|
Data: 2010-09-29 13:30:27 |
Autor: Brzezi |
[ASB] Przyznaję rację kilku osobom. |
śro, 29 wrz 2010 o 03:38 GMT, Filip KK napisał(a):
Test 1:
Rozpędziłem się do około 70km/h,
wrzuciłem tryb manual,
wrzuciłem bieg 5-ty (obroty spadły do około 1100 obr/min.),
wrzuciłem tryb D (obroty pozostały w tej samej pozycji),
wcisnąłem gaz do dechy bez KD (i obserwowałem obrotomierz jak przyspiesza),
po kilku sekundach automat zmienił bieg na 4 i po chwili na 5.
To masz cos nie tak, automat powinien zredukowac do 4 NATYCHMIAST po
wcisnieciu zdecydowanym gazu
Test 2:
Rozpędziłem się do 60km/h,
wrzuciłem bieg 5 (w trybie manual),
wcisnąłem gaz do dechy bez KD.
Wynik: Rozpędzał się jak zółw.. Tak na oko na filmiku zajmuje mu to z 7 sekund z 60 do 100 km/h.
To potwirdza potrzebe i zasadnosc redukowania biegow podczas
przyspieszania, z czym sie tak burzliwie klociles i nie zgadales
Ciekawostka: w trybie manual skrzynia nigdy nie zredukuje biegu do 1 gdy się hamuje do 0 km/h. Ale ruszanie z 2 w ogóle nie jest uciążliwe, wręcz prawie się nie odczuwa tego podczas normalnego startu.
To u mnie w BMW tez tak bylo.
Jako ciekasowstke dodam, ze w moim MB C140 z ASB(4biegi), domyslnie zawsze rusza z
2, w trybie "E" w ogole nie da sie zejsc do 1, w trybie "S" zdecydwane
mocne wcisniecie gazu, ale tylko na samym poczatku przy ruszaniu z
zatrzymania powoduje redukcje do 1, wiec przy normalnej jezdzie, w 90%
przypadkow wykorzystywane sa tylkob biegi 2->3->4, bez jedynki :)
Test 4:
Przyspieszenie od 0 do 100 km/h (tryb D z wciśniętym kick-down dla sprawdzenia, czy będzie skrzynka odcinała przed czerwonym polem na obrotomierzu),
gaz w podłogę (kick-down), dupa w bok i po teście. :)
Czyli masz popsute/niedzialajace DSC?
Robiles to na sliskim asfalcie? mokro bylo? bo na suchym asfalcie na
sprawnych oponach nie udalo mi sie nigdy zabuksowac w wiekszym stopniu
kolami...
Pozdrawiam
Brzezi
|
|
|
Data: 2010-09-29 15:28:32 |
Autor: Filip KK |
[ASB] Przyznaję rację kilku osobom. |
W dniu 2010-09-29 13:30, Brzezi pisze:
Test 1:
Rozpędziłem się do około 70km/h,
wrzuciłem tryb manual,
wrzuciłem bieg 5-ty (obroty spadły do około 1100 obr/min.),
wrzuciłem tryb D (obroty pozostały w tej samej pozycji),
wcisnąłem gaz do dechy bez KD (i obserwowałem obrotomierz jak przyspiesza),
po kilku sekundach automat zmienił bieg na 4 i po chwili na 5.
To masz cos nie tak, automat powinien zredukowac do 4 NATYCHMIAST po
wcisnieciu zdecydowanym gazu
Domyśl się, że skoro miałem na 5-tce, przyspieszyłem i słyszałem/widziałem, że zmienił na 4 i potem na 5, to chyba zredukował NATYCHMIAST do 3, prawda? :)
Test 2:
Rozpędziłem się do 60km/h,
wrzuciłem bieg 5 (w trybie manual),
wcisnąłem gaz do dechy bez KD.
Wynik: Rozpędzał się jak zółw.. Tak na oko na filmiku zajmuje mu to z 7
sekund z 60 do 100 km/h.
To potwirdza potrzebe i zasadnosc redukowania biegow podczas
przyspieszania, z czym sie tak burzliwie klociles i nie zgadales
Nie wiem po co powyższy komentarz? Napisałem, że w mojej skrzyni nie czułem tej zmiany. Zbyt płynnie zmienia biegi, zbyt szybko przyspiesza by odróżnić czy zmienił bieg czy nie, wskazówka leci na łeb na szyję w górę i moim zadaniem jest trzymać auto na torze jazdy. :) Dlatego nie zauważyłem nigdy, że zmienia biegi i to nawet o 2 w dół.
Ciekawostka: w trybie manual skrzynia nigdy nie zredukuje biegu do 1 gdy
się hamuje do 0 km/h. Ale ruszanie z 2 w ogóle nie jest uciążliwe, wręcz
prawie się nie odczuwa tego podczas normalnego startu.
To u mnie w BMW tez tak bylo.
Jako ciekasowstke dodam, ze w moim MB C140 z ASB(4biegi), domyslnie zawsze rusza z
2, w trybie "E" w ogole nie da sie zejsc do 1, w trybie "S" zdecydwane
mocne wcisniecie gazu, ale tylko na samym poczatku przy ruszaniu z
zatrzymania powoduje redukcje do 1, wiec przy normalnej jezdzie, w 90%
przypadkow wykorzystywane sa tylkob biegi 2->3->4, bez jedynki :)
:)
Test 4:
Przyspieszenie od 0 do 100 km/h (tryb D z wciśniętym kick-down dla
sprawdzenia, czy będzie skrzynka odcinała przed czerwonym polem na
obrotomierzu),
gaz w podłogę (kick-down), dupa w bok i po teście. :)
Czyli masz popsute/niedzialajace DSC?
Tak, czujnik poleciał. Na dniach go muszę wymienić.
Robiles to na sliskim asfalcie? mokro bylo? bo na suchym asfalcie na
sprawnych oponach nie udalo mi sie nigdy zabuksowac w wiekszym stopniu
kolami...
Przecież dobrze wiesz, że wczoraj padało :):)
|
|
|
Data: 2010-09-29 16:03:57 |
Autor: Brzezi |
[ASB] Przyznaję rację kilku osobom. |
śro, 29 wrz 2010 o 15:28 GMT, Filip KK napisał(a):
W dniu 2010-09-29 13:30, Brzezi pisze:
Test 1:
Rozpędziłem się do około 70km/h,
wrzuciłem tryb manual,
wrzuciłem bieg 5-ty (obroty spadły do około 1100 obr/min.),
wrzuciłem tryb D (obroty pozostały w tej samej pozycji),
wcisnąłem gaz do dechy bez KD (i obserwowałem obrotomierz jak przyspiesza),
po kilku sekundach automat zmienił bieg na 4 i po chwili na 5.
To masz cos nie tak, automat powinien zredukowac do 4 NATYCHMIAST po
wcisnieciu zdecydowanym gazu
Domyśl się, że skoro miałem na 5-tce, przyspieszyłem i słyszałem/widziałem, że zmienił na 4 i potem na 5, to chyba zredukował NATYCHMIAST do 3, prawda? :)
Moze za malo jasno opisales, jedak Twoje zeznania sugeruja ze, jechales na
5, wcisnales gaz mocno, po kilu sekundach zmienil na 4 i po chwili znowu na
5, czyli 5->4->5, o 3 biegu nic nie pisales...
Test 2:
Rozpędziłem się do 60km/h,
wrzuciłem bieg 5 (w trybie manual),
wcisnąłem gaz do dechy bez KD.
Wynik: Rozpędzał się jak zółw.. Tak na oko na filmiku zajmuje mu to z 7
sekund z 60 do 100 km/h.
To potwirdza potrzebe i zasadnosc redukowania biegow podczas
przyspieszania, z czym sie tak burzliwie klociles i nie zgadales
Nie wiem po co powyższy komentarz?
Komentarz odnosnie tego jak bardzo burzyles sie o zasadnosc stosowania
redukcji biegow, ze z racji tego ze masz diesla i duzy moment obrotowy nie
musisz redukowac bo masz "pierdolniecie", a tutaj sam potwierdzasz, ze bez
redukcji rozpedza sie jak zolw, co stoi w sprzecznosci z Twoimi poprzednimi
wypowiedziami:
Ten jest szczegolnie wyrazisty:
"Słuchaj, gówno prawda, ja mam takie pierdolnięcie w mojej Beemie, że
naprawdę uwierz mi na słowo NIE MUSZĘ redukować żadnych biegów."
"Nie każdy, mój tak nie robi. I wieloma, którymi jeździłem też tak nie
robiły. Poprzednie moje auto w 3 litrowej benzynie też tak nie robiło.
Bo po co ma zmieniać bieg na wyższy, skoro wyższe obroty mu nie są do
niczego potrzebne."
"Bo w dieslu nie trzeba używać kickdown, żeby sprawnie
wyprzedzać czy przyspieszać. Możesz być na tym samym biegu."
Pozdrawiam
Brzezi
|
|
|
Data: 2010-09-29 17:03:15 |
Autor: Filip KK |
[ASB] Przyznaję rację kilku osobom. |
W dniu 2010-09-29 16:03, Brzezi pisze:
Test 1:
Rozpędziłem się do około 70km/h,
wrzuciłem tryb manual,
wrzuciłem bieg 5-ty (obroty spadły do około 1100 obr/min.),
wrzuciłem tryb D (obroty pozostały w tej samej pozycji),
wcisnąłem gaz do dechy bez KD (i obserwowałem obrotomierz jak przyspiesza),
po kilku sekundach automat zmienił bieg na 4 i po chwili na 5.
To masz cos nie tak, automat powinien zredukowac do 4 NATYCHMIAST po
wcisnieciu zdecydowanym gazu
Domyśl się, że skoro miałem na 5-tce, przyspieszyłem i
słyszałem/widziałem, że zmienił na 4 i potem na 5, to chyba zredukował
NATYCHMIAST do 3, prawda? :)
Moze za malo jasno opisales, jedak Twoje zeznania sugeruja ze, jechales na
5, wcisnales gaz mocno, po kilu sekundach zmienil na 4 i po chwili znowu na
5, czyli 5->4->5, o 3 biegu nic nie pisales...
Mam nadzieję, że wyjaśniłem i teraz jest wszystko jasne. :) Skoro jechałem na 5 biegu i potem zmienił na 4 i 5, to ciągnął do zamknięcia obrotomierza na 3. :) Mam filmiki, ale siedzę teraz na gprsie i bym wieki wysyłał.
Test 2:
Rozpędziłem się do 60km/h,
wrzuciłem bieg 5 (w trybie manual),
wcisnąłem gaz do dechy bez KD.
Wynik: Rozpędzał się jak zółw.. Tak na oko na filmiku zajmuje mu to z 7
sekund z 60 do 100 km/h.
To potwirdza potrzebe i zasadnosc redukowania biegow podczas
przyspieszania, z czym sie tak burzliwie klociles i nie zgadales
Nie wiem po co powyższy komentarz?
Komentarz odnosnie tego jak bardzo burzyles sie o zasadnosc stosowania
redukcji biegow, ze z racji tego ze masz diesla i duzy moment obrotowy nie
musisz redukowac bo masz "pierdolniecie", a tutaj sam potwierdzasz, ze bez
redukcji rozpedza sie jak zolw, co stoi w sprzecznosci z Twoimi poprzednimi
wypowiedziami:
Zgadza się.
Pozdrawiam :)
|
|