Data: 2010-07-09 13:19:36 | |
Autor: Technolog | |
Przyszło¶ć motoryzacji - trochę [pi±tkowo] [długie] | |
Mam na myśli głównie jeden aspekt tej przyszłości - pomijając osobiste
maszyny latające itp. Chodzi o czas (i związane z tym koszty) spędzane przez kierowców za kierownicą, czyli automatyzację jazdy. Co roku organizowany jest w USA konkurs, który samochód sterowany komputerem przejedzie jak największy dystans bez wpadki po zwykłych drogach (jak zakładam - na czas konkursu zamkniętych). Przekroczyli już dystans 200 km (może i dużo więcej - czytałem o tym dawno). Ale to przecież pomysł dosyć ekstremalny, maksymalistyczny, żeby auto prowadziło się samo bez innej infrastruktury. Zastanawiam się, dlaczego nie słychać o zakrojoną na jakąś szerszą skalę (np. pojedyncze miasta lub autostrady) testach rozwiązań podobnych do: - na autostradzie: a) kolumny samochodów, które prowadzi jeden kierowca. Wszystkie pojazdy za nim śledzą jego auto za pomocą czujników i sygnałów radiowych wysyłanych przez nie i jadą w kolumnie te 80 kmh. Wszyscy kierowcy w tej kolumnie, poza pierwszym, mogliby przestać zajmować się jazdą - wystarczy, że kieruje pierwszy kierowca. Każdy z samochodów w kolumnie omiata przestrzeń przed sobą czujnikami, żeby gdyby na drogę wyskoczyła sarna, to automat zahamuje i przywoła kierowcę, który jest w kabinie, ale nie musi patrzeć na drogę. Kolumny mogłyby być powiedzmy maksymalnie po 5 pojazdów (liczba przykładowa). Dzięki temu 4 kierowcy wypoczywają, nie muszą skupiać się na drodze i gdy będą prowadzili inną kolumnę przez powiedzmy godzinę, będą w dobrej formie. Oczywiście wiąże się to z pewnymi zagrożeniami, ale zakładam, że będą one mniejsze niż zasypiający kierowcy w czasie jazdy. b) kolumny tirów, w których dwóch kierowców jest tylko w pierwszym pojeździe. Sprawdzałoby się to tylko chyba przy kilku tirach jednej firmy jadących w to samo miejsce - ale takie sytuacje nie są rzadkie. - w mieście: aby nie zmuszać aut do rozpoznawania trasy jak we wspomnianym konkursie, należałoby w drogę wbudować serię nadajników wzdłuż pasów (wbudowanych np. w tzw. "kocie oczka") lub jakichś kabli, które każde auto by sobie czujnikami namierzało. Należałoby do tego dodać czujniki tego, co dzieje się wokół auta i teoretycznie mamy dane takie, jakie ma kierowca, tylko automat się nie zagapi, nie zaśnie, a wykryje i zareaguje na zagrożenie szybciej, niż człowiek. Oczywiście nie wszystkie drogi mogłyby być w ten sposób od razu uzbrojone - wiele pozostałoby tradycyjnych. Jeśli ktoś zastanawia się jeszcze, po co to wszystko, odpowiadam: aby człowiek w samochodzie mógł wykorzystać czas w nim spędzony na rozrywkę lub pracę. Stanie w korkach jest nie tylko frustrujące, ale także bardzo nieekonomiczne z punktu widzenia marnotrawionego czasu kierowców. Kiedyś w takim samochodzie (kierowanym przez kierowce) lub autobusie dało się najwyżej poczytać. Teraz da się robić wiele z tego, co wielu z nas na co dzień robi w swojej pracy - czyli klepania w komputery i w domu - surfowania, oglądania filmów. Powyższe przykłady to tylko pierwsze kroki, techniki te zapewne mogłyby się tak rozwinąć, że gdyby większość aut z nich korzystała, to można by wyeliminować korki. Początkowo oczywiście takie samochody musiałyby mieć jakieś oznaczenia, np. świetlne, iż prowadzone są przez automaty. Pozostaje też do ustalenia wiele kwestii prawnych. Ale czyżby to było hamulcem? Teoretycznie, doprowadzając do automatyzacji wszystkie pojazdy, gwałtownie redukujemy ilość wypadków i osób w nich poszkodowanych. (oczywiście dla fanów prowadzenia mogłyby pozostać jakieś odcinki, które automaty by omijały, lub miały wydzielony pas). Jeśli przekracza to czyjeś wyobrażenia, to niech pamięta, iż przed pierwszymi samochodami musiał iść człowiek z chorągiewką. Dzisiejsze zacofanie motoryzacyjne bez jakiejkolwiek automatyzacji ruchu przypomina mi właśnie tamten obrazek. Nie mam poczucia, że odkryłem Amerykę – prace nad podobnymi rozwiązaniami pewnie są prowadzone. Pytanie brzmi, dlaczego nie są wprowadzane? Z powodów technicznych? Prawnych? Innych? -- Pozdrawiam Technolog www.reklamisko.com - gdzie obrywa się kiepskim reklamom |
|
Data: 2010-07-09 13:34:05 | |
Autor: J.F. | |
Przyszłość motoryzacji - trochę [piątkowo] [długie] | |
UĹĽytkownik "Technolog" <technoNOSPAMkraton@gmail.com>
Co roku organizowany jest w USA konkurs, który samochód sterowany Nie pomyliles czegos ? Ja wiem o konkursie na bezdrozach, na razie chyba bylo sporo ponizej 200km, ale i tak dobrze swiadczy o autonomii. Na drogach tez sie da, choc moze byc problem z zatwierdzeniem do uzytku. Zastanawiam się, dlaczego nie słychać o zakrojoną na jakąś szerszą skalę Pomysly byly juz dawno temu - np zakopujemy pod pasem ruchu kabel/antene prowadzaca, montujemy w samochodzie radarek, i wszyscy jada 120. I to nawet nie wymaga specjalnej inteligencji - proste algorytmy. Jeśli ktoś zastanawia się jeszcze, po co to wszystko, odpowiadam: aby Poczekaj nastepne 10 lat i sie okaze ze reczne prowadzenie jest przestepstwem :-) Nie mam poczucia, że odkryłem Amerykę – prace nad podobnymi rozwiązaniami Na razie takie wprost prowadzenie pojazdu na podstawie widoku z kamery jest trudne technicznie. Algorytmy rozpoznawania obrazu sa trudne i niepewne. Prawnie to bedzie musialo duzo wody uplynac. No chyba ze jakies bardziej bezpieczne rozwiazanie - np torowiska :-) J |
|
Data: 2010-07-09 13:43:08 | |
Autor: Borys Pogoreło | |
Przyszło¶ć motoryzacji - trochę [pi±tkowo] [długie] | |
Dnia Fri, 9 Jul 2010 13:34:05 +0200, J.F. napisał(a):
Nie pomyliles czegos ? http://www.darpa.mil/grandchallenge/index.asp -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl |
|
Data: 2010-07-09 13:49:21 | |
Autor: Technolog | |
Przyszło¶ć motoryzacji - trochę [pi±tkowo] [długie] | |
Dnia Fri, 9 Jul 2010 13:34:05 +0200, J.F. napisał(a):
Na razie takie wprost prowadzenie pojazdu na podstawie widoku z kamery jest trudne technicznie. Kolega odpisał ws. konkursu więc ja tylko dodam, że wła¶nie chodziło mi o uniknięcie analizy obrazu z kamery. Czyli mamy kabel w drodze (prowadz±cy po prostej) oraz czujniki zbliżeniowe, które sprawdzaj± sytuację wokół samochodu, na ich podstawie auto hamuje, gdy zbliża się inne, kto¶ wbiegnie na drogę etc. -- Pozdrawiam Technolog www.reklamisko.com - gdzie obrywa się kiepskim reklamom |
|
Data: 2010-07-09 19:42:45 | |
Autor: pavellz | |
Przyszło¶ć motoryzacji - trochę [pi±tkowo] [długie] | |
Użytkownik "Technolog" <technoNOSPAMkraton@gmail.com> napisał w wiadomo¶ci news:q0clq0058o61$.whakya8cug1w$.dlg40tude.net...
Dnia Fri, 9 Jul 2010 13:34:05 +0200, J.F. napisał(a): A to ma w ogóle jakiekolwiek ekonomiczne uzasadnienie? W przypadku zatłoczonych miast chyba łatwiej jest po prostu pu¶cić co parę minut zwykłego Ikarusa po wyznaczonym buspasie, tworzyć strefy wył±cznie dla komunikacji zbiorowej, zbudować linię tramwajow±, poci±g etc. W przypadku mało uczęszczanych tras z kolei koszty przerosłyby znacznie potencjalne zyski. Pozostaje także kwestia tego, że tak± rewolucję należałoby zrobić w bardzo krótkim czasie na większo¶ci dróg w danym obszarze, bo nie wierzę aby ktokolwiek kupił taki pojazd, je¶li by miał ¶wiadomo¶ć, że np. do Katowic może pojechać choćby dzi¶, ale nad morze dopiero w perspektywie 10 lat. :) W Polskich warunkach jest jeszcze problem dziur w jezdni, gdzie kabel prowadz±cy po prostej doprowadzałby do konieczno¶ci regularnego ustawiania zbieżno¶ci i wymiany amortyzatorów. ;) A poza tym totalnym absurdem byłoby to, aby musieć grać w NFS żeby pojeĽdzić prawdziwym samochodem, bo w realu by się nie dało. Ja się nie zgadzam! ;) Pzdr Paweł |
|
Data: 2010-07-09 20:19:30 | |
Autor: Technolog | |
Przyszło¶ć motoryzacji - trochę [pi±tkowo] [długie] | |
Dnia Fri, 9 Jul 2010 19:42:45 +0200, pavellz napisał(a):
Użytkownik "Technolog" <technoNOSPAMkraton@gmail.com> napisał w wiadomo¶ci news:q0clq0058o61$.whakya8cug1w$.dlg40tude.net... Ma to takie samo ekonomiczne uzasadnienie, jak fakt, że w 90% aut osobowych w w miastach siedzi jedna osoba. Ludzie przyzwyczaili się do wygody i wol± stać w korkach w swoich klimatyzowanych brykach, niż przejechać się komunikacj± publiczn±. Ten pomysł jest wyj¶ciem na przeciw wła¶nie takiej mentalno¶ci - moim zdaniem większo¶ć tych ludzi chętnie dopłaciłaby co¶, aby mieć tę godzinę lub dwie dziennie dodatkowego czasu dla siebie. W przypadku mało uczęszczanych tras z kolei koszty przerosłyby znacznie Tylko przy założeniu, że mamy te osobne pasy dla tych aut. My¶lę, że na pocz±tku te pojazdy powinny móc poruszać się na zwykłych drogach, z dopasowan± infrastruktur± (kable nawigacyjne w ziemi). bo nie wierzę aby ktokolwiek kupił taki pojazd, je¶li by miał ¶wiadomo¶ć, Należałoby wybrać jakie¶ miasto do testów i np. dofinansować sto takich pojazdów. Gdyby się to sprawdziło - inni ludzie kupi± już sami. W Polskich warunkach Pisałem z my¶l±, że nie słychać o takich testach na ¶wiecie, nawet mi do głowy nie przyszło, aby Polska miała tu być pionierem :) A poza tym totalnym absurdem byłoby to, aby musieć grać w NFS Ja też ;) Przypomniało mi się, że takie hybrydowe rozwi±zanie (czyli auto sterowane automatycznie w mie¶cie, poza nim ręcznie) było pokazane w filmie "Raport mniejszo¶ci" z Tomem Cruisem. Więc da się :) -- Pozdrawiam Technolog www.reklamisko.com - gdzie obrywa się kiepskim reklamom |
|
Data: 2010-07-10 12:16:49 | |
Autor: J.F. | |
Przyszłość motoryzacji - trochę [piątkowo] [długie] | |
On Fri, 9 Jul 2010 19:42:45 +0200, pavellz wrote:
A to ma w ogóle jakiekolwiek ekonomiczne uzasadnienie? W przypadku to nie takie proste, bo albo ja trzeba rozbudowac mocno, co jest drogie, albo zrobic stacje przesiadkowo-parkingowe. W przypadku mało uczęszczanych tras z kolei koszty przerosłyby znacznie porownaj cene kilometra autostrady z cena 2km kabla :-) Pozostaje także kwestia tego, że tak± rewolucję należałoby zrobić w bardzo krótkim czasie na większo¶ci dróg w danym obszarze, Niektorzy moze by kupili. Ale w pojezdzie to tez moze byc stosunkowo niedrogie, biorac pod uwage ze wkrotce wszystkie i tak beda mialy elektryczne wspomaganie kierownicy, a radar moze sie przydac i na zwyklej drodze jako asystent hamowania czy uzupelnienie tempomatu .. W Polskich warunkach jest jeszcze problem dziur w jezdni, gdzie kabel Kupujesz dobre auto i nie trzeba :-P Poza tym skoro sa juz takie dziury, to trzeba zrobic gruntowny remont i przy okazji mozna kabel polozyc. A w kablu mozna od razu rozpowszechniac informacje gdzie sa te dziury i samochody beda automatycznie zwalnialy :-) A poza tym totalnym absurdem byłoby to, aby musieć grać w NFS Nie bedziesz mial nic do gadania - reczne prowadzenie jest zbyt niebezpieczne. A kto chce poszalec - na tor :-) J. |
|
Data: 2010-07-12 09:14:08 | |
Autor: Yakhub | |
Przyszło¶ć motoryzacji - trochę [pi±tkowo] [długie] | |
Dnia Fri, 9 Jul 2010 19:42:45 +0200, pavellz napisał(a):
Użytkownik "Technolog" <technoNOSPAMkraton@gmail.com> napisał w wiadomo¶ci news:q0clq0058o61$.whakya8cug1w$.dlg40tude.net... W przypadku mało uczęszczanych tras z kolei koszty przerosłyby znacznie I wtedy, wiesz, że po drodze automatyczne prowadzenie będzie działać po drodze w Krakowie, Włoszczowej, Warszawie i na 10km odcinku kawałek za Warszaw±, więc przejeżdżaj±c przez te miasta możesz sobie w aucie spokojnie zje¶ć obiad, wypić kawę, albo poczytać gazetę.. Na pozostałej czę¶ci trasy musisz, niestety, tradycyjnie kręcić kierownic±. Nie widzę tego problemu :). -- Yakhub |
|
Data: 2010-07-09 13:40:25 | |
Autor: Yakhub | |
Przyszło¶ć motoryzacji - trochę [pi±tkowo] [długie] | |
Dnia Fri, 9 Jul 2010 13:19:36 +0200, Technolog napisał(a):
- na autostradzie: a) kolumny samochodów, które prowadzi jeden kierowca./ciach/ Dzięki temu 4 kierowcy wypoczywaj±, nie musz± skupiać się na Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem Twoje intencje - miałbym oddać kontrolę nad swoim samochodem w ręce obcego, przypadkowego człowieka? A innym razem inny, przypadkowy człowiek oddawałby mi kontrolę? Nierealne. Ludzie nie ufaj± sobie aż tak. b) kolumny tirów, w których dwóch kierowców jest tylko w pierwszym Czym (w praktyce) różniłoby się to od jednej ciężarówki z kilkoma przyczepami? Poza tym, że każda "przyczepa" miałaby swój silnik i nie byłaby fizycznie przyczepiona do pozostałych? - w mie¶cie: Realne, choć mimo wszystko - technicznie trudne. I pierońsko drogie. Pocz±tkowo oczywi¶cie takie samochody musiałyby mieć jakie¶ oznaczenia, np. Czy zredukujemy - to by się dopiero okazało. Problem prawny jest nie do zignorowania - kogo można poci±gn±ć do odpowiedzialno¶ci w sytuacji, gdy taki autosamochód spowoduje wypadek? (oczywi¶cie dla fanów prowadzenia mogłyby pozostać jakie¶ odcinki, które automaty by omijały, lub miały wydzielony pas). Dlaczego przyjmujesz, że automaty i samochody nie mogłyby się poruszać po tych samych drogach? -- Yakhub |
|
Data: 2010-07-09 13:56:48 | |
Autor: J.F. | |
Przyszło¶ć motoryzacji - trochę [pi±tkowo] [długie] | |
Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomo¶ci news:1emuc6kxyl4up.dlgwazzenon.pl...
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem Twoje intencje - miałbym oddać kontrolę Kontrola wspomagana :-) inny, przypadkowy człowiek oddawałby mi kontrolę? Nierealne. Ludzie nie Wiesz - jade sobie kiedys do Warszawy i wpadlem na genialny pomysl ominiecia korka przed Olesnica [teraz jest obwodnica]. Spojrzalem na mape, i pojechalem oplotkami na kompas. Po drodze dogonilem kogos na warszawskich numerach, wiec jade za nim. Kontroluje ze on mniej wiecej dobrze jedzie .. i jakos dojechalismy do Olesnicy. Na swiatlach on sie zatrzymuje, wysiada,podchodzi: -nie wie pan ktoredy teraz do Warszawy ? -ja ? przeciez ja za panem jade :-) b) kolumny tirów, w których dwóch kierowców jest tylko w pierwszym Np tym ze nie trzeba ich zczepiac. Ze w miescie moga pojechac indywidualnie. Należałoby do tego dodać czujniki tego, co dzieje Wcale nie - elektronika tanieje. zobacz ze drozsze auta teraz juz same parkuja. A one sa drozsze ogolnie, nie z uwagi na automatyke .. J. |
|
Data: 2010-07-09 14:01:08 | |
Autor: Technolog | |
Przyszło¶ć motoryzacji - trochę [pi±tkowo] [długie] | |
Dnia Fri, 9 Jul 2010 13:40:25 +0200, Yakhub napisał(a):
Dnia Fri, 9 Jul 2010 13:19:36 +0200, Technolog napisał(a): Tak samo przypadkowego, jak kierowca autobusu albo tysi±ce mijaj±cych Cię w swoich samochodach ludzi - każdy z rych jad±cych z naprzeciwka może nagle zasłabn±ć, zasn±ć. b) kolumny tirów, w których dwóch kierowców jest tylko w pierwszym No ej :) Tym, że w każdej chwili każdy z pojazdów może się odł±czyć i pojechać swoj± drog±. Dodatkowo pozostali kierowcy "odpoczywaj±" a samochód jest ci±gle w drodze - więc firmy transportowe oszczędzaj±, a przecież wszystko (lub składniki wszystkiego) jest transportowane, więc oszczędno¶ci przełoż± się na wszystkich. - w mie¶cie: Być może. W każdym razie chodzi o czujniki - nie o kamery analizuj±ce obraz. A pensje kierowców ciężarówek (i diety) także s± duże - to pieni±dze, które wła¶ciciele firm transportowych mogliby czę¶ciowo przekazać na system. Pocz±tkowo oczywi¶cie takie samochody musiałyby mieć jakie¶ oznaczenia, np. Wiem i nie jestem prawnikiem. Ale nikt nie wini maszynistów za wypadki na przejazdach kolejowych (nie licz±ć ich zaniedbań). Różnica byłaby taka, że na drodze nie ma narysowanych torów. A gdyby auto nagle "zwariowało" - teraz też tak się dzieje, vide problem z pedałami Toyoty (heh, fajnie zabrzmiało). Wtedy wkracza s±d, przy założeniu, że takie sytuacje stanowi± margines. (oczywi¶cie dla fanów prowadzenia mogłyby pozostać jakie¶ odcinki, które automaty by omijały, lub miały wydzielony pas). Wydaje mi się, iż na pocz±tku byłoby to mniej problematyczne. Ten oddzielny pas byłby odpowiednikiem tych torów przed poci±giem, o których pisałem powyżej. Mogłoby to być traktowane jako wyj±tkowe miejsce, ogrodzone, aby dzieciaki czy psy nie zakłócały ruchu. Poza tym wszystkie auta na tym pasie jechałyby identyczn± prędko¶ci± - to ważne: http://www.youtube.com/watch?v=Suugn-p5C1M&feature=player_embedded :) -- Pozdrawiam Technolog www.reklamisko.com - gdzie obrywa się kiepskim reklamom |
|
Data: 2010-07-09 15:43:50 | |
Autor: Borys Pogoreło | |
Przyszło¶ć motoryzacji - trochę [pi±tkowo] [długie] | |
Dnia Fri, 9 Jul 2010 14:01:08 +0200, Technolog napisał(a):
na drodze nie ma narysowanych torów. A gdyby auto nagle "zwariowało" - A widziałe¶ ostatni± prezentację automatycznego hamowania w Volvo? ;) -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl |
|
Data: 2010-07-09 18:28:14 | |
Autor: Technolog | |
Przyszło¶ć motoryzacji - trochę [pi±tkowo] [długie] | |
Dnia Fri, 9 Jul 2010 15:43:50 +0200, Borys Pogoreło napisał(a):
Dnia Fri, 9 Jul 2010 14:01:08 +0200, Technolog napisał(a): Teraz już widziałem :) http://www.youtube.com/watch?v=MYSeXwQOKrY I aż normalnie chce mi się kl±ć z bezsilno¶ci. Jaki my mamy wiek? Każdy z nas nosi przy sobie sprzęt maj±cy moc obliczeniow± superkomputerów sprzed kilkunastu lat. Maj±c to wszystko do dyspozycji inżynierowie Volvo nie potrafi± zatrzymać auta, a ja w moim Audi mam dorobiony czujnik parkowania za 200 zł i działa on bez zarzutu (tylko pipczy zamiast hamować). Mam wrażenie, jakby co¶ mi umykało ;) -- Pozdrawiam Technolog www.reklamisko.com - gdzie obrywa się kiepskim reklamom |
|
Data: 2010-07-09 18:17:23 | |
Autor: BydlÄ™ | |
翽翽 | |
Zacząłem czytać, ale doszedłem do tego:
Technolog wrote:
I to już wyjaśnia wszystko. Jeśli przekracza to czyjeś wyobrażenia, to niech pamięta, iż przed Jaki związek ma prawo ustalone przez ludzi z możliwościami technologicznymi? Nie mam poczucia, że odkryłem Ameryk I słusznie, bo pomysł ten był szeroko omawiany w latach 50. i 60. ubiegłego wieku. -- Bydlę |
|
Data: 2010-07-09 18:31:39 | |
Autor: Bassteq | |
Przyszłość motoryzacji - trochę [p iątkowo] [długie] | |
Po przeczytaniu tego co napisałeś mam wrażenie, że przyszłość motoryzacji to kolej szynowa i w sumie zgodziłbym się na to gdybym mógł sie dopinać i odpinać w dowolnej chwili od takiego pociągu o nazwie autostrada.
|
|
Data: 2010-07-09 23:17:10 | |
Autor: Technolog | |
Przyszło¶ć motoryzacji - trochę [pi±tkowo] [długie] | |
Dnia Fri, 9 Jul 2010 13:19:36 +0200, Technolog napisał(a):
- na autostradzie: a) kolumny samochodów, Nie poruszyli¶my tu także kwestii zużycia paliwa. Kto¶ na grupie się kiedy¶ chwalił, że jad±c A4 za tirem jego Opel spalił jakie¶ 1,5L na setkę. W wypadku tirów każda oszczędno¶ć paliwa oznacza duże oszczędno¶ci finansowe, a w takich kolumnach niew±tpliwie miałoby to miejsce. -- Pozdrawiam Technolog www.reklamisko.com - gdzie obrywa się kiepskim reklamom |
|
Data: 2010-07-10 07:48:32 | |
Autor: TM | |
Przyszło¶ć motoryzacji - trochę [pi±tkowo] [długie] | |
On Fri, 9 Jul 2010 23:17:10 +0200
Technolog <technoNOSPAMkraton@gmail.com> wrote: Dnia Fri, 9 Jul 2010 13:19:36 +0200, Technolog napisał(a): W pogromcach mitow (MythBusters) na Discovery testowali cos takiego. I sie okazalo, ze auto spalilo wiecej, a jechal jakos 1.5metra za tirem. -- TM |
|
Data: 2010-07-10 09:35:29 | |
Autor: Technolog | |
Przyszło¶ć motoryzacji - trochę [pi±tkowo] [długie] | |
Dnia Sat, 10 Jul 2010 07:48:32 +0200, TM napisał(a):
On Fri, 9 Jul 2010 23:17:10 +0200 Co¶ mi się to nieprawdopodobne wydało i miałem rację - pogromcy potwierdzili, że jazda za tirem w odległo¶ci 3m oszczędza do 40% paliwa. http://mythbustersresults.com/episode80 Ale to "tylko" jedna składowa oszczędno¶ci (chociaż daje już 40% oszczędno¶ci). Druga jest taka, że jad±c te 80 czy 90 na godzinę, spala się i tak o wiele mniej, niż jad±c szybciej i zmieniaj±c prędko¶ci - w odcinku Top Gear w ten sposób przejechali 4 litrowym Audi twin turbo V8 diesel 800 mil na jednym tankowaniu, z tego co pamiętam wyszło im o połowę mniej niż minimalne zużycie paliwa podawane przez producenta. Sumuj±c te dwie składowe, oszczędno¶ci paliwa na autostradach byłyby bardzo znacz±ce. -- Pozdrawiam Technolog www.reklamisko.com - gdzie obrywa się kiepskim reklamom |
|
Data: 2010-07-10 09:36:48 | |
Autor: Technolog | |
Przyszło¶ć motoryzacji - trochę [pi±tkowo] [długie] | |
Dnia Sat, 10 Jul 2010 09:35:29 +0200, Technolog napisał(a):
Sumuj±c te dwie składowe, oszczędno¶ci paliwa na autostradach byłyby bardzo Więc może to lobby wydobywców ropy wstrzymuje prace ;) -- Pozdrawiam Technolog www.reklamisko.com - gdzie obrywa się kiepskim reklamom |
|
Data: 2010-07-10 21:46:03 | |
Autor: J.F. | |
Przyszłość motoryzacji - trochę [piątkowo] [długie] | |
On Sat, 10 Jul 2010 09:35:29 +0200, Technolog wrote:
Co¶ mi się to nieprawdopodobne wydało i miałem rację - pogromcy Ale trzeba by 80 jechac. A tego nikt nie chce. Audio-booki sa dobrym rozwiazaniem .. albo .. zna ktos fajny syntezator mowy w javie do telefonu ? J. |
|
Data: 2010-07-10 20:32:00 | |
Autor: J.F. | |
Przyszłość motoryzacji - trochę [piątkowo] [długie] | |
On Sat, 10 Jul 2010 07:48:32 +0200, TM wrote:
Nie poruszyli¶my tu także kwestii zużycia paliwa. Kto¶ na grupie Moze trzeba pogadac z aerodynamikami, ale jak ktos jezdzil rowerem to wie jaki potrafi byc ciag za samochodem. Albo za innym kolarzem. Byc moze te 1.5m to juz za daleko na przecietny amerykanski samochod ... J. |
|
Data: 2010-07-10 01:57:03 | |
Autor: Michał | |
Przyszło¶ć motoryzacji - trochę [pi±tkowo] [długie] | |
Technolog <technoNOSPAMkraton@gmail.com> napisał(a):
Mam na myĹ›li gĹ‚Ăłwnie jeden aspekt tej przyszĹ‚oĹ›ci - pomijajÄ…c osobiste Pytanie brzmi, dlaczego nie sÄ… wprowadzane? Z powodĂłw na szybko: Dlaczego się nie pojawiaj± - bo nie ma odpowiedniej technologii jeszcze i ludzie nie chc± tego kupować (wtedy "by powstała"). Kto¶ to musi zrobić pierwszy i po 4 latach się rozniesie :) ale do tego przebudowywać drogi to zło - przerżn± jak peugeot z renault w 90' Generalnie kiedy się pojawi± ? i co jest potrzebne żeby takie auto zrobić ? -po pierwsze żeby nie robić drutów w drogach, wystarczy jedynie precyzyjniejszy GPS - i to jest 80% sukcesu ! więc czekamy już wymieniaj± satelity jak zrobi± precyzję 30cm lub 20cm "¶wiat se zmieni" :) reszta techniki już jest, my¶lę że pierwsze auta mogły by sobie nagrać trasę i ja pokonywać obserwuj±c drogę jedynie: -lidarem (czy płasko i czy przedemn± nie ma auta) -kamerka Termiczn± (stereo) - czy nie wjadę w człowieka/ sarnę / kota -GPS precyzyjny i to wystarczy jak wyst±pi co¶ dziwnego, stop i awaryjne. +poooootem tanie auta będ± to może robić zwykłymi kamerami, jak już kto¶ dobre algorytmy zrobi. Generalnie można to sobie wyobrazić tak jak by¶my wzięli stare 10 letnie auto z radarem i dodali tylko kompa co by skręcał na podstawie GPS'u. tylko radar to zło - nie precyzyjny. a potem po prostu dostaniemy mapy z dokładnymi trasami na każdym z pasów, i mapy będ± "z satelity" z "internetu" żeby nie było czego¶ takiego jak "stara mapa", i zarz±d drogi będzie musiał mieć pewno¶ć że 100% aktualne dane s±, inaczej j± wył±czy na tym odcinku. tyle. w ta stronę pójdzie, ciekawe czy renault znowu będzie w tym pierwsze :) bo już sobie doczytałem jak na pocz±tku 90' robili nawigacje, to te do¶wiadczenia mówi± że pójdzie to w opisan± wyżej stronę. peugeot rozstawił tysi±ce nadajników lokalizacyjnych, w znakach na autostradach były nadajniki ¶l±ce info gdzie jeste¶, a wygrało renault z GPS'em i kolorowym ekranem LCD in płytka CD w 1995 - co wtedy było tanie. potem podrożało porobiły się rozwi±zania bez ekranów, i wróciły już na dobre w okolicy 2000 do większo¶ci aut. wiec: GPS precyzyjniejszy, kilka czujników i będzie samo jeĽdziło :) ok póĽno - ale chyba zrozumiałe to jest :) pozdrawiam. -- |
|
Data: 2010-07-10 11:14:10 | |
Autor: Robek | |
Przyszłość motoryzacji - trochę [p iątkowo] [długie] | |
Michał pisze:
Technolog <technoNOSPAMkraton@gmail.com> napisał(a): Samo nie bedzie, ale juz jest technologia i dziala, wystarczy poszukac na youtubie tematu "darpa urban challenge". Samochody same jezdza po miescie stosujac sie do przepisow itp. na razie woza kilogramy czujnikow i sprzetu komputerowego ale powoli zminiejsza wszystkie szpeje. |
|
Data: 2010-07-10 22:55:39 | |
Autor: ToMasz | |
Przyszłość motoryzacji - trochę [p iątkowo] [długie] | |
Technolog pisze:
Co roku organizowany jest w USA konkurs, który samochód sterowany(...) a) kolumny samochodów, które prowadzi jeden kierowca. Wszystkie pojazdy za(...) - w mieście:(....) Nie mam poczucia, że odkryłem Amerykę – prace nad podobnymi rozwiązaniamitechnicznie - da sie. Mentalnie - niema szans. Samochód dla 90% ludzi jest przedłużeniem penisa. Dlaczego? Dlatego ze 99% aut moze przekroczyć wszelkie ograniczenia prędkości, dlatego ze większość mandatów jest za przekroczenie prędkości, dlatego... że chcemy być najlepsi. To mamy w naturze. Problem jest wtedy kiedy zamiast ćwiczyć/dbać o siebie/ odżywiać zdrowo - używamy chemii. zamiast pedałować rowerem, wciskamy pedał gazu.. Najpierw będziemy mieli obowiązkowe rejestratory tras(*) a potem minie 50 lat, a potem będzie lepiej. ToMasz (*) rejestratory tras, mogą wejść nieco szybciej. Jak OC zostanie zmiejszone o 50% dla tych którzy mają rejestratory - wtedy sie zacznie. |