pijaczyna i ochlaptus, menel suwalski u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości
news:5491f847$0$2655$65785112news.neostrada.pl...
Prokuratura grozi oskarżonemu, jeśli zapyta świadka Komorowskiego.
Prawnik: "to kuriozum"
http://niezalezna.pl/62465-prokuratura-grozi-oskarzonemu-jesli-zapyta-swiadka-komorowskiego-prawnik-kuriozum
- To jakieś kuriozum. Oskarżony ma prawo do obrony, jest to święte i
nienaruszalne prawo. Prokuratura nie może mu zabraniać zadawania pytań
świadkowi - stwierdził kategorycznie prof. Piotr Kruszyński, znany
karnista, który jest zdumiony działaniem Prokuratury Apelacyjnej w
Warszawie, która wyznaczyła dziennikarzowi Wojciechowi Sumlińskiemu zakres
pytań, jakie może zadać świadkowi Bronisławowi Komorowskiemu.
W procesie dotyczącym tzw. afery marszałkowej, zeznawać ma Bronisław
Komorowski. Jego przesłuchanie zaplanowano na jutro, ale już wcześniej -
za sprawą prokuratury - doszło do zdumiewającego wydarzenia.
Jeden z oskarżonych, dziennikarz Wojciech Sumliński, został wezwany do
Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. - Grożono mi procesem, jeśli odważę
się zapytać prezydenta o kwestie kluczowe w procesie. Mogę zapytać
prezydenta, tylko o to, jak się nazywa. Mimo tego, nie zamierzam odstąpić
od pytań, które są najistotniejsze w tym procesie - mówił "Codziennej"
Sumliński.
Tak na zdrowy rozsądek - sytuacja absurdalna, aby oskarżonemu nie wolno
było pytać świadka o kluczowe dla procesu kwestie. Ale może są jakieś
kruczki prawne, które pozwalają prokuraturze na takie działanie.
Zapytaliśmy o to mecenasa Piotra Kruszyńskiego, profesora nauk prawnych.
- Nie ma takiej możliwości. Oskarżony ma święte prawo do obrony i
zadawania wszelkich pytań. To zadaniem sądu i prokuratury jest pilnować,
aby nie doszło do ujawnienia tajemnicy. Albo przez uchylenie pytania, albo
świadek może odmówić odpowiedzi, a jeśli już dojdzie na sali rozpraw do
podania tajnych informacji, to należy zobowiązać wszystkich do zachowania
tajemnicy - tłumaczy prawnik. - Nie może jednak prokuratura ograniczać
prawa oskarżonego do obrony. To jakieś kuriozum.
Próbowaliśmy w Prokuraturze Apelacyjnej w Warszawie dowiedzieć się, na
jakiej podstawie prawnej Sumlińskiemu zagrożono odpowiedzialnością karną
za zadawanie pytań świadkowi. Niestety, rzecznik prasowy jest na
zwolnieniu lekarskim, a zastępujący go prokurator nie potrafił
odpowiedzieć i obiecał przekazać przesłane mailem pytania naczelnikowi
wydziału V śledczego. No, ale naczelnika dzisiaj nie ma. Czyli odpowiedź
dostaniemy jutro. Zapewne już po przesłuchaniu Komorowskiego.
-- General Skalski o zydach w UB :
"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa,
Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."
prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :
"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".
|