Data: 2011-10-22 10:39:57 | |
Autor: mi | |
[kronika2prl] Prokuratura już wie | |
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10499624,Sedzia_glaskal_posladki_i_piersi__ale_to_nie_molestowanie.html
Jak widać sędziowska menda może liczyć na kolegów-mendziarzy z prokuratury. Gdyby chodziło o Kowalskiego i pomówienie przez żonę to w try miga by machina ruszyła nawet jeśli by nie było żadnych dowodów prócz zeznań, "bo to sąd powinien zdecydować a nie prokuratura". Jak widać w sprawie oceny rzekomego czynu sędziego nie musi się wypowiedzieć sąd. I tak doceniam, że nie zastosowano metody zaopiniowania na śmierć, czyli powoływania kolejnych biegłych, których opinie się wzajemnie wykluczają. Prokuratura nam się otwiera. :D Parafrazując wujaszka Dżugaszwilego: nie ważne kto tworzy prawo, ważne kto interpretuje. |
|