Data: 2011-06-30 09:09:04 | |
Autor: Przemysław W | |
Politycy krytykują PiS. "Wykonują na trupach chocholi taniec". | |
Politycy twierdzą, że "biała księga" PiS w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej to próba grania tą tragedią. Jak powiedział szef klubu PSL Stanisław Żelichowski, mierzi go, "jak jeszcze na tych trupach próbuje się jakiś chocholi taniec wykonywać". Podobnie uważa Stanisław Wziątek z SLD. - Sądzę, że katastrofa będzie stanowiła osnowę kampanii wyborczej PiS - mówi.
Zdaniem Żelichowskiego, "biała księga" PiS jest ponadto tylko reakcją na przekazanie premierowi raportu w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej przez szefa MSWiA Jerzego Millera. Dodał, że zaangażowanie w przygotowanie "białej księgi" Antoniego Macierewicza zniechęca go do zajmowania się nią. - Pamiętam go, bo jestem dość długo w parlamencie, kiedy próbował swego czasu oskarżyć prezydenta, marszałka Senatu, o to, że współpracowali z SB. Później okazało się to wydmuszką i nic z tego nie wyszło. Była sprawa posądzenia wszystkich ministrów spraw zagranicznych o współpracę, nic z tego nie wyszło. Była sprawa WSI i tu też się nic nie sprawdziło. Dlatego ja w ogóle nie chcę słuchać pana Macierewicza - podkreślił Żelichowski. Zaznaczył jednak, że po traumie jaką przeżyliśmy w związku z katastrofą smoleńską, czeka nas kolejna trauma związana ze zmierzeniem się z przyczynami tej katastrofy. - Myślę, że nie do końca jesteśmy do tego przygotowani, bo wszyscy razem, kolejne rządy, mają jakiś udział w tym, że do takiego zdarzenia doszło - ocenił. Stanisław Wziątek (SLD) uważa, że "biała księga" to próba wykorzystania tragedii do bieżącej walki politycznej i gry wyborczej. Dodaje, że jej dobrym skutkiem może być przyspieszenie publikacji raportu komisji Jerzego Millera. - Sądzę, że PiS będzie próbowało w dalszym ciągu tragedią smoleńską grać w wyborach i to będzie stanowiło osnowę kampanii wyborczej - powiedział Wziątek. Zdaniem posła, z punktu widzenia merytorycznego w materiale przedstawionym w środę przez PiS nie pojawiły się żadne nowe fakty czy okoliczności. Według niego, była to tylko zbitka różnych informacji, które miały udowodnić tezy, które już wcześniej zostały określone. Pierwsza teza, jak zaznaczył Wziątek, jest taka, że za wszystkim stoją Rosjanie, a druga dotyczy nieudolności i winy polskiego rządu. - Osobiście uważam, że w tej chwili jest przedwczesne wskazywanie winnych i nie sądzę, żeby przed ogłoszeniem raportu komisji Millera politycy chcieli stawiać takie daleko idące oskarżenia i wskazywać winnych - podkreślił polityk. Wziątek ocenił, że publikacja raportu komisji Jerzego Millera była i nadal jest odkładana w czasie. - Wszyscy się zgadzamy, że raport powinien być jak najbardziej rzetelny, ale brak informacji, nawet szczątkowych, spowodował właśnie, że było to dobre pole do powstawania różnych hipotez. Gdyby wyeliminować to poprzez systematyczne przekazywanie informacji o działaniach i ustaleniach komisji, byłoby to wytrącenie argumentów z ręki PiS - uważa. Zdaniem posła, publikacja "białej księgi" PiS może mieć jednak również pozytywny wydźwięk - może zmobilizować rząd do jak najszybszego zaprezentowania raportu komisji Millera. - Po czymś takim, co zrobił Macierewicz i Jarosław Kaczyński trudno będzie dalej zwlekać z publikacją raportu komisji Millera - dodał. Białą księgę zaprezentowali w środę szef parlamentarnego zespołu badającego katastrofę smoleńską Antoni Macierewicz i prezes PiS Jarosław Kaczyński. Macierewicz oświadczył, że odpowiedzialność za katastrofę spada przede wszystkim na stronę rosyjską. Zarzucił Rosjanom m.in. fałszowanie i niszczenie dowodów dotyczących katastrofy oraz przekazywanie nieprawdziwych informacji o jej przyczynach. Kaczyński uznał, że polski rząd nie dąży do pokazania prawdy w sprawie katastrofy smoleńskiej. http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/politycy-krytykuja-pis-wykonuja-na-trupach-chochol,1,4776526,wiadomosc.html Przemek -- "Szczególnie "masz błoto na twarzy, ty wielka hańbo" i "masz krew na twarzy ty wielka hańbo" ryczące z głośników podczas gdy prezes plącze się pomiędzy młodzieżówką było widokiem godnym najwyższych ukłonów poszanowania dla profesjonalistów z PIS. No może jeszcze "Chłopie ty jesteś stary i biedny. Wydaje się, że Kaczyński mógłby zniszczyć Platformę tylko w jeden jedyny sposób: wstępując do niej." |
|