Data: 2010-03-21 22:28:02 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
Użytkownik "Chiron" <eleuzis@onet.eu> napisał w wiadomości news:ho605k$jeb$1news.onet.pl... Moim zdaniem podległość poszczególnych dróg nei ma znaczenia dla peiwrszeństwa przejazdu. jeśli te poprzeczne ulice wyglądają jak normalne drogi, to mamy skrzyżowanie dróg równorzędnych. Może to zmienić poprzez ustawieniu stosownych znaków administrator kóejś z dróg, ale brak takich działań nie będzie błędem. |
|
Data: 2010-03-21 19:29:38 | |
Autor: witek | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
Robert Tomasik wrote:
Nie o to mu biega zapewne. Też tak mam. Te "inne" drogi to drogi wewnetrzne, zapewne krótkie dojazdówki do parkingów osiedlowych i jadący nimi są traktowani jako włączający się do ruchu. Dlatego sądy orzekają tak a nie inaczej. |
|
Data: 2010-03-22 01:09:28 | |
Autor: WS | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
On 22 Mar, 01:29, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid>
Te "inne" drogi to drogi wewnetrzne, zapewne krótkie dojazdówki do zapewne tak to wyglada i sad stwierdza, ze nie jest to skrzyzowanie... PoRD Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają: 10) skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową lub stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze, WS |
|
Data: 2010-03-22 11:29:14 | |
Autor: Chiron | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:ho6dl6$bnc$4inews.gazeta.pl...
Robert Tomasik wrote: Te drogi to normalne ulice, o których statusie wiedzą nie wszyscy mieszkańcy. Z wyglądu- żadna różnica, jednak np nie są odśnieżane przez miasto. Chodzi o to, że to niebezpieczne dla życia kierowców. I chcę, żeby ktoś poustawiał znaki. Jak to zrobić? -- Serdecznie pozdrawiam Chiron Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie siebie Leopold Staff |
|
Data: 2010-03-22 09:45:12 | |
Autor: witek | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
Chiron wrote:
Chodzi o to, że to niebezpieczne dla życia kierowców. I chcę, żeby ktoś poustawiał znaki. Jak to zrobić? zwykle o znakach decyduje jakas komorka w urzedzie miasta. Wniosek poparty artykułem w wyborczej powinien pomóc. |
|
Data: 2010-03-21 23:11:34 | |
Autor: Chiron | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ho635a$1pb$1inews.gazeta.pl...
To nie mój wymysł- kilka razy zdarzyła się kolizja (nawet więcej niż kilka), a każdy, kto jechał moją ulicą i odwoływał się do sądu- wygrywał. OK- logicznie masz rację, jednak prawnie (jak mi się zdaje po decyzjach sędziów)- jest całkiem inaczej. Jak mi się uda odszukać ten artykułw "Wyborczej" to go tu "wpastuję". -- Serdecznie pozdrawiam Chiron 1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów, konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą, kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć skarb. - Waldemar Łysiak 2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie siebie Leopold Staff |
|
Data: 2010-03-22 00:21:51 | |
Autor: | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
Moim zdaniem podległość poszczególnych dróg nei ma znaczenia dla peiwrszeństwa przejazdu. jeśli te poprzeczne ulice wyglądają jak normalne drogi, to mamy skrzyżowanie dróg równorzędnych. Może to zmienić poprzez ustawieniu stosownych znaków administrator kóejś z dróg, ale brak takich działań nie będzie błędem. Podległość nie, ale status drogi już tak. I nie ma tu znaczenia, czy niepubliczna jest oznakowana znakiem np. drogi wewnętrznej, czy też nie. Jeśli wjeżdzasz z drogi niepublicznej na publiczną, to włączasz się do ruchu. Musisz ustapić pierwszeństwa innym pojazdom. Rzuć okiem na art. 17 kodeksu drogowego. |
|
Data: 2010-03-22 09:58:45 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
W dniu 2010-03-22 00:21, sympatyczna_poczta_a@amorki.pl pisze:
Podległość nie, ale status drogi już tak. I nie ma tu znaczenia, czy Co jest oczywiście totalnym i ekstremalnym nieporozumieniem prawnym, bo skąd mamy to wiedzieć w czasie jazdy? -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-03-22 10:57:04 | |
Autor: Icek | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:ho79ph$6h6$1news.interia.pl... W dniu 2010-03-22 00:21, sympatyczna_poczta_a@amorki.pl pisze: ja slyszalem interpretacje w ktorej droga jest publiczna jezeli jest dostepna w taki sposob, ze mozna na niej legalnie przebywac (brak plotu, wyraznego oznaczenia itp) Icek |
|
Data: 2010-03-22 16:03:06 | |
Autor: | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
ja slyszalem interpretacje w ktorej droga jest publiczna jezeli jest Ale słyszane interpretacje (zazwyczaj) w PL nei obowiązują :) Tak w ogóle to polecam lekturę bardzo ciekawego artykułu, dotyczącego dróg: http://tiny.pl/hgdm2 |
|
Data: 2010-03-22 14:41:46 | |
Autor: Nostradamus | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ho635a$1pb$1inews.gazeta.pl... Moim zdaniem podległość poszczególnych dróg nei ma znaczenia dla peiwrszeństwa przejazdu. Przestań nieudolnie podszywać się za Roberta Tomasika (który cieszył sięt u opinią solidnego dykutanta ) i nie wprowadzaj ludzi w błąd. Wyjeżdżając z drogi "niepoublicznej" na "publiczną" włączasz się do ruchu i musisz ustąpić pierwszeństwo. |
|
Data: 2010-03-22 23:04:37 | |
Autor: Alek | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
Użytkownik "Nostradamus" <lesiosan@onet.pl> napisał
A skąd wiesz która droga jest jaka jeśli nie ma żadnych znaków? |
|
Data: 2010-03-23 14:38:22 | |
Autor: Nostradamus | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ho8pmm$qei$1atlantis.news.neostrada.pl... Użytkownik "Nostradamus" <lesiosan@onet.pl> napisał No i tu jest problem. Co nie zmienia faktu, że jest tak jak napisałem w kwestii pierwszeństwa. |
|
Data: 2010-03-24 00:47:49 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
On Mon, 22 Mar 2010, Alek wrote:
Użytkownik "Nostradamus" <lesiosan@onet.pl> napisał Ten problem dotyczy nieruchomości w ogóle. Pojawiał się w różnych aspektach, a to przy okazji lasów, a to np. placu... "skąd mam wiedzieć, czy facio który coś mi każe jest właścicielem". Nie wiemy skąd masz wiedzieć, masz albo wiedzieć że nie musisz go słuchać, albo słuchać ;) Z pierwszeństwem to samo... pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-03-24 08:08:52 | |
Autor: Alek | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał
Nie ma analogii. Gdyby na drodze stał znak to nie zastanawiałbym się czy on tam stoi legalnie tylko się do niego zastosował. Tak samo jak ktoś każe mi opuścic nie mój teren - jako domniemanie mogę przyjąć że skoro mówi to ma prawo a sprawdzić ewentualnie można potem. Ale tymczasem mam świadomość że ktoś czegoś ode mnie żąda i mogę się zastosować. Skrzyżowanie drogi publicznej z niepubliczną bez znaków wygląda tak samo jak skrzyżowanie publicznych dróg równorzędnych i nie można od kierującego oczekiwać że odróżni te sytuacje. Z pierwszeństwem to samo... Taka sytuacje jest nie do przyjęcia. Po pierwsze stwarza zagrożenie a po drugie państwo nie ma prawa zastawiać pułapek na obywateli. |
|
Data: 2010-03-24 09:25:22 | |
Autor: Liwiusz | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
Alek pisze:
Z pierwszeństwem to samo... Biorąc na poważnie post Gotfryda, należało by przyjąć, że jadąc w nieznany teren, należy ustępować pierwszeństwa każdemu, na każdym skrzyżowaniu (zakładając, że nie wiemy, jaki jest status drogi poprzecznej). -- Liwiusz |
|
Data: 2010-03-24 09:29:10 | |
Autor: spp | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
W dniu 2010-03-24 09:25, Liwiusz pisze:
Biorąc na poważnie post Gotfryda, należało by przyjąć, że jadąc w Generalnie tak to na całym świecie działa. Brak odmiennego oznakowania - ustępujesz temu z prawej. :) -- sp |
|
Data: 2010-03-24 09:36:22 | |
Autor: Liwiusz | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
spp pisze:
W dniu 2010-03-24 09:25, Liwiusz pisze: Nie o tym piszę, tylko o ustępowaniu każdemu (i z prawej, i z lewej), bo zawsze może się zdarzyć, że droga, którą jedziesz, jest drogą niepubliczną, tudzież stała się niepubliczna tydzień temu, a jeszcze tego nie doczytałeś w odpowiednim rządowym periodyku ;) -- Liwiusz |
|
Data: 2010-03-24 10:26:13 | |
Autor: witek | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
spp wrote:
W dniu 2010-03-24 09:25, Liwiusz pisze: albo cięższemu :) |
|
Data: 2010-03-24 10:25:50 | |
Autor: witek | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
Liwiusz wrote:
Alek pisze: i tak to wlasnie dziala. |
|
Data: 2010-03-24 19:45:25 | |
Autor: Alek | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał
Tak to nie działa i nie ma prawa działać. Gdyby wszyscy wszystkim zaczęli ustępować to ruch zamarłby na amen. |
|
Data: 2010-03-24 11:14:58 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
W dniu 2010-03-24 09:25, Liwiusz pisze: Biorąc na poważnie post Gotfryda, należało by przyjąć, że jadąc w W zasadzie to czemu nie? Mamy skrzyżowanie równorzędne i zakładamy, że każde równorzędne jest równorzędne i już. Zapominamy o debilnym wpisie w PoRD o włączaniu się do ruchu z drogi niepublicznej i już. W końcu skrzyżowań bez znaków jest jak kaczka napłakała. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-03-24 11:16:44 | |
Autor: Liwiusz | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Ale o co Ci chodzi? "W zasadzie to czemu nie?" sugeruje, że zgadzasz się z cytatem (konieczność traktowania aktualnej drogi jak niepublicznej), a potem piszesz o czymś innym (traktowanie każdej aktualnej drogi jak publicznej). -- Liwiusz |
|
Data: 2010-03-25 14:07:44 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Prawo o ruchu drogowym? | |
On Wed, 24 Mar 2010, Liwiusz wrote:
Biorąc na poważnie post Gotfryda, należało by przyjąć, że jadąc w nieznany teren, należy ustępować pierwszeństwa każdemu, na każdym skrzyżowaniu (zakładając, że nie wiemy, jaki jest status drogi poprzecznej). ....tylko tak długo, jak długo nie ma nakazu stawiania oznakowania przez jedną ze stron (zarządcę drogi publicznej lub zarządcę drogi wewnętrznej). W przeciwnym przypadku oczywiście można nie ustępować, stan będzie dokładnie taki sam, jak ma kierujący jednośladem kiedy ma pierwszeństwo ale inny kierujący spycha go pod ciężarówkę. Facio od ciężarówki nie jest winien, kierujący jednośladem ma pierwszeństwo, a mimo to wynoszą go w worku. Za wypadek odpowie "ten trzeci", a to czy chcemy sprawdzać, czy "nie mamy pierwszeństwa bez naszej winy" pozostaje już w gestii każdego kierującego :D pzdr, Gotfryd |