Data: 2009-03-31 18:06:54 | |
Autor: Tata | |
Płukać? | |
VW Passat 1.6 TD 1990 ok. 500000 km przebiegu. Ostatnio zastosowany olej silnikowy 5W40, wymiana oleju co pół roku, brak jakichkolwiek wycieków. Przy wymianie oleju silnikowego zamierzam wykonać płukanie układu smarowania silnika. Specyfiki typu "engine flush" produkuje kilka firm. Proszę o opinie znawców tematu i osoby które dokonywały płukania, czy ta operacja jest bezpieczna dla silnika, jakie daje korzyści, jakie są zagrożenia, na co zwrócić uwagę przy jej wykonywaniu? Jakiej firmy wyrób polecacie? O możliwości wystąpienia wycieków już wiem, interesuje mnie zagrożenie dla panewek, tłoków, pierścieni tłokowych, zaworów w głowicy, uszczelek zaworów i wału wykorbionego, ogólnie dla części metalowych i gumowych.
Z poważaniem MJ |
|
Data: 2009-03-31 18:24:46 | |
Autor: Lewis | |
Płukać? | |
VW Passat 1.6 TD 1990 ok. 500000 km przebiegu. Ostatnio zastosowany olej Ile dolewasz oleju od wymiany do wymiany? ;) -- Pozdrawiam Lewis red GSF 400 "pszedany" Audi A6 C4 2.8 V6 142kW revetec... the engine of tomorrow |
|
Data: 2009-03-31 18:26:42 | |
Autor: Lewis | |
Płukać? | |
VW Passat 1.6 TD 1990 ok. 500000 km przebiegu. Ostatnio zastosowany olej Albo inaczej, nie od wymiany do wymiany, a ile na 15kkm? ;) -- Pozdrawiam Lewis red GSF 400 "pszedany" Audi A6 C4 2.8 V6 142kW revetec... the engine of tomorrow |
|
Data: 2009-04-01 08:56:36 | |
Autor: Tata | |
Płukać? | |
Lewis pisze:
VW Passat 1.6 TD 1990 ok. 500000 km przebiegu. Ostatnio zastosowany olej silnikowy 5W40, wymiana oleju co pół roku, brak jakichkolwiek wycieków. Na lato zalałem MaxLife 10W40 i nic nie ubyło, na zimę zalałem DuraBlend 5W40 do połowy poziomu na "bagnecie", czyli wygięcia, miesiąc temu było trochę poniżej minimum i musiałem dolać ok. 300 ml, teraz jest minimum. Przebieg na MaxLife ok. 3000 km, na DuraBlend ok. 5000 km. Obecnie olej jest rzadki i czarny jak sadza. Ubytek oleju nie jest spowodowany wyciekami. Pojemność układu smarowania wynosi 4,5 l. Z poważaniem MJ |
|
Data: 2009-04-01 12:50:07 | |
Autor: Agent | |
Płukać? | |
Użytkownik "Tata" <kocityno.usuntoteraz@kki.net.pl> napisał w wiadomości news:49D31024.5050506kki.net.pl... Lewis pisze: Ja tez trochę dolewam ale pomiędzy wymianami (15 tys) mieszczę się w około 0,5 l (5W40). Jakbym miał więcej niż 1 l to chyba bym przeszedł na 10W40. Olej w dieslach jest b. szybko czarny i nie ma w tym nic nietypowego. |
|
Data: 2009-03-31 21:32:36 | |
Autor: CeSaR | |
Płukać? | |
VW Passat 1.6 TD 1990 ok. 500000 km przebiegu. Ostatnio zastosowany olej silnikowy 5W40, wymiana oleju co pół roku, brak jakichkolwiek wycieków. Przy wymianie oleju silnikowego zamierzam wykonać płukanie układu smarowania silnika. Ale jaka jest "funkcja celu" tej czynności? Jak motor nie bierze oleju to chcesz żeby zaczął? Rozumiem że samochód we w miarę ciągłej eksploatacji? Jak się z niego nie leje ani nie bierze oleju to po co? A jak się leje to płukanie też nie pomoże. IMO - szkoda sensu. C |
|
Data: 2009-03-31 21:46:08 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Płukać? | |
Tata pisze:
VW Passat 1.6 TD 1990 ok. 500000 km przebiegu. Ostatnio zastosowany olej silnikowy 5W40, wymiana oleju co pół roku, brak jakichkolwiek wycieków. Przy wymianie oleju silnikowego zamierzam wykonać płukanie układu smarowania silnika. Specyfiki typu "engine flush" produkuje kilka firm. Proszę o opinie znawców tematu i osoby które dokonywały płukania, czy ta operacja jest bezpieczna dla silnika, jakie daje korzyści, jakie są zagrożenia, na co zwrócić uwagę przy jej wykonywaniu? Jakiej firmy wyrób polecacie? Ja to polecam nie robić takich rzeczy. Po pierwsze nie ma potrzeby - od tego masz filtr oleju przez który przepływa olej żeby wyłapał wszelkie stałe zanieczyszczenia. Jeżeli podejrzewasz że w silniku jest jakiś syf to lepiej zdjąć miskę olejową, usunąć wszelkie zanieczyszczenia z miski i smoka pompy oleju, dać nową uszczelkę i złożyć. Przy okazji sprawdzisz czy syf uzasadniający jakieś gruntowne czyszczenie tam faktycznie jest. Po drugie silnik w pewnym stopniu może uszczelniać się zbierającym się nagarem i czyszczenie go w taki sposób, zwłaszcza przy długim przebiegu to proszenie się o kłopoty. Bo masz silnik, nie cieknie i co? Chcesz mu dać szansę żeby zaczął? :) O możliwości wystąpienia wycieków już wiem, interesuje mnie zagrożenie dla panewek, tłoków, pierścieni tłokowych, zaworów w głowicy, uszczelek zaworów i wału wykorbionego, ogólnie dla części metalowych i gumowych. To myślę jest bezpieczne, ale obawiam się że ze szczelnego silnika zrobisz sobie nieszczelny. |
|
Data: 2009-04-01 07:24:16 | |
Autor: MarcinJM | |
Płukać? | |
Tomasz Pyra pisze:
kilka firm. Proszę o opinie znawców tematu i osoby które dokonywały płukania, czy ta operacja jest bezpieczna dla silnika, jakie daje korzyści, jakie są zagrożenia, na co zwrócić uwagę przy jej wykonywaniu? Jakiej firmy wyrób polecacie? Prawde powiadasz
Rozbieralem wiele silnikow, nawet z przebiegami powyzej 400tys. W sadnym nie bylo w kanalach olejowych nic, co uzasadnialoby jakiekolwiek czynnosci czyszczace. Sam olej ma wlasciwosci silnie myjace i na biezaco wyplukuje ew. osady. Zreszta najlepiej czysci silnik jazda na LPG. Olej po wylaniu ma wlasciwie taki sam kolor jak przed wlaniem. Wynika to stad, ze LPG praktycznie nie daje nagarow.
Hola hola, to nie instalacja CO, zeby uszczelniala sie kamieniem kotlowym. Poza tym pomysl co mialoby sie rozszczelnic: zimmeringi? uszczelka pod miska? uszczelka pod pokrywa zaworow? Nagar moze co najwyzej zmniejszyc slyszalne skutki zuzycia silnika (pierscienie, gdzie nagar nieco lagodzi stuki juz zuzytych) co nie znaczy, ze pierscienie nia maja luzow. Jka pisalem o LPG: jesli tak mialoby byc, to uzytkowanie auta na LPG jeszcze bardziej "rozszczelniloby" silnik. A tak sie nie dzieje.
jw. -- Pozdrawiam MarcinJM |
|
Data: 2009-04-01 07:27:51 | |
Autor: Agent | |
Płukać? | |
Użytkownik "Tata" <kocityno.usuntoteraz@kki.net.pl> napisał w wiadomości news:gqtf3o$pbs$1news.dialog.net.pl... VW Passat 1.6 TD 1990 ok. 500000 km przebiegu. Ostatnio zastosowany olej silnikowy 5W40, wymiana oleju co pół roku, brak jakichkolwiek wycieków. Przy wymianie oleju silnikowego zamierzam wykonać płukanie układu smarowania silnika. Specyfiki typu "engine flush" produkuje kilka firm. Proszę o opinie znawców tematu i osoby które dokonywały płukania, czy ta operacja jest bezpieczna dla silnika, jakie daje korzyści, jakie są zagrożenia, na co zwrócić uwagę przy jej wykonywaniu? Jakiej firmy wyrób polecacie? O możliwości wystąpienia wycieków już wiem, interesuje mnie zagrożenie dla panewek, tłoków, pierścieni tłokowych, zaworów w głowicy, uszczelek zaworów i wału wykorbionego, ogólnie dla części metalowych i gumowych. Nic się nie dzieje, wymeniasz całą mase zagrożeń o kótrych wyczytałeś, chcesz wydac kase na płukanie. A ja się pytam po co? |
|
Data: 2009-04-01 08:41:46 | |
Autor: gacek | |
Płukać? | |
Agent wrote:
Nic się nie dzieje, wymeniasz całą mase zagrożeń o kótrych wyczytałeś, chcesz wydac kase na płukanie. A ja się pytam po co? Jak po co? Żeby był czysty w środku ;) gacek |
|