Data: 2011-06-24 21:45:36 | |
Autor: Inc | |
Polska Republika Bananowa | |
Wiwisekcja na oskarżonym
Z mec. Piotrem Kruszyńskim, karnistą, rozmawia Paulina Jarosińska Na jakiej podstawie sąd może dopuścić w sprawie karnej dowód z opinii biegłych lekarzy na temat zdrowia psychicznego oskarżonego? - Musi zachodzić poważna wątpliwość co do stanu zdrowia psychicznego oskarżonego. Ta wątpliwość może dotyczyć stanu psychicznego w chwili czynu - gdyby okazało się, że sprawca był niepoczytalny, to wtedy nie odpowiada karnie. Druga możliwość to zbadanie stanu zdrowia psychicznego w trakcie procesu. Wówczas oskarżony nie może brać udziału w procesie. Jednak w sprawach z oskarżenia prywatnego takich badań się nie przeprowadza, nie stosuje się takich środków. Dlaczego? - Ponieważ nie jest to przyjemne badanie dla oskarżonego. Nawet jeżeli biegli psychiatrzy nie będą wnioskować o badanie w zamkniętym oddziale, to wiem, że taki test psychiatryczny, choć nigdy przez niego nie przechodziłem, nie jest niczym przyjemnym. Powiedzmy sobie szczerze - dokonywana jest na oskarżonym wiwisekcja. Takie środki stosuje się w sprawach naprawdę poważnych, a nie w sprawach z oskarżenia prywatnego. Czy publiczne przyznanie się do faktu przyjmowania leków (w tym wypadku zapewne środków uspokajających po stracie bliskich w katastrofie lotniczej, co chyba nie jest czymś nad wyraz rzadkim) może stanowić podstawę do wydania decyzji o przeprowadzeniu badań dotyczących zdrowia psychicznego oskarżonego? - Na pewno nie w takiej sprawie. Zakładając zupełnie hipotetycznie - gdyby pan Jarosław Kaczyński oskarżony był o naprawdę bardzo poważne przestępstwo, to być może wówczas przyznanie się do przyjmowania leków byłoby wystarczające. Ale z drugiej strony, nie popadajmy w przesadę - ciekaw jestem, ile osób nigdy w życiu nie przyjmowało jakichś leków uspokajających, zwłaszcza w chwilach wyjątkowego stresu. W sprawach z oskarżenia prywatnego, które na ogół odznaczają się najniższym stopniem szkodliwości społecznej, gdyby już w ogóle badanie psychiatryczne miało być przeprowadzone, co - powtarzam - jest ewenementem, to tylko wtedy, gdy są bardzo silne przesłanki wskazujące na niepoczytalność oskarżonego. Czy, według Pana, zasadne jest sugerowanie, że ta decyzja sądu ma bardzo silny kontekst polityczny? Uogólniając: podnoszenie, że nasz przeciwnik nie jest do końca zdrowy psychicznie, wydaje się najbardziej nieuczciwą z dróg jego deprecjonowania. - Nie jestem politykiem, więc nie mogę tej sprawy komentować w kontekście politycznym. Jestem zawsze daleki od takich sądów. Powiem w ten sposób: dziwi mnie po prostu ta decyzja sądu, ponieważ w sprawach z oskarżenia prywatnego nie stosuje się takich środków. Jest to niezwykle rzadkie, a jeśli już występuje, to muszą być ku temu naprawdę poważne podstawy i wątpliwości co do zdrowia psychicznego oskarżonego, a nie tylko mgliste wątpliwości sformułowane w oparciu o publiczne przyznanie się do przyjmowania leków w chwilach, które zapewne dla każdego byłyby niezwykle trudne. |
|
Data: 2011-06-25 08:02:32 | |
Autor: Leprechuan | |
Polska Republika Bananowa | |
Użytkownik "Inc" <gfhf@lljl.pl> napisał w wiadomości news:iu3i4i$k1b$3dont-email.me... Wiwisekcja na oskarżonym http://www.youtube.com/watch?v=HaDZ9AV_BmI&playnext=1&list=PLDDA6BB7B6F6EFA9E BomBel |
|