Witam, mam dziwny problem. Firma X, która świadczyła mi usługi i której
wystawiałem faktury... w 2008 roku aż trzy razy dokonała PODWÓJNEGO przelewu
za faktury. Nie wiedziałem o tym do marca 2009 kiedy przysłano mi maila, że
taka sytuacja miała miejsce i że mam NATYCHMIAST zwrócić pieniądze, gdyż w
innym wypadku będą zmuszeni wszcząć inną bardziej radykalną procedurę
odzyskiwania nadpłaty. Powiedziałem, że sprawę przekaże do wyjaśnienia
księgowej. Sprawa umknęła mojej uwadze i zapomniałem o niej. Pół roku później otrzymałem telefon od firmy windykacyjnej, że jestem
dłużnikiem firmy X i mam wobec niej niezapłacone faktury (firma windykacyjna
wykazała się niewiedzą sprawy którą się zajmuje, bo to ja wystawiałem faktury,
a nie firma X). Nie dotarło do mnie żadne oficjalne pismo pocztą tradycyjną,
tylko email.

Zadzwoniłem do firmy X i do firmy windykacyjnej z prosbą o wyjaśnienia. W
końcu to nie ja się pomyliłem a księgowa firmy X. I to trzy razy! (zwolniłbym
taką księgową od razu... ale jeszcze tam pracuje). Firma X potraktowała mnie jako naciągacza i oszusta. Poczułem się że to ja
zrobiłem coś nie tak, a ja do czerwca nie widziałem, że nadpłata wystąpiła.

Gdyby księgowa zadzwonił do mnie i powiedziała "mylić się jest rzeczą ludzką"
zrobiłam przez pomyłke dwa razy ten sam przelew i proszę o zwrot. Nie byłoby
sprawy. Firma X jednak swój blad potroójny nota bene rozwiązuje przy pomocy
firmy windykacyjnej, traktując mnie jak oszusta. Bardzo mi się to nie podoba,
tym bardziej, że ja nie mam sobie nic do zarzucenia.

Znajomy prawnik doradził mi żeby zignorowac ich żądania i w takiej sytuacji
powołujac się na art 410 kodeksu cywilnego odeslac ich z kwitkiem.

I nie chodzi juz o pieniadze tylko o sposob traktowania kogos z kim sie
wspolpracuje.

Co o tej sprawie myslicie?
pzdr
pfl

--

pfl wrote:

Znajomy prawnik doradził mi żeby zignorowac ich żądania i w takiej sytuacji
powołujac się na art 410 kodeksu cywilnego odeslac ich z kwitkiem.

masz dwi możliwości
- wg sumienia,  oddac, bo ci sie pieniadze nie należały, niezależnie od tego jak dawno to było.

  - wg prawa, nie oddawac, bo nie musisz.

witek pisze:

 - wg prawa, nie oddawac, bo nie musisz.

Tylko wtedy będzie miał przychód niewykazany księgowo! Bo jak rozumiem,
rachunku na te dodatkowe pieniądze nie wystawił...

--
Przemysław Adam Śmiejek

Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:he6h9d$q5o$2news.interia.pl...

witek pisze:

 - wg prawa, nie oddawac, bo nie musisz.

Tylko wtedy będzie miał przychód niewykazany księgowo! Bo jak rozumiem,
rachunku na te dodatkowe pieniądze nie wystawił...

Dokładnie ... i to on powinien zmienić księgową, bo jest jakaś niekumata....konta się przecież nie zgadzają....powinnna już po zamknięciu miesiąca wiedzieć, że jest nadpłata i wyjaśnić sprawę... US przyjdzie na kontrolę i nie wytłumaczy się...

Marcin pisze:

Tylko wtedy będzie miał przychód niewykazany księgowo! Bo jak rozumiem,
rachunku na te dodatkowe pieniądze nie wystawił...

Dokładnie ... i to on powinien zmienić księgową, bo jest jakaś niekumata....konta się przecież nie zgadzają....powinnna już po zamknięciu miesiąca wiedzieć, że jest nadpłata i wyjaśnić sprawę... US przyjdzie na kontrolę i nie wytłumaczy się...

Przecież zapomniał.

--
spp

Tylko wtedy będzie miał przychód niewykazany księgowo! Bo jak rozumiem,
rachunku na te dodatkowe pieniądze nie wystawił...

Dokładnie ... i to on powinien zmienić księgową, bo jest jakaś niekumata....konta się przecież nie zgadzają....powinnna już po zamknięciu miesiąca wiedzieć, że jest nadpłata i wyjaśnić sprawę... US przyjdzie na kontrolę i nie wytłumaczy się...

A jesli nie jest na pełnej rachunkowości?

boropi pisze:

Tylko wtedy będzie miał przychód niewykazany księgowo! Bo jak rozumiem,
rachunku na te dodatkowe pieniądze nie wystawił...

Dokładnie ... i to on powinien zmienić księgową, bo jest jakaś niekumata....konta się przecież nie zgadzają....powinnna już po zamknięciu miesiąca wiedzieć, że jest nadpłata i wyjaśnić sprawę... US przyjdzie na kontrolę i nie wytłumaczy się...

A jesli nie jest na pełnej rachunkowości?

No to co z tego? Przy PKPiR też nieudokumentowane przychody są
niedozwolone. Tylko nie ma konieczności tak restrykcyjnego pilnowania
operacji na koncie. Ale i tak je trzeba pilnować, zwłaszcza w zakresie
wpływów, żeby nie mieć ała z powodu lewych przychodów.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Przemysław Adam Śmiejek wrote:

boropi pisze:

Tylko wtedy będzie miał przychód niewykazany księgowo! Bo jak rozumiem,
rachunku na te dodatkowe pieniądze nie wystawił...

Dokładnie ... i to on powinien zmienić księgową, bo jest jakaś niekumata....konta się przecież nie zgadzają....powinnna już po zamknięciu miesiąca wiedzieć, że jest nadpłata i wyjaśnić sprawę... US przyjdzie na kontrolę i nie wytłumaczy się...

A jesli nie jest na pełnej rachunkowości?

No to co z tego? Przy PKPiR też nieudokumentowane przychody są
niedozwolone.

Hmm, co robi firma, gdy dostanie przelew (nadany np. na poczcie) od "Jan Kowalski" na jakas kwote?
Zakladam, ze "Jan Kowalski" nie byl i nie jest klientem danej firmy.


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

On Sat, 21 Nov 2009, Tomasz Chmielewski wrote:

Hmm, co robi firma, gdy dostanie przelew (nadany np. na poczcie) od "Jan Kowalski" na jakas kwote?
Zakladam, ze "Jan Kowalski" nie byl i nie jest klientem danej firmy.

  Wyjaśnia za co Jan Kowalski wpłacił, a jak Kowalski nie chce wyjaśnić,
składa do depozytu sądowego, na koszt Kowalskiego. Art. 463 i 467 KC :)

pzdr, Gotfryd

Gotfryd Smolik news wrote:

On Sat, 21 Nov 2009, Tomasz Chmielewski wrote:

Hmm, co robi firma, gdy dostanie przelew (nadany np. na poczcie) od "Jan Kowalski" na jakas kwote?
Zakladam, ze "Jan Kowalski" nie byl i nie jest klientem danej firmy.

 Wyjaśnia za co Jan Kowalski wpłacił, a jak Kowalski nie chce wyjaśnić,
składa do depozytu sądowego, na koszt Kowalskiego. Art. 463 i 467 KC :)

Czyli chcac pognebic jakas firme, wystarczy jej przelewac 1 gr?


Poza tym, w powyzszych artykulach widze magiczne slowo "moze", np.:

"dłużnik może złożyć przedmiot świadczenia do depozytu sądowego".


Czy "moze" to juz obowiazek, czy jeszcze nie?



--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

On Sat, 21 Nov 2009, Tomasz Chmielewski wrote:

Gotfryd Smolik news wrote:

On Sat, 21 Nov 2009, Tomasz Chmielewski wrote:

Hmm, co robi firma, gdy dostanie przelew (nadany np. na poczcie) od "Jan Kowalski" na jakas kwote?
Zakladam, ze "Jan Kowalski" nie byl i nie jest klientem danej firmy.

 Wyjaśnia za co Jan Kowalski wpłacił, a jak Kowalski nie chce wyjaśnić,
składa do depozytu sądowego, na koszt Kowalskiego. Art. 463 i 467 KC :)

Czyli chcac pognebic jakas firme, wystarczy jej przelewac 1 gr?

  Na czym miałoby polegać "pognębienie", bo nie widzę?
"W związku z wysokością przelewu pieniądze zostały w całości
potraktowane jako opłata za rozpoznanie za co one są" :P

Poza tym, w powyzszych artykulach widze magiczne slowo "moze", np.:

"dłużnik może złożyć przedmiot świadczenia do depozytu sądowego".


Czy "moze" to juz obowiazek, czy jeszcze nie?

  Oczywiście, że NIE.
  Pytałeś "co robi firma", kiedy dostaje jakieś "nieznane" pieniądze.
  Zakładałem więc, że "firma" jest na tyle rozsądna, że nie ma
zamiaru sprowokować podejrzenia US o to że nie chce zapłacić
podatku od jakiejś należności.
  I rzecz jasna założyłem, że są to "rozsądne" pieniadze, a nie
jedna wpłata o wysokości 15 zł!

pzdr, Gotfryd

Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <mangoo@nospam.wpkg.org>

A jesli nie jest na pełnej rachunkowości?

No to co z tego? Przy PKPiR też nieudokumentowane przychody są
niedozwolone.

Hmm, co robi firma, gdy dostanie przelew (nadany np. na poczcie) od "Jan Kowalski" na jakas kwote?
Zakladam, ze "Jan Kowalski" nie byl i nie jest klientem danej firmy.

Podatek musi zapłacić i tyle.

op23 wrote:

Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <mangoo@nospam.wpkg.org>

A jesli nie jest na pełnej rachunkowości?

No to co z tego? Przy PKPiR też nieudokumentowane przychody są
niedozwolone.

Hmm, co robi firma, gdy dostanie przelew (nadany np. na poczcie) od "Jan Kowalski" na jakas kwote?
Zakladam, ze "Jan Kowalski" nie byl i nie jest klientem danej firmy.

Podatek musi zapłacić i tyle.

ale za co i jaki?

7%, 22%, 3% a moze zwolnione, albo nie podlega

On Sun, 22 Nov 2009, op23 wrote:

Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <mangoo@nospam.wpkg.org>

A jesli nie jest na pełnej rachunkowości?

No to co z tego? Przy PKPiR też nieudokumentowane przychody są
niedozwolone.

Hmm, co robi firma, gdy dostanie przelew (nadany np. na poczcie) od "Jan Kowalski" na jakas kwote?
Zakladam, ze "Jan Kowalski" nie byl i nie jest klientem danej firmy.

Podatek musi zapłacić i tyle.

  Skąd to wziąłeś?
  Co firma powinna zrobić (we własnym interesie), aby nie narazić się
na zarzut niezapłacenia podatku, oczywiscie przy warunku że są
to "istotne pieniądze" (żeby znowy kto z 1 gr nie wyskoczył)
napisałem wcześniej.
  Przy "małośredniej kwocie" pewnie pofatygowałbym się napisaniem
na kopercie (albo założeniem konta z nazwą) "depozyty".

pzdr, Gotfryd

witek pisze:

 - wg prawa, nie oddawac, bo nie musisz.

A czemu twierdzisz że nie musi, jak musi?

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Johnson wrote:

witek pisze:

 - wg prawa, nie oddawac, bo nie musisz.

A czemu twierdzisz że nie musi, jak musi?

bo w dobrej wierze spożytkował już.

witek pisze:

bo w dobrej wierze spożytkował już.

Jakiej dobrej wierze? Przedsiębiorce nawet najmniejsi muszą prowadzić księgowość. Nie sposób nie zaważyć wpływu.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Johnson wrote:

witek pisze:

bo w dobrej wierze spożytkował już.

Jakiej dobrej wierze? Przedsiębiorce nawet najmniejsi muszą prowadzić księgowość. Nie sposób nie zaważyć wpływu.

Można wydać zanim się zauważy.

Dnia 20-11-2009 o 20:47:45 Johnson <johnson@nospam.pl> napisał(a):

witek pisze:

bo w dobrej wierze spożytkował już.

Jakiej dobrej wierze? Przedsiębiorce nawet najmniejsi muszą prowadzić  księgowość. Nie sposób nie zaważyć wpływu.

Nie muszą. Najmniejsi prowadzą ewidencję przychodów lub kpir.
Dodając do tego fakt, że przychód z działalności gospodarczej
co do zasady to jest kwota należna, a zaliczka nie stanowi przychodu,
to że ktoś nie kontroluje stanu konta, często nie ma żadnego znaczenia  podatkowego.

--
Tomek

Tomek pisze:

Dnia 20-11-2009 o 20:47:45 Johnson <johnson@nospam.pl> napisał(a):

witek pisze:

bo w dobrej wierze spożytkował już.

Jakiej dobrej wierze? Przedsiębiorce nawet najmniejsi muszą prowadzić księgowość. Nie sposób nie zaważyć wpływu.

Nie muszą. Najmniejsi prowadzą ewidencję przychodów lub kpir.
Dodając do tego fakt, że przychód z działalności gospodarczej
co do zasady to jest kwota należna, a zaliczka nie stanowi przychodu,
to że ktoś nie kontroluje stanu konta, często nie ma żadnego znaczenia podatkowego.

   Na zaliczki nie trzeba wystawiać faktur?

--
Liwiusz

Dnia 20-11-2009 o 21:50:46 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>  napisał(a):

Tomek pisze:

Dnia 20-11-2009 o 20:47:45 Johnson <johnson@nospam.pl> napisał(a):

witek pisze:

bo w dobrej wierze spożytkował już.

Jakiej dobrej wierze? Przedsiębiorce nawet najmniejsi muszą prowadzić  księgowość. Nie sposób nie zaważyć wpływu.

 Nie muszą. Najmniejsi prowadzą ewidencję przychodów lub kpir..
Dodając do tego fakt, że przychód z działalności gospodarczej
co do zasady to jest kwota należna, a zaliczka nie stanowi przychodu,
to że ktoś nie kontroluje stanu konta, często nie ma żadnego znaczenia  podatkowego.

   Na zaliczki nie trzeba wystawiać faktur?

Najmniejsi z reguły nie są VATowcami.

--
Tomek

Dnia 20-11-2009 o 22:32:33 Tomek <tomekziel@op.pl> napisał(a):

Dnia 20-11-2009 o 21:50:46 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>  napisał(a):

Tomek pisze:

Dnia 20-11-2009 o 20:47:45 Johnson <johnson@nospam.pl> napisał(a):

witek pisze:

bo w dobrej wierze spożytkował już.

Jakiej dobrej wierze? Przedsiębiorce nawet najmniejsi muszą prowadzić  księgowość. Nie sposób nie zaważyć wpływu.

 Nie muszą. Najmniejsi prowadzą ewidencję przychodów lub kpir.
Dodając do tego fakt, że przychód z działalności gospodarczej
co do zasady to jest kwota należna, a zaliczka nie stanowi przychodu,
to że ktoś nie kontroluje stanu konta, często nie ma żadnego znaczenia  podatkowego.

   Na zaliczki nie trzeba wystawiać faktur?

Najmniejsi z reguły nie są VATowcami.

Chociaż wtedy i tak trzeba wpisać zaliczkę do ewidencji uproszczonej.
Czyli się zagalopowałem.


--
Tomek

Tomek wrote:

Chociaż wtedy i tak trzeba wpisać zaliczkę do ewidencji uproszczonej.
Czyli się zagalopowałem.

ale to nie jest ani zaliczka ani zapłata.
To jest nic. Po prostu kwota nienależna

Jak ci na konto przeleję 5 zł, to jak to zaksięgujesz?

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid>

Chociaż wtedy i tak trzeba wpisać zaliczkę do ewidencji uproszczonej.
Czyli się zagalopowałem.

ale to nie jest ani zaliczka ani zapłata.
To jest nic. Po prostu kwota nienależna

Jak ci na konto przeleję 5 zł, to jak to zaksięgujesz?

do wyjaśnienia :-)

Dnia 20-11-2009 o 23:19:51 witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał(a):

Tomek wrote:

 Chociaż wtedy i tak trzeba wpisać zaliczkę do ewidencji uproszczonej.
Czyli się zagalopowałem.

ale to nie jest ani zaliczka ani zapłata.
To jest nic. Po prostu kwota nienależna

Jak ci na konto przeleję 5 zł, to jak to zaksięgujesz?

Nie to chodzi, chodzi o monitoring konta.
Chociaż jeśli ktoś się nie spodziewa zaliczek,
to nie musi monitorować i nie ma w tym nic dziwnego.

--
Tomek

Dnia Fri, 20 Nov 2009 23:49:00 +0100, Tomek napisał(a):

Jak ci na konto przeleję 5 zł, to jak to zaksięgujesz?

Nie to chodzi, chodzi o monitoring konta.
Chociaż jeśli ktoś się nie spodziewa zaliczek,
to nie musi monitorować i nie ma w tym nic dziwnego.

A jest jakiś przepis zakazujący posiadanie przez tych najmniejszych jednego
konta /np. ROR/ na które przychodzą wpływy z najróżnieszych źródeł /np. z
zatrudnienia/?

--
pozdro
poreba

I nie chodzi juz o pieniadze tylko o sposob traktowania kogos z kim sie

ja bym im nie płacił dla zasady aż do końca

jk