Data: 2009-04-24 14:00:18 | |
Autor: Polon | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Wiele lat temu mialem zenitha.
Potem eosa300. Wywolalem jakies 500 fotek w ciemni, fajna zabawa ale bez przesady :-) Przez te wszystkie lata marzylem o tym aby moc zrobione fotki zobaczyc od razu a nie po kilku godzinach. Dzieki temu mialem nadzieje robic znacznie lepsze fotki. Chcialem eksperymentowac ze swiatlem, chcialem robic setki fotek ot tak, dla samej frajdy robienia fotek. Chcialem, aby moje fotki byly wolne od zabrudzen powstalych w labie. I oto nadeszla era fotografi cyfrowej! Moje marzenia sie spelnily... Ludzie! Porzuccie analogi i dajcie uniesc sie wolnosci i kreatywnosci jaka daje nowa era, era fotografii cyfrowej! Polon :-) |
|
Data: 2009-04-24 11:33:40 | |
Autor: qbaphoto | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 24 Kwi, 15:00, "Polon" <Po...@op.pl> wrote:
Wiele lat temu mialem zenitha. Nudzi Ci sie? StaM |
|
Data: 2009-04-24 23:08:25 | |
Autor: syriusz | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
qbaphoto@googlemail.com wrote:
On 24 Kwi, 15:00, "Polon" <Po...@op.pl> wrote: To nie to! Nie widzisz, Ĺźe Kolega ma wyrzuty sumienia, Ĺźe to sprzedaĹ...? ;-) Pozdrawiam, syriusz |
|
Data: 2009-04-24 15:04:45 | |
Autor: dagon0@vp.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 24 Kwi, 15:00, "Polon" <Po...@op.pl> wrote:
Wiele lat temu mialem zenitha. Głupiś. Wszelkie "wady" analoga wyssałeś z palca- albo wysnułeś z własnej nieumiejętności fotografowania. Wszelkie "zalety" cyfrówki poza możliwością sprawdzenia czy ktoś ci nie wszedł w kadr to albo wady albo marketoidalne bzdury. PS Tak , nadal pracuję ( i zarabiam) aparatem wielkoformatowym. Pozdrawiam Marcin |
|
Data: 2009-04-25 00:34:54 | |
Autor: syriusz | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
dagon0@vp.pl wrote:
PS Tak , nadal pracuję ( i zarabiam) aparatem wielkoformatowym. No to pytanie... z czystej ciekawości... Jakiego rodzaju zlecenia dostajesz dziś od klientów na aparat LF? Na jakich materiałach pracujesz? Pozdrawiam, syriusz |
|
Data: 2009-04-24 15:48:40 | |
Autor: dagon0@vp.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 25 Kwi, 00:34, syriusz <ra...@siliconet.pl> wrote:
dag...@vp.pl wrote: Ad 1 portrety(szeroko pojęte), architektura , kombinacje z perspektywą. Wynikowo powiększenia na barycie , czasem na nietypowych podłożach. Ad 2 Ilford choć wszystko zmierza do Adoxa Art- jestem w trakcie prób. Do średniego Pan F , FP4 , HP5 , być może zaponiedługo TX 320 |
|
Data: 2009-04-25 09:45:34 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Dnia 24.04.2009 dagon0@vp.pl <dagon0@vp.pl> napisał/a:
Ad 2 Ilford choć wszystko zmierza do Adoxa Art- jestem w trakcie prób. Mam przy okazji tej bezsensownej "dyskusji" pasujące tu kalibrem pytanie: czy Wam się też tak kleją do aparatów białe drobinki lakieru powstałe po rozerwaniu aluminowej saszetki z filmem Ilforda (120tki)? -- Marcin |
|
Data: 2009-04-30 03:27:12 | |
Autor: Krzychu | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Użytkownik <dagon0@vp.pl> napisał w wiadomości news:545cbe88-9f16-4eef-8d00-7bc3f88ffceac9g2000yqm.googlegroups.com... On 24 Kwi, 15:00, "Polon" <Po...@op.pl> wrote: Wiele lat temu mialem zenitha. Głupiś. Powiedzcie mi jak wsadzić kliszę do mojej komórki a od razu się przestawiam na analoga ;-) Pzdr. Krzychu |
|
Data: 2009-04-24 15:11:37 | |
Autor: bans | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Polon pisze:
I oto nadeszla era fotografi cyfrowej! Gdzieś ty był przez ostatnie 5 lat? -- bans |
|
Data: 2009-04-24 15:11:54 | |
Autor: Vituniu | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Polon pisze:
Dzieki temu mialem nadzieje robic znacznie lepsze fotki. I co? Udalo Ci sie? Ludzie! Tak. Porzucajcie. Jak najszybciej. Przyjme nieodplatnie kazda ilosc... :P pozdrawiam, Vituniu. |
|
Data: 2009-04-24 14:28:37 | |
Autor: Polon | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Dzieki temu mialem nadzieje robic znacznie lepsze fotki. *** Jasne, ze tak. Dzieki cyfrowce i robieniu wielu zdjec mozna sie wiele nauczyc. Jesli ktos wie co chce osiagnac, to cyfrakiem ma na to wielokrotnie wieksze szanse. Cyfrowka pozwala robic bez ograniczen fotki z roznymi ustawieniami ekspozycji (potem wybieram najlepsze a reszte usuwam). Pozwala robic fotki w pomieszczeniu (ISO 1600) i po wyjsciu z pomieszczenia (ISO200). Z analogiem to bylo niemozliwe. Zdjecia cyfrowe mozna przycinac, zmieniac kontrast, kolor bieli- z analogiem to bylo tylko marzenie. Cyfrakiem robie na wyjezdzie jakies 500 fotek. Z tego zostaje polowa, o ktorych ludzie mowia, ze sa swietne i ze mam talent :-) Analogiem robilem 100, z tego zostawalo 30 o ktorych ludzie mowia, ze sa swietne i ze mam talent :-) Jak widac, znaczaco zwiekszyla sie ilosc dobrych fotek mojego autorstwa. Polon |
|
Data: 2009-04-24 14:39:19 | |
Autor: Michal Tyrala | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On Fri, 24 Apr 2009 14:28:37 +0100, Polon wrote:
Pozwala robic fotki w pomieszczeniu (ISO 1600) i po wyjsciu z pomieszczenia (ISO200). Jak to nie? Sredniaki maja wymienne zadki :-) -- Michał http://kbns.digart.pl/ wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns |
|
Data: 2009-04-24 15:41:19 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Polon pisze:
Cyfrowka pozwala robic bez ograniczen fotki z roznymi ustawieniami ekspozycji (potem wybieram najlepsze a reszte usuwam). A ja od razu robię najlepsze :) Zdjecia cyfrowe mozna przycinac, zmieniac kontrast, kolor bieli- z analogiem to bylo tylko marzenie. Nie tylko. Cyfrakiem robie na wyjezdzie jakies 500 fotek. Ja robię dziesięć, ale też zostaje połowa. Jak widac, znaczaco zwiekszyla sie ilosc dobrych fotek mojego autorstwa. Ale zmniejszyła się liczba oglądających. To jest największa kara za pstrykanie bez sensu. PS. Nie zrobiłem analogowego zdjęcia około 15 lat. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /lustro jest dla mnie źródłem chwil szczęścia i wzruszeń/ |
|
Data: 2009-04-24 22:53:24 | |
Autor: syriusz | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Janko Muzykant wrote:
Cyfrowka pozwala robic bez ograniczen fotki z roznymi ustawieniami ekspozycji (potem wybieram najlepsze a reszte usuwam). No to od dziś jesteś moim idolem... ;-) PS. Nie zrobiłem analogowego zdjęcia około 15 lat. Współczuję... tylko się upić i nie spoglądać w lustro... ;-) Pozdrawiam, syriusz |
|
Data: 2009-04-28 11:01:14 | |
Autor: John Smith | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Janko Muzykant napisał(a):
PS. Nie zrobiłem analogowego zdjęcia około 15 lat. Eee no, nie ma się co pozbawiać przyjemności popatrzenia czasem w wizjer starego manuala, pokręcenia metalowym pierścieniem ostrzenia i powąchania skóry jego pokrowca. A potem patrzenia na gotowe slajdy. Jest coś niesamowitego w tej namacalności i bezpośredniej zależności koloru i żelatyny od kadru, który widziała, w tej unikalności oryginału zdjęcia, które trudno powielić. Wyszło jak wyszło i już nie poprawię, ale pamiątka jest, czasem jest się z czego pośmiać. Natychmiastowość i elastyczność cyfry zmienia przecież sam proces fotografowania. Czasem powoduje, że w pierwszym odruchu kasujemy zdjęcia, których po tygodniu od zrobienia byśmy nie skasowali. Oczywiście to tylko psychologia, ale ignorować jej nie sposób, w końcu w hobby chodzi właśnie o subiektywne odczucia, o radość fotografowania. -- Mirek (Ale jakby zamiast kliszy z tej samej obudowy wychodziły RAW-y byłoby jeszcze piękniej :-) ) |
|
Data: 2009-04-28 11:45:30 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
John Smith pisze:
PS. Nie zrobiłem analogowego zdjęcia około 15 lat. Tyle jeszcze mogę :) A potem patrzenia na gotowe slajdy. Tego mi się już nie chce. Ale to pewnie wynika z uproszczeń spowodowanych wizją, iż mnóstwo fajnych rzeczy jeszcze na świecie, a czasu coraz mniej. Skasowałem z życia to wszystko, co może i fajne, ale posiada niewiele mniej fajne alternatywy pozwalające na olbrzymią redukcję czasu im poświęcanego. Jest Coraz częściej zdjęcia, które robimy, cieszą już tylko nas. Może jeszcze kilka osób rzuci w nie przelotnie okiem w internecie. Zapraszanie znajomych na pstryki z wycieczek jest niemile widziane. Jak już w ogóle dochodzi do spotkań, to na same rozmowy czasu jest zbyt mało. Zmienia się wszystko... -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /tak, proszę państwa, wygląd też się liczy.../ |
|
Data: 2009-04-28 12:15:09 | |
Autor: John Smith | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Janko Muzykant napisał(a):
John Smith pisze: No ale bez filmu to już onanizm (jeśli masz na myśli trzymanie analoga jedynie "pod niuch") a z matrycą jeszcze takich klasyków nie ma :-) A potem patrzenia na gotowe slajdy. Patrzeć Ci się nie chce??!! Nie trzeba przecież zaraz slajdowiska urządzać, można kameralnie z przeglądarką w łóżeczku :-) Ale to pewnie wynika z uproszczeń spowodowanych wizją, iż mnóstwo Ile czasu potrzeba, żeby oddać slajd do labu, odebrać i potem zaramkować 36klatek. Cholera, chyba faktycznie więcej niż wywołać 36 RAW-ów :-) Tyle, że czas jest rzeczą względną, dla jednego ramkowanie będzie spędzaniem czasu, dla innego - jego stratą. Nie mówię, żeby to robić zamiast cyfry, lecz jako odmianę. Jest Nie zauważyłem żadnej zmiany w tym względzie, zawsze adresatem byłem ja i moja najbliższa rodzina, czasem znajomi. Nic się w tym względzie nie zmieniło i to mi wystarcza. Może jeszcze To prawda, ale jak przywożę 100 odbitek raz na dwa miesiące, to każdy z chęcią ogląda, jakbym przywiózł 36 ramek i przeglądarkę, to też każdy by obejrzał. Jak już w ogóle No ale co zabiera ten czas? Chyba nie obróbka tego jednego slajdu na miesiąc? -- Mirek |
|
Data: 2009-04-30 09:43:58 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
John Smith pisze:
Ile czasu potrzeba, żeby oddać slajd do labu, odebrać i potem zaramkować Jako odmianę to wolę np. pogrzebać w asemblerze jednoukładowca. Albo w szufladach ze starymi mapami na wydziale geografii. Albo wśród archiwalnych wydań gazet sprzed kilkudziesięciu lat. Albo... Coraz częściej zdjęcia, które robimy, cieszą już tylko nas. A jednak - wystaw gdzieś dopracowane widoczki. Dawniej były achy, ochy, dziś większość to zleje. Jak już w ogóle Na miecie. Ludzie chcą mieć i pracują. Znam osobiście kilka rodzin sześćdziesięciolatków, którzy sprzedają swoje domy z piętnastoma pustymi pokojami, bo nie ma w nich kto sprzątać. Pracowali na nie 30 lat bez urlopu. Pieniądze ze sprzedaży odłożą na nigdy, może pojadą na jedną wycieczkę, która ich bardzo zmęczy i rozczaruje. Wystarczy im telewizor, poza tym przecież wciąż nie mają czasu, bo muszą pracować... -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć, co to są te kompleksy?/ |
|
Data: 2009-04-30 10:55:53 | |
Autor: John Smith | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Janko Muzykant napisał(a):
John Smith pisze: A pewnie, że tak. Albo naprawić telewizor, bo mi się nie chce szukać nowego (pewnie z 3 miesiące studiowania, który lepszy) :-) Coraz częściej zdjęcia, które robimy, cieszą już tylko nas. Bo widoczki są nudne :-) Sam pisałeś kiedyś, że jak już nauczyłeś się robić jak pod NG, to przestałeś. Poza tym ich mnogość wymaga teraz więcej pomysłowości, żeby zrobić lepiej, poza tym odpowiedniej oprawy (nie www). Widziałem kiedyś "widoczki" robione LF (tak sugerowała skrzynka stojąca w galerii) i reprodukowane w odpowiednim rozmiarze. Tak, miałem ochotę sobie kupić, ale pożałowałem głupich paruset dolców. Moje chwalą bo mnie lubią ;-) Jak już w ogóle No tak, ale to chyba nie wina analoga czy cyfry? -- Mirek |
|
Data: 2009-04-30 11:51:22 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
John Smith pisze:
A pewnie, że tak. Albo naprawić telewizor, bo mi się nie chce szukać Żaden. Ewentualnie telewizor bez tunera :) Na miecie. Ludzie chcą mieć i pracują. Znam osobiście kilka rodzin Też prawda. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /ile kremówek zjadł papież?/ |
|
Data: 2009-04-30 13:29:51 | |
Autor: John Smith | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Janko Muzykant napisał(a):
John Smith pisze: Za chwilę taki będzie ten co już mam :-) Na razie odbiór TV się spieprzył, bo poprawili nadajniki i mam okazję się oduczyć, już tak bardzo nie wciąga :-) -- Mirek |
|
Data: 2009-04-30 13:37:16 | |
Autor: Jan | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
A pewnie, że tak. Albo naprawić telewizor, bo mi się nie chce szukać Słuszna uwaga: taki śmietnik w tej telewizji, że szkoda na nią czasu. To ja już wolałem czasy, gdy TV była od 17-tej a rano był film dla drugiej zmiany (z reguły czechosłowacki). |
|
Data: 2009-04-30 16:52:05 | |
Autor: JA | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 2009-04-30 13:37:16 +0200, "Jan" <jan-bez-adresu@bez-adresu.pl> said:
Słuszna uwaga: taki śmietnik w tej telewizji, że szkoda na nią czasu. To ja I właśnie dla tego tamten system padł. Ludzie mieli czas na myślenie. -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-04-30 17:04:34 | |
Autor: bofh@nano.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
JA napisał(a):
On 2009-04-30 13:37:16 +0200, "Jan" <jan-bez-adresu@bez-adresu.pl> said: Po pierwsze mieli liczne kontakty towarzyskie, poznawanie sąsiadów w kolejce po mazowszankę. wer |
|
Data: 2009-04-30 17:10:58 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
JA pisze:
Słuszna uwaga: taki śmietnik w tej telewizji, że szkoda na nią czasu. To ja Tak samo jak dziś było mnóstwo kretynów i niewielu zdolnych. Różnica tylko taka, że tym drugim podcinano skrzydła na wstępie. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /co to jest: przykry zapach, na cztery litery, inaczej polityk?/ |
|
Data: 2009-04-30 17:43:47 | |
Autor: JA | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 2009-04-30 17:10:58 +0200, Janko Muzykant <jankomuzykant@wp.pl> said:
Słuszna uwaga: taki śmietnik w tej telewizji, że szkoda na nią czasu. To ja Przecież żartowałem. -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-04-30 14:47:36 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
John Smith pisze:
Na razie odbiór TV się spieprzył, bo poprawili nadajniki i mam okazję Same zalety, dużo czasu, odtępienie ogólne i jeszcze coś - jak gdzieś zobaczę telewizor to mi się te reklamy naprawdę podobają - są tak idiotyczne, że aż śmieszne. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /zegar, który stoi, przynajmniej jest dokładny dwa razy dziennie/ |
|
Data: 2009-04-30 18:48:18 | |
Autor: Michal Tyrala | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On Thu, 30 Apr 2009 10:55:53 +0200, John Smith wrote:
A pewnie, że tak. Albo naprawić telewizor, bo mi się nie chce szukać Za zlotowke kupisz mniejsza zapalniczke niz Rubin 714 ;> ;) -- Michał http://kbns.digart.pl/ wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns |
|
Data: 2009-05-02 13:35:25 | |
Autor: John Smith | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Michal Tyrala napisał(a):
On Thu, 30 Apr 2009 10:55:53 +0200, John Smith wrote: Oj nie, Rubina bym nie naprawiał :-) Mam nowszą konstrukcję. -- Mirek |
|
Data: 2009-05-09 08:21:48 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
John Smith wrote:
Janko Muzykant napisał(a): najbardziej jest cudowne gdy dostaje swoje slajdy spierdolone przez jakiegoś tłuka w laboratorium. mnie dwie takie akcje kiedyś przekonały do cyfry. |
|
Data: 2009-05-09 11:40:28 | |
Autor: Jester | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Marek Dyjor wrote:
najbardziej jest cudowne gdy dostaje swoje slajdy spierdolone przez A mnie przez 30 lat ani razu - a początki to był harkor na orwo i laby dziwne. A teraz ten hardkor leży sobie w szafie i daje się oglądać bez backupowania co 6 miesięcy i owijania nagrywarki w folię :) Czyli statystycznie - biorąc pod uwagę nas dwóch - jest IMHO całkiem nieźle... J |
|
Data: 2009-05-09 19:10:49 | |
Autor: JasiekS | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Użytkownik "Jester" <jester@toya.net.pl> napisał w wiadomości news:gu3it7$6qa$1node2.news.atman.pl... A mnie przez 30 lat ani razu - a początki to był harkor na orwo i laby dziwne. A teraz ten hardkor leży sobie w szafie i daje się oglądać bez backupowania co 6 miesięcy i owijania nagrywarki w folię :) Dyskusja poszła w krzaki - czyli tam, gdzie wszystkie poprzednie (do sprawdzenia w archiwum). Jeśli tak argumentujemy, to mój hardkor ORWO UT-18 poszedł sobie w cholerę. Nie dlatego, że rzuciłem analog (bo nie rzuciłem) albo lab źle wywołał. Po prostu miałem remont mieszkania i slajdy nie wytrzymały oparów lakieru do drewna. A takie ładne kolorki były! Giermańskie! Ktoś w dyskusji wspomniał o kosztach materiału i robocizny związanych z ciągłym odświerzaniem kopii cyfrowych. To ja się pytam, od kiedy klimatyzowane pomieszczenia archiwum filmowego nic nie kosztują (widziałem takie pomieszczenie, nomen omen, na filmie). Tak samo jak nie kosztują ludzie katalogujący te archiwa, serwisujący aparaturę, sprawdzający stan kopii... Wiosna przyszła, rzepak kwitnie, dziewczyny kwitną. Lepiej natworzyć materiału do archiwizowania niż powtarzać w kółko to samo. Z wyrazami szacunku, -- JasiekS |
|
Data: 2009-05-09 11:19:26 | |
Autor: jansal | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
przyszła, rzepak kwitnie, dziewczyny kwitną. Lepiej natworzyć
materiału do archiwizowania niż powtarzać w kółko to samo. znalem ( z sieci ) pewnego aerodynmika JaskaS - nie jestes przypadkiem bylym aerodynamikem ? |
|
Data: 2009-05-09 23:07:46 | |
Autor: JasiekS | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Użytkownik <jansal@aon.at> napisał w wiadomości news:11725e79-ab23-4452-8bc2-5e7393d8f33dr3g2000vbp.googlegroups.com... znalem ( z sieci ) pewnego aerodynmika JaskaS - nie jestes przypadkiem I tak Google prawdę ci powie. Jam ci jest. -- JasiekS |
|
Data: 2009-05-09 23:41:21 | |
Autor: jansal | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 9 Mai, 23:07, "JasiekS" <jasieks.no.s...@please.poczta.onet.pl>
wrote: Użytkownik <jan...@aon.at> napisał w wiadomościnews:11725e79-ab23-4452-8bc2-5e7393d8f33dr3g2000vbp.googlegroups.com... o milo mi , witam w przeszlosci wymienialismy czesto a nieraz i krzyzowali poglady n.t. lotniczo-aerodynamiczne. pzdr |
|
Data: 2009-05-10 10:19:53 | |
Autor: JasiekS | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Użytkownik <jansal@aon.at> napisał w wiadomości news:8a59f229-ea26-4f74-8a09-b1034859dd37t10g2000vbg.googlegroups.com... o milo mi , witam Pamiętam: szybownik preferujący loty na fali. W tej grupie temat OT. -- JasiekS |
|
Data: 2009-05-10 10:05:09 | |
Autor: jansal | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 9 Mai, 19:10, "JasiekS" <jasieks.no.s...@please.poczta.onet.pl>
wrote: Użytkownik "Jester" <jes...@toya.net.pl> napisał w wiadomościnews:gu3it7$6qa$1node2.news.atman.pl... po jakim czasie zdjecia ulegly degradacji - po kilkunastu ( parudziesieciu ? ) latach ? mam przezrocza na orwo z konca ( moze polowy lat 70 - tych ) barwa dzisiaj jest marna - kiedys wzbudzaly moj zachwyt na miare tamtych czasow . ale nadal sa - w razie potrzeby da sie kolor ozywic. zdjecia cyfrowe , ktore nagralem na cd zniknely same po 5 latach ( jak na zlosc z lotniska , duperele ocalaly - potwierdza to wiec prawo zlosliwosci natury ;-) ) to co ocalalo przegralem na HD ( moze w kazdej chwili ulec uszkodzeniu ) i przegralem na wyjatkowo trwale ponoc CD. dowiem sie jak trwale , jesli zdjecia znikna . dla pewnosci robie backup zdjec z cyfry na papierach analogowych w laboratorium jak za dawynch czasow na papierze metoda fotochemiczna ( trwalosc to oddzielne zagadnienie). zauwazylem , ze konmi trzeba ciagnac osoby postronne do computera by zechcialy zobaczyc zdjecia. zdjecia na komputerze interesuja tylko ich autora . natomiast z przyjemnoscia obserwuje jak osoby postronne siegaja w wolnej chwili po album i przegladaja zdjecia - w calkiem nieoczekiwanym momencie n.p. przy kolacji , po niedzielny sniadaniu itp. jestem przekonany ze zdjecia , ktore posiadam i zabezpieczylem dzisiaj na HD za kilkanascie lat nie wzbudza czajegokolwiek zainteresowania. po te na papierze ktos od czasu do czasu siegnie - gdyz naklad pracy i czasu w dotarciu do tych zdjec na papierze bedzie mniejszy niz za pomoca komputera. pzdr XXX |
|
Data: 2009-05-10 20:22:13 | |
Autor: zdzichu | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
zauwazylem , ze konmi trzeba ciagnac osoby postronne do computera by natomiast z przyjemnoscia obserwuje jak osoby postronne siegaja w jestem przekonany ze zdjecia , ktore posiadam i zabezpieczylem dzisiaj Święte słowa. |
|
Data: 2009-05-10 23:19:05 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
zdzichu pisze:
jestem przekonany ze zdjecia , ktore posiadam i zabezpieczylem dzisiaj Głupie słowa. Za kilkanaście lat każdy będzie miał rulonik z kilka Mpx wyświetlaczem, na którym będzie można pokazać wszystko w jakości co najmniej dzisiejszego papieru fotograficznego. Oczywiście i wtedy będą ludzie mówiący, że to niekoszerne itd. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /lubię palić ogniska w lesie, szczególnie podczas suszy.../ |
|
Data: 2009-05-11 00:17:14 | |
Autor: Jester | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Janko Muzykant wrote:
Głupie słowa. Za kilkanaście lat będziemy ślepi od siedzenia przed komputerami i nie będzie nas obchodziło na jakim nośniku ktoś ma zdjęcia, które podsunie nam pod nos. I tak będą nieostre. J |
|
Data: 2009-05-11 07:43:20 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Jester pisze:
Za kilkanaście lat będziemy ślepi od siedzenia przed komputerami i nie będzie nas obchodziło na jakim nośniku ktoś ma zdjęcia, które podsunie nam pod nos. I tak będą nieostre. Mam w dalekiej rodzinie taką ciotkę, co zabrania dzieciom czytać, bo się oczy psują :) A tak w ogóle to za kilkanaście lat to niektórych z nas już nie będzie. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /kiedy będziesz dobrym fotografem? gdy stwierdzisz, że sprzęt to gówno/ |
|
Data: 2009-05-11 10:52:24 | |
Autor: JasiekS | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Użytkownik <jansal@aon.at> napisał w wiadomości news:e8ffb746-cc87-4fd0-8b81-ddfb07c2375eh23g2000vbc.googlegroups.com... po jakim czasie zdjecia ulegly degradacji - po kilkunastu Nie sądziłem, że kogoś zainteresują szczegóły. Zdjęcia (negatywy i slajdy) były upychane gdzie się dało, w tym część na tzw. pawlaczu. Na nieszczęście (przez zapomnienie) ta część z pawlacza przeleżała około roku w zamkniętej, nie wietrzonej przestrzeni i była poddana działaniu oparów lakieru do drewna. Komuś może coś powie nazwa Chemosil. Kiedy wreszcie wyciągnąłem zgubę okazało się, że równo WSZYSTKIE kolorowe negatywy i slajdy mają przebarwienia w postaci smug i placków oraz ogólne wyblaknięcie kolorów. Czarno-białe negatywy przetrwały, na oko, w niezmienionej formie. Slajdy przechowane w innym miejscu również przetrwały. Za dobre rady dziękuję (ździebko po herbacie). Moim błędem nie było złe przechowanie filmów tylko ZAPOMNIENIE. Przypuszczam, że wyciągnięte po tygodniu miałyby jakąś szansę. Do jestera: archiwów na płytach wówczas (i długo potem) nie miałem. Uwaga o klimatyzowanym archiwum miała związek z dyskusją o digitalizacji filmów. -- JasiekS |
|
Data: 2009-05-11 11:28:00 | |
Autor: bofh@nano.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
JasiekS napisał(a):
To i tak dobrze. U mojej mamy w pracy kiedyś malowano lakierem szafy. W środku były linijki, ekierki, krzywiki, profesjonalne, po pół roku rozsypały się w pył. wer |
|
Data: 2009-05-11 12:33:12 | |
Autor: Jester | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
JasiekS wrote:
Tak myślałem. Swoją drogą płyty CD zostawione w oparach remontu/malowania też dostają po głowie. Pytanie tylko jak mocno i kiedy się o tym dowiemy... J |
|
Data: 2009-05-11 18:05:06 | |
Autor: zdzichu | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
> Do jestera: archiwów na płytach wówczas (i długo potem) nie miałem. Tylko, że gdy się dowiemy, to już nic nie zobaczymy. Niewiele trzeba żeby płyta przestała się w ogóle odczytywać (a może być na niej kilkaset zdjęć). Natomiast odbitka lub klisza mogą zbleknąć, ale treść i tak będzie widoczna. |
|
Data: 2009-05-10 18:38:31 | |
Autor: Jester | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
JasiekS wrote:
Dyskusja poszła w krzaki - czyli tam, gdzie wszystkie poprzednie (do Było zawinąć w folię :) Rozumiem, że archiwa na płytach przeżyły, bo: a. jeszcze ich nie było albo b. wyniosłeś je na wszelki wypadek z domu. Ktoś w dyskusji wspomniał o kosztach materiału i robocizny Na filmie może tak to wygląda. A moje orwo (i pewnie większość cudzych) leżało po prostu w szafie - nieklimatyzowanej (chociaż nie wykluczam kulek na mole w pierwszej fazie przechowywnia). Nawet jak te kulki doliczę - to i tak koszta magazynowania są niewielkie ;) J |
|
Data: 2009-05-11 09:44:00 | |
Autor: John Smith | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Marek Dyjor napisał(a):
John Smith wrote: A mnie się film nie zapiął na rolkę i zauważyłem, że się nie odwija ze szpulki dopiero przy 41 klatce :-( Przyjemność i niezawodność niekoniecznie idą w parze. Jeśli zdjęcie musi być dobre, robię cyfrą, jeśli mogę sobie pozwolić na nieprzewidywalność - bawię się czasem analogiem. Hobby, nie zawód. -- Mirek |
|
Data: 2009-05-11 21:25:24 | |
Autor: JA | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 2009-05-11 09:44:00 +0200, John Smith <user@example.net> said:
A mnie się film nie zapiął na rolkę i zauważyłem, że się nie odwija ze A ja mam kolegę, który bawiąc się dslr-em, przestawił go na "zdjęcia bez karty", karta była w czytniku, a on poszedł na ślub, nie swój. I czego to niby dowodzi? Że cyfra może spłatać takiego samego figla fotografowi, jak nie nawinięty film? Dowodzi, że fotograf dupa, bo lekcji nie odrobił. -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-05-12 10:02:23 | |
Autor: John Smith | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
JA napisał(a):
On 2009-05-11 09:44:00 +0200, John Smith <user@example.net> said: Kart czy filmów ma się więcej niż jeden, no i nie wiem po co ustawiać aparat do robienia zdjęć bez karty, więc faktycznie fotograf niemota. Jasne, że błędy można robić w obu technikach, tyle że choćbym nie wiem co robił, to nie podejrzę czy mam udane zdjęcie czy nie, zanim wywołam film. W cyfrze zauważę nie dwa dni po ślubie tylko szybciej i mam szansę jeszcze jakoś zareagować, choćby kupując w kiosku jednorazowego głuptaka analogowego. Widzisz różnicę w niezawodności techniki? -- Mirek |
|
Data: 2009-05-12 08:48:13 | |
Autor: jansal | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 12 Mai, 10:02, John Smith <u...@example.net> wrote:
JA napisał(a): witam przede wszystkim obrobka materialow analogowych nie dla wszystkich jest mozliwa i dostepna . Oznacza to , ze nie maja praktycznie zadnego wplywu na wynik koncowy , jest sie zdanym calkowicie na prace labu. W fot cyfrowej technologia umozliwia dosyc latwo nawet gleboka ingerencje w material fotograficzny. Oznacza to , ze czesto blad popelniony podczas fotografowania na materiale analogowym jest nieodwracalny, bledy w fotografii cyfrowej daja sie czesto natychmiast skorygowac a pozniej w trakcie obrobki fotografujacy ma jednak wiekszy wplyw na wynik koncowy. dla mnie to jest najpowiazniejszy argumnet za stosowaniem fotografii cyfrowej - daleka mozliwosc ingerencji przez fotografujacego i duzy wplyw na wynik koncowy. praktycznie mozliwosci sa nieograniczone. Jakosc w stosunku do fot cyfrowej jest juz porownywalna. Moze nie dokladnie ta sama ,ale jest coraz blizej. Z tym ze w tzw fotografi pospolito-dyletanckiej jednak z cyfry udaje sie uzyskac zdjecia obarczone mniejszym bledem , czyli lepsze. Moim zdaniem dni fot analogowej ( aparatow ) w ogolnym zastosowaniu sa policzone , wkrotce bedzie niefinansowalna. |
|
Data: 2009-05-12 18:30:11 | |
Autor: JA | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 2009-05-12 17:48:13 +0200, jansal@aon.at said:
przede wszystkim obrobka materialow analogowych nie dla wszystkichUrban legend o niepewności itp cudach. Jak w takim razie powstały te całe archiwa? Oznacza to , ze czesto blad popelniony podczas fotografowania naDla dobrego fotografa, to błogosławieństwo, dla dyletanta, to jedyna droga, żeby w ogóle cokolwiek wychodziło. To trochę tak jak ciągnięcie czułości filmu za uszy, bo się komuś źle na światłomierzu ustawiło. Niby ok, niby się da, ale nie świadczy to raczej dobrze o rzemiośle. Patrz wyżej. No mały obrazek, już raczej dość dawno poległ na tym polu. Z tym ze w tzw fotografi pospolito-dyletanckiej jednak z cyfry udajeNie widziałeś co potrafią wyprodukować. Poziom techniczny jest identyczny. A widziałeś przez ostatnie kilka lat, nowy ogólnego stosowania aparat analogowy na półce w sklepie? -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-05-12 18:21:28 | |
Autor: JA | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 2009-05-12 10:02:23 +0200, John Smith <user@example.net> said:
Kart czy filmów ma się więcej niż jeden, no i nie wiem po co ustawiaćJa też nie wiem, ale fakt jest faktem, że się da i aparat Cię o tym nie poinformuje wrzaskiem. W moim EOS-ie jest tylko napis na wyświetlaczu i to nawet nie w poprzek, tak żeby było widać, a niezbyt dużą czcionką nad zdjęciem. Co do ilości kart, koleś też ma więcej, ale zorientował się gdzieś tak przy drugiej setce zdjęć, że coś za długo foci. Czyli podobnie jak Ty po 40-stce. I przygotowania poszły w krzaki. Zgadzam się w całej rozciągłości. film. W cyfrze zauważę nie dwa dni po ślubie tylko szybciej i mam szansęW kościele, czy USC raczej nie ma kiosków. Trzeba mieć drugi aparat i tyle. Obojętne czy cyfrowy, czy analogowy. A najlepiej to takie imprezy obsługiwać parami. -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-05-13 09:28:19 | |
Autor: John Smith | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
JA napisał(a):
film. W cyfrze zauważę nie dwa dni po ślubie tylko szybciej i mam szansęW kościele, czy USC raczej nie ma kiosków. To można wziąć jakąkolwiek małpkę od dowolnego wujka, których pełno, ważne żeby wcześnie zauważyć awarię. Poza tym awaria sprzętu to tylko jedna z możliwości, druga to błąd ludzki (brak filmu, zły film, źle ustawiony aparat, lampa, etc) Trzeba mieć drugi aparat i Rzeczywiście mało istotne jaki będzie ten drugi, ważne jaki ten pierwszy. A najlepiej to takie imprezy obsługiwać parami. Można i we troje. Ale nie mówimy o strategii ani taktyce lecz o niezawodności samej technologii. -- Mirek |
|
Data: 2009-05-13 16:48:41 | |
Autor: JA | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 2009-05-13 09:28:19 +0200, John Smith <user@example.net> said:
Można i we troje. I obie są tak samo zawodne. Nie zawodne. -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-05-13 17:02:49 | |
Autor: John Smith | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
JA napisał(a):
On 2009-05-13 09:28:19 +0200, John Smith <user@example.net> said: Niech i tak będzie. :-) -- Mirek |
|
Data: 2009-04-24 15:50:30 | |
Autor: bans | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Polon pisze:
Dzieki cyfrowce i robieniu wielu zdjec mozna sie wiele nauczyc.[ciach] Jak widac, znaczaco zwiekszyla sie ilosc dobrych fotek mojego autorstwa. Super to wszystko! Mam aparat w komórce, ale nie wiedziałem, że takie fajne rzeczy można nim robić! Zaraz poszukam w instrukcji, jak robić zdjęcia, dzięki! -- bans |
|
Data: 2009-04-24 15:16:05 | |
Autor: Polon | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Dzieki cyfrowce i robieniu wielu zdjec mozna sie wiele nauczyc.[ciach] *** Dowiedz sie rowniez, czy mozliwe jest zrobienie fotek aparatem na zebach :-) Polon |
|
Data: 2009-04-24 16:00:55 | |
Autor: Vituniu | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Dzieki temu mialem nadzieje robic znacznie lepsze fotki. "Ale masz jakies wsparcie?" :P Cyfrowka pozwala robic bez ograniczen fotki z roznymi ustawieniami ekspozycji (potem wybieram najlepsze a reszte usuwam). Nie neguje. Latwosc weryfikacji efektow i zerowy koszt wielokrotnych prob kusi do eksperymentow, o ktore na kliszy pewnie bym sie nie pokusil. Pozwala robic fotki w pomieszczeniu (ISO 1600) i po wyjsciu Bylo. Mniej wygodne, ale nie niemozliwe. Zdjecia cyfrowe mozna przycinac, zmieniac kontrast, kolor bieli- z analogiem to bylo tylko marzenie. Em.... Ten tego... Robilo sie to samo, tylko tyle, ze wymagalo to o wiele wiecej czasu, wiedzy i umiejetnosci niz operowanie fantomowymi suwaczkami na ekranie. Cyfrakiem robie na wyjezdzie jakies 500 fotek. W takim razie musisz byc na prawde swietny. pozdrawiam, Vituniu. Zieeew... Dobra... dosc tych wzajemnych prowokacji, weekend, pogoda... czas ruszyc "za miasto". :) |
|
Data: 2009-04-24 16:35:44 | |
Autor: JA | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 2009-04-24 16:00:55 +0200, "Vituniu" <vituniu@poczta.fm> said:
Zieeew... Dobra... dosc tych wzajemnych prowokacji, Albo "w miasto", co kto lubi i z czym lubi. -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-04-25 09:47:10 | |
Autor: awygo | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Użytkownik "Vituniu" <vituniu@poczta.fm> napisał w wiadomości news:gssgqe$2om$1atlantis.news.neostrada.pl... Cyfrakiem robie na wyjezdzie jakies 500 fotek. Może trzeba ich wysłać do dobrego okulisty. Psychiatry, który jest na tyle dobry, że pomógłby również Tobie, niestety nie znam. |
|
Data: 2009-04-27 09:20:37 | |
Autor: Vituniu | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
tyleUżytkownik "Vituniu" dobry, że pomógłby również Tobie, niestety nie znam. Patrz, z laski swojej, komu odpowiadasz... pozdrawiam, Vituniu. |
|
Data: 2009-04-27 17:13:57 | |
Autor: awygo | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Użytkownik "Vituniu" <vituniu@poczta.fm> napisał w wiadomości news:gt3mfv$8vk$1atlantis.news.neostrada.pl... Patrz, z laski swojej, komu odpowiadasz... Zapędziłem się w ferworze walki, przepraszam |
|
Data: 2009-04-27 08:54:01 | |
Autor: Kokos | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Nie neguje. Latwosc weryfikacji efektow i zerowy koszt wielokrotnychbo na kliszy byś pomyślał a nie eksperymentował |
|
Data: 2009-04-27 09:29:48 | |
Autor: Vituniu | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Użytkownik "Kokos" Nie neguje. Latwosc weryfikacji efektow i zerowy koszt wielokrotnych Nie wiem teraz, czy obrazasz mnie zakladajac, ze fotografujac cyfra nie mysle? Czy tez moze raczej doceniasz mnie zakladajac, ze opanowalem (na ten przyklad) prace z wieloma lampami blyskowymi za pomoca linijki, tabel i sily wlasnego umyslu (bez wypstrykania testowej rolki)? Poniewaz obie te ewentualnosci nie sa prawda, to moze po prostu sobie zrobie wiecej popcornu i bede spokojnie obserwowal z boku, jak kolega Polon drze lacha z grupy... :P pozdrawiam, Vituniu. |
|
Data: 2009-04-30 09:03:44 | |
Autor: Kokos | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Nie wiem teraz, czy obrazasz mnie zakladajac, ze fotografujac cyfracyfra zwlania z myslenia, bo mozna poeksperyemtnopwać, sieknąć 20 fotek tego samego i sobie wybrac |
|
Data: 2009-04-27 10:45:05 | |
Autor: bofh@nano.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Kokos napisał(a):
Nie neguje. Latwosc weryfikacji efektow i zerowy koszt wielokrotnychbo na kliszy byś pomyślał a nie eksperymentował Żeby myśleć trzeba najpierw eksperymentować. Sorry, ale trzeba poznać dobrze aparat, żeby wiedzieć dokładnie co wyjdzie na zdjęciu. Zanim sprzęt stanie się dla Ciebie przezroczysty musisz zrobić nim trochę zdjęć. Możesz długo myśleć jeśli nie masz doświadczenia i nic z tego myślenia nie wyjdzie. Profesjonaliści jakoś nie oszczędzają na zdjęciach. Poczytaj sobie książkę Brayana Petersona. Opisuje coś takiego, że prowadził kurs i jakiś kursant zrobił jedno zdjęcie jakiegoś motywu i spakował sprzęt. Peterson na to go zatrzymał i powiedział mu, że nie zrobił jeszcze wszystkiego. Domyślam się, że jesteś lepszy fotografem niż on, bo Tobie wystarczy jedno zdjęcie i wiesz co osiągnąłeś. Brawo! Wiesz, bracketing wymyślono wcześniej niż aparaty cyfrowe. Pewnie powiesz, że przewidywali erę cyfraków. W dodatku bracketing to funkcja aparatów profesjonalnych. wer |
|
Data: 2009-04-27 12:29:50 | |
Autor: Marek Wyszomirski | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
"Kokos" <kokos@kokos.com> napisał
[...]Myśliciel-teoretyk się znalazł... Poczytaj sobie może co na temat konieczności eksperymentowania i poznania choćby pracy światłomierza własnego aparatu pisali uznani fachowcy - np. John Shaw w swojej książce 'Landscape Photography' - dostępna pod adresem http://akson.sgh.waw.pl/~smalaz/ksiazka/ksiazka.htm. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl) |
|
Data: 2009-04-27 12:41:50 | |
Autor: bofh@nano.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Marek Wyszomirski napisał(a):
"Kokos" <kokos@kokos.com> napisał Marku, po prostu część osób tu uważa, że fotografowanie analogowe automatycznie podwyższa wiedzę i doświadzczenie fotografującego, natomiast cyfrowe obniża, taki rodzaj talizmanów w RPG, analog +2 mądrość, +3 doświadczenie, a cyfra -2 mądrość, -3 doświadczenie. Już kilka razy pisałem o tym, ale jak widać nie trafia to do adresatów, widocznie analog daje też +10 odporność na argumenty. wer |
|
Data: 2009-04-27 13:17:17 | |
Autor: Marek Wyszomirski | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
<bofh@nano.pl> napisał:
Mnie w ogóle dziwią te zajadłe spory. Przecież zarówno technika analogowa jak i cyfrowa to tylko różne techniki wykonywania zdjecia. Gdy widzę, ze jaką zajadłością każda ze stron zwalcza drugą wyobrażam sobie kłócących sie malarzy - o to, czy prawdziwe malarstwo to akwarela czy też farby olejne...[...]Myśliciel-teoretyk się znalazł... Poczytaj sobie może co na temat konieczności eksperymentowania i poznania choćby pracy światłomierza własnego aparatu pisali uznani fachowcy - np. John Shaw w swojej książce 'Landscape Photography' - dostępna pod adresem http://akson.sgh.waw.pl/~smalaz/ksiazka/ksiazka.htm. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl) |
|
Data: 2009-04-27 13:43:07 | |
Autor: bofh@nano.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Marek Wyszomirski napisał(a):
<bofh@nano.pl> napisał: Dla mnie aparat powinien być przezroczystym narzędziem, ale tej przezroczystości trzeba się nauczyć. Aparat ma nie przeszkadzać robić zdjęć. Zadziwiają mnie stwierdzenia typu, że aparatem cyfrowym nie można zrobić dobrego zdjęcia. A i tak w tej chwili 98% zdjęć do wykorzystania profesjonalnego musi przejść przez komputer. Niezależnie czy są zrobione cyfrowo, na negatywie czy slajdzie. Fajnie, że są w sprzedaży filmy, ale nie czarujmy się, będzie ich coraz mniej. Coraz trudniej będą dostępne, a laby robiące coś z filmów będą powoli zanikać. W małych miastach po prostu będzie to niedostępne. Polecanie komuś początkującemu aparatu analogowego, używanego to wyrafinowany rodzaj sadyzmu. Raz, że taka osoba może mieć spore kłopoty z wywołaniem swoich prac, po drugie kupno używanego aparatu to też loteria. A początkujący na 100% nie jest w stanie ocenić czy aparat jest w pełni sprawny. Jeśli kogoś to bawi, to niech robi zdjęcia analogowo, ale wytykanie, że ktoś, kto ma cyfrówkę z założenia robi gorsze zdjęcia jest idiotyczne, tak samo idiotyczne jest polecania początkującym aparatów analogowych. A reguła, że trzeba pomyśleć i zrobić jedno zdjęcie, a nie 20, wydaje mi się kontrowersyjna chociażby dlatego, że przy cyfrówce mogę sobie pozwolić na taki luksus, przy analogowym nie wiem co dokładnie wyszło na zdjęciu, czy muszę zrobić jeszcze jedno ujęcie, czy już osiągnąłem zadowalający efekt. wer |
|
Data: 2009-04-27 21:48:17 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Marek Wyszomirski wrote:
Mnie w ogóle dziwią te zajadłe spory. Przecież zarówno technika ależ kłucili sie jak najbardziej... |
|
Data: 2009-04-27 14:04:20 | |
Autor: dagon0@vp.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 27 Kwi, 12:41, "b...@nano.pl" <b...@nano.pl> wrote:
Teoretycznie powinieneś mieć rację. Mitologia. W praktyce rację mają wojujący analogowcy. Oczywiście nie zawsze ( na szczęście) Pozdro Marcin |
|
Data: 2009-04-28 09:40:39 | |
Autor: bofh@nano.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
dagon0@vp.pl napisał(a):
On 27 Kwi, 12:41, "b...@nano.pl" <b...@nano.pl> wrote: Błąd logiczny. To działa na podobnej zasadzie, jak to, że przeciętny użytkownik BSD zna się lepiej na komputerach niż użytkownik Windows. Aparatów analogowych używają osoby z większym niż przeciętne doświadczenie w fotografowaniu. Ta sama osoba aparatem cyfrowym i analogowym będzie robiła fotografie tak samo dobre. Często cyfrowym lepsze, bo najprostsze lustrzanki cyfrowe są znacznie bardziej rozwiniętymi konstrukcjami niż proste lustrzanki analogowe. Nie kojarzę w tej chwili lustrzanki cyfrowej, która np nie miałaby pomiaru punktowego światła. wer |
|
Data: 2009-04-27 21:47:23 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Użytkownik wrote:
Marek Wyszomirski napisał(a): poprostu część ludzi uważa że ilość przejdzie automagicznie w jakość. Wiec kupują cyfrę i tłuką tysiące gniotów i knotów a potem usiłują znaleźć jakieś dobre ujecie. Dobry fotograf też robi setki ujęć ale on potem wybiera najlepsze z dobrych a nie jedno udane z tysiąca śmieci. |
|
Data: 2009-04-27 22:27:44 | |
Autor: JA | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 2009-04-27 21:47:23 +0200, "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> said:
Dobry fotograf też robi setki ujęć ale on potem wybiera najlepsze z dobrych a nie jedno udane z tysiąca śmieci. Czy to zdanie ma jakąś licencję, czy jest GNU? -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-04-28 20:54:04 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
JA wrote:
On 2009-04-27 21:47:23 +0200, "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> CC :) |
|
Data: 2009-04-28 09:20:23 | |
Autor: Łukasz Bąk | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gt5259$dh6$1news.onet.pl... Dobry fotograf też robi setki ujęć ale on potem wybiera najlepsze z dobrych a nie jedno udane z tysiąca śmieci. 9. Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek. ;) Łukasz Bąk |
|
Data: 2009-04-24 17:12:52 | |
Autor: Fereby | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
"Polon" napisał:
>> Dzieki temu mialem nadzieje robic znacznie lepsze fotki. Doprawdy? Mógłbyś jakoś uzasadnić ten śmiały pogląd? Jeśli ktoś musi robić całą masę zdjęć, by mieć parę dobrych, w istocie jest bardzo kiepskim fotografem. Takiego samego argumentu zresztą używali goście od aparatów małoobrazkowych, przeciw tym co mieli aparaty na płyty.
Ja robię jedną fotkę z właściwymi ustawieniami. Po cholerę miałbym tak marnować czas, zamiast po prostu dobrze ustawić ekspozycję? Na błonie jestem w stanie zmieścić motywy o kontraście nawet 1:10 000, więc nie muszę kombinować czy ważne sa światła, czy cienie, po prostu mieszczę jedne i drugie.
Że jak?! Naprawdę nie wiedziałeś, że np Hasselbladzie wymienia się po prostu magazynek, co często trwa krócej, niż zeskanowanie matrycy? A tak przy okazji dlaczego nie miałbym robić po wyjściu pomieszczenia zdjęć na EI 3200? Z reguły tak robię i jakoś wychodzą.
To już kompletne brednie - coś takiego robię na powiększalniku: a:) zmieniajac położenie głowicy i format papieru. b:) biorąc papier o innej gradacji, wysłaniając i doświetlając pewne fragmenty fotogramu. c:) używając wywoływacza glicynowego lub fenidonowego, bądź tonując gotowy fotogram.
Zawodowy krytyk pewnie stwierdziłby iż ta połowa to "badziewie", nie dorównujące żadnemu fotogramów Bressona (on powiększał nawet jedno zdjęcie na tysiąc).
Te liczby mówią same za siebie - jesteś co najwyżej przeciętnie zdolnym amatorem. Mam znajomego fotografującego od dziesięciu lat na aparatach cyfrowych - jedno na kilkaset zdjęć uważa na tyle udane, by je męczyć przez kilkanaście godzin w komputerze. W przeciwieństwie do ciebie "nieudanych" zdjęć nie kasuje (wyłączając np. takie w które ktoś niespodzianie zasłonił mu temat główny), tylko pozostawia zakładając iż nie można wykluczyć że po paru latach znajdzie pomysł by z któregoś "nieudanego" po odpowiedniej obróbce uzyskać zamierzony efekt artystyczny. Tak postępują profesjonaliści - płyty DVD są śmiesznie tanie i na tyle pojemne, że twoje skąpienie mniej niż złotówki autentycznie zdumiewa. No chyba że te twoje nieudane zdjęcia są kompletnie spartolone pod względem technicznym, względnie kompozycyjnym - w takim razie zalecałbym zamiast robienia masy zdjęć zastanowienie się nad przyczyną robienia owych błędów i ich wyeliminowanie.
Pamiętaj, że ludzie z reguły są na tyle kurtuazyjni, iż pochwalą nawet kompletne badziewie, które im się w istocie nie podoba, bo po prostu tak wypada. Fereby -- |
|
Data: 2009-04-24 16:48:26 | |
Autor: Polon | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
*** Jasne, ze tak. $$$ No przeciez juz uzasadnilem. Takiego samego argumentu zresztą używali goście $$$ I goscie od aparatow maloobrazkowych w koncu przekonali tych od aparatow na plyty. Ups... moze sie myle i ty robisz nadal fotki aparatem na plyty? Pewnie tak... :-) Do tego zamiast lampy blyskowej uzywasz pewnie paczuszek magnezu? Mi nie musisz tlumaczyc, ze to najlepszy sposob na otrzymanie najlepszych fotek :-) Cyfrowka pozwala robic bez ograniczen fotki z roznymi ustawieniami $$$ WOW. Jestes widze mistrzem swiata w ustawianiu parametrow ekspozycji. Jedna fotka i juz. Tak serio i szczerze, przeciez to dopiero na fotce widac czy te parametry byly wlasciwe. Ty jednak widzisz te fotke oczyma wyobrazni, przeslona troche wieksza, czas troche krotszy i juz! Idealna fotka. Wybacz kolego ale chyba przesadzasz z ocena swoich mozliwosci. Po cholerę miałbym tak marnować czas, zamiast po prostu $$$ Wooow, jestem pod wrazeniem twojej blony. Wszystko sie na niej miesci... Czy ty w ogole uzywasz w takim razie swiatlomierza? Pewnie nie, blona i tak wszystkie swiatla i cienie zmiesci. Pozwala robic fotki w pomieszczeniu (ISO 1600) i po wyjsciu z pomieszczenia $$$ ten Hasselblad to pewnie bardzo ogolnie dostepny aparat w twoim kraju jest? W Polsce to byla jednak niezmierna rzadkosc. Szkoda, bo taki zmieniany magazynek to musi byc bardzo przydatna funkcja :-) Zdjecia cyfrowe mozna przycinac, zmieniac kontrast, kolor bieli- z analogiem $$$ Na POWIEKSZALNIKU powiadasz :-) Pewnie o nazwie Krokus :-) Robisz cos jeszcze poza przesiadywaniem w swojej ciemni? W lazience ja masz? To kiedys bylo w modzie. Cyfrakiem robie na wyjezdzie jakies 500 fotek. $$$ Brawo dla Bressona. Analogiem robilem 100, z tego zostawalo 30 o ktorych ludzie mowia, ze sa Fajnego masz znajomego! Pozdro dla niego. Prawdziwym profesjonalista zostal po odsiedzeniu 12h przy kompie obrabiajac jedna fotke w photoshopie. Oto wlasciwy ranking (per jedna fotka): - do 1h, amator - do 2h, amator, ktoremu zalezy - do 4h, amator, ktoremu bardzo zalezy - do 12h, profesjonalista! Takim znajomym mozna sie pochwalic nawet na grupie! :-) Mam kopie fotek na DVD (kopie bezp.) oraz na HDD. Nie zdumiewaj sie wiec tak bardzo :-) Mi sie moje fotki podobaja, ludziom sie podobaja. Wszyscy sa zadowoleni i o to chodzi! Polon |
|
Data: 2009-04-24 20:04:30 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Polon pisze:
Tak serio i szczerze, przeciez to dopiero na fotce widac czy te parametry byly wlasciwe. Tak serio i szczerze, to widać doskonale na histogramie, a cała tajemna wiedza na ów temat jest do poznania w dwie minuty. Oto wlasciwy ranking (per jedna fotka): Profesjonalista obrabia dwie minuty jak tylko nie musi biustu wymieniać. Amatorzy owszem, ślęczą i cały dzień. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /jestem wariat na motorze, najszybszy we wsi!/ |
|
Data: 2009-04-24 15:11:35 | |
Autor: dagon0@vp.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 24 Kwi, 20:04, Janko Muzykant <jankomuzyk...@wp.pl> wrote:
Profesjonalista obrabia dwie minuty jak tylko nie musi biustu wymieniać.. Korekta biustu zajmuje mi jakieś 30 sek. pozdrawiam Marcin |
|
Data: 2009-04-25 03:50:00 | |
Autor: nb | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
at Sat 25 of Apr 2009 00:11, dagon0@vp.pl wrote:
On 24 Kwi, 20:04, Janko Muzykant <jankomuzyk...@wp.pl> wrote: Ja mĂłgĹbym godzinami... -- nb |
|
Data: 2009-04-25 09:30:02 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
dagon0@vp.pl pisze:
Profesjonalista obrabia dwie minuty jak tylko nie musi biustu wymieniać. To zależy jakiego masz klienta :) Zresztą nawet - masz już 2'30'' :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /boję się radonu bo nie ma zapachu, smaku i rozumu/ |
|
Data: 2009-04-24 23:02:46 | |
Autor: syriusz | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Polon wrote:
Mam kopie fotek na DVD (kopie bezp.) oraz na HDD. Gratuluję! :) A jak już Ci się znudzi to DVD, HDD... CMOS, HD, LV, MPix, DX, itp. itd. i inne pierdoły... to założę się, że wrócisz do żelatyny... ;-) Pozdrawiam, syriusz |
|
Data: 2009-04-25 10:03:27 | |
Autor: awygo | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Użytkownik "syriusz" <rafal@siliconet.pl> napisał w wiadomości news:gst8fj$fcm$1news.interia.pl... A jak już Ci się znudzi to DVD, HDD... CMOS, HD, LV, MPix, DX, itp. itd. i inne pierdoły... Z całą pewnością. Galaretki będzie jadł. |
|
Data: 2009-04-25 14:15:17 | |
Autor: Dariusz Zygmunt | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
W piątek 24 kwiecień 2009 17:48, Polon wyraził następujacą opinię:
W Kievach serii 8-dziesiąt magazynek wymienia się może nieco dłużejŻe jak?! Naprawdę nie wiedziałeś, że np Hasselbladzie$$$ ten Hasselblad to pewnie bardzo ogolnie dostepny aparat w twoim kraju niż "zeskanowanie matrycy" {cokolwiek miałoby to znaczyć} ale i dostępność aparatu dużo większa ;-) Mi sie moje fotki podobaja, ludziom sie podobaja.Pewnie z miliard ludzi może powiedzieć to samo, tyle że większość z nich ma wystarczający poziom rozsądku żeby na tej podstawie nie wyciągać jakichkolwiek daleko idących wniosków ;-) Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt -- 53°20'41,8"N 15°02'19,9"E |
|
Data: 2009-04-26 04:59:08 | |
Autor: slawek_be | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 24 Kwi, 17:48, "Polon" <Po...@op.pl> wrote:
>> *** Jasne, ze tak.
Polon, pokaz zdjecia. Daj mi szanse, mam cyfrowke i tez tak "kce". Mistrzu, nie daj sie prosic. Fotka.pl czy nasza klasa? ____ odys |
|
Data: 2009-04-28 19:18:19 | |
Autor: fereby | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
"Polon" napisał:
>> *** Jasne, ze tak. Szkopuł w tym, że niespecjalnie uzasadniłeś.
Nie przekonali.
Jeśli komuś zależy na dużych powiększeniach o jakości zwyczajnie nieosiągalnej dla cyfrzaka z klatką kinematograficzną, to używa aparatu na płyty. To już zwyczajna żenada - mógłbyś jakoś uzasadnić na jakiej podstawie twierdzisz że np. Andrzej Mroczek używa do swojego aparatu tzw. magnezji?
Dzięki za komplement, a tak serio i szczerze, naprawdę nie słyszałeś o urządzeniu o nazwie "światłomierz"? Ty jednak widzisz te fotke oczyma wyobrazni, przeslona troche wieksza, czas troche krotszy i juz! Tak - widzę fotkę oczyma wyobraźni, a potem po prostu naświetlam na cienie.
Ty chyba nawet nie wiesz do czego światłomierz służy i masz dokładnie zerowe pojęcie o ekspozycji. Żeby w ogóle coś było na błonie, nie można tego niedoświetlić (albo drastycznie prześwietlić). Dlatego mierzy się światłomierzem właściwą ekspozycję dla cieni i naświetla właśnie na nie.
W każdym kraju z gospodarką rynkową. Jak mniemam mieszkasz na Kubie i musiałeś długo ciułać dewizy na aparat cyfrowy? Tłumaczyłoby to wiele rzeczy. W Polsce to byla jednak niezmierna rzadkosc. Szkoda, bo taki zmieniany magazynek to musi byc bardzo przydatna funkcja :-) W tzw. Polsce Ludowej - owszem. Tyle że Sony Mavica jeszcze większa.
Owszem, Krokus 3 Kolor. Dursta, bądź Dunco dopiero planuję kupić. Robisz cos jeszcze poza przesiadywaniem w swojej ciemni? Czytam książki, gotuję, bawię się w publicystykę. W lazience ja masz? To byłoby niewygodne - zrobiłem w piwnicy. To kiedys bylo w modzie.A co mnie obchodzi, co jest i było w modzie? Przez całe lata w ramach roboty przesiadywałem po kilkanaście godzin przy komputerze, więc w ciemni odpoczywam od tego. Jak rozumiem, gdy fotografia cyfrowa wyjdzie z mody, natychmiast ją rzucisz?
Tylko tyle dla kogoś, kto dostał za swoją twórczość Legię Honorową?
Co dopiero objaśniałeś nam, jak to dzięki temu że robisz wiele fotek i możesz je poddać zaawansowanej obróbce graficznej, stałeś się lepszym fotografem. Teraz okazuje się, że jeśli ktoś pragnie perfekcyjnie wycyzelować swoje zdjęcie na komputerze, stosując wspomniane rozległe możliwości, zasługuje jedynie na śmieszność. Równie dobrze ja mogę się z ciebie śmiać, że marnujesz czas na robienie setek przeciętnych fotek, zamiast paru dobrych.
A co dopiero twierdziłeś, że kasujesz te nieudane, co wynosi jakąś połowę. Autentycznie nie musisz nas przekonywać o kluczowej różnicy między fotografią wujka Teda na tle werandy, a tej gdzie wujek Ted jest z kawałkiem stodoły, a także iż zaskakujesz widzów zdjęciami Hiszpańskiej Inkwizycji. Fereby -- |
|
Data: 2009-04-29 09:41:28 | |
Autor: bofh@nano.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
fereby@poczta.onet.pl napisał(a):
$$$ WOW. Jestes widze mistrzem swiata w ustawianiu parametrow ekspozycji.Cyfrowka pozwala robic bez ograniczen fotki z roznymi ustawieniamiJa robię jedną fotkę z właściwymi ustawieniami. Jeśli prawidłowe naświetlenie kończy się dla Ciebie na odczycie ze światłomierza to gratulacje! Jak dla mnie odczyt światłomierza to dopiero początek.
Zawsze na cienie? Mi się zawsze wydawało, że naświetlamy na to, co jest dla nas ważne w kompozycji. Po cholerę miałbym tak marnować czas, zamiast po prostu$$$ Wooow, jestem pod wrazeniem twojej blony. Wszystko sie na niej miesci... Ty chyba nie wiesz jednak do czego służy światłomierz. Poza tym z tego co piszesz to potrzebujesz cieniomierza.
Tak, te 30 tys zł to fistaszki. W Polsce to byla jednak niezmierna rzadkosc. Szkoda, bo taki zmieniany magazynek to musi byc bardzo przydatna funkcja :-) Ale mówimy o dzisiejszych czasach, a nie latach 80 ubieglego wieku.
No pewnie, przycinanie fotki na komputerze jest be, natomiast w ciemni to czysta sztuka. Autentycznie nie musisz nas przekonywać o kluczowej różnicy między fotografią wujka Teda na tle werandy, a tej gdzie wujek Ted jest z kawałkiem stodoły, a także iż zaskakujesz widzów zdjęciami Hiszpańskiej Inkwizycji. Bredzisz. Za dużo oparów chemicznych z ciemni. wer |
|
Data: 2009-05-06 17:57:59 | |
Autor: Fereby | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
"wer" napisał:
>>>> Cyfrowka pozwala robic bez ograniczen fotki z roznymi ustawieniami A pisałem że dla mnie prawidłowe naświetlenie kończy się na użyciu światłomierza? Nie przypisuj mi swoich własnych głupot. czas >> troche krotszy i juz! To ci się źle wydawało. Tak naświetla się dopiero pod powiększalnikiem. miesci... >> Czy ty w ogole uzywasz w takim razie swiatlomierza? Pewnie nie, blona itak >> wszystkie swiatla i cienie zmiesci. Wypisujesz te żałosne głupoty z przekonanem, czy żebyśmy mieli ciebie rozrywkę? Bo powyższe świadczy iż nie masz żadnego pojęcia o pracy w systemie negatyw-pozytyw.
Za aparat wysokiej klasy? Owszem! Zaręczam że są droższe "cyfrówki"!
Doprawdy? On użył akurat czasu przeszłego, a jego twierdzenia pasują wyłącznie do PRL.
Dzięki za przyzanie mi racji - bo to Polon (a nie ja) ośmieszał jakiekolwiek dłuższe doskonalenie zdjęcia przy pomocy obróbki komputerowej.
Spodziewałem się iż Monty Python będzie zbyt głęboki dla takich jak ty - powyższym obnażyłeś iż jesteś pospolitym ćwiercinteligentem. Fereby -- |
|
Data: 2009-04-24 16:55:38 | |
Autor: lrem | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
W poście <6929.00000283.49f1d6f4@newsgate.onet.pl>,
Fereby nabazgrał: Jeśli ktoś musi robić całą masę zdjęć, by mieć parę dobrych, w istocie jest bardzo kiepskim fotografem. No, taki Marek Wyszomirski na przykład ;) Na błonie jestem w stanie zmieścić motywy o kontraście nawet 1:10 000, więc nie muszę kombinować czy ważne sa światła, czy cienie, po prostu mieszczę jedne i drugie. No tak, fajnie, jednak większość ludzi woli kolorowe zdjęcia. Pamiętaj, że ludzie z reguły są na tyle kurtuazyjni, iż pochwalą nawet kompletne badziewie, które im się w istocie nie podoba, bo po prostu tak wypada. A to niestety prawda. Co sprawia niestety, że postawienie jakiemuś zdjęciu już średniej oceny wywołuje u ocenianego uczucie krzywdy... -- 2 * linux/kernel/panic.c 143 /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */ 144 for ( ; ; ) 145 ; |
|
Data: 2009-04-24 20:28:36 | |
Autor: JA | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 2009-04-24 18:55:38 +0200, lrem@localhost.localdomain said:
W poście <6929.00000283.49f1d6f4@newsgate.onet.pl>,Bo Marek uprawia taką dziedzinę i to go najbardziej kręci. Robaczki itp. Makro jest bardzo mocno związane z techniką, a odrzut jest bardzo duży. A co to ma wspólnego z tezą założyciela wątku-trolla? "Porzuccie analogi i dajcie uniesc sie wolnosci i kreatywnosci jaka daje nowa era, era fotografii cyfrowej!" A u oceniającego uczucie, że oszukuje ocenianego. -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-04-24 19:51:31 | |
Autor: lrem | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
W poście <gst0ck$le$1@inews.gazeta.pl>,
JA nabazgrał: A co to ma wspólnego z tezą założyciela wątku-trolla?Na błonie jestem w stanie Nic. O ile była jakaś teza. Ja dyskutuję z tym, na co bezpośrednio odpowiedziałem - że to magiczne 13EV ma się nijak do potrzeb moich i nie tylko moich. -- 2 * linux/kernel/panic.c 143 /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */ 144 for ( ; ; ) 145 ; |
|
Data: 2009-04-25 09:58:23 | |
Autor: awygo | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Użytkownik "Fereby" <ferebyWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:6929.00000283.49f1d6f4newsgate.onet.pl... "Polon" napisał: To już kompletne brednie - coś takiego robię na powiększalniku: Daj spokój. Jak Ci nie wstyd kopać leżącego. Przecież on nawet nie wie co to jest powiększalnik czy gradacja. A do tego jeszcze obrażasz ludzi jakimiś "fenidonami". |
|
Data: 2009-04-24 19:21:21 | |
Autor: _rK_ | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
In <gssf0c$mi7$1@news.onet.pl> Polon wrote:
Z tego zostaje polowa, o ktorych ludzie mowia, ze sa swietne i ze mam talent Pokaz. Lubie ogladac swietna fotografie. Obojetnie czy cyfrowa czy nie. -- [rK] http://robertkresa.com |
|
Data: 2009-04-24 22:49:23 | |
Autor: syriusz | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Polon wrote:
Pozwala robic fotki w pomieszczeniu (ISO 1600) i po wyjsciu z pomieszczenia (ISO200). A co to jest ISO1600? ;-D Sorry, ostatnio jakoś przykleiłem się do ISO100 (Provia 100F) i nie wiedziałem, że to można zmieniać ;-) No dobra - przyznaję - zrobiłem (a wołał Adam oczywiście ;) całkiem niedawno Kodaka naświetlanego na ISO3200 - super klimat B&W i rewelacyjne ziarno wyszło! Czekaj, a jak nazywa się ISO3200 w cyfrze... aaa już wiem - szum! ;-D Koledzy mówią też "kupa" - to to samo? ;-P Cyfrakiem robie na wyjezdzie jakies 500 fotek. A jak długi ten wyjazd? :) 2 tygodnie? Ja też mniej więcej robię na wakacjach rolkę dziennie... No bo jeśli wyjazd 1-dniowy... to współczuję... ;-P Jak widac, znaczaco zwiekszyla sie ilosc dobrych fotek mojego autorstwa. Znaczy gdzie to widać? Pokaż coś! Cyfrowe masz, to nie musisz skanować i kombinować - wrzuć gdzieś na sieć, to pewnie przybędzie Ci fanów... ;-) Pozdrawiam, syriusz P.S. Troll nie troll - pośmiać się można... ;-) |
|
Data: 2009-04-24 21:11:54 | |
Autor: _rK_ | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
In <gst7mh$e9p$1@news.interia.pl> syriusz wrote:
Znaczy gdzie to widać? Pokaż coś! Tez bym chetnie zobaczyl cos z tej Provii wolanej przez Adama. -- [rK] http://robertkresa.com |
|
Data: 2009-04-24 23:39:27 | |
Autor: syriusz | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
_rK_ wrote:
Znaczy gdzie to widać? Pokaż coś! No to zapraszam do mnie, do Poznania przy najbliższej okazji! :) Daj tylko znać kiedy, bo często wyjeżdżam... Właśnie wczoraj doszły do mnie dwie wywołane rolki - dziś je zaramkowałem i na rzutnik!. Piękne kolorki wyszły... słońce, kwiatki, liście, motylki i takie pierdoły... mi się podobają, więc chętnie pokażę! :) Tylko nie każ skanować, bo to bluźnierstwo dla Provii... ;-P Pozdrawiam, syriusz |
|
Data: 2009-04-24 22:11:35 | |
Autor: _rK_ | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
In <gstakd$hs0$1@news.interia.pl> syriusz wrote:
No to zapraszam do mnie, do Poznania przy najbliższej okazji! :) Aha. Ty z tej frakcji. Właśnie wczoraj doszły do mnie dwie wywołane rolki - dziś je zaramkowałem i na rzutnik!. Oczywiscie. To by zabilo fotografie. -- [rK] http://robertkresa.com |
|
Data: 2009-04-25 00:24:29 | |
Autor: syriusz | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
_rK_ wrote:
No to zapraszam do mnie, do Poznania przy najbliższej okazji! :) Tak. Dla mnie doznania estetyczne nie kończą się na tym, co można wygooglać... ;-P Właśnie wczoraj doszły do mnie dwie wywołane rolki - dziś je zaramkowałem i na rzutnik!. Nie dramatyzuj... ;-) Skan, a później ekran Twojego komputera (albo co gorsza - laptopa) nie jest w stanie po prostu pokazać tego, co slajd wyświetlany na ekranie 1,5 na 1 metr przy pomocy rzutnika z żarówą 250W i ostrym jak żyleta obiektywem... ;-P Więc jak Ci to wrzucę na picassę, to obejrzysz marne rezultaty skanera i jakiegoś algorytmu oraz "wołanie o pomoc" matrycy TFT Twojego "wyświetlacza", a nie "coś z tej Provii wołanej przez Adama"... ;-P Pozdrawiam, syriusz |
|
Data: 2009-04-25 09:31:22 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
syriusz pisze:
Oczywiscie. To by zabilo fotografie. Ja to chyba się przerzucę na pusty aparat. Tam z tyłu jest prawdziwa fotografia, a wsadzenie filmu to już nie to... -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /szukam plugina do firefoxa wycinającego wiadomości sportowe i politykę/ |
|
Data: 2009-04-26 22:20:04 | |
Autor: syriusz | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Janko Muzykant wrote:
Ja to chyba się przerzucę na pusty aparat. A słyszałem, że to dobry sposób - taki odwyk - podobno całkiem nieźle pomaga na syndrom PSK ("permanentne sadzenie knotów"... ;-D Pewnie też kiedyś wypróbuję... taka "dieta cud" ;) Tam z tyłu jest prawdziwa fotografia, a wsadzenie filmu to już nie to... Oj nie... prawdziwa fotografia jest jeszcze kilka-kilkanaście centymetrów za tylną ścianką aparatu... w głowie fotografa ;-D Tylko zbyt często zapomina się to "włączyć"... ;-) Pozdrawiam, syriusz |
|
Data: 2009-04-26 22:35:51 | |
Autor: slownie | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
syriusz pisze:
Janko Muzykant wrote: prawdziwa fotografia to robienie zdjec tablic testowych i masturbacja ostroscia, tzw pixel peeping k3 |
|
Data: 2009-04-26 00:55:28 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Dnia Fri, 24 Apr 2009 21:11:54 +0000 (UTC), _rK_ napisał(a):
Tez bym chetnie zobaczyl cos z tej Provii wolanej przez Adama. To przyleź do mnie, mam klika w klaserku ;) -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl |
|
Data: 2009-04-25 04:53:50 | |
Autor: Michal Tyrala | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On Fri, 24 Apr 2009 22:49:23 +0200, syriusz wrote:
No dobra - przyznaję - zrobiłem (a wołał Adam oczywiście ;) całkiem niedawno Kodaka naświetlanego na ISO3200 - super klimat B&W i rewelacyjne ziarno wyszło! To teraz, jak juz ochłoniesz, wez sobie powieksz tego TMZ do wiecej jak 13x18 i mozesz się na analogu tez pozachwycac ,,kupą''. pozdrawiam, -- Michał http://kbns.digart.pl/ wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns |
|
Data: 2009-04-26 00:56:20 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Dnia Sat, 25 Apr 2009 04:53:50 +0000 (UTC), Michal Tyrala napisał(a):
To teraz, jak juz ochłoniesz, wez sobie powieksz tego TMZ do wiecej jak LOL. Wiesz, ja wołam ten materiał tez na pozywtyw. I oglądam w rozmiarach 130x180cm. A Ty co możesz zrobić z pliczkiem? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl |
|
Data: 2009-04-27 08:51:58 | |
Autor: Kokos | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Cyfrowka pozwala robic bez ograniczen fotki z roznymi ustawieniami ekspozycji (potem wybieram najlepsze a reszte usuwam). hahahaha:) to rzeczywiscie nauczyłeś się dużo) |
|
Data: 2009-04-27 18:17:27 | |
Autor: JA | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 2009-04-27 08:51:58 +0200, "Kokos" <kokos@kokos.com> said:
Cyfrowka pozwala robic bez ograniczen fotki z roznymi ustawieniami Nie śmiałbym się tak. To naprawdę dużo, umieć usuwać złe zdjęcia. -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-04-27 19:28:14 | |
Autor: see_you | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
"Polon" <Polon@op.pl> wrote in message
Cyfrakiem robie na wyjezdzie jakies 500 fotek. Zacznij oszczedzac na nowa migawke... No i przestan sluchac "ludzi". Analogiem robilem 100, z tego zostawalo 30 o ktorych ludzie mowia, ze sa swietne i ze mam talent :-) GDZIE to widac? Wskaz jakies miejsce, gdzie mozna to zobaczyc. Pochwal sie. -- see_you |
|
Data: 2009-04-24 22:57:38 | |
Autor: syriusz | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Vituniu wrote:
Porzuccie analogi i dajcie uniesc sie wolnosci i kreatywnosci Nie bądź zachłanny! ;D Ja biorę wszystkie analogowe Nikony... ;-) Mam słabość do tej marki... ;) Pozdrawiam, syriusz |
|
Data: 2009-04-24 15:59:34 | |
Autor: slownie | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Polon pisze:
Ludzie! nie karmic trolla |
|
Data: 2009-04-24 18:20:01 | |
Autor: ridgeley | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Kolego Polon, zupełnie nie wiem o co ci chodzi i co chcesz udowodnić. Jeśli cyfra ci pasuje, to OK, ktoś inny woli sobie posiedzieć w ciemni, czy obejrzeć slajdy, tak ciężko to zrozumieć? Sam mam Hasselblada 503CW, rocznik 2007, pachnie jeszcze farbą i smarami, do tego sprzęt w małym obrazku wart wielokrotność twojej pensji, więc jak widać stać mnie na lustrzankę z najwyższej półki. Wolę jednak analoga, a jeśli nie jesteś w stanie tego pojąć w swym ciasnym i ograniczonym umyśle, to nie jesteś partnerem do dyskusji, co zresztą udowodniłeś powyżej. Bez odbioru. Żegnam
-- |
|
Data: 2009-04-24 18:39:16 | |
Autor: Henry(k) | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Dnia Fri, 24 Apr 2009 14:00:18 +0100, Polon napisał(a):
Przez te wszystkie lata marzylem o tym aby moc zrobione fotki zobaczyc od razu a nie po kilku godzinach. A ja marzyłem żeby móc swoje fotki nadal oglądać po kilku latach. Niestety nadal mało jest takich które warto wyciągać z szuflady - czy to z analoga czy z cyfry. Może trzeba wymienić fotografa na cyfrowego ;-) Dzieki temu mialem nadzieje robic znacznie lepsze fotki. Ja też mam nadzieję za każdą zmianą sprzętu i z każdym kupionym podręcznikiem fotografii - nadzieja i marzenia to piękna rzecz dla fotoamatora... Chcialem eksperymentowac ze swiatlem, chcialem robic setki fotek ot tak, dla samej frajdy robienia fotek. No ja mogę w analogu i cyfrze, nie żyję z fotografii to mnie stać ;-) Ale nie robię. Fotografuję to co mnie urzeka, a nie to co da się wycisnąć z aparatu - dojrzejesz to zrozumiesz ;-) Chcialem, aby moje fotki byly wolne od zabrudzen powstalych w labie. No toś dowalił - założę się że cyfraka wybierałeś starannie szukając dobrych opinii o nim - czemu nie robiłeś tak z labami? Pozdrawiam, Henry -- FAQ prf: http://www.prf-faq.prv.pl Fotografia czarno-biała: http://www.korex.net.pl/forum/ Fotografia tradycyjna: http://www.aparaty.tradycyjne.net |
|
Data: 2009-04-24 23:05:50 | |
Autor: syriusz | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Henry(k) wrote:
Fotografuję to co mnie urzeka, a nie to co da się wycisnąć .... dobre! Bardzo dobre! Mogę do stopki? ;) Pozdrawiam, syriusz |
|
Data: 2009-04-25 17:01:29 | |
Autor: Henry(k) | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Dnia Fri, 24 Apr 2009 23:05:50 +0200, syriusz napisał(a):
... dobre! Bardzo dobre! Jasne ;-) Choć żeby mi ktoś nie wypominał - sprzętem też się lubię bawić - w końcu mechanik z wykształcenia jestem ;-) Pozdrawiam, Henry -- FAQ prf: http://www.prf-faq.prv.pl Fotografia czarno-biała: http://www.korex.net.pl/forum/ Fotografia tradycyjna: http://www.aparaty.tradycyjne.net |
|
Data: 2009-04-24 19:28:18 | |
Autor: Jakub Jewuła | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Wiele lat temu mialem zenitha. Troll pokasz foktie ;) q |
|
Data: 2009-04-24 20:08:27 | |
Autor: m0w | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Troll pokasz foktie ;) Większości pstrykaczy nie pomoże najlepszy aparat na świecie nawet gyby taki był. Będą robić knoty do końca życia i niewiele będą mogli na to poradzić. Cóż, taka karma. Dobry fotograf zrobi dobre zdjęcie nawet dziurką od klucza a słebemu kosmiczna technika na wiele się nie zda. Š |
|
Data: 2009-04-24 20:12:14 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
m0w pisze:
Większości pstrykaczy nie pomoże najlepszy aparat na świecie nawet gyby taki był. Będą robić knoty do końca życia i niewiele będą mogli na to poradzić. Cóż, taka karma. Dobry fotograf zrobi dobre zdjęcie nawet dziurką od klucza a słebemu kosmiczna technika na wiele się nie zda. Nie zdradzaj takich tajemnic bo tylko powiększysz kryzys gospodarczy :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /strzeż się banków - dorwą cię i zrobią z ciebie vipa!/ |
|
Data: 2009-04-24 20:26:45 | |
Autor: Jakub Jewuła | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Troll pokasz foktie ;) Alesz to jakiesz pieppszenie - wiadomo przecisz, zse tszeba kupic najszampierw dSLRa FFframe i kilka wypaszonych sztalek szeby robic fajna kupe. oOOpsz! szory fajne fotky mielo byc. q |
|
Data: 2009-04-24 23:45:03 | |
Autor: Kokon | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Polon wrote:
[...] Ludzie! Ja juz porzucilem. Ale teraz. Daj mi negatyw. He? Pzdr, Blazej |
|
Data: 2009-04-25 07:56:58 | |
Autor: Łukasz Bąk | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Użytkownik "Polon" <Polon@op.pl> napisał w wiadomości news:gssdb9$h9e$1news.onet.pl... Wiele lat temu mialem zenitha. <ciach> O cholera, komentarze z onetu przesyłają na grupy dyskusyjne czy jak? Łukasz Bąk |
|
Data: 2009-04-25 09:37:51 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Łukasz Bąk pisze:
Użytkownik "Polon" <Polon@op.pl> napisał w wiadomości news:gssdb9$h9e$1news.onet.pl... Wkrótce powiedzenie ''wiele lat temu miałem zenita'' będzie jak należenie do zbowidu. Natomiast zamiana ''zenita'' na ''zenitha'' obnaży, iż autor nigdy analoga nie dotykał tylko się chwali, żeby sobie dodać powagi :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /co zostało sfinansowane ze środków Unii nie może podlegać żadnym zmianom!/ |
|
Data: 2009-04-25 09:46:18 | |
Autor: Marek Wyszomirski | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
"Janko Muzykant" <jankomuzykant@wp.pl> napisał:
[...] Nie koniecznie. Ja miałem 3 Zenity - 'E', 122 (bardzo krótko - kilka dni) i Zenit Automat (z bagnetem K) oraz pewną ilość Zenithów. Tych ostatnich - nie jestem w stanie powiedzieć ile - długopisy i wieczne pióra zmieniałem dość często... -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl) |
|
Data: 2009-04-25 14:11:27 | |
Autor: JA | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 2009-04-25 09:46:18 +0200, "Marek Wyszomirski" <wyszomir@toya.net.pl> said:
Wkrótce powiedzenie ''wiele lat temu miałem zenita'' będzie jak :D A poważniej. Była tu dyskusja nt "Zenitha" Sam się zżymałem na tę nazwą. Ale jasno z niej wynikało, poparte przykładami fotograficznymi, że były "Zenithy" fotoaparaty. BTW, też wiele lat temu miałem Zenita. Ale też miałem i Prakticę i Moskwę i Flexareta. Nawet Mentora. Należy mi się jakaś ulga, zniżka na kolejne megapiksele, albo co? -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-04-25 18:21:43 | |
Autor: nb | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
at Sat 25 of Apr 2009 14:11, JA wrote:
On 2009-04-25 09:46:18 +0200, "Marek Wyszomirski" ByĹy nalepki, a to nie to samo (ja miaĹem na czeskim rowerze "Porsche", a na gitarze z Lubina "FÄder Stratokaster" :-) BTW, teĹź wiele lat temu miaĹem Zenita. Ale teĹź miaĹem i PrakticÄ i ZwiÄ zek SybirakĂłw? MiaĹem sporo zza wschodniej granicy - Vilia, Smiena, FED, Zorkij, Lubitiel, Zenit, Kijew. Ĺťadnego z nich nie kupowaĹem i chyba bym nie kupiĹ - wolaĹem to, co pokupowali moi bezdzietni koledzy, czyli takie z koĹcĂłwkÄ -ica (Le- Prakt- Yash- Kon- moĹźe jeszcze coĹ) -- nb |
|
Data: 2009-04-25 20:28:07 | |
Autor: Marek Wyszomirski | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
"JA" <marb67[beztego]@bb.home.pl> napisał:
dni) i > Zenit Automat (z bagnetem K) oraz pewną ilość Zenithów. Tych ostatnich -nie > jestem w stanie powiedzieć ile - długopisy i wieczne pióra zmieniałemdość > często... Sam w tej dyskusji brałem udział i nawet chyba puściłem link do zdjęcia aparatu z napisem 'Zenith' z oficjalnej strony zakładów w Krasnogorsku. Aparaty fotograficzne 'Zenith' (zarówno te małoobrazkowe z Krasnogorska jak i te średnioformatowe produkowane chyba w USA albo Anglii) były jednak na tyle rzadkie, ze wątpię, aby ktoś czytający naszą gryupę takiego posiadał. Długopisy 'Zenith' były natomiast tak ze 35 lat temu dostępne w każdym kiosku. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl) |
|
Data: 2009-04-26 18:01:57 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Marek Wyszomirski pisze:
Aparaty fotograficzne 'Zenith' (zarówno te małoobrazkowe z Krasnogorska jak Otóż właśnie mi chodzi. Sam widziałem jedno zdjęcie takiego aparatu, gdzie na sieci ktoś pokazywał. Taki biały kruk. Długopisy 'Zenith' były natomiast tak ze 35 lat temu dostępne w każdym I ślicznie barwiły mankiety na niebiesko :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /co zostało sfinansowane ze środków Unii nie może podlegać żadnym zmianom!/ |
|
Data: 2009-04-27 18:27:39 | |
Autor: JA | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 2009-04-26 18:01:57 +0200, Janko Muzykant <jankomuzykant@wp.pl> said:
Aparaty fotograficzne 'Zenith' (zarówno te małoobrazkowe z Krasnogorska jak Chodzi Ci o wszelkie Zenith-y? Czy tylko małoobrazkowe? <http://www.allegro.pl/item621802399_zenith_80.html> -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-04-30 03:33:25 | |
Autor: Krzychu | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Użytkownik "Janko Muzykant" <jankomuzykant@wp.pl> napisał w wiadomości news:gsueko$sg5$1news.wp.pl... Łukasz Bąk pisze: A ja miałem napisane ????? Pzdr. Krzychu |
|
Data: 2009-04-30 03:39:35 | |
Autor: Krzychu | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Użytkownik "Krzychu" <alamakota@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gtav57$sfm$1news.onet.pl...
|
|
Data: 2009-04-25 14:16:50 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Polon wrote:
Wiele lat temu mialem zenitha. nie karmić trolla... takie dyskusje to były na czasie jakieś 3 lata temu. |
|
Data: 2009-04-25 14:18:19 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
tak mi się przypomniało stare hasło |
|
Data: 2009-04-25 14:38:10 | |
Autor: Łukasz Bąk | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gsuv31$gc1$1news.onet.pl...
Czekaj pan, to pan za czy nawet przeciw? Że trole niby głodne? ;) Stare, to chyba to sprzed trzech lat? Łukasz Bąk |
|
Data: 2009-04-25 17:30:15 | |
Autor: Polon | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
Dziekuje za wszystkie wypowiedzi :-)
Ciesze sie, ze moj post spowodowal wzmocnienie wiezi panow fotografow spod znaku starej puszki. To autentycznie cieszy! Troche mi was zal panowie a troche czuje do was sympatii. Moze wyjasnie. Czuje zal poniewaz doskonale rozumiem, ze zycie w Polsce za czasow aparatow Smiena czy Zenit (Zenith) nie bylo lekkie. Otaczala nas bieda i szara rzeczywistosc. Wiele osob jako ucieczke od trudow zycia i od niepowodzen uciekalo w rozne hobby. Jeden kleil domki z zapalek, inny zbieral znaczki, jeszcze inny uciekal w fotografie. Ci ostatni to wlasnie wy Panowie. Smutni ludzie lat od 30 wzwyz. To pomaga moc powiedziec sobie, ze to nieprawda, ze jestem zyciowym nieudacznikiem, przeciez jestem artysta fotografikiem! Mam ciemnie i aparat, wielu ludziom to imponowalo. Tych ludzi jest jednak coraz mniej, przez co Wasza panowie sytuacja staje sie coraz bardziej smutna. A propos sympatii. Dla mnie jestescie spoko. Roznie sobie ludzie radza w zyciu. Robcie wiec nadal fotki w starej technologii, jestescie ostatnim takim pokoleniem. Z wyrazami szacunku Polon |
|
Data: 2009-04-25 14:02:51 | |
Autor: dagon0@vp.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
On 25 Kwi, 18:30, "Polon" <Po...@op.pl> wrote:
Dla mnie jestescie spoko. Roznie sobie ludzie radza w zyciu. Robcie wiec Ślepota. Nowe (wiekowo i jakościowo) pokolenia analogowe rosnią w siłę i umiejętności. Za chwilkę stare repy będą się od nich uczyć. Pozdro Marcin |
|
Data: 2009-04-25 16:36:42 | |
Autor: lrem | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
W poście <gsvdtn$jqm$1@news.onet.pl>,
Polon nabazgrał: Jeden kleil domki z zapalek, inny zbieral znaczki, jeszcze inny uciekal w fotografie. Nie trafiłeś :P Tych ludzi jest jednak coraz mniej, przez co Wasza panowie sytuacja staje sie coraz bardziej smutna. A to dopiero pokrętna logika. Ja tam zawsze słyszałem, że artystowaci nie lubią być jednym z tłumu... -- 2 * linux/kernel/panic.c 143 /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */ 144 for ( ; ; ) 145 ; |
|
Data: 2009-04-25 17:45:32 | |
Autor: Polon | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
Ci ostatni to wlasnie wy Panowie. ** masz mniej niz 30 lat? Tych ludzi jest jednak coraz mniej, przez co Wasza panowie sytuacja staje ** nie zrozumiales tekstu. Tu masz go jeszcze raz: "Mam ciemnie i aparat, wielu ludziom to imponowalo. Tych ludzi jest jednak coraz mniej, przez co Wasza panowie sytuacja staje sie coraz bardziej smutna." Polon |
|
Data: 2009-04-25 17:02:13 | |
Autor: lrem | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
W poście <gsveqc$lv6$1@news.onet.pl>,
Polon nabazgrał: Nie trafiłeś :P Dość sporo mniej. Ale z drugiej strony nie mam ciemni, do labu daję. ** nie zrozumiales tekstu. Tu masz go jeszcze raz: A, tego typu ludzi coraz mniej? Nie, to akurat nieprawda jest. Jak kilka lat temu jak kolega składał ciemnię, to ludzie się raczej w głowę pukali. Dzisiaj jak wyjmę analoga w towarzsytwie, nie dość że robi wrażenie większe niż DSLR, to jeszcze zaraz ludzie pytają, czy mam ciemnię. -- 2 * linux/kernel/panic.c 143 /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */ 144 for ( ; ; ) 145 ; |
|
Data: 2009-04-25 20:32:57 | |
Autor: awygo | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
Użytkownik "Polon" <Polon@op.pl> napisał w wiadomości news:gsvdtn$jqm$1news.onet.pl... Jeden kleil domki z zapalek, inny zbieral znaczki, jeszcze inny uciekal w fotografie. A jeszcze inny płodził takie pojebane dzieci neostrady, jak ty. |
|
Data: 2009-04-25 19:46:31 | |
Autor: Polon | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
Jeden kleil domki z zapalek, inny zbieral znaczki, jeszcze inny uciekal w fotografie. *** niedlugo trzeba bylo czekac, az wyjdzie z ciebie cham i prostak! Spokojnie moj maly czlowieku, to porzadna grupa dyskusyjna jest. Idz sobie moze gdzies indziej jesli masz ochote poprzeklinac. Do budki z piwem na przyklad. Polon |
|
Data: 2009-04-25 21:17:35 | |
Autor: awygo | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
Użytkownik "Polon" <Polon@op.pl> napisał w wiadomości news:gsvlt7$kj7$1news.onet.pl... Jeden kleil domki z zapalek, inny zbieral znaczki, jeszcze inny uciekal w fotografie. Akurat dzisiaj mam ochotę pośmiać się z kogoś. A takiego błazna jak ty, pod budką z piwem nie uświadczysz. Na marginesie: czy to nie twoja wypowiedź z pl.rec.fot.cyfrowa? 1. jesli chcesz znalezc rozdzielczosc absolutna obiektywu to robi sieI to jest dobry pomysl. W rodzinie pewnie nie znajdziesz, ale może wśród sąsiadów masz kogoś, kto potrafi czytać "ze zrozumieniem". Poproś, niech ci przetłumaczy. |
|
Data: 2009-04-25 21:30:09 | |
Autor: Polon | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
W rodzinie pewnie nie znajdziesz, ale może wśród sąsiadów masz kogoś, kto ** I znowu starasz sie obrazic moja rodzine. Wstyd przynosisz tej grupie. Serio. Fotografia cyfrowa czy analogowa jest dziedzina sztuki. Powinni zajmowac sie nia ludzie obarzeni wrazliwoscia i kultura osobista. Nie cwoki, chamy i prostaki jak ty awygo. Polon |
|
Data: 2009-04-25 14:06:20 | |
Autor: dagon0@vp.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
On 25 Kwi, 22:30, "Polon" <Po...@op.pl> wrote:
Fotografia cyfrowa czy analogowa jest dziedzina sztuki. Eeee... gorzej ci ? Nigdy nie miałeś do czynienia z zawodowymi fotoreporterami ? Pozdro Marcin |
|
Data: 2009-04-25 23:09:38 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
Polon wrote:
W rodzinie pewnie nie znajdziesz, ale może wśród sąsiadów masz och joj... szkoda że nie znasz żadnego solidnego artysty, wielu z nich to chamy i aroganci jakich mało. :) |
|
Data: 2009-04-25 23:25:14 | |
Autor: awygo | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
Użytkownik "Polon" <Polon@op.pl> napisał w wiadomości news:gsvrvh$68g$1news.onet.pl...
Zdradzę ci tajemnicę. Fotografia analogowa nie ma nic wspólnego ze sztuką. My, stare pryki zajmujemy się nią tylko dlatego, że nie stać nas na wspaniałe aparaty cyfrowe, a jakoś trzeba laski wyrywać. Wiesz, w naszym wieku... A i pod budką z piwem człowiek lepiej wygląda z aparatem na szyi. Naprawdę nie wiedziałeś? Prawdziwa sztuka to tylko cyfrówka. Czym więcej naklepiesz, tym większym artystą jesteś. I koniecznie Tamronem. A więc do dzieła! Nie trać czasu pisząc brednie. Wyobraź sobie, jaką ulgę poczujesz, kiedy już zajeździsz migawkę na śmierć. A znajomi, jak zwykle będą piać z zachwytu. Artysto. P.S. Co z tym cytatem, przyznajesz się do niego? 1. jesli chcesz znalezc rozdzielczosc absolutna obiektywu to robi sieI to jest dobry pomysl. |
|
Data: 2009-04-26 07:15:30 | |
Autor: Łukasz Bąk | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
Użytkownik "Polon" <Polon@op.pl> napisał w wiadomości news:gsvrvh$68g$1news.onet.pl...
Za wczasu zwyzywaj mnie też bo jakoś czuję, że też mam ochotę ci po rodzinie "pojechać" bo takiego zjawiska intelektualnego jak ty to dawno nie widziałem. Łukasz Bąk |
|
Data: 2009-04-25 21:18:13 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
Polon wrote:
Dziekuje za wszystkie wypowiedzi :-) biedny bo głupi, głupi bo biedny... ja tam jestem smutny tylko z jednego powodu, że za cholerę nie mogę znaleźć czasu na robienie zdjęć moją cyfrówką. :) |
|
Data: 2009-04-25 23:13:56 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Po co komu jeszcze fotografia a nalogowa? albo - Po co mi mózg je sli mam cyfrówkę :} | |
Polon pisze:
Dla mnie jestescie spoko. Roznie sobie ludzie radza w zyciu. Robcie wiec nadal fotki w starej technologii, jestescie ostatnim takim pokoleniem. No paczpan. A takie pacykarze... malarze znaczy się, to z dyniożarłami wymarli. Bo to, panie dzieju, jaki frajer posługiwałby się tak prymitywną metodą odwzorowywania rzeczywistości, jak malarstwo? Brudne, trudne, czasochłonne i niedokładne. No i ponoć sarkazm też już jest niemodny ;-> PS: aktualnie z braku miejsca na ciemnię pstrykam tylko cyfrowo. |
|
Data: 2009-04-26 10:59:20 | |
Autor: ridgeley | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
Polon <Polon@op.pl> napisał(a):
Czuje zal poniewaz doskonale rozumiem, ze zycie w Polsce za czasowaparatow Smiena czy Zenit (Zenith) nie bylo lekkie. Otaczala nas bieda i szara rzeczywistosc. Wiele osob jako ucieczke od trudow zycia i od niepowodzen uciekalo w rozne hobby. widać, że żyłeś w PRLu na tyle długo, że nieodwrotnie przeorał twoją psyche Ci ostatni to wlasnie wy Panowie. mylisz się, PRL pamietam z opowieści i filmów Barei jak sądzę, to ty masz problem, czyżby kryzys wieku średniego? nowe gadżeciki typu cyfa z dłuuuugą lufą sprzedawane z viagrą w pakiecie... jednym słowem syndrom Kazia M. pseudo "yes yes yes" To pomaga moc powiedziec sobie, ze to nieprawda, ze jestem zyciowym nieudacznikiem, przeciez jestem artysta fotografikiem! Widzę, że sam masz z tym problem, bo normalnemi człowiekowi, takie piedroły nie przyszłyby do głowy. W psychologii to się nazywa projekcją swoich problemów na innych. Czeka cie długa psychoterapia, bez gwarancji sukcesu... Aha, uważaj na swoją wypasioną cyfrę, bo po spotkaniu z dresem możesz ją stracić, a wtedy przeżyjesz syndrom odstawienia, jak alkoholik lub narkoman. My jesteśmy w lepszej sytuacji, bo na analoga żaden dres nawet nie spojrzy. Dla nich każdy aparat bez LCD został wyprodukowany przed którąś tam wojną... A jeśli nawet komuś przydaży się nieszczęście, to za 500zł można teraz kupić świetny korpus, do którego w PRLu onanizowałeś się po nocach. Teraz tacy frajerzy jak ty sprzedają je za grosze Mam ciemnie i aparat, wielu ludziom to imponowalo. ciemnię mam dla siebie i mało kto o niej wie, w przeciwieństwie do twojej cyfry, którą obnosisz z dumą, by pokazać światu, że jesteś kumaty na tyle, że potrafisz włączyć kompa by zgrać pliki Tych ludzi jest jednak coraz mniej, przez co Wasza panowie sytuacja staje sie coraz bardziej smutna. śmieszny jesteś. Z fotografii mam masę radości i nie muszę wylewać na forach swoich żółci i lęków, by się dowartościować, ty mały, śmieszny, zawistny człowieczku... -- |
|
Data: 2009-04-27 14:52:36 | |
Autor: Łukasz Bąk | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
Użytkownik "ridgeley " <ridgeley@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gt1eq8$r04$1inews.gazeta.pl... Polon <Polon@op.pl> napisał(a): mylisz się, PRL pamietam z opowieści i filmów Barei Nie wytrzymałem... skąd więc wniosek co może "orać psychę" jak się w d... było i g... widziało. Nie uwierzę w to, że w innych kwestiach możesz powiedzieć coś więcej niż to co na bilboardach wyczytasz. Łukasz Bąk |
|
Data: 2009-04-27 16:05:48 | |
Autor: ridgeley | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
Łukasz Bąk <morgael.spam@gmail.com> napisał(a):
do PRLu nawiązał autor tego wątka sugerując, że PRL odcisnął piętno na analogowcach, którzy doświadczyli tamtch czasów. Ja jedynie poszedłem jego tokiem myślenia by zwrócić uwagę, że to on ma problem... -- |
|
Data: 2009-04-29 14:25:35 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Po co komu jeszcze fotografia a nalogowa? albo - Po co mi mózg je sli mam cyfrówkę :} | |
Łukasz Bąk pisze:
Użytkownik "ridgeley " <ridgeley@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gt1eq8$r04$1inews.gazeta.pl... Mieć *dzieści, ew. *dziesiąt lat i pamiętać PRL = psyche przeorana komunizmem. Mieć *dzieścia, ew. *naście = g... się wie, a świat zna tylko z bilboardów. Cóż za alternatywa, najlepiej pochlastajmy się wszyscy :) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2009-04-26 18:11:30 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia a nalogowa? albo - Po co mi mózg je sli mam cyfrówkę :} | |
Polon pisze:
Czuje zal poniewaz doskonale rozumiem, ze zycie w Polsce za czasow aparatow Smiena czy Zenit (Zenith) nie bylo lekkie. Otaczala nas bieda i szara rzeczywistosc. Wiele osob jako ucieczke od trudow zycia i od niepowodzen uciekalo w rozne hobby. Trochę masz rację, ale jest jeszcze coś innego - najbardziej wszechstronne mózgi jakie znam, będące zarazem trzonem myśli wielu firm produkujących coś ''z wiedzy'' to właśnie 30-40to latkowie, wychowani na kombinowaniu i potrzebach znania się na wszystkim. Niestety, dzisiejsi absolwenci poza utalentowanymi jednostkami mają bardzo wąskie pojmowanie czegokolwiek. Jeśli już np. potrafią zaprogramować ARMa, to o ketonach albo powstaniach śląskich nie mają zielonego pojęcia. Inna sprawa, że ta pierwsza grupa nie ma pojęcia o wciskaniu kitów czyli o tak zwanym marketingu i służy różnym miernotom za grosze. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /dzień dobry, nie piję, nie palę, nie ćpam - czy należy mi się renta?/ |
|
Data: 2009-04-26 13:50:27 | |
Autor: dagon0@vp.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
On 26 Kwi, 18:11, Janko Muzykant <jankomuzyk...@wp.pl> wrote:
Inna sprawa, że ta pierwsza grupa nie ma pojęcia o wciskaniu kitów czyli To się z mienia . Przyszedł kryzys , wiadomo zwolnienia redukcje... Spotykam znajomego obcokrajowca (ważny dyrektor czegośtam). Uchechłany i w ogole szczęśliwy i na bani. "Słuchaj stary właśnie pozbyłem się z firmy 90% darmozjadów. Centrala kazała przeprowadzić redukcję zatrudnienia o tylu i tylu. Patrzę i myślę sobie toego nie wywalę bo fachowiec , tego miesiąc namawiałem żeby przeszedł bo zna się na swojej działce.. jak odejdą to albo wezmą emerytury , albo coś swojego otworzą... Branża się ruszy a ja zostanę z księgowością i marketingiem ale bez ludzi do pracy.. A marketingowców i liczygaciów znajdę zawsze... No to ich zredukowałem .." Ja wiem , jedna jaskółka wiosny nie czyni ;) Pozdro Marcin |
|
Data: 2009-04-26 23:55:55 | |
Autor: JA | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mĂłzg jesli mam cyfrĂłwkÄ :} | |
On 2009-04-26 22:50:27 +0200, "dagon0@vp.pl" <dagon0@vp.pl> said:
To się z mienia . Przyszedł kryzys , wiadomo zwolnienia redukcje... Nie wierzę. -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-04-26 15:22:05 | |
Autor: dagon0@vp.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
On 26 Kwi, 23:55, JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> wrote:
Też musiałem zweryfikować. Szczena mi opadła do podłogi dopiero jak się dowiedziałem , że centrala klepnęła od ręki. Świat się jednak zmienia... niekoniecznie na gorsze... Pozdro Marcin |
|
Data: 2009-04-27 11:03:12 | |
Autor: adam | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po c o mi mózg jesli mam cyfrówkę :} | |
Użytkownik dagon0 napisał
Nie wierzę.Też musiałem zweryfikować. Szczena mi opadła do podłogi dopiero jak się dowiedziałem , że centrala klepnęła od ręki. Świat się jednak zmienia... niekoniecznie na gorsze... =================================== Kurde, jeszcze dzieją się dobre i sprawiedliwe rzeczy ; ) adam |
|
Data: 2009-04-27 18:20:57 | |
Autor: JA | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? albo - Po co mi mĂłzg jesli mam cyfrĂłwkÄ :} | |
On 2009-04-27 00:22:05 +0200, "dagon0@vp.pl" <dagon0@vp.pl> said:
Nie wierzę. Nie wierzę ^6 Ale jeśli to prawda, przywracasz mi wiarę w rozum. -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-04-25 19:08:38 | |
Autor: robert | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Wiele lat temu mialem zenitha. Klisza ma tę przewagę nad matrycą że można ją naświetlać wiele godzin, i nie pojawią się szumy, stąd piękne zdjęcia odległych galaktyk robione są właśnie przez teleskopy techniką analogową. -- |
|
Data: 2009-04-25 17:20:40 | |
Autor: lrem | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
W poście <191a.00000016.49f34396@newsgate.onet.pl>,
robert@mailinator.com nabazgrał: Ludzie! Masz chyba _bardzo_ nieaktualne informacje. Piękne zdjęcia odległych galaktyk powstają z matryc CCD chłodzonych ciekłym azotem. Amatorsko niektórzy stosują tutaj kostkę suchego lodu przyłożoną do LCD tuż za matrycą. Ale niektóre instytuty wyposażyły się już w nowsze matryce, oparte na technologii CMOS. Te nie grzeją się tak paskudnie jak CCD, więc nie tworzą też szumów przy dłuższych naświetleniach. I nie mają efektu Schwarzschilda :P -- 2 * linux/kernel/panic.c 143 /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */ 144 for ( ; ; ) 145 ; |
|
Data: 2009-04-25 18:15:24 | |
Autor: Polon | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Klisza ma tę przewagę nad matrycą że można ją naświetlać wiele godzin, i nie Dziekuje za ten spokojny i rzeczowy post! Polon |
|
Data: 2009-04-25 21:19:54 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Użytkownik wrote:
Wiele lat temu mialem zenitha. chyba w jakiś biednych zacofanych krajach. :) |
|
Data: 2009-04-25 21:22:54 | |
Autor: Michal Tyrala | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On Sat, 25 Apr 2009 19:08:38 +0200, robert@mailinator.com wrote:
Klisza ma tę przewagę nad matrycą że można ją naświetlać wiele godzin, i nie pojawią się szumy, Dwa slowa: efekt Schwarzschilda (ew. jak wolisz: reciprocity failure) pozdrawiam, -- Michał http://kbns.digart.pl/ wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns |
|
Data: 2009-04-25 22:38:00 | |
Autor: Polon | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Szanowni Panowie.
Koncze ten watek. Co zle to nie ja :-) PS. Jesli ktos robi swietne fotki swoim analogiem, do tego sam obrabia fotki w ciemni to ma moj szacunek. Fotografia analogowa w wydaniu Kodak Academy (inne) + ciemnia ma swoj wielki urok i mam nadzieje, ze to nie zginie (sam bym porobil troche rolek w ten sposob!). Posta napisalem bo mi sie nudzi czasem w robocie. Do tego, taka mala prowokacja dobrze robi w ponowym ustaleniu wlasnych pogladow. Przepraszam jesli kogos urazilem. Polon |
|
Data: 2009-04-25 23:51:07 | |
Autor: awygo | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Użytkownik "Polon" <Polon@op.pl> napisał w wiadomości news:gsvvuo$fmv$1news.onet.pl... Szanowni Panowie. Nawet nie marzyłem o tym, żeby sobie zasłużyć na twój szacunek, Mistrzu. Dzięki pokorne. Fotografia analogowa w wydaniu Kodak Academy (inne) + ciemnia ma swoj wielki urok i mam nadzieje, ze to nie zginie (sam bym porobil troche rolek w ten sposob!). ....gdybym wiedział, o co tu chodzi... Posta napisalem bo mi sie nudzi czasem w robocie. To sobie popstrykaj. Do tego, taka mala prowokacja dobrze robi w ponowym ustaleniu wlasnych pogladow. To teraz już masz jakieś poglądy? Przepraszam jesli kogos urazilem. Raczej nie jesteś w stanie... Z uporem maniaka: czy to twoje słowa? 1. jesli chcesz znalezc rozdzielczosc absolutna obiektywu to robi sieI to jest dobry pomysl. |
|
Data: 2009-04-26 08:04:35 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Polon wrote:
Szanowni Panowie. frustrat co mu sie nudzi w robocie, czyli jedzie na garnuszku państwowym za nasze pewnikiem. |
|
Data: 2009-04-26 08:20:55 | |
Autor: Jacek_P | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Marek Dyjor napisal:
frustrat co mu sie nudzi w robocie, czyli jedzie na garnuszku państwowym za nasze pewnikiem. Niekoniecznie. Serwis dyzurny, ktory przez 95% czasu sie nudzi, a przez pozostale 5% nie wie, jak sie nazywa, bo tak zapiernicza :) -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2009-04-26 13:15:53 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Dnia Sat, 25 Apr 2009 19:08:38 +0200, robert@mailinator.com napisał(a):
Klisza ma tę przewagę nad matrycą że można ją naświetlać wiele godzin, i nie pojawią się szumy, stąd piękne zdjęcia odległych galaktyk robione są właśnie przez teleskopy techniką analogową. Bredzisz... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl |
|
Data: 2009-04-28 20:34:22 | |
Autor: spam | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Dnia Sat, 25 Apr 2009 19:08:38 +0200, robert@mailinator.com napisał(a):nie > pojawią się szumy, stąd piękne zdjęcia odległych galaktyk robione sąwłaśnie > przez teleskopy techniką analogową.Podobno miałeś rozjeżdżać rowerzystów na drogach? -- |
|
Data: 2009-04-28 14:08:49 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Dnia Sat, 25 Apr 2009 19:08:38 +0200, robert@mailinator.com napisaĹ(a):
Klisza ma tÄ przewagÄ nad matrycÄ Ĺźe moĹźna jÄ naĹwietlaÄ wiele godzin, i nie pojawiÄ siÄ szumy, stÄ d piÄkne zdjÄcia odlegĹych galaktyk robione sÄ wĹaĹnie przez teleskopy technikÄ analogowÄ . Tak jak na przykĹad w teleskopie Hubble'a? :) -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "I must rule with eye and claw â as the hawk among lesser birds." |
|
Data: 2009-04-28 14:12:25 | |
Autor: Jan | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Klisza ma tę przewagę nad matrycą że można ją naświetlać wiele godzin, i nie A jak się przesyła rezultat (zdjęcia) na ziemię? Kapsuła z kliszą (tak jak w pionierskich czasach satelitów szpiegowskich)? |
|
Data: 2009-04-28 14:24:33 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Dnia Tue, 28 Apr 2009 14:12:25 +0200, Jan napisał(a):
Klisza ma tę przewagę nad matrycą że można ją naświetlać wiele godzin, i nie Kurierem krasnoludków ;) -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "Dar jest błogosławieństwem ofiarodawcy" |
|
Data: 2009-04-28 14:35:45 | |
Autor: bofh@nano.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Jan napisał(a):
Klisza ma tę przewagę nad matrycą że można ją naświetlać wiele godzin, i nieTak jak na przykład w teleskopie Hubble'a? :) Jest na pokładzie lab i skaner do negatywów, a dlaczego ten teleskop taki duży? I muszą co jakiś czas tam latać, niby coś poprawić. Ale naprawdę to wymieniają chemię w labie i wymieniają laboranta. wer |
|
Data: 2009-04-25 23:15:16 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Polon pisze:
Ludzie! I Era Wodnika ;-> |
|
Data: 2009-04-26 13:28:23 | |
Autor: dagon0@vp.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 25 Kwi, 23:15, Andrzej Lawa <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote: I Era Wodnika ;-> I przyszedł Wodnik. A przyszedłszy , wziął Ryby za pysk. I zaprowadził porządek w stawie. Pozdro Marcin |
|
Data: 2009-04-30 00:32:44 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
dagon0@vp.pl pisze:
On 25 Kwi, 23:15, Andrzej Lawa <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com> A po nim nastał rzecznik i ryby w ogóle życia nie miały ;) |
|
Data: 2009-04-26 00:52:37 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Dnia Fri, 24 Apr 2009 14:00:18 +0100, Polon napisał(a):
Przez te wszystkie lata marzylem o tym aby moc zrobione fotki zobaczyc od razu a nie po kilku godzinach. I co, rozmiar 1x2" Ci wystarcza? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl |
|
Data: 2009-04-26 09:49:01 | |
Autor: H5N1 | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Dnia Fri, 24 Apr 2009 14:00:18 +0100, Polon raczyĹ(a) byĹ(a) napisaÄ:
Ludzie! Kurde, jak czytam ten wÄ tek to mam coraz wiÄkszÄ ochotÄ porzuciÄ cyfrÄ i daÄ unieĹÄ siÄ wolnoĹci i kreatywnoĹci, jakÄ daje Ĺredni format. Tylko pytanko, co na poczÄ tek? Kiev 60 wydaje siÄ rozsÄ dnym wyborem, aczkolwiek kusi mnie Kiev 88 - ze wzglÄdu na wymienne kasety, oraz 'nielustrzankowy' wyglÄ d. Podobno jednak sÄ z nim wiÄksze problemy natury mechanicznej. Prawda li to? Zapewne, gdybym zrobiĹ wykopki to bym znalazĹ gdzieĹ ojcowego Starta, ale to juĹź chyba dla mnie hardkor. |
|
Data: 2009-04-26 18:19:16 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
H5N1 pisze:
Tylko pytanko, co na początek? Kiev 60 wydaje się rozsądnym wyborem, aczkolwiek kusi mnie Kiev 88 - ze względu na wymienne kasety, oraz 'nielustrzankowy' wygląd. Podobno jednak są z nim większe problemy natury mechanicznej. Prawda li to? Jest takie forum ''Unitra cośtam''. Tam panowie, młodzi głównie, skupują truchła z peerelu, czyszczą miesiącami wymieniając padłe podzespoły na takie z odzysku (współczesne byłyby niewybaczalne) i uruchamiają to. Chwali się, że utrzymują tradycję od zapomnienia. Ale gadki, że wtedy to grało i było super, a dziś wszystko jest be to po prostu żałość. Trochę tak jest z mechaniką demoludową. Te wszystkie Kievy, Zenity, Zorki to takie magnetofony szpulowe - ciągle coś nie działa, a jak w końcu zadziała, to zaraz przestanie. Owszem, zbierać, konserwować i na półkę odstawić - popieram. Ale jak się chce fotografować to niech to będzie poważny sprzęt, zwłaszcza że dziś taki jest tani. Zapewne, gdybym zrobił wykopki to bym znalazł gdzieś ojcowego Starta, ale to już chyba dla mnie hardkor. Akurat tam nie miało się co zepsuć, a obiektyw prosty i niezły. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /nieważne są fakty, ważne są emocje/ |
|
Data: 2009-04-26 16:32:42 | |
Autor: lrem | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
W poście <gt21i5$7uj$1@news.wp.pl>,
Janko Muzykant nabazgrał: Jest takie forum ''Unitra cośtam''. Tam panowie, młodzi głównie, skupują truchła z peerelu, czyszczą miesiącami wymieniając padłe podzespoły na takie z odzysku (współczesne byłyby niewybaczalne) i uruchamiają to. Chwali się, że utrzymują tradycję od zapomnienia. Ale gadki, że wtedy to grało i było super, a dziś wszystko jest be to po prostu żałość. Wiesz, sam miałem kiedyś Unitrę z podłączonymi do niej wielkimi Tonsilami. Potem właściciel wzmacniacza sobie o nim przypomniał i musiałem przejść na nowości. Które po tamtym brzmią po prostu tragicznie. I co z tego, że dziś też da się kupić dobry sprzęt, skoro nie zależy mi na tyle, żeby wydawać wiadro dwuzłotówek na dobre głośniki? Przepraszam, monitory... -- 2 * linux/kernel/panic.c 143 /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */ 144 for ( ; ; ) 145 ; |
|
Data: 2009-04-26 22:21:09 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
lrem@localhost.localdomain pisze:
Jest takie forum ''Unitra cośtam''. Tam panowie, młodzi głównie, skupują truchła z peerelu, czyszczą miesiącami wymieniając padłe podzespoły na takie z odzysku (współczesne byłyby niewybaczalne) i uruchamiają to. Chwali się, że utrzymują tradycję od zapomnienia. Ale gadki, że wtedy to grało i było super, a dziś wszystko jest be to po prostu żałość. Ale ja nie porównuję tej Unitry z chińskim badziewiem tylko ze współczesną jej Yamahą czy innym Pioneerem dostępnym obecnie praktycznie w cenie owej Unitry. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /zapisałbym się do mensy, tylko nie mam kiedy/ |
|
Data: 2009-04-26 13:38:45 | |
Autor: dagon0@vp.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 26 Kwi, 22:21, Janko Muzykant <jankomuzyk...@wp.pl> wrote:
l...@localhost.localdomain pisze: A już miałem się zapytać czy Ty to na pewno Ty ;) Pozdro Marcin |
|
Data: 2009-04-27 00:38:09 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Dnia Sun, 26 Apr 2009 18:19:16 +0200, Janko Muzykant napisał(a):
Chwali się, że utrzymują tradycję od zapomnienia. Ale gadki, że wtedy to grało i było super, a dziś wszystko jest be to po prostu żałość. Wszystko może nie. Jednak większość sprzętu to chłam, bo i tak się nie usłyszy różnicy, jak źródło leci na bitrate 128kbps ;) Trochę tak jest z mechaniką demoludową. Te wszystkie Kievy, Zenity, Zorki to takie magnetofony szpulowe - ciągle coś nie działa, a jak w końcu zadziała, to zaraz przestanie. Owszem, zbierać, konserwować i na półkę odstawić - popieram. Ale jak się chce fotografować to niech to będzie poważny sprzęt, zwłaszcza że dziś taki jest tani. Cholercia, a moje Praktice działają, działają, działają.... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl |
|
Data: 2009-04-27 13:58:59 | |
Autor: dagon0@vp.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 27 Kwi, 00:38, Adam Płaszczyca <trzyp...@oldfield.spamnie.org.pl>
wrote:
Moja Zorka i FEDy też. Kijew 80 choć już nie mój dalej śmiga w rękach znajomego. Dziwne , prawda ? Pozdro Marcin |
|
Data: 2009-04-27 21:02:46 | |
Autor: lrem | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
W poście <2f7cadb4-310f-45d0-840d-87acc4520d5c@f1g2000prb.googlegroups.com>,
dagon0@vp.pl nabazgrał: Cholercia, a moje Praktice działają, działają, działają.... A mój Pentax coś zaczął chyba z czasami wariować :/ Ale jeśli się potwierdzi, to poszukam tym razem na pchlim targu czegoś bez pękniętego lustra ;) -- 2 * linux/kernel/panic.c 143 /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */ 144 for ( ; ; ) 145 ; |
|
Data: 2009-04-27 14:25:27 | |
Autor: dagon0@vp.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 27 Kwi, 23:02, l...@localhost.localdomain wrote:
Jeżeli to seria M to to jest niestety norma. Pozdro Marcin |
|
Data: 2009-04-28 11:48:44 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
dagon0@vp.pl pisze:
Cholercia, a moje Praktice działają, działają, działają.... Niejeden maluch 126p każdego dnia wciąż zdobywa małopolskie szczyty... :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /audiofil? - proszę mnie nie obrażać!/ |
|
Data: 2009-04-27 20:08:52 | |
Autor: H5N1 | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Dnia Sun, 26 Apr 2009 18:19:16 +0200, Janko Muzykant raczyĹ(a) byĹ(a)
napisaÄ: takie magnetofony szpulowe - ciÄ gle coĹ nie dziaĹa, a jak w koĹcuMasz coĹ do ZK-140? ;) BTW pracowaĹem przez jakiĹ czas w ZRK. Ale nie robiĹem magnetofonĂłw tylko taki wynalazek: http://www.2brygada.walcz.paak.net/sprzet/rdsttuber.htm |
|
Data: 2009-04-27 22:32:29 | |
Autor: JA | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 2009-04-27 22:08:52 +0200, H5N1 <mwawrzyn.wywal@to.aster.pl> said:
takie magnetofony szpulowe - ciągle coś nie działa, a jak w końcuMasz coś do ZK-140? ;) Może się tym nie chwal. [...] Jej pierwowzorem zewnętrznie była, zdobyczna przywieziona z Wietnamu, Amerykańska radiostacja PRC-24 (do obejrzenia w latach 80 w WIŁ). Egzemplarze seryjne (wykonane na podzespołach Polskich) były cięższe od prototypów, bardziej awaryjne i nie zapewniały odpowiedniej kompatybilności w stosunku do innych radiostacji w pobliżu. W Brygadzie posiadaliśmy 3 radiostacje przeznaczone tylko do szkolenia młodych wcieleń żołnierzy. [...] A ZK 120T bardzo miło wspominam. Nie jedną fajną balangę przy tym zrobiłem. -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-04-27 23:10:24 | |
Autor: adam | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Użytkownik "JA" napisał
BTW pracowałem przez jakiś czas w ZRK. Ale nie robiłem magnetofonów tylko "Zewnętrznie" - to chyba nie taki wielki wstyd ? adam |
|
Data: 2009-04-28 01:44:21 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Dnia Mon, 27 Apr 2009 20:08:52 +0000 (UTC), H5N1 napisał(a):
takie magnetofony szpulowe - ciągle coś nie działa, a jak w końcuMasz coś do ZK-140? ;) Chujnia, jakich mało. Porównaj z Koncertem :D -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl |
|
Data: 2009-04-28 11:46:58 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
H5N1 pisze:
takie magnetofony szpulowe - ciągle coś nie działa, a jak w końcuMasz coś do ZK-140? ;) Każda szpula inszej hula... BTW pracowałem przez jakiś czas w ZRK. Ale nie robiłem magnetofonów tylko taki wynalazek: A bo to to jest godny odpowiednik zachodniego sprzętu. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /chciałbym kiedyś napisać coś takiego, co z miejsca rozśmieszyłoby mnie/ |
|
Data: 2009-04-28 11:46:54 | |
Autor: H5N1 | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Dnia Tue, 28 Apr 2009 11:46:58 +0200, Janko Muzykant raczyĹ(a) byĹ(a)
napisaÄ: ToÄ napisali, Ĺźe urzÄ dzenie nie sĹuĹźyĹo do zapewniania ĹÄ cznoĹci, tylko do gnÄbienia kotĂłw. :)BTW pracowaĹem przez jakiĹ czas w ZRK. Ale nie robiĹem magnetofonĂłw |
|
Data: 2009-04-30 09:45:18 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
H5N1 pisze:
Toć napisali, że urządzenie nie służyło do zapewniania łączności, tylko do gnębienia kotów. :)http://www.2brygada.walcz.paak.net/sprzet/rdsttuber.htmA bo to to jest godny odpowiednik zachodniego sprzętu. A już chciałem ratować honor polskiej myśli technicznej :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /tak, proszę państwa, wygląd też się liczy.../ |
|
Data: 2009-04-26 18:53:25 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Dnia 26.04.2009 H5N1 <mwawrzyn.wywal@to.aster.pl> napisał/a:
aczkolwiek kusi mnie Kiev 88 - ze wzgl?du na wymienne kasety, oraz 'nielustrzankowy' wygl?d. Podobno jednak s? z nim wi?ksze problemy natury mechanicznej. Prawda li to? Pojęcia nie mam, ale przy odrobinie starań da się MZ skompletować jakąś Mamiję lub Bronicę za kwotę niewiele większą lub porównywalną i zaryzykuje w ciemno, że tak będzie jednak rozsadniej. Np.: http://tinyurl.com/ckgm23 -- Marcin |
|
Data: 2009-04-26 20:08:20 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
H5N1 wrote:
Dnia Fri, 24 Apr 2009 14:00:18 +0100, Polon raczyĹ(a) byĹ(a) napisaÄ: chcesz robiÄ zdjÄcia czy zajmowaÄ sie przeklinaniem na ruski syf... moĹźna teraz kupiÄ normalne aparaty MF z kasetami za normalne pieniÄ dze, wtedy masz przyjemnoĹÄ z fotografowania a nie katorgÄ i frustracjÄ. jak chcesz mam w szafie kijewa 88 w kawaĹkach takie foto puzzle :) poskĹÄ dasz i bÄdziesz fotografowaĹ, keidyĹ miaĹem ambitny zamiar go zreanimowaÄ ale teraz to juz chyb a zapomniaĹem co do czego pasuje. :) |
|
Data: 2009-04-26 22:49:28 | |
Autor: ajt | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
H5N1 pisze:
Kurde, jak czytam ten wątek to mam coraz większą ochotę porzucić cyfrę i dać unieść się wolności i kreatywności, jaką daje średni format. Problemy natury mechanicznej to mają praktycznie wszystkie stare średnioformatowe puszki made in GDR i USSR. Tak z sześć lat temu, usiłowałem przesiąść się ze slajdów małoobrazkowych na średnioformatowe. Kupiłem Kieva 60 i zachciało mi się pomierzyć czasy. Okazało się, że nie tylko były inne niż być powinny, ale rózniły się znacznie z lewej i prawej strony kadru. Na 1/125 jednej strony było np. 1/80, a drugiej 1/150. I weź rób takim slajdy. Chociaż ten zmienny czas to może i w zastępstwie szarej połówki do krajobrazu by się czasem nadał :) Jakoś to podregulowałem, założyłem film i ... strzeliło coś w mechanizmie migawki. No nic, trafił się akurat na allegro następny z obiektywem w komplecie, który warto było dla samego szkła kupić. Tak też zrobiłem, czasy nawet trzymał, ale po pierwszym filmie okazało się, że w czasie naciągania migawki kotary nieco za mało na siebie zachodzą i zaświetla się film... Potem jeszcze miałem Pentacona Sixa, który oczywiście nakładał klatki. W końcu trafił się Flexaret, który okazał się najbardziej udany z tego zestawu i nawet kilka rolek udało mi się zrobić. Zapewne, gdybym zrobił wykopki to bym znalazł gdzieś ojcowego Starta, ale to już chyba dla mnie hardkor. Może się okazać, że ten start będzie właśnie ciekawym wyborem, przynajmniej na początek :) -- Pozdrawiam Andrzej www.album.radom.pl |
|
Data: 2009-04-27 20:15:54 | |
Autor: H5N1 | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Dnia Sun, 26 Apr 2009 22:49:28 +0200, ajt raczyĹ(a) byĹ(a) napisaÄ:
Zapewne, gdybym zrobiĹ wykopki to bym znalazĹ gdzieĹ ojcowego Starta, I chyba tej koncepcji bÄdÄ siÄ trzymaĹ. |
|
Data: 2009-04-27 08:56:01 | |
Autor: Kokos | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Wiele lat temu mialem zenitha. Cięsze się strasznie na tą nową ere fotografii cyfrowej, wszystko staje się prostsze, łatwiej i szybciej jest zrobić dobre zdjęcie... wreszcie będzie masa zdolnych i utalentowanych fotografów, będzie co oglądać w albumach i galeriach... Hurrraaa!!! |
|
Data: 2009-04-27 09:10:56 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Kokos pisze:
Cięsze się strasznie na tą nową ere fotografii cyfrowej, wszystko staje się prostsze, łatwiej i szybciej jest zrobić dobre zdjęcie... wreszcie będzie masa zdolnych i utalentowanych fotografów, będzie co oglądać w albumach i galeriach... Hurrraaa!!! No ale to wszystko prawda. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /umiera się tylko raz/ |
|
Data: 2009-04-27 18:24:38 | |
Autor: JA | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 2009-04-27 09:10:56 +0200, Janko Muzykant <jankomuzykant@wp.pl> said:
Cięsze się strasznie na tą nową ere fotografii cyfrowej, wszystko staje się prostsze, łatwiej i szybciej jest zrobić dobre zdjęcie... wreszcie będzie masa zdolnych i utalentowanych fotografów, będzie co oglądać w albumach i galeriach... Hurrraaa!!! Co widać na ostatnim WPP. -- 200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100. Nie odpowiadam na treści nad cytatem. Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl |
|
Data: 2009-05-15 16:21:52 | |
Autor: z photo | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Nie śledziłem tego wątku, gdyż na lekturę ponad dwustu wypowiedzi nie mam siły.
Dzisiaj natomiast odebrałem partię odbitek z labu - zdjęcia robione dość dobrze ocenianym sprzętem, ponoć najbliższym pod względem efektów fotografii analogowej (Fuji S5 Pro + optyka Nikona). Na monitorze zdjęcia prezentują się bardzo dobrze. Odbitki... powiem tak: wyraźnie widać, że zdjęcia wykonane zostały techniką cyfrową. Zdjęcia mimo ich technicznej poprawności nie są tak przyjemne w odbiorze jak wykonane techniką klasyczną, a ich główną wadą (w mojej opinii) jest ograniczona skala tonalna. Twarze fotografowanych osób sprawiają wrażenie "woskowych". Granice obszarów jasnych i ciemnych obwiedzione są dziwnymi obwódkami (nie, nie... to nie aberracja). Ogólnie i subiektywnie: cała ta technika cyfrowa jest do d...y. Lecz kto nie widział dobrze zrobionych zdjęć analogowych nie da się do tego przekonać. Odpowiadając wątkodawcy: fotografia analogowa jest mi potrzebna by odreagować to cyfrowe badziewie. Pozdrawiam. Zbyszek -- |
|
Data: 2009-05-15 16:42:39 | |
Autor: Andrzej Libiszewski | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
z_photo@poczta.onet.pl pisze:
Nie śledziłem tego wątku, gdyż na lekturę ponad dwustu wypowiedzi nie mam siły. Przypomina mi to voodoo tak zwanych audiofilów. -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was". |
|
Data: 2009-05-15 16:58:35 | |
Autor: adam | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Użytkownik z_photo napisał
Nie śledziłem tego wątku, gdyż na lekturę ponad dwustu wypowiedzi nie mam siły. Czyli krótko mówiąc efekt pracy być może kiepskiego fotografa + być może kiepskiego fotoszopisty i być może kiepskiego labu przypieczętowała taką opinię o cyfrze ? Bo to co opisujesz to ewidentny efekt czyjejś nawalanki. Równie dobrze (i równie bezsensownie) można by skonkludować źle obrobony materiał z np. źle eksponowanego materiału "analogowego"... adam |
|
Data: 2009-05-15 18:42:29 | |
Autor: z photo | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Czyli krótko mówiąc efekt pracy być może kiepskiego fotografa + być może kiepskiego fotoszopisty i być może kiepskiego labu przypieczętowała taką opinię o cyfrze ? Być może. Z tym jednak, że od prawie 30 lat zajmuję się fotografią i samodzielną obróbką materiałów (w tym procesy barwne RA4, wcześniej EP2 i R3) - coś więc chyba potrafię. Fotoszopa nie używam - zajmuję się "czystą" fotografią, a nie grafiką komputerową (wykorzystuję jedynie konwerter RAW). Lab - to z pewnością krytyczne ogniwo łańcucha, powierzam jednak obróbkę punktom cieszącym się dobrą opinią. Od czasu "rozkwitu" fotografii cyfrowej obserwuję jednak stale pogarszającą się jakość usług i towarzyszący jej nadęty marketing. Reasumując: wykorzystuję technologię cyfrową bo nie mam wyboru. Jednak z ogromną przyjemnością delektuję się fotografią monochromatyczną, którą od początku do końca wykonuję samodzielnie. Technologię cyfrową subiektywnie oceniam w trzech słowach: tanio, szybko, kiepsko. Ale to tylko moja opinia :) Zbyszek -- |
|
Data: 2009-05-15 19:25:45 | |
Autor: adam | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Użytkownik z_photo napisał
Czyli krótko mówiąc efekt pracy być może kiepskiego fotografa + być może Wydaje mi się ona zbyt surowa. Dyskusyjne jest czy cyfra już przegoniła czy jeszcze nie dogoniła materiałów klasycznych - na ten temat w sieci mozna napotkać całe eseje i fachowców i niefachowców ; ) Ja nie mam w tym temacie żadnego kategorycznego zdania - ponieważ mi to wisi ; )))) Jednak powiem tyle - gdybym miał możliwość robić na swoje potrzeby cały proces w jakości jaka mi odpowiada to pewnie grzebałbym się "analogowo". Lenistwo jest jednym z decydujacych czynników, że tego nie robię ; ) Na cyfrze swoje już przetraciłem, co się nadenerwowałem to moje... Nic mnie nie przekona, że cała ta technologia nie mogła wejść lepiej bez tego upiornego "postępu" jakby wszystko do czego doszła technologia klasyczna nie zaistniało. Jeśli preferujesz b&w to faktycznie, nie masz alternatywy. Też bym chętnie ale... często nie mam się kiedy podrapać, a tu należałoby zacząć celebrować... ; ) Co do jakości usług - tu niestety nie wypada się nie zgodzić - jest fatalnie. Każdy kto poważnie traktuje fotografię, a nie znajdzie tego swojego punktu w którym jest z kim i o czym porozmawiać ma autentycznie przesrane. Niedawno spotkałem takiego zaprzysięgłego analogowca, który uznał, że wreszcie jest czas na uzupełnienie warsztatu o cyfrę. Obejrzał moje odbitki wycyzelowane w pocie czoła przed monitorem, zrobione przez lab do którego muszę dymać kilkanaście kilometrów i stwierdził, że nie ma najmniejszych zarzutów, że nie widzi więcej cyfry niż w dobrych odbitkach, które analogowo przeszły przez dobry lab. Kumpel robi zamiennie na D200 i F5 - to co widziałem jako efekt jego dłubaniny w NC i to co przeleciało przez jakieś wypasione Noritsu obsługiwane przez specjalistę jest w niuansach różne. Ale to są niuanse, które nijak nie pozwoliłyby powiedzieć, że cyfra to wynalazek dla ślepych. Nie da się przyjąć, że za tą dzisiejszą ogólną mizerię odpowiada wyłącznie cyfra ale gdzieś w tym "szybciej i jeszcze szybciej" dobrze się wpasowała ze swoimi chorobami wieku dziecięcego. adam |
|
Data: 2009-05-15 23:59:48 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
z_photo@poczta.onet.pl pisze:
Fotoszopa nie używam - zajmuję się "czystą" fotografią, a nie grafiką komputerową (wykorzystuję jedynie konwerter RAW). To co napisałeś jest tak wesołe, że nadaje się do stopki :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /drogie omo, wyprałem i jest czyste, i białe, i wzruszyłem się to piszę/ |
|
Data: 2009-05-16 01:10:43 | |
Autor: z photo | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
z_photo@poczta.onet.pl pisze: Bo ja z natury wesoły jestem. :))) -- |
|
Data: 2009-05-19 17:14:45 | |
Autor: utaka | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
z_photo@poczta.onet.pl(z_photo@poczta.onet.pl) na pl.rec.foto napisał(a):
Reasumując: wykorzystuję technologię cyfrową bo nie mam wyboru. Jednak z :) Często używam cyfry bo wygodniej. Ale zabieram analoga z ilfordem na spacerki aby później móc pomoczyć film i później papier w oparach chemii i browara. Takie hobby już teraz chyba. pozdrawiam |
|
Data: 2009-05-16 00:03:31 | |
Autor: nb | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
at Fri 15 of May 2009 16:58, adam wrote:
UĹźytkownik z_photo napisaĹ PodpisujÄ siÄ pod powyĹźszÄ replikÄ wszystkimi czĹonkami. W swoim ostatnim stadium analogowym juĹź nie prosiĹem labu o odbitki papierowe, tylko wyĹÄ cznie o bezstratne TIFFy na CD, z wielokrotnym podkreĹlaniem - "bez Ĺźadnych ulepszeĹ". Nigdy nie dziaĹaĹo. Zawsze jakieĹ paskudne obwĂłdki, przekolorowanie i przekontrastowanie. A poniewaĹź lubiĹem duĹźe czuĹoĹci dla sĹabego ĹwiatĹa zastanego, wychodziĹo ziarno z obwĂłdkami. To paskudniejsze niĹź bokeh przez reflektor. Tyle na temat nawalanki labu, a moĹźna duuuĹźo wiÄcej. Nawalanka fotagrafa: domyĹlne ustawiania dajÄ , moim zdaniem, zbyt duĹźe wyostrzenie, na pierwszy rzut oka fajnie, ale na drugi i nastÄpny rzygaÄ siÄ chce (identycznie jest z vegetÄ w kuchni). PoniewaĹź w cyfraku wszystko Ĺatwiej niĹź w anologach, Ĺatwo spieprzyÄ. Tutaj widaÄ nieprzyjemnÄ "cyfrowoĹÄ", ale nie wiadomo, dlaczego: http://nb.homeunix.org/tmp/photo/moje/gus.jpg a tutaj, po rozjaĹnieniu, dokĹadnie widaÄ - obwĂłdki: http://nb.homeunix.org/tmp/photo/moje/gus_light.jpg Photoshop pod ciÄĹźkÄ ĹapÄ potrafi napsuÄ jeszcze wiÄcej. Ale to nic a nic nie mĂłwi o wyĹźszoĹci jednej techniki nad drugÄ . -- nb |
|
Data: 2009-05-16 12:37:17 | |
Autor: Jester | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
nb wrote:
W swoim ostatnim stadium analogowym juĹź nie prosiĹem labu o odbitki SkanowaĹeĹ zdjÄcia w labie analogowym i dziwisz siÄ, Ĺźe nie umieli tego zrobiÄ? Jak bÄdziesz kupowaĹ chleb u krawca to teĹź bÄdziesz siÄ dziwiĹ, Ĺźe nie smakuje? :) J |
|
Data: 2009-05-17 02:14:42 | |
Autor: nb | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
at Sat 16 of May 2009 12:37, Jester wrote:
nb wrote: To byĹo w czasach kiedy w pĂłĹmilionowym mieĹcie byĹo zaledwie kilka labĂłw zapisujÄ cych na CD, a ja Kolumbem, dla ktĂłrego Ameryka byĹa Indiami. Jak bÄdziesz kupowaĹ chleb u krawca to teĹź bÄdziesz siÄ dziwiĹ, Ĺźe nie JesteĹ bystry wstecz, ja byĹem do przodu i na moje wyszĹo. -- nb |
|
Data: 2009-05-17 20:19:07 | |
Autor: Jester | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
nb wrote:
JesteĹ bystry wstecz, ja byĹem do przodu i na moje wyszĹo. Skoro jesteĹ taki bystry we wĹaĹciwym kierunku to oĹwieÄ mnie: czemu poszedĹeĹ do ANALOGOWEGO labu, ktĂłry ze skanowaniem zdjÄÄ nie miaĹ nigdy NIC wspĂłlnego nawet teoretycznie? Bo mieli skaner? I dziwisz siÄ, Ĺźe dostaĹeĹ kichÄ? Bo przyznam, Ĺźe CiÄ nie rozumiem... Od nastu lat wiadomo, Ĺźe kiedyĹ skaner i kumaci skanerzyĹci byli tylko w firmach majÄ cych coĹ wspĂłlnego z dtp, później - to juĹź bajzel siÄ zrobiĹ, skanujÄ wszyscy, dobrze - prawie nikt. Ale lab analogowy jakoĹ by mi do gĹowy nie wpadĹ. Dlatego pytam, a Ty siÄ obraĹźasz... J |
|
Data: 2009-05-18 15:28:41 | |
Autor: dagon0@vp.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 17 Maj, 20:19, Jester <jes...@toya.net.pl> wrote:
Co to jest "lab analogowy " ?? pozdro Marcin |
|
Data: 2009-05-19 18:01:24 | |
Autor: Jester | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
dagon0@vp.pl wrote:
On 17 Maj, 20:19, Jester<jes...@toya.net.pl> wrote: To taki lab, w którym nie potrafią skanować klisz :) J |
|
Data: 2009-05-19 09:31:41 | |
Autor: dagon0@vp.pl | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
On 19 Maj, 18:01, Jester <jes...@toya.net.pl> wrote:
dag...@vp.pl wrote: A to wiem o kogo chodzi "proszę pana mamy najbardziej wypasione Noritsu w mieście , a pana film jest źle wywołany , i niech pan lepiej sobie cyfrówkę kupi to pan swój i nasz czas zaoszczędzi" pozdro Marcin |
|
Data: 2009-05-19 19:27:51 | |
Autor: ajt | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Jester pisze:
dagon0@vp.pl wrote:To już niedługo wszystkie będą analogowe :) -- Pozdrawiam Andrzej www.album.radom.pl |
|
Data: 2009-05-15 20:39:24 | |
Autor: Jester | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
z_photo@poczta.onet.pl wrote:
Ogólnie i subiektywnie: cała ta technika cyfrowa jest do d...y. Załóż kask, ja idę po czipsy :) J |
|
Data: 2009-05-15 23:58:38 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
z_photo@poczta.onet.pl pisze:
Odbitki... powiem tak: wyraźnie widać, że zdjęcia wykonane zostały techniką cyfrową. Zdjęcia mimo ich technicznej poprawności nie są tak przyjemne w odbiorze jak wykonane techniką klasyczną, a ich główną wadą (w mojej opinii) jest ograniczona skala tonalna. Twarze fotografowanych osób sprawiają wrażenie "woskowych". Granice obszarów jasnych i ciemnych obwiedzione są dziwnymi obwódkami (nie, nie... to nie aberracja). Dokładnie, to nie aberracja tylko spieprzone ostrzenie ze zbyt dużym promieniem i zrobione zbyt wcześnie. Nadto nie dałeś lensblura i niewielkiego szumu gaussowskiego. Do tego duży gauss w trybie łagodne światło, tak ze 20% i kilka innych fjuczerów. Ot, podstawy pstrykania cyfrą. Ogólnie i subiektywnie: cała ta technika cyfrowa jest do d...y. Ona jest po prostu wymagająca :) Zamiast pstrykać tysiąc pińcet gniotów i patrzeć, czy się uda lepiej pouczyć się wołania rawów. Lecz kto nie widział dobrze zrobionych zdjęć analogowych nie da się do tego przekonać. Ja widziałem i dałem się przekonać. Odpowiadając wątkodawcy: fotografia analogowa jest mi potrzebna by odreagować to cyfrowe badziewie. Raczej swą niewiedzę. To jest główna przyczyna stresów na tej grupie. ''Samo się robiło'', a tu nagle trzeba pomyśleć :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /człowiek w sombrero kichnął obok mnie i o mało nie umarłem ze strachu!/ |
|
Data: 2009-05-16 01:06:26 | |
Autor: z photo | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Dokładnie, to nie aberracja tylko spieprzone ostrzenie ze zbyt dużym promieniem i zrobione zbyt wcześnie. Nadto nie dałeś lensblura i niewielkiego szumu gaussowskiego. Do tego duży gauss w trybie łagodne światło, tak ze 20% i kilka innych fjuczerów. Ot, podstawy pstrykania cyfrą. Ile w tym fotografii? Zamiast pstrykać tysiąc pińcet gniotów i patrzeć, czy się uda lepiej pouczyć się wołania rawów. Nie "pstrykam" hurtowo..., a czy gnioty? Może i tak, ale nie widząc moich zdjęć pokusiłeś się o odważne stwierdzenie. Ja widziałem i dałem się przekonać.Mnie mimo szczerych chęci jakoś trudno to przychodzi. To jest główna przyczyna stresów na tej grupie. ''Samo się robiło'', a tu nagle trzeba pomyśleć :) Jakich stresów? Ja tam żadnych stresów nie doświadczam..., może dlatego że nic mi się nigdy samo nie robiło :))) Pozdrawiam. Zbyszek -- |
|
Data: 2009-05-16 10:26:15 | |
Autor: Janko Muzykant | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
z_photo@poczta.onet.pl pisze:
Dokładnie, to nie aberracja tylko spieprzone ostrzenie ze zbyt dużym promieniem i zrobione zbyt wcześnie. Nadto nie dałeś lensblura i niewielkiego szumu gaussowskiego. Do tego duży gauss w trybie łagodne światło, tak ze 20% i kilka innych fjuczerów. Ot, podstawy pstrykania cyfrą. Tyle ile widać. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /boję się wejść do toalety albowiem wydaje mi się, że siedzi tam terrorysta.../ |
|
Data: 2009-05-17 04:58:53 | |
Autor: davola | |
Po co komu jeszcze fotografia analogowa? | |
Polon,
Nic z tym już nie zrobisz. To kwestia smaku, wychowania, edukacji, a co najważniejsze wrażliwości. Receptory muszą właściwie funkcjonować. Jak zapewne wiesz malarstwo czy rzeźba nie jest przedmiotem powszechnego pożądania, ale są tacy, co za nie płacą. Są tacy, którzy płacą całkiem sporo. Nie mówię o "Słonecznikach" Van Gogha, ale jest całe mnóstwo dzieł sztuki w cenie pomiędzy 1 a 2 milony dolarów i kiedy pojawiają się na rynku jest cała rzesza kupców. Zapewne powiesz: snoby ! Ja powiem Ci coś co najlepiej to tłumaczy: Dobry oryginał daje w pysk ! - to słowa jednego z wybitnych specjalistów malarstwa. Nie masz pojęcia co dla wielu znaczy przyglądanie się rzeczom pięknym w ciszy własnego domu. Kopia czy reprodukcja nigdy nie da ci w pysk... choć tobie by się przydało. Tak samo jak z malarstwem czy rzeźbą jest z fotografią na filmie. Fotografia na matrycy to taka reprodukcja. Coś co ciągle doskonalą sprzedając kolejne prototypy.... Ciebie też trafili. Ale to nie żaden pech dla świata... Świat nic na tym nie stracił. Zapewniam cie, żaden szanujący się operator nie zrezygnuje z kręcenia na filmie światłoczułym. Ten materiał wiele wybacza i rozgrzesza. No i jest różnica, kiedy oglądasz "Króla Artura", a kiedy oglądasz "M jak miłość" albo jak lubisz to "Klan" A teraz pakuj brzucho i leć do IKEI kup sobie coś na ścianę, poprawisz sobie samopoczucie i to niekoniecznie kosztem innych. Nie wyjmuj przypadkiem z uszu słuchawek z MP trójką /czwórką jak wolisz/. Są tacy co różnicy nie czują i nie ma sensu z tym polemizować. I żadne: "w pysk" nie pomoże..... Jack On 24 Kwi, 15:00, "Polon" <Po...@op.pl> wrote: Wiele lat temu mialem zenitha. |