Data: 2014-08-27 20:53:31 | |
Autor: kszyhu fr@ckowiak | |
Policzmy siÄ™ ;-) | |
W dniu .08.2014 o 12:47 Skylla <skylla1@niespamuj.op.pl> pisze:
Odnoszę ostatnio wrażenie, że grupę czyta już tylko kilka osób. Wakacje dobiegają końca, więc może warto to zweryfikować... lurker only z ostatnio oglądanych rzeczy podobał mi się "Fargo" - miniserial opowiadający tę samą historię, co film braci Coen, zresztą ich nazwiska też gdzieś tam migają w napisach końcowych serialu, trochę mnie rozczarował finał True Detective'a guilty pleasure - The Raid: Redemption, dla tych wszystkich sekwencji walki wręcz za to "Lucy" - proszę, omijajcie z daleka, dla mnie jedno wielkie WTF?!, chociaż przyznaję, że mogę mieć pretensję tylko do samego siebie - trzeba było przeczytać cokolwiek o filmie, zanim kupiłem bilet -- Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2014-08-27 22:22:04 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Policzmy siê ;-) | |
In article <op.xk9lfhaj1vanhv@frontzeck>,
"kszyhu fr@ckowiak" <kszyhu_frackowiak@gazeta.pl> wrote: za to "Lucy" - proszê, omijajcie z daleka, dla mnie jedno wielkie WTF?!, chocia¿ przyznajê, ¿e mogê mieæ pretensjê tylko do samego siebie - trzeba by³o przeczytaæ cokolwiek o filmie, zanim kupi³em bilet Ojej, a ja sie wybieralem. Wydawalo mi sie ze zapowiada sie taka Nikita skrzyzowana z Piatym Elementem... -- TA |
|
Data: 2014-08-28 00:28:41 | |
Autor: m | |
Policzmy siÄ™ ;-) | |
I ja ...
W dniu 27.08.2014 20:53, kszyhu fr@ckowiak pisze: W dniu .08.2014 o 12:47 Skylla<skylla1@niespamuj.op.pl> pisze: Czy rzeczywiście tę samą? Film opowiada o nieudaczniku który wynajął nieudaczników do sfingowania porwania swojej żony dla okupu. Serial: o ex-nieudaczniku który zabił swoją żonę i stał się całkiem udacznikiem z pomocą boleśnie inteligentnego i skutecznego zawodowego mordercy. Wspólny jest klimat, śnieg, ciąża policjantki prowadzącej śledztwo. Nie pamiętam czy w filmie policja też była przestawiona jako banda amatorów i partaczy. A z rzeczy które oglądałem, to ostatnio postanowiłem zobaczyć czym się pokolenie moich rodziców podniecało oglądając Świętego i obejrzałem 1 odcinek 1 serii. Żenada, nuda, ziew - od razu wiedziałem kto zabił, a Roger Moore dopiero pod koniec odcinka wziął się domyślił. Czy 50 lat temu ludzie byli mniej domyślni że czytywało się gdzieś o pięściach zaciśniętych do zbielenia kłykci wskutek trzymającej w napięciu akcji? I jeszcze z archeologii - obejrzałem sobie idoli mojej wczesnej młodości - Flipa i Flapa, Bustera Keatona i Charliego Chaplina. F&F - ziew, bardziej żałosne niż śmieszne. B.K - od biedy ujdzie, za to "Światła Wielkiego Miasta" Ch.Ch - zaskakująco współczesne, można powiedzieć że prawie się nie zestarzało. Jakby dodać dźwięk i kolor mogłoby udawać współczesny film kostiumowy. p. m. |
|
Data: 2014-08-28 21:11:33 | |
Autor: kszyhu fr@ckowiak | |
Policzmy siÄ™ ;-) | |
W dniu .08.2014 o 00:28 m <mvoicem@gmail.com> pisze:
z ostatnio oglądanych rzeczy podobał mi się "Fargo" - miniserial i tu mnie masz - ja prawie w ogóle nie pamiętam starego "Fargo" poza tymi elementami, które wyżej wymieniłeś moja wina, przepraszam -- Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|