Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Początek końca Unii

Początek końca Unii

Data: 2013-01-26 13:53:12
Autor: Marek
Początek końca Unii
On Jan 26, 11:49 am, "No pasaran" <no_pasa...@gmail.com> wrote:
Islandia zawiesiła negocjacje akcesyjne z Unią w tym samym czasie, kiedy
premier Wielkiej Brytanii daje do zrozumienia, że jego kraj może opuścić UE.
To początek końca Unii. Czyli dobra wiadomość dla Polski.

Stara, żydowska mądrość mówi: "Nie wchodź w interes, który się sypie". Druga
mądrość mówi: "Ze złego interesu trzeba się wycofać szybciej niż z tonącego
statku". Zrozumiał to chyba premier David Cameron, który coraz wyraźniej
daje do zrozumienia, że Wielka Brytania może opuścić struktury UE.. Radio RMF
FM przywołuje sondaż przeprowadzony wśród brytyjczyków, w którym większość
opowiedziała się za opusczeniem unii. To może oznaczać, że Zjednoczone
Królestwo niebawem przestanie być członkiem wspólnoty. A stąd do jej krachu
tylko krok.

Dlaczego Wielka Brytania chce opuścić Unię? Z prostego powodu: członkostwo
przestało się jej opłacać. Kilka lat temu na Wyspach popularny był dowcip o
Tonym Blairze (były premier Wielkiej Brytanii), który jako student wyjechał
do Paryża i dorabiał jako kelner. Przełożony pokazał mu skarbonkę, do której
wrzucać miał pieniądze z napiwków, a które raz w tygodniu miały być dzielone
po równo między wszystkich kelnerów. Po dwóch tygodniach Blair zorientował
się, że jest jedynym, który wrzuca pieniądze. Pozostali wyciągali napiwki i
dzielili między siebie. Czy wówczas właśnie Bair zrozumiał na czym polega
Unia Europejska?

Wielka Brytania jest płatnikiem netto. Więcej do kasy unijnej wpłaca niż z
niej dostaje. Skutki członkostwa są coraz bardziej dolegliwe nie tylko w
sferze finansowej. Ogromna, unijna biurokracja skutecznie utrudnia życie
Brytyjczykom, paraliżując m.in. rozwój gospodarki. Otwarcie rynku pracy
spowodowało napływ cudzoziemców, czego konsekwencją jest nie tylko "psucie"
rynku pracy i odbieranie pracy brytyjczykom, lecz również multikulturowość.
Pal licho jeśli fala emigrantów pochodzi z krajw europejskich (Polska).
Gorzej, że otwarcie granic spowodowało osiedlenie się na terenie
Zjednoczonego Królestwa muzułmanów, którzy islamizują kraj, podnosząc
również statystyki dotyczące przestępczości. Nie bez znaczenia jest również
fakt, że Unia próbuje ograniczyć suwerenność Wielkiej Brytanii, decydując o
jej polityce zagranicznej. Zjednoczone Królestwo - od setek lat prowadzące
skuteczną (choć nie zawsze moralną) i własną politykę zagraniczną, nie może
się na to zgodzić. Tak samo jak nie może zgodzić się na utratę włąsnej
waluty (funta) na rzecz euro.

Spodziewam się jednak, że do opuszczenia UE Camerona zainspirowały nie
względy kulturowe tylko ekonomiczne. Polityka eurosocjalistów doprowadziła
do bankructwa kraje PIIGS, gdzie przez lata więcej wydawano niż zarabiano,
osiągając gigantyczny deficyt budżetowy. Grecja jest już bankrutem, tak samo
jak Hiszpania, Portugalia i Włochy. Ten fakt zagraża stabilności UE, a
eurosocjalizm zna tylko jeden sposób ratunku takiej sytuacji: zabieranie
pieniędzy krajom bogatszym i dawanie uboższym. Nazwie się to pakiet
fiskalny, Unia Bankowa czy jakoś podobnie - bez znaczenia. Wielka Brytania
nie jest w gronie krajów zagrożonych bankructwem, więc będzie musiała
dopłacać do PIIGS, co jest o tyle bez sensu, że żadne pożyczki ani
dofinansowania nie będą w stanie tych krajów uratować. Brytyjski podatnik -
głosujący na Davida Camerona lub przeciwko niemu - nie lubi, kiedy jego
pieniądze są bezsensownie wyrzucane w błoto i mógłby tego Cameronowi nie
darować, wysyłając go w ajbliższych wyborach na śmietnik historii.

Co się stanie, jeżeli Wielka Brytania wystąpi z Unii? Z pewnością poprawi
się jej (nienajgorsza) sytuacja gospodarcza. Zniknie też wiele bzdurnych
przepisów regulujących działalność brytyjskiej administracji i brytyjskiego
rządu. Jednak z punktu widzenia innych krajów europejskich, kluczowe pytanie
dotyczy polityki imigracyjnej Londynu. Przed akcesją do UE, wjazd do
Wielkiej Brytanii wymagał wizy, a praca "na czarno" był tępiona. Rynek pracy
został otwarty wskutek unijnych regulacji. Jeśli one przestaną obowiązywać,
Brytyjczycy będą mogli znowu zamknąć rynek pracy dla cudzoziemców. To
oznacza, że 2-3 miliony Polaków pracujacych do tej pory w Wielkiej Brytanii,
będą musiały wrócić na rynek pracy, gdzie nie ma dla nich miejsc. To musi
skończyć się wybuchem społecznego niezadowolenia, który będzie miał
konsekwencje polityczne. Nie tylko zresztą w Polsce. Pomijając już kwestie
gospodarcze, opuszczenie przez Wielką Brytanię Unii pokaże, że bez Unii
można się szybciej rozwijać niż z Unią. Ten przykład może "zarazić" i
skłonić kolejne kraje do naśladowania Wielkiej Brytanii. Oby ten eurokołchoz
runął jak najszybciej.

http://szymowski.nowyekran.pl/post/86789,poczatek-konca-unii

Nadchodzi szybkimi krokami czas rozliczeń dla bandy okągłostołowych
złodziei...
Nie będzie zmiłuj się boże...



Ale, my JESTESMY w interesie, ktory sie sypie...

Początek końca Unii

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona