Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.foto   »   Powiększalnik a LED

Powiększalnik a LED

Data: 2009-08-10 20:37:50
Autor: m0w
Powiększalnik a LED
Jeśli jest jedna dioda i daje punktowe światło, to powinien się bardzo podnieść kontrast. Rośnie ostrość odbitek i podbite zostaje ziarno. Filmy do takiego oświetlenie lepiej wywoływać wyrównawczo.
Š

Data: 2009-08-10 11:52:57
Autor: dagon0@vp.pl
Powiększalnik a LED
On 10 Sie, 20:37, "m0w" <ciachnij...@gazeta.pl> wrote:
Jeśli jest jedna dioda i daje punktowe światło, to powinien się bardzo
podnieść kontrast. Rośnie ostrość odbitek i podbite zostaje ziarno. Filmy do
takiego oświetlenie lepiej wywoływać wyrównawczo.
Š

Zgadza się . Używam oprawki na 36 diod zimnych do standardowej głowicy
Magnifax 3a

Data: 2009-08-11 10:39:39
Autor: Marcin [3M]
Powiększalnik a LED

Użytkownik <dagon0@vp.pl> napisał w wiadomości news:6570e008-11c4-495d-9821-67bfd0bead4be4g2000vbe.googlegroups.com...
On 10 Sie, 20:37, "m0w" <ciachnij...@gazeta.pl> wrote:
Jeśli jest jedna dioda i daje punktowe światło, to powinien się bardzo
podnieść kontrast. Rośnie ostrość odbitek i podbite zostaje ziarno. Filmy do
takiego oświetlenie lepiej wywoływać wyrównawczo.
Š

Zgadza się . Używam oprawki na 36 diod zimnych do standardowej głowicy
Magnifax 3a

Głowica powinna nieco lub całkowicie zredukować wpływ światła punktowego - zresztą "wielodiodowe" żarówki nie dają tak naprawdę światła punktowego.
Jednak dioda zamiast żarówki w klasycznym powiększalniku kondensorowym powinna wymiatać (zawsze, poza jakością kondensora, zdobycie żarówki do światła punktowego było jakimś zagadnieniem).
Na dokładkę jak użyjemy diody monochromatycznej (niebieskie), to wprawdzie będziemy musieli zrezygnować z papieru wielogradacyjnego, a le za to zniknie wpływ aberracji chromatycznej nawet kiepskiego obiektywu.
Rezygnacja z wielogradacyjnego materiału nie jest problemem, bo przy świetle punktowym i tak kontrast nie ma tak wielkiego wpływu na wynik.

Data: 2009-08-11 15:06:53
Autor: dagon0@vp.pl
Powiększalnik a LED
On 11 Sie, 10:39, "Marcin [3M]" <mapa.bez_t...@giemajl.pl> wrote:


Głowica powinna nieco lub całkowicie zredukować wpływ światła punktowego -
zresztą "wielodiodowe" żarówki nie dają tak naprawdę światła punktowego.
Jednak dioda zamiast żarówki w klasycznym powiększalniku kondensorowym
powinna wymiatać (zawsze, poza jakością kondensora, zdobycie żarówki do
światła punktowego było jakimś zagadnieniem).
Na dokładkę jak użyjemy diody monochromatycznej (niebieskie), to wprawdzie
będziemy musieli zrezygnować z papieru wielogradacyjnego, a le za to zniknie
wpływ aberracji chromatycznej nawet kiepskiego obiektywu.
Rezygnacja z wielogradacyjnego materiału nie jest problemem, bo przy świetle
punktowym i tak kontrast nie ma tak wielkiego wpływu na wynik.

Mam dobre obiektywy , więc aberracje aż tak mnie nie bolą.
Papier zmiennokontrastowy ma jednak pewne zalety zwłaszcza gdy odbija
się niewiele.
Dlatego zastosowałem diody "białe- zimne" a nie monochromatyczne.
Niewątpliwym luksusem jest że powiększalnik nie dogrzewa ciemni- moja
ma 9 metrów i pomimo wentylatora nieraz spływałem potem..
Pozdro Marcin

Data: 2009-08-12 09:40:35
Autor: Michał Wasiak
Powiększalnik a LED
On Tue, 11 Aug 2009 15:06:53 -0700 (PDT), dagon0@vp.pl wrote:

Mam dobre obiektywy , więc aberracje aż tak mnie nie bolą.
Papier zmiennokontrastowy ma jednak pewne zalety zwłaszcza gdy odbija
się niewiele.
Dlatego zastosowałem diody "białe- zimne" a nie monochromatyczne.

Ale zdajesz sobie sprawę, że diody białe mają dziury w
widmie, i nie jest powiedziane, że filtry do
mulitigradacyjnych będą dobrze działać? Chyba że
sprawdziłeś.

--
Michał Wasiak

Data: 2009-08-12 10:13:06
Autor: dagon0@vp.pl
Powiększalnik a LED
On 12 Sie, 11:40, Michał Wasiak <mwas...@wytnij.p.lodz.pl> wrote:
..

Ale zdajesz sobie sprawę, że diody białe mają dziury w
widmie, i nie jest powiedziane, że filtry do
mulitigradacyjnych będą dobrze działać? Chyba że
sprawdziłeś.


Zdaję sobie z tego sprawę... Filtry działają że tak powiem
chimerycznie , światłomierz daje prawidłowe pomiary dla filtra "3" ,
przy innych gradacjach wariuje
Pozdro Marcin

Data: 2009-08-12 16:05:54
Autor: Marcin [3M]
Powiększalnik a LED

Użytkownik <dagon0@vp.pl> napisał w wiadomości news:df799ad4-86ac-462b-bad6-7b514901bffdf37g2000yqn.googlegroups.com...
..

Mam dobre obiektywy , więc aberracje aż tak mnie nie bolą.
Papier zmiennokontrastowy ma jednak pewne zalety zwłaszcza gdy odbija
się niewiele.


Widziałeś kiedyś efekty dawane przez światło punktowe? (to prawdziwe)

Data: 2009-08-12 10:14:31
Autor: dagon0@vp.pl
Powiększalnik a LED
On 12 Sie, 16:05, "Marcin [3M]" <mapa.bez_t...@giemajl.pl> wrote:
Użytkownik <dag...@vp.pl> napisał w wiadomościnews:df799ad4-86ac-462b-bad6-7b514901bffdf37g2000yqn.googlegroups.com...
.

Mam dobre obiektywy , więc aberracje aż tak mnie nie bolą.
Papier zmiennokontrastowy ma jednak pewne zalety zwłaszcza gdy odbija
się niewiele.

Widziałeś kiedyś efekty dawane przez światło punktowe? (to prawdziwe)

Rozumiem że chodzi o strumień światła dokładnie prostopadły do
kliszy ?
Jeszcze takiego powiększalnika nie spotkałem.
pozdro Marcin

Data: 2009-08-12 19:27:06
Autor: JA
Powiększalnik a LED
On 2009-08-12 19:14:31 +0200, "dagon0@vp.pl" <dagon0@vp.pl> said:

Rozumiem że chodzi o strumień światła dokładnie prostopadły do
kliszy ?
Jeszcze takiego powiększalnika nie spotkałem.
pozdro Marcin

Bo wszystkie kondensorowe powiększalniki są na żarówkę o dość dużej średnicy. I przynajmniej teoretycznie kondensor obliczony jest właśnie dla niej. Dobrze obliczony będzie dawał "równoległą" wiązkę dla konkretnego formatu i konkretnej żarówki. W praktyce się to nie zdarza.
Pojedyncza dioda w takim powiększalniku da jeszcze gorsze efekty.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2009-08-12 12:19:58
Autor: dagon0@vp.pl
Powiększalnik a LED
On 12 Sie, 19:27, JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> wrote:


Bo wszystkie kondensorowe powiększalniki są na żarówkę o dość dużej
średnicy. I przynajmniej teoretycznie kondensor obliczony jest właśnie
dla niej. Dobrze obliczony będzie dawał "równoległą" wiązkę dla
konkretnego formatu i konkretnej żarówki. W praktyce się to nie zdarza.
Pojedyncza dioda w takim powiększalniku da jeszcze gorsze efekty.

Pojedyncza dioda w takim powiększalniku da wiązkę rozbieżną. Dlatego
szukałem źródła swiatła o powierzchni zbliżonej do typowej żarówki-
inaczej miałbym rozmaite dziwne efekty chromatyczne plus potężną
winietę .
Pozdro Marcin

Data: 2009-08-12 23:00:58
Autor: Dariusz K. Ładziak
Powiększalnik a LED
Użytkownik JA napisał:
On 2009-08-12 19:14:31 +0200, "dagon0@vp.pl" <dagon0@vp.pl> said:

Rozumiem że chodzi o strumień światła dokładnie prostopadły do
kliszy ?
Jeszcze takiego powiększalnika nie spotkałem.
pozdro Marcin

Bo wszystkie kondensorowe powiększalniki są na żarówkę o dość dużej średnicy. I przynajmniej teoretycznie kondensor obliczony jest właśnie dla niej. Dobrze obliczony będzie dawał "równoległą" wiązkę dla konkretnego formatu i konkretnej żarówki. W praktyce się to nie zdarza.
Pojedyncza dioda w takim powiększalniku da jeszcze gorsze efekty.

A skąd wytrzasnąłeś założenie że kondensor ma dawać wiązkę równoległą???

Kondensor ma dawać wiązkę zbieżną w płaszczyźnie głównej obiektywu powiększalnika - wówczas najwięcej świata dotrze do papieru. Jakby dawał równoległą to natężenie światła na papierze mogłoby spaść nawet o dwa rzędy wielkości...

--
Darek

Data: 2009-08-12 23:42:53
Autor: JA
Powiększalnik a LED
On 2009-08-12 23:00:58 +0200, "Dariusz K. Ładziak" <ladzk@waw.pdi.net> said:

A skąd wytrzasnąłeś założenie że kondensor ma dawać wią zkę równoległą???
Znikąd.

Kondensor ma dawać wiązkę zbieżną w płaszczyźnie główne j obiektywu powiększalnika - wówczas najwięcej
Co, jak, gdzie?
Może to pytanie z góry powinno się odnosić do tych tu wywodów?

 świata dotrze do papieru. Jakb y dawał równoległą to natężenie światła na papierze mogłoby spaś ć nawet o dwa rzędy wielkości...
Rozwiń temat plizzzzzzz.

--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2009-08-15 01:39:56
Autor: Dariusz K. Ładziak
Powiększalnik a LED
Użytkownik JA napisał:

Rozwiń temat plizzzzzzz.

Nie chce mi się. Do literatury podstawowej odsyłam!

--
Darek

Data: 2009-08-13 13:07:44
Autor: Dariusz Zygmunt
Powiększalnik a LED
On Wed, 12 Aug 2009 19:27:06 +0200, JA wrote:
On 2009-08-12 19:14:31 +0200, "dagon0@vp.pl" <dagon0@vp.pl> said:
 
Rozumiem że chodzi o strumień światła dokładnie prostopadły do
kliszy ?
Jeszcze takiego powiększalnika nie spotkałem.
Bo wszystkie kondensorowe powiększalniki są na żarówkę o dość dużej średnicy. I przynajmniej teoretycznie kondensor obliczony jest właśnie dla niej. Dobrze obliczony będzie dawał "równoległą" wiązkę dla konkretnego formatu i konkretnej żarówki. W praktyce się to nie zdarza.
Pojedyncza dioda w takim powiększalniku da jeszcze gorsze efekty.
 Rozumiem, Ĺźe mĂłwimy o stoĹźku utworzonym przez ĹźarĂłwkę {a raczej
jakiś jej wycinek} i kondensor? Jeśli tak, to wystarczy diodę odsunąć
do szczytu takiego stożka aby uzyskać "punktowe" źródło światła i
właściwy przebiegu promieni  :-)  Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

Data: 2009-08-13 18:53:59
Autor: JA
Powiększalnik a LED
On 2009-08-13 13:07:44 +0200, Dariusz Zygmunt <inny@adres.net> said:

Rozumiem, że mówimy o stożku utworzonym przez żarówkę {a raczej
jakiś jej wycinek} i kondensor? Jeśli tak, to wystarczy diodę odsunąć
do szczytu takiego stożka aby uzyskać "punktowe" źródło światła i
właściwy przebiegu promieni  :-

Pod warunkiem, że szczyt tego stożka znajduje się w głowicy, a nie pół metra nad nią.
:)
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2009-08-13 14:09:42
Autor: dagon0@vp.pl
Powiększalnik a LED
On 13 Sie, 18:53, JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> wrote:
On 2009-08-13 13:07:44 +0200, Dariusz Zygmunt <i...@adres.net> said:

> Rozumiem, że mówimy o stożku utworzonym przez żarówkę {a raczej
> jakiś jej wycinek} i kondensor? Jeśli tak, to wystarczy diodę odsunąć
> do szczytu takiego stożka aby uzyskać "punktowe" źródło światła i
> właściwy przebiegu promieni  :-

Pod warunkiem, że szczyt tego stożka znajduje się w głowicy, a nie pół
metra nad nią.
:)
 Mój kumpel tak walczył . Zrobił sobie głowicę do split-gradingu na 2
zespołach diod- i musiał do głowicy dosztukować spory kawałek rury
żeby uzyskać dobre krycie i mieszanie .
pozdro Marcin

Data: 2009-08-13 13:46:32
Autor: Marcin [3M]
Powiększalnik a LED

Użytkownik <dagon0@vp.pl> napisał w wiadomości news:cf7af630-b303-4e04-9fc9-5e2f65419c65w6g2000yqw.googlegroups.com...

Widziałeś kiedyś efekty dawane przez światło punktowe? (to prawdziwe)

Rozumiem że chodzi o strumień światła dokładnie prostopadły do
kliszy ?
Jeszcze takiego powiększalnika nie spotkałem.
pozdro Marcin

Nie, chodzi o powiększalnik, w którym stożek światła uformowanego przez kondensor jest taki, że kierunek światła pokrywa się dokładnie z kierunkiem prostych przechodzących przez dowolny punkt kliszy i środek obiektywu (wyznaczony w przybliżeniu przez punkt w którym znajduje się otwór b. mocno przymkniętej przysłony.
Stożek światła wymaga modyfikacji przy każdej zmianie skali odwzorowania.
Konsekwencje takiego stanu rzeczy jest m.in. "wyłączenie" się przysłony - a raczej jej obecność staje się przeszkodą.
Skutkiem wizualnym jest znaczny wzrost ostrości (ziarno jest ostre wszędzie na całej powierzchni nawet przy kiepskiej optyce) i kontrastu lokalnego (zminimalizowanie efektu Calliera). Ostrość ziarna jest nieporównywalna z ostrością uzyskiwaną jakąkolwiek inną techniką.
Robienie odbitek generuje pewne kłopoty, bo każda niedoskonałość negatywu i jego podłoża, a także kondensora, jest natychmiast zauważalna. Innym problemem była gigantyczna skuteczność układu oświetleniowego - żarówka 20w dawała na formacie 30x40 czasy rzędu sekund.

Data: 2009-08-13 14:06:20
Autor: dagon0@vp.pl
Powiększalnik a LED
On 13 Sie, 13:46, "Marcin [3M]" <mapa.bez_t...@giemajl.pl> wrote:

Nie, chodzi o powiększalnik, w którym stożek światła uformowanego przez
kondensor jest taki, że kierunek światła pokrywa się dokładnie z kierunkiem
prostych przechodzących przez dowolny punkt kliszy i środek obiektywu
(wyznaczony w przybliżeniu przez punkt w którym znajduje się otwór b. mocno
przymkniętej przysłony.

Czyli dolna soczewka kondensora jest skupiająca , w prawidłowym
ustawieniu ogniskująca w środku optycznym obiektywu ( dla prostych
układów to faktycznie na wysokości przysłony ) ? Czyli jak dobrze
rozumiem pokrętło nastawy ostrości ma przełożenie na obiektyw i
równocześnie na kondensor ? Bajera , ale takowej konstrukcji jeszcze
nie widziałem - a chętnie bym zobaczył.
Jak również na niej popracował. Już widzę tą permanętną walkę z
kurzem ... ;)
pozdro Marcin

Data: 2009-08-15 13:24:18
Autor: Marcin [3M]
Powiększalnik a LED

Użytkownik <dagon0@vp.pl> napisał w wiadomości news:1cc5f5de-918a-43be-b98b-5953770d68eek19g2000yqn.googlegroups.com...
On 13 Sie, 13:46, "Marcin [3M]" <mapa.bez_t...@giemajl.pl> wrote:

Nie, chodzi o powiększalnik, w którym stożek światła uformowanego przez
kondensor jest taki, że kierunek światła pokrywa się dokładnie z kierunkiem
prostych przechodzących przez dowolny punkt kliszy i środek obiektywu
(wyznaczony w przybliżeniu przez punkt w którym znajduje się otwór b. mocno
przymkniętej przysłony.

Czyli dolna soczewka kondensora jest skupiająca , w prawidłowym
ustawieniu ogniskująca w środku optycznym obiektywu ( dla prostych
układów to faktycznie na wysokości przysłony ) ?

dokładnie

 Czyli jak dobrze
rozumiem pokrętło nastawy ostrości ma przełożenie na obiektyw i
równocześnie na kondensor ?

powinno mieć

Bajera , ale takowej konstrukcji jeszcze
nie widziałem - a chętnie bym zobaczył.

DIY ;)
Przy źródle światła o mocy 10W można obudowę zastąpić kartonową rurką.
Ważny jest dobry kondensor. Meopty dawały radę.

Regulacje komory oświetleniowej miał chyba te http://www.oresteen.com/bess23c.htm

Jak również na niej popracował. Już widzę tą permanętną walkę z
kurzem ... ;)

prawda


pozdro Marcin

Data: 2009-08-15 12:38:10
Autor: dagon0@vp.pl
Powiększalnik a LED
On 15 Sie, 13:24, "Marcin [3M]" <mapa.bez_t...@giemajl.pl> wrote:

DIY ;)
Przy źródle światła o mocy 10W można obudowę zastąpić kartonową rurką.
Ważny jest dobry kondensor. Meopty dawały radę.

Możesz rozwinąć temat ?
Masz na myśli odwróconą połówkę kondensora z np Magnifaxa ?

Regulacje komory oświetleniowej miał chyba tehttp://www.oresteen.com/bess23c.htm
 Choroba stał taki do kupienia za rozsądne nawet pieniądze na Rynku w
Krakowie ...
PS LED też dają popalić w temacie kurzu. a ziarno ostre jest na całej
płaszczyźnie.

Pozdro Marcin

Data: 2009-08-16 14:30:28
Autor: Marcin [3M]
Powiększalnik a LED

Użytkownik <dagon0@vp.pl> napisał w wiadomości news:25005e15-5a3a-4287-8997-4523c6a3fe6fa13g2000yqc.googlegroups.com...
On 15 Sie, 13:24, "Marcin [3M]" <mapa.bez_t...@giemajl.pl> wrote:

DIY ;)
Przy źródle światła o mocy 10W można obudowę zastąpić kartonową rurką.
>Ważny jest dobry kondensor. Meopty dawały radę.

Możesz rozwinąć temat ?
..>Masz na myśli odwróconą połówkę kondensora z np Magnifaxa ?

Moja stara pamięć podpowiada mi, że jednym z najważniejszych elementów całości jest dobry kondensor. Kondensory do Magnifaksa były dobrej jakości, bez pęcherzyków powietrza, z równomiernie "wymieszanym" szkłem. W moim Krokusie 69s szkło było niejednorodne, co dawało cienie na odbitce. Na dokładkę były pęcherze - które uwidaczniały się na odbitce.

Aby zrozumieć czemu tak się dzieje trzeba sobie wyobrazić tor promieni świetlnych. W powiększalniku z punktowym źródłem światła masz dokładnie jeden "promień" prześwietlający jeden fragment negatywu. Nieważne, gdzie będzie śmieć - na kondensorze, negatywie, czy na obiektywie - ujawni się, bo zaburzy "lot" światła.

Jednym z cech takiego okładu oświetleniowego jest jego niezwykła skuteczność - żarówka 10-20w była często zbyt silna. Pamiętaj, że nie działa przysłona.


Regulacje komory oświetleniowej miał chyba tehttp://www.oresteen.com/bess23c.htm
>Choroba stał taki do kupienia za rozsądne nawet pieniądze na Rynku w
Krakowie ...

Ech, marzenie mojej młodości... Miał być pierwszą rzeczą nabytą po emigracji z PRL ;)  Musiałem się jednak zadowolić magnifaksami zakupinymi w plajtujacej na początku lat 90. spółdzielni..

PS LED też dają popalić w temacie kurzu. a ziarno ostre jest na całej
płaszczyźnie.

Nie wiem, jaki masz powiększalnik. Jeżeli masz jednak taki, w którym można zamontować kondensor, to zrób to (dobierając właściwy kondensor do obiektywu), Zamontuj na sztywnym drucie małą żarówkę (na razie możesz wziąść taką od latarki). Tubus możesz zastąpić papierową tutką.
Włóż negatyw, ustaw ostrość i manewrując położeniem żarówmi spróbuj uzyskać równo oświetlony obraz na desce. Jak się to uda - weź lupkę i popatrz, jak wygląda ziarno.
Dość istotny jest kształt włókna i jego ułożenie. Od strony obiektywu powinno być punktem.
Cała zabawa zajmie Ci nie więcej niż godzinkę, a będziesz wiedział o co chodzi, czy Ci coś to da...


Pozdro Marcin

Również pozdro również Marcin

Data: 2009-08-18 14:33:19
Autor: dagon0@vp.pl
Powiększalnik a LED
On 16 Sie, 14:30, "Marcin [3M]" <mapa.bez_t...@giemajl.pl> wrote:


Moja stara pamięć podpowiada mi, że jednym z najważniejszych elementów
całości jest dobry kondensor. Kondensory do Magnifaksa były dobrej jakości,
bez pęcherzyków powietrza, z równomiernie "wymieszanym" szkłem. W moim
Krokusie 69s szkło było niejednorodne, co dawało cienie na odbitce. Na
dokładkę były pęcherze - które uwidaczniały się na odbitce.
No zgadza się , sprawdziłem mojego Krokodyla ( taki sam jak Twój)  w
dodatku szuflada nierówna
Natomiast mój Magnifax 3a owszem , nadałby się pewnie

Nie wiem, jaki masz powiększalnik.
JW
 Jeżeli masz jednak taki, w którym można
zamontować kondensor, to zrób to (dobierając właściwy kondensor do
obiektywu),
Czyli zakładam normalny kondensor właściwy dla danego obiektywu ?
 Reszta zrozumiała
Cała zabawa zajmie Ci nie więcej niż godzinkę, a będziesz wiedział o co
chodzi, czy Ci coś to da...
Jak na razie pracuję nad tonerem perłowo-złotym - dziś 6 godzin z
łapami w kuwetach.
Ale już mam wielce obiecujące efekty :)))

>Pozdro Marcin

Data: 2009-08-19 01:05:45
Autor: Marcin [3M]
Powiększalnik a LED

Użytkownik <dagon0@vp.pl> napisał w wiadomości news:8d39d88f-6116-4827-9f90-a169693f56efr18g2000yqd.googlegroups.com...
On 16 Sie, 14:30, "Marcin [3M]" <mapa.bez_t...@giemajl.pl> wrote:


Moja stara pamięć podpowiada mi, że jednym z najważniejszych elementów
całości jest dobry kondensor. Kondensory do Magnifaksa były dobrej jakości,
bez pęcherzyków powietrza, z równomiernie "wymieszanym" szkłem. W moim
Krokusie 69s szkło było niejednorodne, co dawało cienie na odbitce. Na
dokładkę były pęcherze - które uwidaczniały się na odbitce.
No zgadza się , sprawdziłem mojego Krokodyla ( taki sam jak Twój)  w
dodatku szuflada nierówna
Natomiast mój Magnifax 3a owszem , nadałby się pewnie

Do testów "demo" może być i krokus. Tyle, że standardowy kondensor był OIDP do szkła 105mm. Do 50-ki jest specjalny - nawet takowy posiadam :)

Nie wiem, jaki masz powiększalnik.
JW
 Jeżeli masz jednak taki, w którym można
zamontować kondensor, to zrób to (dobierając właściwy kondensor do
obiektywu),
Czyli zakładam normalny kondensor właściwy dla danego obiektywu ?
 Reszta zrozumiała

Tak, czyli jeżeli masz zwykły "bolszy", 2-szkłowy kondensor, to jest to do 105mm. Ten do 50mm ma jedną soczewkę (w "Krokodylu", jak go ładnie nazwałeś).

Cała zabawa zajmie Ci nie więcej niż godzinkę, a będziesz wiedział o co
chodzi, czy Ci coś to da...
Jak na razie pracuję nad tonerem perłowo-złotym - dziś 6 godzin z
łapami w kuwetach.
Ale już mam wielce obiecujące efekty :)))

Gratuluję i zazdroszczę :) A także trzymam kciuki.

>Pozdro Marcin
Także marcin

Data: 2009-08-19 09:52:24
Autor: dagon0@vp.pl
Powiększalnik a LED
On 19 Sie, 01:05, "Marcin [3M]" <mapa.bez_t...@giemajl.pl> wrote:
Tyle, że standardowy kondensor był OIDP

do szkła 105mm. Do 50-ki jest specjalny - nawet takowy posiadam :)
Mam- gdzieś schowany.
> Nie wiem, jaki masz powiększalnik.

JW
 Jeżeli masz jednak taki, w którym można> zamontować kondensor, to zrób to (dobierając właściwy kondensor do
> obiektywu),

Czyli zakładam normalny kondensor właściwy dla danego obiektywu ?
 Reszta zrozumiała

Tak, czyli jeżeli masz zwykły "bolszy", 2-szkłowy kondensor, to jest to do
105mm. Ten do 50mm ma jedną soczewkę (w "Krokodylu", jak go ładnie
nazwałeś).

> Cała zabawa zajmie Ci nie więcej niż godzinkę, a będziesz wiedział o co
> chodzi, czy Ci coś to da...
Jak wyżej napisałem pracuję na Magnifaxie 3a. Krokodyl ( bo wielki ,
czarno- zielony i na "K") robi za rezerwę.
Do Magnifaxa też mam kondensatorów komplet.
W czasach kiedy było wszystko i tanio zachomikowałem sobie..


Gratuluję i zazdroszczę :) A także trzymam kciuki.
 Nie dziękuję żeby nie zapeszać , ale powoli dochodzę do pewnej
przewidywalności wyników. Gdyż o powtarzalności mowy nie ma - za dużo
zmiennych.
..
Poglądowy efekt na
http://plfoto.com/1929357/zdjecie.html
Aczkolwiek monitor nie przenosi jak trzeba. Szarawe niebo na odbitce
jest perłowe- dosłownie !
Jako tako widać na ukośnym betonie po lewej.
Pozdro Marcin ;)

Data: 2009-08-19 12:19:55
Autor: Dariusz Zygmunt
Powiększalnik a LED
On Sun, 16 Aug 2009 14:30:28 +0200, Marcin [3M] wrote:
 
...
Nie wiem, jaki masz powiększalnik. Jeżeli masz jednak taki, w którym można zamontować kondensor, to zrób to (dobierając właściwy
kondensor do obiektywu)...
Włóż negatyw, ustaw ostrość i manewrując położeniem żarówmi
spróbuj uzyskać równo oświetlony obraz na desce. Jak się to uda -
weź lupkę i popatrz, jak wygląda ziarno.
Dość istotny jest kształt włókna i jego ułożenie. Od strony
obiektywu powinno być punktem.
 Z całości tego wątku wyciągnąłem wniosek, Ĺźe w "idealnym powiększalniku
kondensorowym":
- ostrość powinno się uzyskiwać przesuwając karetkę z
negatywem a układ optyczny źródło światła->kondensor->obiektyw
powinien być "zafiksowany", - źródło światła ma mieć jak najmniejszą powierzchnię, - jedyne istotne parametry kondensora {o ile mamy wystarczającą ilość
miejsca na zawieszenie "punktowego" źródła światła odpowiednio
wysoko} to pokrycie całego negatywu i dobre parametry optyczne.
 Czy dobrze myślę?  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt

Data: 2009-08-19 09:57:52
Autor: dagon0@vp.pl
Powiększalnik a LED
On 19 Sie, 12:19, Dariusz Zygmunt <i...@adres.net> wrote:


Z całości tego wątku wyciągnąłem wniosek, że w "idealnym powiększalniku
kondensorowym":
Veto ! nie ma sprzętu idealnego... ;)

- ostrość powinno się uzyskiwać przesuwając karetkę z
negatywem a układ optyczny źródło światła->kondensor->obiektyw
powinien być "zafiksowany",
Moim zdaniem odwrotnie- zafiksowany negatyw a obiektyw i źródło
światła - wraz z kondensorem traktowane poruszają się tak by
A ustawić ostrość dla skali odwzorowania
B ustawić zbieżność promieni światła w środku optycznym obiektywu
- źródło światła ma mieć jak najmniejszą powierzchnię,
- jedyne istotne parametry kondensora {o ile mamy wystarczającą ilość
miejsca na zawieszenie "punktowego" źródła światła odpowiednio
wysoko} to pokrycie całego negatywu i dobre parametry optyczne.
Tu się zgodzę

Czy dobrze myślę?

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
Pozdrawiam Marcin

Data: 2009-08-20 14:36:40
Autor: Dariusz Zygmunt
Powiększalnik a LED
On Wed, 19 Aug 2009 09:57:52 -0700, dagon0@vp.pl wrote:
On 19 Sie, 12:19, Dariusz Zygmunt <i...@adres.net> wrote:
 
Z całości tego wątku wyciągnąłem wniosek, że w "idealnym
powiększalniku kondensorowym":
Veto ! nie ma sprzętu idealnego... ;)
 Oczywiście opisany przezemnie układ, o ile rzeczywiście by zadziałał
dawałby obrazy do bólu ostre co niekoniecznie może być uznane za
ideał powiększenia  ;-)
 
- ostrość powinno się uzyskiwać przesuwając karetkę z negatywem a
układ optyczny źródło światła->kondensor->obiektyw powinien być
"zafiksowany",
Moim zdaniem odwrotnie- zafiksowany negatyw a obiektyw i źródło
światła - wraz z kondensorem traktowane poruszają się tak by A
ustawić ostrość dla skali odwzorowania B ustawić zbieżność
promieni światła w środku optycznym obiektywu
 Myślałem o rozwiązaniu w ktĂłrym obiektyw nie porusza się względem
kondensora i źródła światła - to załatwia kwestię "zawsze
idealnego" ;-) oświetlenia. Przesuwanie takiego "zespołu" zmienia skalę
a przesuwanie negatywu ustawia ostrość.
 Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

Data: 2009-08-20 06:35:46
Autor: dagon0@vp.pl
Powiększalnik a LED
On 20 Sie, 14:36, Dariusz Zygmunt <i...@adres.net> wrote:

Myślałem o rozwiązaniu w którym obiektyw nie porusza się względem
kondensora i źródła światła - to załatwia kwestię "zawsze
idealnego" ;-) oświetlenia. Przesuwanie takiego "zespołu" zmienia skalę
a przesuwanie negatywu ustawia ostrość.

Tak ale jest to możliwe ( i optymalne , tu się zgadzam) jeżeli wraz ze
wzrostem odległości obiektywu od kliszy powinna MALEĆ odległość od
źródła światła. I to dokładnie o tą samą wartość.
Tymczasem na mojego czuja odległość ta powinna raczej ROSNĄĆ , mam
tylko nadzieję że liniowo...
Kwestia do rozstrzygnięcia eksperymentalnego- ale na to czas będę miał
dopiero we wrześniu... Oby...
Pozdro Marcin

Powiększalnik a LED

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona