Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Polbank - żart

Polbank - żart

Data: 2009-08-10 17:04:22
Autor: Monika
Polbank - żart
Witam,

Czy ktoś może z Was wyjaśnić czy sytuacja opisana poniżej jest normalna w naszym pięknym kraju?

Jestem z mężem po rozwodzie - niestety mamy jeszcze wspólny kredyt w Polbanku na działkę, który to kredyt próbuję bezskutecznie przepisać na siebie od grudnia 2008. Najpierw Polbank przez 3 miesiące ciągłych ponagleń i próśb milczał jak grób, potem łaskawie odmówił i zaproponował, abym wzięła sobie żyranta, co też grzecznie uczyniłam.
W połowie maja dostarczyłam wszystkie wymagane dokumenty i na pytanie ile potrwa rozpatrywanie wniosku uzyskałam odpowiedź: 10dni(!).
Jak się domyślacie ten koszmar wciąż trwa - co tydzień jestem w oddziale banku i ciągle uzyskuję tą samą odpowiedź - dokumenty są w dziale analiz i nie ma żadnej informacji w tej sprawie.

Ręce opadają. Czy też mieliście takie problemy? Czy można coś w tej sprawie zrobić?

Pozdrawiam,
Monia



--


Data: 2009-08-10 22:19:17
Autor: MarekZ
Polbank - żart
Użytkownik " Monika" <armitra@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h5pjum$7mh$1inews.gazeta.pl...

Ręce opadają. Czy też mieliście takie problemy? Czy można coś w tej sprawie
zrobić?

A co jest celem tego działania? Z jakiego powodu tak zależy Ci aby kredyt został przepisany?

Data: 2009-08-10 20:30:07
Autor: zycie_po_zyciu
Polbank - żart
MarekZ <brak@adresu.pl> napisał(a):
A co jest celem tego działania? Z jakiego powodu tak zależy Ci aby kredyt został przepisany?

A co to za różnica? Zresztą napisała jaki jest powód: "Jestem z mężem po rozwodzie". Wystarczyło
przeczytać post :-)


--


Polbank - żart

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona