Data: 2019-04-11 22:42:57 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Przektoczenie uprawnień | |
W dniu 11.04.2019 o 20:43, Shrek pisze:
Niech mnie ktoś uszczypnie - kolo ucieka przed kulsonami wróć - Kilka lat temu, tak bezpośrednio po zdarzeniu, śledziłem wiadomości medialne w tej sprawie. To o ile pamiętam wyglądało tak, że facet temu policjantowi uciekł, więc policjant postanowił następnego dnia zrobić na niego zasadzkę. Próbował go zatrzymać, ten znowu zaczął uciekać i policjant strzelił w jego kierunku zabijając. Tu już był o wiele rożnych wersji. Czy chciał potrącić policjanta? Jaki cel miał sam strzał i wg jakiej procedury go oddano? Teraz z tego podlinkowanego artykułu wynika, że policjant twierdził, że strzelił przypadkowo licząc na to, ze nie trafi. Nie wiem, na ile dziennikarze ogarniają w ogóle to zagadnienie i ten przekaz jest wierny. Strzał ostrzegawczy oddaje się w bezpiecznym kierunku, a nie w kierunku uciekającego licząc na to, że się nie trafi. Moim zdaniem o ile istniały przesłanki do użycia broni w celu zatrzymania osoby, w odniesieniu do której istniały wcześniej przesłanki do użycia broni w celu odparcia bezprawnego ataku na policjanta, to sąd raczej takiego błędu nie popełniłby, bo to dość oczywista konstatacja. Co namieszali dziennikarze? Trudno ostatecznie powiedzieć. Na pewno polecenie przełożonego, by dał spokój z wendettą jest okolicznością obciążająca. Poza przepisami o użyciu broni jest jeszcze taktyka i logika. To się musi łączyć. Wskakiwanie między terrorystów z obliczeniem na to, ze będą strzelać do policjanta i da to podstawy do ich wystrzelania mądre nie jest, a i w mojej ocenie też na ochronę prawną nie zasługuje. Sprawcę można pewnie było ując w inny bezpieczniejszy zarówno dla policjanta, jak i samego kierowcy sposób. |
|
Data: 2019-04-11 21:06:32 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Przektoczenie uprawnień | |
On 2019-04-11, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 11.04.2019 o 20:43, Shrek pisze: co innego wynika z art.: "[..]Dwaj policjanci Krzysztof O. i jego partner chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę seata ibizy - 22-letniego Cezarego S. Mężczyzna nie wykonał jednak poleceń funkcjonariuszy i zaczął uciekać. Robiąc to, Cezary S. potrącił jednego z policjantów, który odniósł dość poważne obrażenia. Właśnie wtedy Krzysztof O. wyjął broń. Najpierw oddał strzał ostrzegawczy, a następnie strzał w kierunku kierowcy - tym razem był on śmiertelny." Teraz z tego podlinkowanego artykułu wynika, że policjant twierdził, że Nic takiego nie widzę. Co namieszali dziennikarze? Trudno ostatecznie powiedzieć. Na pewno "Podczas patrolu policjant zauważył pojazd i próbował zatrzymać Cezarego S." Wygląda, że go po prostu spotkali, a nie wskakiwali między terrorystów. Takie wyroki są MZ bardzo szkodliwe i nawet jeśli policjant nie do końca działał jak pownien to przecież wydaje się klarowne, że Cezary N nie wahał się (a przy najmniej godził się) kogoś zabić. No chyba, że faktycznie pismaki namieszały. -- Marcin |
|
Data: 2019-04-12 13:32:59 | |
Autor: J.F. | |
Przektoczenie uprawnień | |
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s%NrE.12314$w14.7734@fx01.ams1...
On 2019-04-11, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote: Kilka lat temu, tak bezpośrednio po zdarzeniu, śledziłem wiadomości co innego wynika z art.: ale kolejnym akapicie "Podczas dochodzenia prokuratura ustaliła również, że Krzysztof O. wbrew rozkazom swojego przełożonego, z własnej inicjatywy postanowił ustalić tożsamość mężczyzny prowadzącego seata ibizę. Wiedział, że dwa dni wcześniej mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Podczas patrolu policjant zauważył pojazd i próbował zatrzymać Cezarego S. " "Podczas patrolu policjant zauważył pojazd i próbował zatrzymać Cezarego wyjatkowo prawdopodobne, patrzac na caly opis :-) J. |
|
Data: 2019-04-12 14:46:27 | |
Autor: RadoslawF | |
Przektoczenie uprawnień | |
W dniu 2019-04-12 o 13:32, J.F. pisze:
Kilka lat temu, tak bezpośrednio po zdarzeniu, śledziłem wiadomości Do tego: "Krzysztof O. często sięgał po broń - mężczyzna już wcześniej odpowiadał za postrzelenie innego kierowcy, ale sprawa została umorzona." Normalna recydywa. Pozdrawiam |
|
Data: 2019-04-12 17:53:15 | |
Autor: J.F. | |
Przektoczenie uprawnień | |
Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q8q1b7$fqp$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2019-04-12 o 13:32, J.F. pisze: [...] Do tego: Nie taka normalna, bo nalezy sie domyslac, ze w tamtej sprawie nie oskarzono, wiec nawet uprawnien nie przekroczyl :-) J |
|
Data: 2019-04-12 20:04:03 | |
Autor: RadoslawF | |
Przektoczenie uprawnień | |
W dniu 2019-04-12 o 17:53, J.F. pisze:
Do tego: Chyba że nie oskarżono z innych przyczyn. Takich jak tuszowanie policyjnych wpadek. Pozdrawiam |
|
Data: 2019-04-14 11:28:12 | |
Autor: nie ma emaila | |
Przektoczenie uprawnień | |
w <5cb077c7$0$517$65785112@news.neostrada.pl>, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a): "Podczas dochodzenia prokuratura ustaliła również, że Krzysztof O. wbrew rozkazom swojego przełożonego, z własnej inicjatywy postanowił ustalić tożsamość mężczyzny prowadzącego seata ibizę. Przełożony oczywiście został nagrodzony na nieróbstwo? |
|
Data: 2019-04-12 00:10:39 | |
Autor: Kviat | |
Przektoczenie uprawnień | |
W dniu 2019-04-11 o 22:42, Robert Tomasik pisze:
Nie wiem czy przekaz jest wierny, ale niezbyt wiernie przeczytałeś artykuł. Nie napisali, że strzał ostrzegawczy był oddany w kierunku uciekającego. Napisali, że następny strzał był w jego kierunku. Wynika z tego, że pierwszy nie był. W podlinkowanym artykule napisali tak: "Właśnie wtedy Krzysztof O. wyjął broń. Najpierw oddał strzał ostrzegawczy, a następnie strzał w kierunku kierowcy - tym razem był on śmiertelny." Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2019-04-12 00:13:24 | |
Autor: u2 | |
Przektoczenie uprawnień | |
W dniu 12.04.2019 o 00:10, Kviat pisze:
Nie wiem czy przekaz jest wierny, ale niezbyt wiernie przeczytałeś artykuł. kwiatek jak zwykle naiwny, w sytuacji dynamicznej najpierw się strzela, a dopiero potem oddaje się strzał ostrzegawczy:)))))))) -- George Orwell : "If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear" |
|