Data: 2010-09-11 23:45:43 | |
Autor: Piotr May | |
PoznaĹ - Wypadek motocyklistow przy k ontroli predkosci | |
W dniu 2010-09-11 23:40, Piotr May pisze:
W skrocie: Jeszcze jedno... co ciekawe, swiadkowie twierdza ze zaden z policjantow bedacych na miejscu nie udzielil pomocy poszkodowanym. -- piomay www.piomay.riders.pl |
|
Data: 2010-09-12 00:59:01 | |
Autor: malgosia | |
PoznaĹ - Wypadek motocyklistow przy kontroli predkosci | |
Dwoch motocyklistow rozbilo sie. [cut] tak, ale jechali 180 km wiec sa sobie winni jk |
|
Data: 2010-09-12 01:09:12 | |
Autor: Arni | |
Poznań - Wypadek motocyklistow przy kontroli predkosci | |
malgosia pisze:
Dwoch motocyklistow rozbilo sie. [cut] jak to było? Kolina spierdalaj -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420 '91 Honda Prelude 2,0 EX piękniejszej połowy '01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat |
|
Data: 2010-09-12 15:05:37 | |
Autor: malgosia | |
Poznań - Wypadek motocyklistow przy kontroli predkosci | |
Kolina spierdalaj VCZY Z PRENDOKSICIA 180 km moze być? jk |
|
Data: 2010-09-12 11:03:12 | |
Autor: siinski | |
Poznań - Wypadek motocyklistow przy kontroli predkosci | |
Może trochę naświetlę sytuację drogową w miejscu zdarzenia bo pracuję
nieopodal i wielokrotnie widząc co wyczyniają panowie policjanci w tym miejscu zastanawiałem się kiedy dojdzie do zdarzenia że zatrzymywany z lewej strony na najszybszym pasie trójpasmowej drogi kierowca hamując awaryjnie aby stanąć do kontroli spowoduje sytuację jaka się wydarzyła.Szkoda że nie dotyczyło to kolizji samochodów gdzie w skutek stref zgniotu,poduszek itp skończyło by się na potłuczeniach i stratach materialnych lecz trafiło na motocyklistów z których jeden został ranny. Miejsce w którym ów wypadek się zdarzył to wylot z Poznania na Katowice.Trzy pasy ruchu w każdą stronę stan nawierzchni średni,ograniczenie 80 km.h.W tym miejscu trawiasty pas rozdziału jest wyasfaltowany na odcinku ok 20 m.Jest to pamiątka po remoncie zaczynającego się kilkanaście metrów dalej kilkusetmetrowego wiaduktu przebiegającego nad torami kolejowymi stacji towarowej Poznań- Franowo.Ów wiadukt remontowano ze cztery lata temu przez półtora roku przerzucając najpierw cały ruch na jedną nitkę wiaduktu ( w tym czasie rozebrano i postawiono drugą nitkę wiaduktu ) a potem na odwrót.Pozostały po tym wspomniane wyasfaltowane przejazdy przez pas rozdziału jezdni znajdujące się na wylocie i na wlocie owego wiaduktu.I na tym przejeździe panowie policjanci zaczęli sobie od kilku miesięcy urządzać polowanie z radarem na kierowców.Często nie ograniczają się do jednej strony trasy tylko w dwa radiowozy ( bądź motocykle BMW ) trzepią radarem po obu stronach trasy katowickiej po czym o ile po drugiej stronie kierowca któremu pan policjant machnie lizakiem ma gdzie się zatrzymać po prawej stronie ( zjazd na Franowo ) trasy katowickiej to po stronie gdzie do zdarzenia doszło miejsca takiego nie ma.Kilkanaście metrów dalej zaczyna się kilkusetmetrowy wiadukt wyprofilowany w górę ,tak że wjeżdżając na niego nie widzi się jego końca.Z obu stron ma bariery energochłonne,trzy pasy ruchu i żadnego pasa awaryjnego.Zatrzymywany i zaskoczony kierowca ( bo raczej nikt nie spodziewa się zatrzymywania z lewej strony kilku pasmowej drogi )albo awaryjnie hamując trafi w owe wyasfaltowane 20 m gdzie stoją panowie policjanci,albo kolejne miejsce do zatrzymania ma kilkaset metrów dalej już za wiaduktem co zostanie oczywiście potraktowane jako próba ucieczki.Myślę że biegły prawnik dałby radę udowodnić współwinę panów policjantów we wspomnianym zdarzeniu. |
|