Jaki jest najwiekszy problem realizatorow z rejestracja dzwieku zespolow wystepujacych w studiach TV?  Prawie zawsze rezygnuja z grania na zywo.

W dniu 2010-08-24 10:07, GK pisze:

Jaki jest najwiekszy problem realizatorow z rejestracja dzwieku zespolow
wystepujacych w studiach TV? Prawie zawsze rezygnuja z grania na zywo.

Pytanie czy to wlasnie w ta strone dziala, zespoly rezygnuja czy tez nie maja szansy. Pewnie nikomu sie nie chce ustawiać calego sprzetu (mikrofony do naglosnienia perkusji i gitar, odsluchy, ustawienia na konsolecie) dla 5 minutowego utworu. Samo ustawienie wszystkiego potrwałoby dłuzej.

W dniu 2010-08-24 10:07, GK pisze:

Jaki jest najwiekszy problem realizatorow z rejestracja dzwieku zespolow
wystepujacych w studiach TV? Prawie zawsze rezygnuja z grania na zywo.

poczytaj o festiwalu Opople 2009.


--
pozdrawiam.  pawell32
Slackware 13 - power of linux
http://www.net-sat.pl   e-mail:pawell@net-sat.pl

Użytkownik "GK" <grzesiek_ke@o2.pl> napisał w wiadomości news:i4vuku$cs7$1inews.gazeta.pl...

Jaki jest najwiekszy problem realizatorow z rejestracja dzwieku zespolow wystepujacych w studiach TV?  Prawie zawsze rezygnuja z grania na zywo.

Rejestracja chyba nie jest problemem.
Problemem, chyba jest umiejętność (poprawnego) śpiewania / grania na "żywo".

W dniu 2010-08-24 11:34, Misiek pisze:

Rejestracja chyba nie jest problemem.
Problemem, chyba jest umiejętność (poprawnego) śpiewania / grania na "żywo".

to też, a może przede wszystkim.
na szczęście rynek takich weryfikuje.



--
pozdrawiam.  pawell32
Slackware 13 - power of linux
http://www.net-sat.pl   e-mail:pawell@net-sat.pl

pawell32 wrote:

W dniu 2010-08-24 11:34, Misiek pisze:

Rejestracja chyba nie jest problemem.
Problemem, chyba jest umiejętność (poprawnego) śpiewania / grania na
"żywo".

to też, a może przede wszystkim.
na szczęście rynek takich weryfikuje.

tja takich co umieją grać na żywo  :)

W dniu 24.08.2010 14:23, Marek Dyjor pisze:

na szczęście rynek takich weryfikuje.

tja takich co umieją grać na żywo :)

i o tych mowa.
http://www.stopplaybackowi.pl/


--
pozdrawiam.  pawell32
Slackware 13 - power of linux
http://www.net-sat.pl   e-mail:pawell@net-sat.pl
oko pana widzi wszystko http://info.net-sat.pl/viewpage.php?page_id=4

Użytkownik "pawell32" <pawell@net-sat.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c73da9d$1@news.home.net.pl...

W dniu 24.08.2010 14:23, Marek Dyjor pisze:

na szczęście rynek takich weryfikuje.

tja takich co umieją grać na żywo :)

i o tych mowa.
http://www.stopplaybackowi.pl/

Raczej nie chodzi o umiejętności grania, a zmuszanie przez TV do warunków. Dla TV liczy się show, a nie aspiracje artystów. Niezwykle ciężko jest nagłośnić 20 zespołów w pełnym składzie, żeby wszystko zabrzmiało idealnie. W tv nie ma czasu na ustawianie dziesiątków mikrofonów, żeby np. nagłośnić perkusję. Tym bardziej, że 90% oglądaczy nie usłyszy różnicy :-). Dla TV najlepsza z punktu realizacji technicznej jest półplayback, szczególnie, gdy program realizowany jest na żywo.


Jingiel

W dniu 24.08.2010 17:06, Jingiel pisze:

Raczej nie chodzi o umiejętności grania, a zmuszanie przez TV do
warunków. Dla TV liczy się show, a nie aspiracje artystów. Niezwykle
ciężko jest nagłośnić 20 zespołów w pełnym składzie, żeby wszystko
zabrzmiało idealnie. W tv nie ma czasu na ustawianie dziesiątków
mikrofonów, żeby np. nagłośnić perkusję.

ale można grać "unplugged"

  Tym bardziej, że 90% oglądaczy

nie usłyszy różnicy :-). Dla TV najlepsza z punktu realizacji
technicznej jest półplayback, szczególnie, gdy program realizowany jest
na żywo.

to prawda. zresztą tak "zagrali" w większości festiwal Opole


--
pozdrawiam.  pawell32
Slackware 13 - power of linux
http://www.net-sat.pl   e-mail:pawell@net-sat.pl
oko pana widzi wszystko http://info.net-sat.pl/viewpage.php?page_id=4

ale można grać "unplugged"

Uplugged oznacza tyle co "bez prądu" i chodzi tu o wykorzystanie akustycznych instrumentów (np. w miejsce gitary elektrycznej stosuje  się gitarę akustyczną). Nakład pracy i wykorzystanie sprzętu jest podobne i niewiele to zmienia w tym temacie. Poza tym takie formy stosuje się raczej dla zespołów rockowych, bo niby jak sobie wyobrażasz zastąpienie syntezatora z podkładem muzyczny na np. występie takiej Mandaryny? Zamiast synezatora akordeon, fortepian, dudy, organy kościelne? Wtedy byłoby bez prądu, ale szok dla słuchających :-)

Jingiel

W dniu 2010-08-26 13:07, Jingiel pisze:

Uplugged oznacza tyle co "bez prądu" i chodzi tu o wykorzystanie
akustycznych instrumentów (np. w miejsce gitary elektrycznej stosuje się
gitarę akustyczną). Nakład pracy i wykorzystanie sprzętu jest podobne i
niewiele to zmienia w tym temacie. Poza tym takie formy stosuje się
raczej dla zespołów rockowych, bo niby jak sobie wyobrażasz zastąpienie
syntezatora z podkładem muzyczny na np. występie takiej Mandaryny?
Zamiast synezatora akordeon, fortepian, dudy, organy kościelne? Wtedy
byłoby bez prądu, ale szok dla słuchających :-)

może jest jak piszesz, choć wydaje mi się inaczej.
widziałem kilka takich koncertów i były świetne.
co do Mandaryny - to nie jest piosenkarka tylko ktoś
kto chce nią być.

--
pozdrawiam.  pawell32
Slackware 13 - power of linux
http://www.net-sat.pl   e-mail:pawell@net-sat.pl

może jest jak piszesz, choć wydaje mi się inaczej.
widziałem kilka takich koncertów i były świetne.

To, że były świetne nie oznacza chyba, że nie były nagłaśniane, albo, że leciały z playbacku. Od 20 lat jestem realizatorem dźwięku, więc trochę na ten temat wiem.


Jingiel

W dniu 2010-08-26 19:19, Jingiel pisze:

może jest jak piszesz, choć wydaje mi się inaczej.
widziałem kilka takich koncertów i były świetne.

To, że były świetne nie oznacza chyba, że nie były nagłaśniane, albo, że
leciały z playbacku. Od 20 lat jestem realizatorem dźwięku, więc trochę
na ten temat wiem.

nie zamierzam tego podważać, koncerty były na żywo i nagłośnione.
playback mnie nie interesuje.

--
pozdrawiam.  pawell32
Slackware 13 - power of linux
http://www.net-sat.pl   e-mail:pawell@net-sat.pl

Uplugged oznacza tyle co "bez prądu" i chodzi tu o wykorzystanie akustycznych instrumentów (np. w miejsce gitary elektrycznej stosuje  się gitarę akustyczną). Nakład pracy i wykorzystanie sprzętu jest podobne i niewiele to zmienia w tym temacie. Poza tym takie formy stosuje się raczej dla zespołów rockowych, bo niby jak sobie wyobrażasz zastąpienie syntezatora z podkładem muzyczny na np. występie takiej Mandaryny? Zamiast synezatora akordeon, fortepian, dudy, organy kościelne? Wtedy byłoby bez prądu, ale szok dla słuchających :-)

nie wariuj.
u mnie od kiedy pamiętam na Boże Ciało w procesji organiście noszą "klawisze" na pedały. se chłop pedałuje-pompuje i gra :))
pzdr
GL

W dniu 2010-08-24 10:07, GK pisze:

Jaki jest najwiekszy problem realizatorow z rejestracja dzwieku zespolow
wystepujacych w studiach TV? Prawie zawsze rezygnuja z grania na zywo.

99% tych "gwiazd" z TV na koncertach teĹź gra z playbacku.

Bo nie sztuka grac na żywo, sztuka grać z playbacku i jeszcze fałszować :)))