanuje popłoch wśród doktorów nauk różnych. -- Marcin |
|
Data: 2009-12-01 00:32:14 | |
Autor: Jacek_P | |
Publikacja pracy doktorskiej | |
Marcin Debowski napisal:
A czy wedĹug Ciebie, pracÄ habiitacyjnÄ moĹźna w caĹoĹci publikowaÄ/rozpowszechniaÄ przed obronÄ ? Nie, ze 'mozna'. Koniecznie 'trzeba'. Przynajmniej wedlug wciaz obowiazujacej procedury. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2009-12-01 09:05:19 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Publikacja pracy doktorskiej | |
On 2009-12-01, Jacek_P <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> wrote:
Marcin Debowski napisal: Właśnie. Z tą poprawką, że nie ma wymogu publikacji w całości a jest to jedna z 2ch możliwości (w całości lub zasadniczej częsci). Ta procedura (takoz dla pracy doktorskiej) jest opisana w Ustawie o Stopniach Naukowych i Tytule Naukowym, plus zdaje się dodatkowo w jednym rozporządzeniu. -- Marcin |
|