Data: 2010-06-06 23:35:07 | |
Autor: Plumpi | |
Przygotowanie do nocnej podróży | |
Użytkownik "lkkl" <lkkl@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hu6cdc$9f2$1inews.gazeta.pl...
Czeka mnie nocna podróż w roli kierowcy (od 22.00 do 6.00 dnia kolejnego). Jazda przez całą noc to zły pomysł. Po kilku godzinach jazdy zaczyna nurzyć sen i zmęczenie. Zazwyczaj w takiej systuacji ludzie dojeżdżając do celu jadą na zasadzie, a już tylko kawałek zostało, wytrzymam. Jest to bardzo zdradliwe podejście, ponieważ wtedy zazwyczaj ludzie zasypiają za kierownicą i powodują wypadki. Sam kiedyś o mało nie zginąłem po takim zaśnięciu podczas jazdy. Na szczęście kierowca TIR-a, z którym "szedłem" na czołówkę w porę się zorientował i mnie obudził włączając wszystkie światła i klaksony, a sam o mało nie wjechał do rowu robiąc mi miejsce między nim, a stojącym z mojej prawej strony samochodem ciężarowym, który stał na poboczu, częściowo zajmując mój pas ruchu. Na bazie tamtych doświadczeń wypraktykowałem następujący styl w dłuższych trasach: Idę w miarę wcześniej spać. Śpię do ok. 2 w nocy. Tu bardzo ważny jest sposób wybudzenia, zeby nastapiło to w tzw. fazie płytkiego snu, kiedy bardzo łatwo jest się wybudzić i nie odczuwa się znurzenia. Zatem najlepiej jest poprosić kogoś z domowników, aby Cię wybudził w delikatny sposób np. zapalając światło, delikatnie dotykając aż się wybudzisz. Po takim wybudzeniu nie trzeba żadnych kaw, redbuli i tym podobnych wspomagaczy. Wystarczy ciepła herbata, coś zjeść i człowiek jest "na pełnych obrotach". Po kilku godzinach jazdy, kiedy zaczęło by Cię nurzyć zmęczenie, gdzybyś wyjecachał wieczorem, w tym przypadku zaczyna się dzień i organizm sam sie wybudza. Światło natomiast pomaga w koncentracji i w zwalaczaniu efektów znurzenia, poza tym zapobiega opóźnieniu reakcji, które miałoby miejsce podczas jazdy nocą. I jeszcze jedna, bardzo ważna zasada: Kiedy zaczyna Cię łamać zmęczenie i sen podczas jazdy to nie walcz z tym. Zjedź na bezpieczne pobocze, rozłóż fotel i zdrzemnij się 10 - 30 minut. Po takiej drzemce jesteś prawie jak nowy i możesz spokojnie zrobić kolejne kilkaset km. |
|