krzysiek82 pisze:

witajcie
kupiłem taką chińską (zapewne) tandetę, ale to sobie nawet z miedzianym przewodem nie może poradzić. Jakiej firmy narzędzie byście do tego celu polecili (hobbystyczny użytek)? Mam już dość tanich śmieci, szukam czegoś z korzystnym stosunkiem cena/jakość. Z góry dzięki za pomoc.
I jeszcze jedna kwestia, czy długość przewodów hamulcowych musi być dokładnie taka sama jak fabrycznych? Spotkałem się z różnymi opiniami w sumie ja nie widzę takiej potrzeby, bo jeśli przewód dłuższy minimalnie to po prostu więcej płynu wejdzie, a jak krótszy to mnie. W planie są trochę dłuższe ponieważ mają iść środkiem auta.

Bedziesz robil te przewody wiecej niz raz lub dwa?
Jak nie to w ogole nie warto sie bawic.
Idz tam gdzie sie w twojej okolicy takimi rzeczami zajmuja i powini ci zrobic wszystkie przewody hamulcowe na wymiar z jakimi koncowkami tam potrzebujesz, ponizej 100zl.
IMHO przy takich kosztach szkoda czasu na chinskie maszynki kupowanie rurek z metra i zabawy z koncowkami.

--
Karolek

Karolek pisze:
  > Bedziesz robil te przewody wiecej niz raz lub dwa?

Od czasu do czasu coś się odbudowuje i chciałbym mieć coś lepszego, nie robię tego zawodowo ale chce wiedzieć, że mogę na tym narzędziu polegać.

Jak nie to w ogole nie warto sie bawic.
Idz tam gdzie sie w twojej okolicy takimi rzeczami zajmuja i powini ci zrobic wszystkie przewody hamulcowe na wymiar z jakimi koncowkami tam potrzebujesz, ponizej 100zl.

Myślałem o tym, ale ciężko mi ocenić długość wcześniej ponieważ, chce je przeprowadzić w innych miejscach niż fabrycznie.

IMHO przy takich kosztach szkoda czasu na chinskie maszynki kupowanie rurek z metra i zabawy z koncowkami.

niestety chińskie wynalazki to beznadzieja, z zarobionej końcówki udało mi się wyszarpać przewód hamulcowy, ciekawe co by było podczas hamowania ;d

--
krzysiek82

"krzysiek82" <saab@user.pl> wrote in message news:4c0f3d82$0$2589$65785112news.neostrada.pl...

niestety chińskie wynalazki to beznadzieja, z zarobionej końcówki udało mi się wyszarpać przewód hamulcowy, ciekawe co by było podczas hamowania ;d

Moze miedz była jakaś badziewna, albo zle dobrałes koncówki? Przecież kielichowanie to tylko zgrubne nadania kształtu, a nie podnoszenie wytrzymałości.

krzysiek82 pisze:

Myślałem o tym, ale ciężko mi ocenić długość wcześniej ponieważ, chce je przeprowadzić w innych miejscach niż fabrycznie.

Wez sznurek, poprowadz jak tam chcesz miec te przewody i juz wiesz ile potrzeba.

niestety chińskie wynalazki to beznadzieja, z zarobionej końcówki udało mi się wyszarpać przewód hamulcowy, ciekawe co by było podczas hamowania ;d

Pewnych rzeczy po prostu nie oplaca sie robic samemu... inni robia to taniej i lepiej.

--
Karolek

Karolek pisze:

Pewnych rzeczy po prostu nie oplaca sie robic samemu... inni robia to taniej i lepiej.

w sobotę o 22 raczej nikt inny mi tego nie zrobi taniej ani lepiej :)

--
krzysiek82

krzysiek82 pisze:

Karolek pisze:

Pewnych rzeczy po prostu nie oplaca sie robic samemu... inni robia to taniej i lepiej.

w sobotę o 22 raczej nikt inny mi tego nie zrobi taniej ani lepiej :)

A Ty wstajesz o 22 i kladziesz sie spac o 7 rano?
Jestes cieci.. strozem nocnym?

--
Karolek