|
Data: 2012-11-16 07:43:07 |
Autor: Marcin N |
Pobyt w warsztacie podczas naprawy. |
W dniu 2012-11-16 07:26, Tadeusz Kosztek pisze:
Witam,
Zapłaciłem warsztatowi zaliczkę za wykonnie pewnej drobnej i prostej
usługi, niestety, nie spytałem, czy można być w warsztacie podczas jej
wykonywania. Właściciel odpowiedział że nie, bo względy bezpieczeństwa,
przepisy itd.
Co robicie w takiej sytuacji? Idziecie grzecznie na zaplecze na kawÄ™ czy
upieracie siÄ™ przy pozostaniu?
Czy można mi w ogóle czegoś takiego zabronić?
Staram się zawsze być przy naprawie, ale rozumiem też, że gdy się patrzy na ręce, to robota czasem nie idzie więc staram się nie utrudniać mechanikom ich roboty.
--
MN
|
|
|
Data: 2012-11-16 13:42:32 |
Autor: AL |
Pobyt w warsztacie podczas naprawy. |
W dniu 2012-11-16 07:43, Marcin N pisze:
W dniu 2012-11-16 07:26, Tadeusz Kosztek pisze:
Witam,
Zapłaciłem warsztatowi zaliczkę za wykonnie pewnej drobnej i prostej
usługi, niestety, nie spytałem, czy można być w warsztacie podczas jej
wykonywania. Właściciel odpowiedział że nie, bo względy bezpieczeństwa,
przepisy itd.
Co robicie w takiej sytuacji? Idziecie grzecznie na zaplecze na kawÄ™ czy
upieracie siÄ™ przy pozostaniu?
Czy można mi w ogóle czegoś takiego zabronić?
Staram się zawsze być przy naprawie, ale rozumiem też, że gdy się patrzy
na ręce, to robota czasem nie idzie więc staram się nie utrudniać
mechanikom ich roboty.
dokladnie - mysle, ze wystarczy zapytac sie na poczatku.
Dodatkowo jako wlasciciela interesuja mnie tylko niektore momenty naprawy wiec - jesli juz siedze gdzies na zapleczu, to pytam sie czy w tych momentach nie moglbym byc obecny (np.na wlasne oczy chcialbymm zobaczyc stan pewnych rzeczy przed/po ich naprawie).
|
|