Q <no@spam.pl> napisał(a):

- a to widze, ze nie przekonam pana do niezamykania mistrzowskiego...
+ ...

[...]

- no tak, to moze chociaz przelew panu zrobie?
+ nie, dziekuje
- ale juz wszystko mam w systemie
+ dobrze, to niech pani zrobi ten przelew (kurwa zmieklem... :)

:^)

Ja się na tych biedakach nie wyżywam o ile znają procedury i ofertę, bo w końcu to nie ich wina, że bank ma tak gówienny system. Inna sprawa, że zawsze staram się przychodzić przygotowany, więc nawet jak pytam, to oczekuję tylko potwierdzenia czegoś co już wiem, więc wiem też kiedy konsultant się zna, a kiedy trafiam na świeżarka który ściemnia i trzeba go podszkolić. Z drugiej strony nie dziwię się że tak napierają. Po pierwsze to nic przyjemnego hurtem obsługiwać klientów, którzy ograniczają zakres usług. Ale najważniejsze, to kwestia konsekwencji. Przecież jak geniusze z marketingu dały ciała, to zgodnie z logiką korporacyjną, odium porażki jak nic spadnie na tych frontmanów. Przecież tuzy marketingu nie mogły się aż tak pomylić! To z pewnością w oddziałach za mało optymistycznie i aktywnie konsultanci przedstawiali genialną i skazaną na sukces ideę. --

W dniu 2011-01-16 01:09, Tomasz Opalski pisze:

Q<no@spam.pl>  napisał(a):

- a to widze, ze nie przekonam pana do niezamykania mistrzowskiego...
+ ...

[...]

- no tak, to moze chociaz przelew panu zrobie?
+ nie, dziekuje
- ale juz wszystko mam w systemie
+ dobrze, to niech pani zrobi ten przelew (kurwa zmieklem... :)

:^)

Ja się na tych biedakach nie wyżywam o ile znają procedury i ofertę, bo w
końcu to nie ich wina, że bank ma tak gówienny system. Inna sprawa, że zawsze
staram się przychodzić przygotowany, więc nawet jak pytam, to oczekuję tylko
potwierdzenia czegoś co już wiem, więc wiem też kiedy konsultant się zna, a
kiedy trafiam na świeżarka który ściemnia i trzeba go podszkolić.
Z drugiej strony nie dziwię się że tak napierają. Po pierwsze to nic
przyjemnego hurtem obsługiwać klientów, którzy ograniczają zakres usług. Ale
najwaĹźniejsze, to kwestia konsekwencji. PrzecieĹź jak geniusze z marketingu
dały ciała, to zgodnie z logiką korporacyjną, odium porażki jak nic spadnie
na tych frontmanów. Przecież tuzy marketingu nie mogły się aż tak pomylić! To
z pewnością w oddziałach za mało optymistycznie i aktywnie konsultanci
przedstawiali genialną i skazaną na sukces ideę.

Podam Wam numer telefonu do rzetelnego i perfekcyjnie przygotowanego pracownika Centrali Polbanku w Warszawie, przy ul. Mokotowskiej. Dzwońcie tylko do Niego:
Pan Artur Kowalewski - doradca klienta. Tel: +48 22 3477232.
atrur.kowalewski@polbankefg.pl

--
animka

On 1/15/2011 6:22 PM, animka wrote:

Podam Wam numer telefonu do rzetelnego i perfekcyjnie przygotowanego
pracownika Centrali Polbanku w Warszawie, przy ul. Mokotowskiej.
Dzwońcie tylko do Niego:

z wrażenia od ilości spamu przychodzącego mu od dzisiaj na maila, chłopak nie bedzie mógł przez ciebie zasnąć.

W dniu 2011-01-16 01:31, witek pisze:

On 1/15/2011 6:22 PM, animka wrote:

Podam Wam numer telefonu do rzetelnego i perfekcyjnie przygotowanego
pracownika Centrali Polbanku w Warszawie, przy ul. Mokotowskiej.
Dzwońcie tylko do Niego:

z wrażenia od ilości spamu przychodzącego mu od dzisiaj na maila,
chłopak nie bedzie mógł przez ciebie zasnąć.

Zaśnie, zaśnie ;-)
W podanym adresie e-mail jest - na szczęście zainteresowanego - literówka w imieniu :)

AP

animka <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał(a):

Podam Wam numer telefonu do rzetelnego i perfekcyjnie przygotowanego=20
pracownika Centrali Polbanku w Warszawie, przy ul. Mokotowskiej.
Dzwońcie tylko do Niego:

I niech do tego dojdzie mu jeszcze jakichś kilku magików z p.b.b dojdzie, którzy zapragną panu Arturowi, choćby od tak dla sportu, Quiz z oferty Polanku na wyrywki zrobić z pytań niestandardowych. To już chłopina całkiem ugotowany będzie. Niezła przysługa, nie ma co... :^)



--

W dniu 2011-01-16 01:48, Tomasz Opalski pisze:

I niech do tego dojdzie mu jeszcze jakichś kilku magików z p.b.b dojdzie,
którzy zapragną panu Arturowi, choćby od tak dla sportu, Quiz z oferty
Polanku na wyrywki zrobić z pytań niestandardowych. To już chłopina całkiem
ugotowany będzie. Niezła przysługa, nie ma co... :^)

Jak się zmęczy jakimś głupim, nieuzasadnionym męczeniem go to pewnie odeśle delikwenta do odpowiedniego działu czy poda linka.
Zawsze odpowie na maila, zawsze oddzwoni, zawsze zadzwoni jak coś jest już załatwione (oczywiscie przez niego bo dyrektor to chyba nie potrafi).

--
animka

On 1/15/2011 7:04 PM, animka wrote:

W dniu 2011-01-16 01:48, Tomasz Opalski pisze:

I niech do tego dojdzie mu jeszcze jakichś kilku magików z p.b.b dojdzie,
którzy zapragną panu Arturowi, choćby od tak dla sportu, Quiz z oferty
Polanku na wyrywki zrobić z pytań niestandardowych. To już chłopina
całkiem
ugotowany będzie. Niezła przysługa, nie ma co... :^)

Jak się zmęczy jakimś głupim, nieuzasadnionym męczeniem go to pewnie
odeśle delikwenta do odpowiedniego działu czy poda linka.
Zawsze odpowie na maila, zawsze oddzwoni, zawsze zadzwoni jak coś jest
już załatwione (oczywiscie przez niego bo dyrektor to chyba nie potrafi).

a jak juz sie zmeczy odsyłaniem, szczególnie maili ze spamem, to powinien sobie w łeb strzelić?

animka <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał(a):

Zawsze odpowie na maila, zawsze oddzwoni, zawsze zadzwoni jak coŚ jest
juŻ zaŁatwione (oczywiscie przez niego bo dyrektor to chyba nie
 potrafi).

Tak zwykle jest, że do obsługi klienta są konsultanci ds. obsługi klienta, a managerowie czy dyrektorzy są po to aby brać na klatę to czego konsultant nie dał rady załatwić. Zwykła logika i rachunek ekonomiczny. Ja tam wolę aby w standardowych sprawach kończyło się na kontakcie z konsultantem, bo jak muszę gadać z managerem, to znaczy, że po drodze już musiałem się zdenerwować lub napisać reklamację.

PS. No chyba że uwierzyłaś w reklamy Polanku, że u nich to sam dyrektor doradza, olewając wizytę Justyny Kowalczyk. Jeśli tak, to  przepraszam, że zabiłem twą naiwną wiarę, ale to poducha jest, wiesz?  :^)


--

W dniu 2011-01-16 12:40, Tomasz Opalski pisze:

animka<animka@to.nie.ja.wp.pl>  napisał(a):

Zawsze odpowie na maila, zawsze oddzwoni, zawsze zadzwoni jak coŚ jest
juŝ zaŁatwione (oczywiscie przez niego bo dyrektor to chyba nie
  potrafi).

Tak zwykle jest, że do obsługi klienta są konsultanci ds. obsługi klienta, a
managerowie czy dyrektorzy są po to aby brać na klatę to czego konsultant nie
dał rady załatwić. Zwykła logika i rachunek ekonomiczny. Ja tam wolę aby w
standardowych sprawach kończyło się na kontakcie z konsultantem, bo jak muszę
gadać z managerem, to znaczy, że po drodze już musiałem się zdenerwować lub
napisać reklamację.

Menager to nie dyrektor. W Polbanku Cię do dyrektora nie wpuszczą/ nie dopuszczą.
Możesz sobie na niego tylko na obrazku na stronie Polbanku popatrzeć :-)

PS. No chyba że uwierzyłaś w reklamy Polanku, że u nich to sam dyrektor
doradza, olewając wizytę Justyny Kowalczyk. Jeśli tak, to  przepraszam, Ĺźe
zabiłem twą naiwną wiarę, ale to poducha jest, wiesz?  :^)

Zamknęłam w lecie w Polbanku 2 kredyty i kartę kredytową. Teraz to Polbank już mnie ani grzeje ani ziębi.

--
animka

On 16/01/2011 00:22, animka wrote:

Podam Wam numer telefonu do rzetelnego i perfekcyjnie przygotowanego
pracownika

Ostroznie z takim polecaniem!!!
Gosc moze miec ... nieprzyjemnosci.

--
T.F.

W dniu 2011-01-16 15:18, T.F. pisze:

On 16/01/2011 00:22, animka wrote:

Podam Wam numer telefonu do rzetelnego i perfekcyjnie przygotowanego
pracownika

Ostroznie z takim polecaniem!!!
Gosc moze miec ... nieprzyjemnosci.

Za co nieprzyjemności? Za to, że wykonał to co Polbank powinien wykonać?


--
animka

Użytkownik "animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:igvplq$qr5$1@node1.news.atman.pl...

Ostroznie z takim polecaniem!!!
Gosc moze miec ... nieprzyjemnosci.

Za co nieprzyjemności? Za to, że wykonał to co Polbank powinien wykonać?

Nie wolno. Absolutnie nie wolno robić takich rzeczy jak zrobiłaś. Jeśli już to co najwyżej tylko imię i oddział. Albo ewentualnie informacja na priv. Szanujmy najlepszych pracowników banków, a nie róbmy im niedźwiedzich przysług.

W dniu 2011-01-19 11:13, MarekZ pisze:

UĹźytkownik "animka"<animka@to.nie.ja.wp.pl>  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:igvplq$qr5$1@node1.news.atman.pl...

Ostroznie z takim polecaniem!!!
Gosc moze miec ... nieprzyjemnosci.

Za co nieprzyjemności? Za to, że wykonał to co Polbank powinien wykonać?

Nie wolno. Absolutnie nie wolno robić takich rzeczy jak zrobiłaś. Jeśli już
to co najwyżej tylko imię i oddział. Albo ewentualnie informacja na priv.
Szanujmy najlepszych pracownikĂłw bankĂłw, a nie rĂłbmy im niedĹşwiedzich
przysług.

Co ty wypisujesz. Ta osoba ma wizytówki na biurku i tobie też by dała.
Adres i numer telefonu to przecieĹź Polbankowe.



--
animka

W dniu 2011-01-19 11:13, MarekZ pisze:

Nie wolno. Absolutnie nie wolno robić takich rzeczy jak zrobiłaś. Jeśli już
to co najwyżej tylko imię i oddział. Albo ewentualnie informacja na priv.
Szanujmy najlepszych pracownikĂłw bankĂłw, a nie rĂłbmy im niedĹşwiedzich
przysług.

A po drugie to każdy ostatnio aż się prosi o klienta, bo klientów malo. Jak bierzesz np. kredyt to konsultant ma od tego prowizję. Czyli im więcej klientów (ale i tak tylko w czasie pracy!) tym większe zarobki.

--
animka