Data: 2009-02-23 06:03:26 | |
Autor: coder | |
Prawa autorskie | |
Dwie osoby prywatne umówiły się na napisanie strony internetowej bez
spisywania jakiejkolwiek umowy. Nie określono również ustnie kwestii dotyczących praw autorskich. Czy osoba kupująca może później modyfikować kod tej strony? (nie rozmawiali o tym wcześniej) |
|
Data: 2009-02-23 15:14:39 | |
Autor: Cavallino | |
Prawa autorskie | |
Użytkownik "coder" <javacoder1@o2.pl> napisał w wiadomości news:28f60351-db13-48a2-8716-07c6a5b4752au1g2000vbb.googlegroups.com...
Dwie osoby prywatne umówiły się na napisanie strony internetowej bez Czyli co, umowa o dzieło? Czy osoba kupująca może później modyfikować kod tej strony? (nie Bez zgody autora nie. |
|
Data: 2009-02-23 17:28:13 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Prawa autorskie | |
Cavallino pisze:
Czy osoba kupująca może później modyfikować kod tej strony? (nie Czyli twierdzisz, że jak zamówię wykonanie drewnianej rzeźby, to potem nie wolno mi jej samodzielnie przemalować? ;-> |
|
Data: 2009-02-23 09:29:59 | |
Autor: SzalonyKapelusznik | |
Prawa autorskie | |
On 23 Lut, 17:28, Andrzej Lawa <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote: Cavallino pisze: Nawet lakierem pociagnac nie mozna ;) |
|
Data: 2009-02-23 19:05:16 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Prawa autorskie | |
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote Czy osoba kupująca może później modyfikować kod tej strony? (nie Nie do końca tak jest. Ustawa o prawach autorskich: Art. 75. 1. Jeżeli umowa nie stanowi inaczej, czynności wymienione w art. 74 ust. 4 pkt 1 i 2 nie wymagają zgody uprawnionego, jeżeli są niezbędne do korzystania z programu komputerowego zgodnie z jego przeznaczeniem, w tym do poprawiania błędów przez osobę, która legalnie weszła w jego posiadanie. |
|
Data: 2009-02-23 20:27:39 | |
Autor: Cavallino | |
Prawa autorskie | |
Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <trzykoty@NOSPAM.o2.pl> napisał w wiadomości news:gnuogn$hpv$1z-news.wcss.wroc.pl...
A skąd pomysł że legalnie weszła w posiadanie? Kod jest domyślnie własnością zamawiającego, a nie wykonawcy? |
|
Data: 2009-02-23 20:43:50 | |
Autor: *piotr'ek* | |
Prawa autorskie | |
Kod jest domyślnie własnością zamawiającego, a nie wykonawcy? I na tą "domyślność" firmy takie jak IBM czy Motorola programistom dają stacje bez jakichkolwiek USB, CD-R itp. * |
|
Data: 2009-02-23 20:58:00 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Prawa autorskie | |
I na tą "domyślność" firmy takie jak IBM czy Motorola programistom dają stacje bez jakichkolwiek USB, CD-R itp. Bo albo są na umowie o pracy (wtedy prawo autorskie jasno mówi, komu przysługują prawa) albo wynika to z treści umów które zawarli, bo standardowo prawa autorskie materialne przysługują twórcom (poza wyjątkami) |
|
Data: 2009-02-23 21:17:55 | |
Autor: *piotr'ek* | |
Prawa autorskie | |
Bo albo są na umowie o pracy (wtedy prawo autorskie jasno mówi, komu przysługują prawa) albo wynika to z treści umów które zawarli, bo standardowo prawa autorskie materialne przysługują twórcom (poza wyjątkami) To po co USB czy nagrywarki w rzeczonych firmach likwidują? Bo każdego można kupić tylko kwestią ceny to jest, a w w/w wypadku nie ma co kupić. * |
|
Data: 2009-02-24 17:01:01 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Prawa autorskie | |
To po co USB czy nagrywarki w rzeczonych firmach likwidują? Żeby nie kradli oprogramowanie, które wytworzyli, a które należy do pracodawcy (bo w przypadku umowy o pracę, to co zrobi pracownik należy do pracodawcy, jeśli o prawa autorskie idzie) (z wyjątkami) |
|
Data: 2009-02-24 18:11:07 | |
Autor: *piotr'ek* | |
Prawa autorskie | |
Żeby nie kradli oprogramowanie, które wytworzyli, a które należy do pracodawcy Wiem, ale ciekawa sytuacja się robi jak z filmu SF. Jak mogę sobie ukraść coś co i tak zostaje w mojej głowie (program) i możliwy jest do odtworzenia w miesiąc/rok. * |
|
Data: 2009-02-28 10:49:25 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Prawa autorskie | |
On Tue, 24 Feb 2009, *piotr'ek* wrote:
Żeby nie kradli oprogramowanie, które wytworzyli, a które należy do pracodawcy Sytuacja jest o tyle ciekawa, że niektórym nie sposób wytłumaczyć iż naruszenie PA nie jest kradzieżą. PA pozwalają "zawłaszczyć prawo" do rozporządzania tym czymś o czym piszesz (utworem), ale naruszenie tego prawa nijak nie ma cech kradzieży. Tak samo jak nie ma cech kradzieży np. gwałt czy pobicie. Inny rodzaj przestępstwa i tyle. Nieporozumieniem jest IMHO użycie słowa "kradzież" :) (dobrze gadasz, *ukraść* się nie da). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-02-28 12:32:29 | |
Autor: aari^^^ | |
Prawa autorskie | |
Dnia Sat, 28 Feb 2009 10:49:25 +0100, Gotfryd Smolik news powiedział:
Nieporozumieniem jest IMHO użycie słowa "kradzież" :) Czy aby na pewno? Jeśli piszesz dla firmy oprogramowanie i np. przed zwolnieniem zgrasz na USB jedyną kopię utworzonej w tym czasie aplikacji, to co wtedy? :) -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-02-28 13:29:48 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Prawa autorskie | |
On Sat, 28 Feb 2009, aari^^^ wrote:
Jeśli piszesz dla firmy oprogramowanie i np. przed zwolnieniem zgrasz na No to będę musiał odszczekać i sprostować, że "nie dotyczy przypadku faktycznej kradzieży egzemplarza nośnika treści" :D pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-02-28 14:00:30 | |
Autor: aari^^^ | |
Prawa autorskie | |
Dnia Sat, 28 Feb 2009 13:29:48 +0100, Gotfryd Smolik news powiedział:
Jeśli piszesz dla firmy oprogramowanie i np. przed zwolnieniem zgrasz naNo to będę musiał odszczekać i sprostować, że "nie dotyczy przypadku Ale to nie jest kradzież nośnika - pendrive wszak miałeś swój prywatny... :) -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-02-28 15:20:49 | |
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl) | |
Prawa autorskie | |
aari^^^ wrote:
Dnia Sat, 28 Feb 2009 13:29:48 +0100, Gotfryd Smolik news powiedział: No to wszystko zależy od treści umowy między autorem a zleceniodawcą. Ale kradzieżą to na pewno nie jest. M. |
|
Data: 2009-02-24 17:18:35 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Prawa autorskie | |
On Mon, 23 Feb 2009, *piotr'ek* wrote:
Bo albo są na umowie o pracy (wtedy prawo autorskie jasno mówi, komu przysługują prawa) albo wynika to z treści umów które zawarli, bo standardowo prawa autorskie materialne przysługują twórcom (poza wyjątkami) Z tego powodu, z którego trzymają pieniądze, weksle i umowy w kasach pancernych. Co nie powoduje, że jak jakiś "firmowy" pieniądz, weksel czy umowa znajdzie się na wierzchu to przestanie być chroniona PRAWEM. Bo każdego można kupić tylko kwestią ceny to jest, a w w/w wypadku nie ma co kupić. Ależ jest! Temu co "kupił" może być trudno skorzystać z tego za co zapłacił, jeśli nie ma umowy. Przecież nie wyjedzie do Hondurasu aby tam wystawić polską stronę www :] Jak sądzę naruszenie PA poprzez skorzystanie z tej strony przez "pirata" na Dalekim Wschodzie jest mało prawdopodobne :) (w odróżniniu od firmware od programistów rzeczonych firm, które może się komuś przydać do produkcji "podróbek"). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-02-23 20:52:18 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Prawa autorskie | |
A skąd pomysł że legalnie weszła w posiadanie? Zakładamy umowę o dzieło. A po co ktoś zamawia program, żeby sobie popatrzeć na kod zza szybki...? Raczej nie, nieprawdaż...? Nie musi przechodzić prawo materialne na zamawiającego, ale w przypadku braku odmiennych postanowień domniemuje się zgodę na używanie, swego rodzaju licencję. Nie pamiętam orzecznictwa, ale niech by twórca spróbował sądownie dochodzić "praw", że niby zamawiający nielegalnie użytukuje jego program, to choćby z art. 5 kc jego roszczenie byłoby bezzasadne-kasę wziął, a teraz chciałby nie pozwalać używać. |
|
Data: 2009-02-23 22:28:54 | |
Autor: Cavallino | |
Prawa autorskie | |
Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <trzykoty@NOSPAM.o2.pl> napisał w wiadomości news:
Zakładamy umowę o dzieło. A po co ktoś zamawia program, żeby sobie popatrzeć na kod zza szybki...? Dostać i używać kod wynikowy, a nie źródłowy. Nikt nie pisał że to strona w html. Raczej nie, nieprawdaż...? Nie musi przechodzić prawo materialne na zamawiającego, ale w przypadku braku odmiennych postanowień domniemuje się zgodę na używanie, swego rodzaju licencję. Zgadza się ZTCW. Używanie a nie modyfikację. I wcale z tego tytułu kodu programu nie musi dawać. |
|
Data: 2009-02-24 17:20:23 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Prawa autorskie | |
Używanie a nie modyfikację. Czasem po prostu dostaje kod np. typu html. Wtedy na podstawie art. 75 może łatwo sobie zmodyfikować. Ale jak otrzymuje tylko kod wynikowy, to po prostu jest to trudność techniczna, aby zmodyfikować, a nie prawna. Chyba masz rację, że nie musi mu udostępniać kodu źródłowego, jeśli to z umowy nie wynika. |
|
Data: 2009-02-24 17:45:03 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Prawa autorskie | |
On Tue, 24 Feb 2009, Piotr [trzykoty] wrote:
Używanie a nie modyfikację. Ale modyfikować wolno tylko w określonym *celu*, a nie wot tak sobie "bo chciałem zmodyfikować". Twórcy oprogramowania niejednokrotnie sami sobie aplikują problem - nie dając np specyfikacji interfejsów :) (bo to jest metoda na "*musiałem* samemu....") To prawda. Ale prawa do modyfikacji "wot tak sobie" nie oznacza. Oczywiscie widzę że zaznaczyłeś "zgodnie z art. 75" - tylko pytanie czy każdy wie o co idzie :D pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-02-24 18:03:44 | |
Autor: Cavallino | |
Prawa autorskie | |
Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <trzykoty@NOSPAM.o2.pl> napisał w wiadomości news:go16o1$q7n$1z-news.wcss.wroc.pl...
Używanie a nie modyfikację. W ograniczonym zakresie, takim żeby używać. A nie jak mu się zamarzy. |
|
Data: 2009-02-24 17:38:51 | |
Autor: aari^^^ | |
Prawa autorskie | |
Dnia Mon, 23 Feb 2009 22:28:54 +0100, Cavallino powiedział:
Zgadza się ZTCW. Przepraszam, czy to jest specyficzne dla oprogramowania, czy tak samo jest np. z samochodem, który kupujesz do użytkowania, a nie do modyfikacji? -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-02-24 17:52:26 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Prawa autorskie | |
"aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> wrote Przepraszam, czy to jest specyficzne dla oprogramowania, czy tak samo jest Przedstawione problemy dotyczą praw autorskich, a nawet szczegółowo programów. Samochód nie jest chroniony prawem autorskim, jest to zwykły przedmiot materialny. |
|
Data: 2009-02-24 18:07:12 | |
Autor: aari^^^ | |
Prawa autorskie | |
Dnia Tue, 24 Feb 2009 17:52:26 +0100, Piotr [trzykoty] powiedział:
Przepraszam, czy to jest specyficzne dla oprogramowania, czy tak samo jestPrzedstawione problemy dotyczą praw autorskich, a nawet szczegółowo programów. OK, rozumiem. Ale i tak trochę to dziwne. Kupuję mp3kę - nie mogę jej zremixować? Tak to działa? -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-02-24 18:10:14 | |
Autor: Cavallino | |
Prawa autorskie | |
Użytkownik "aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości news:
Ale i tak trochę to dziwne. Zakładając że w ogóle ten mp3 jest kupiony legalnie. Z softem jest jeszcze inaczej - bo w opisywanym przypadku nikt go nie kupił. Kupił sobie tylko prawo jego używania (licencję). |
|
Data: 2009-02-24 18:15:47 | |
Autor: aari^^^ | |
Prawa autorskie | |
Dnia Tue, 24 Feb 2009 18:10:14 +0100, Cavallino powiedział:
Ale i tak trochę to dziwne.Zakładając że w ogóle ten mp3 jest kupiony legalnie. Legalnie oczywiście. Z softem jest jeszcze inaczej - bo w opisywanym przypadku nikt go nie kupił. Ale mogę, czy nie mogę jej zremixować? I dlaczego z softem jest inaczej niż z mp3ką? W świetle prawa autorskiego to taki sam "utwór" chyba? -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-02-24 18:27:44 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Prawa autorskie | |
"aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> wrote I dlaczego z softem jest inaczej niż z mp3ką? W świetle prawa autorskiego Taki sam, tylko programy mają jeszcze dodatkowy rozdział szczególny w pa. Zerknij do ustawy to się dowiesz. |
|
Data: 2009-02-24 19:02:40 | |
Autor: aari^^^ | |
Prawa autorskie | |
Dnia Tue, 24 Feb 2009 18:27:44 +0100, Piotr [trzykoty] powiedział:
Taki sam, tylko programy mają jeszcze dodatkowy rozdział szczególny w pa. Zerknij do ustawy to się dowiesz. Rozumiem, że chodzi o 74.4.2? Coż, człowiek uczy się przez całe życie... :) Ale w związku z powyższym mam pytanie: Przykładowy program, nazwijmy go "Program A", prosi o podanie całkowitej liczby X, po czym dodaje 20 do X i wyświetla wynik. Rozumiem, że w świetle 74.4.2 niedozwolona jest samodzielna modyfikacja Programu A tak, aby dodawał 40 zamiast 20. Czy w świetle prawa autorskiego dozwolone jest uruchomienie innego programu, nazwijmy go "Program B", którego funkcją jest modyfikacja pamięci zajmowanej przez Program A (po jego uruchomieniu), która spowoduje zmianę wartości 20 zapisanej w tym miejscu pamięci na wartość 40? I zaznaczam, że nie jest to "obchodzenie zabezpieczenia", tylko zmiana funkcjonalności. I przy okazji pytanie drugie: "Uprawniony może domagać się od użytkownika programu komputerowego zniszczenia posiadanych przez niego środków technicznych (w tym programów komputerowych), których jedynym przeznaczeniem jest ułatwianie niedozwolonego usuwania lub obchodzenia technicznych zabezpieczeń programu." Czy oznacza to, że jeśli ktoś posiada program, który służy do _różnych rzeczy_, m.in do "usuwania lub obchodzenia (...)", to uprawniony nie może się domagać jego usunięcia? Dzięki. -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-02-24 19:29:58 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Prawa autorskie | |
"aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> wrote Rozumiem, że chodzi o 74.4.2? Chodzi o cały rozdział Przykładowy program, nazwijmy go "Program A", prosi o podanie całkowitej Jeśli jesteś uprawnionym i zajdzie taka potrzeba, że bez tej funkcjonalności program ten np. przestanie być użytyczny w Twojej firmie to IMHO możesz zmienić. Rozumiem, że w świetle 74.4.2 niedozwolona jest samodzielna modyfikacja wyjątek to art. 75 programu, nazwijmy go "Program B", którego funkcją jest modyfikacja pamięci IMHO jest dozwolona |
|
Data: 2009-02-25 09:46:47 | |
Autor: aari^^^ | |
Prawa autorskie | |
Dnia Tue, 24 Feb 2009 19:29:58 +0100, Piotr [trzykoty] powiedział:
Rozumiem, że chodzi o 74.4.2? Przeczytałem cały rozdział oczywiście :) Dzięki. -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-02-28 10:41:55 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Prawa autorskie | |
On Tue, 24 Feb 2009, aari^^^ wrote:
"Uprawniony może domagać się od użytkownika programu komputerowego Jakby mógł, to wszystkie większe firmy zażądałyby pousuwania u konkurencji debbugerów i byłby spokój ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-02-24 18:09:23 | |
Autor: aari^^^ | |
Prawa autorskie | |
Dnia Tue, 24 Feb 2009 17:52:26 +0100, Piotr [trzykoty] powiedział:
Przedstawione problemy dotyczą praw autorskich, a nawet szczegółowo programów. I jeszcze jedno mi spokoju nie daje: Samochód ma jakiś "design", który zapewne jest chroniony - czy prawem autorskim? -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-02-24 18:29:08 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Prawa autorskie | |
"aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> wrote Samochód ma jakiś "design", który zapewne jest chroniony - czy prawem Może być chroniony wzorem przemysłowym. A prawem autorskim, hm... |
|
Data: 2009-02-24 19:09:01 | |
Autor: aari^^^ | |
Prawa autorskie | |
Dnia Tue, 24 Feb 2009 18:29:08 +0100, Piotr [trzykoty] powiedział:
"aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> wrote "Wzorem przemysłowym jest nowa i posiadająca indywidualny charakter postać wytworu lub jego części, nadana mu w szczególności przez cechy linii, konturów, kształtów, kolorystykę, strukturę lub materiał wytworu oraz przez jego ornamentację. Wytworem jest każdy przedmiot wytworzony w sposób przemysłowy lub rzemieślniczy, obejmujący w szczególności opakowanie, symbole graficzne oraz kroje pisma typograficznego, z wyłączeniem programów komputerowych (art. 102 ww. ustawy)." Weźmy więc samochód, który nie jest zrobiony rzemieślniczo, ani przemysłowo. Twór rąk kogoś, kto zna się na rzeczy, ale nie zajmuje się tym przemysłowo, ani rzemieślniczo (nie wiem czy to możliwe, bo może jak taki cokolwiek zrobi, to przepis XYZ mówi, że to rzemieślniczo? ;) Czym będzie chroniony "design" takiego samochodu? To, na mój gust, będzie coś w stylu rzeźby na kołach, która ma silnik volksvagena, jeździ, jak się jej naleje NoPB95 i stosowny urząd dopuscił ją do poruszania się po drogach. Czy to podpada już pod prawo autorskie (strzelam, że tak)? -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-02-25 07:40:36 | |
Autor: Olgierd | |
Prawa autorskie | |
Dnia Tue, 24 Feb 2009 19:09:01 +0100, aari^^^ napisał(a):
Czy to podpada już pod prawo autorskie (strzelam, że tak)? Projekt auta -- tak. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis http://olgierd.bblog.pl |
|
Data: 2009-02-26 17:02:03 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Prawa autorskie | |
"aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> To, na mój gust, będzie coś w stylu rzeźby na kołach, która ma silnik Art. 1 przeanalizuj. Jak Ci zrobią indywidalny, niepowtarzalny, ekstrawagancki samochód, to będzie to "rzeźba na kółkach", wtedy pewnie by można zaliczyć do utworu. A tak to raczej nie. Choć np. wykończenie itp. można zastrzec jako wzór przemysłowe, a np. niektóre mechnizmy jako patent czy wzór użytkowy. Jednak projekt samochodu utworem jest, jak pisał Olgierd. |
|
Data: 2009-02-28 10:44:59 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Prawa autorskie | |
On Tue, 24 Feb 2009, aari^^^ wrote:
I jeszcze jedno mi spokoju nie daje: Tak. W .ue wprowadzono gdzieś[1] specregulację, wyłączającą spod tej ochrony kształt części zapasowych, bo producenci usiłowali zablokować produkcję części zapasowych (przynajmniej tych widocznych, jak błotniki lub lampy) i w niektórych krajach już mieli pozytywne dla siebie wyroki. [1] znaczy nie wiem co to był za akt prawny, "czytałem w prasie". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-02-24 18:04:49 | |
Autor: Cavallino | |
Prawa autorskie | |
Użytkownik "aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości news:rqnzpt19175x$.dlgplanet.terror.mx...
Dnia Mon, 23 Feb 2009 22:28:54 +0100, Cavallino powiedział: To jest specyficzne dla praw autorskich. czy tak samo jest A samochód to utwór na gruncie polskiego prawa? |
|
Data: 2009-02-24 18:12:23 | |
Autor: aari^^^ | |
Prawa autorskie | |
Dnia Tue, 24 Feb 2009 18:04:49 +0100, Cavallino powiedział:
Zgadza się ZTCW. Wystarczyłaby tylko ta pierwsza odpowiedź :) BTW: dla mnie program (czy kod strony) to taki sam "utwór" jak samochód, ale ja coś tam programuję, więc może to mi wypacza ogląd, noi rozumiem, że nie o moim zdaniu tutaj dyskutujemy ;) -- Bright light is the end of the black light district. |
|
Data: 2009-02-23 20:55:55 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Prawa autorskie | |
A skąd pomysł że legalnie weszła w posiadanie? Zaraz, o czym piszemy? Bo nie wiem czy o tym samym. Wydaje mi się, że to Zamawiający chce modyfikować. Kod jest domyślnie własnością zamawiającego, a nie wykonawcy? W umowie o pracę to tak. Ale w umowie o dzieło to nie jestem przekonany... A znam zdania, że nie. |
|
Data: 2009-02-23 18:38:12 | |
Autor: *piotr'ek* | |
Prawa autorskie | |
Czy osoba kupująca może później modyfikować kod tej strony? (nie rozmawiali o tym wcześniej) Spoko można. Gorzej może być co najwyżej z autorskimi fotkami/grafiką na stronie. * |