Data: 2018-09-17 00:44:03 | |
Autor: Bolko | |
Podatek od nieruchomości | |
Dziadkowie 20 lat temu podzieli gospodarke.
Zostawili sobie tylko małą działkę z zabudowaniami gospodarczymi. I umarli. Sprawa nie została uregulowana. Podatek się płaciło "normalny" Na wiosne przyszedł pan geodeta i pomierzył sąsiadującą z tą działką drogę. No i lawina ruszyła. Tydzień temu przyszło pismo z gminy o aktualizacje danych karty podatkowej. Pani ołówkiem dopisała że ponieważ zabudowania sa na działce a nie na nieruchomości rolnej to już to będzie prawie 1000 zł. I albo trzeba rozwalić albo płacić. W domu żyje moja mama. Natomiast dom jest zapisany na jej teściów. Rodzina jest po całym świecie łacznie ze stanami. W dokumentach gminy ja jestem zapisany bo tak było wszystkim wygodnie. No i mam działke o wystarczającej powierzchni żeby uznać ją za rolną i dzieki temu płacic niższy podatek. Co prawda w dokumentach darowizny mam napisane że mam prawo do użytkowania tych budynków. Ale nic tam się nie mówi o dzierżawie. I jak ugryż temat? Może po prostu spokojnie czekać aż sytuacja się rozwinie? |
|
Data: 2018-09-18 09:20:05 | |
Autor: J.F. | |
Podatek od nieruchomości | |
Dnia Mon, 17 Sep 2018 00:44:03 -0700 (PDT), Bolko napisał(a):
Na wiosne przyszedł pan geodeta i pomierzył sąsiadującą z tą działką drogę.[...] Może po prostu spokojnie czekać aż sytuacja się rozwinie? Jak sie rozwinie, to zapewne w ta strone, ze przysla wiekszy podatek do zaplacenia. Wiec jak cos kombinowac, to teraz. A sprawa spadkowa moze potrwac latami ... chyba ze poczekasz i zasiedzenie da sie uzyc. Ale po co ten geodeta mierzyl droge? Moze chca droge poszerzyc, a Ciebie wywlaszczyc z paru metrow ? J. |
|