Data: 2009-09-04 22:26:01 | |
Autor: Damian | |
Płatność kartą "na podpis" | |
No właśnie i tu moje pytanie- co by się stało gdybym się nie podpisała na w banku nikt nie sprawdza jak sie podpisalas bo nie widza swistka musialabys zlozyc reklamacje obciazenia i dopiero sprawdzaliby sklep a chyba to dla sklepu kosztowna impreza, skoro juz w PL sa sklepy, ktore powyzej np 1000 prosi o okazanie dowodu osobistego |
|
Data: 2009-09-04 13:31:38 | |
Autor: BK | |
Płatność kartą "na podpis" | |
On 4 Wrz, 22:26, "Damian" <xdamianS_K__A_S_...@op.pl> wrote:
> No właśnie i tu moje pytanie- co by się stało gdybym się nie podpisała na Gorzej jak w sklepie jest monitoring ;) |
|
Data: 2009-09-05 07:36:25 | |
Autor: Olgierd | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Dnia Fri, 04 Sep 2009 13:31:38 -0700, BK napisał(a):
w banku nikt nie sprawdza jak sie podpisalas bo nie widza swistka Gorzej dla sklepu? Bo nie widać momentu podpisania się? Przecież wiadomo, że do momentu autoryzacji klient może się wycofać z transakcji. A warunkiem autoryzacji jest albo podanie pina, albo złożenie podpisu. (I jeszcze raz przypomnę: wszelkie "automaty" są w Polsce nielegalne, w tym sensie, że nie można klienta obciążyć skutkami takiej transakcji.) -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl |
|
Data: 2009-09-05 01:05:27 | |
Autor: BK | |
Płatność kartą "na podpis" | |
On 5 Wrz, 09:36, Olgierd <no.email.no.s...@no.problem> wrote:
Dnia Fri, 04 Sep 2009 13:31:38 -0700, BK napisał(a): Gorzej moze byc dla klienta. Znam dwie/trzy takie sprawy, ze klient zglosil, ze nie dokonal platnosci X. Twierdzil, ze nie byl w tym sklepie i w ogole nic nie wie na ten temat i pewnie mu ktos karte zeskanowal. Podpis na odcinsku faktycznie inny, ale monitoring pokazuje, ze klient byl. Z jednej strony akceptant dalej ma problem, ze nie zweryfikowal podpisu. Z drugiej strony, klient "w swietle" konfrotnacji z materialem wideo wycofuje sie rakiem z calej sprawy. Kazdy kij ma dwa konce - i jak ktos chce reklamowac jakies transakcje to lepiej robic to logicznie, na spokojnie - a nie na zasadzie "pieniactwa" bo kasjerka podpisu nie sprawdzila. Pamietac tez trzeba, ze oszustwa kartowe zwiazane z tym, ze ktos bierze nasza karte [ew. karte wykonana po skanie] i idzie do sklepu, placi za to karta to jest jakis margines bez najmniejszego znaczenia strategicznego. Nikt normalny, kto zajmuje sie oszustwami kartowymi nie pojdzie do sklepu zaplacic "goraca" karta - ryzyko jak cholera. 99% oszustw kartowych to bankomaty [a wyplacenie kasy ma miejsce w zaprzyjaznionej Blugarii, Rumuni itp] i transakcje bez fizycznego okazania karty. Zalozyciel tematu z jednej strony ma racje - bo kasjer powinien sprawdzac podpis. Z drugiej strony wplyw tego niedbalstwa na liczbe oszustw kartowych jest znikomy. |
|
Data: 2009-09-05 08:11:23 | |
Autor: Olgierd | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Dnia Sat, 05 Sep 2009 01:05:27 -0700, BK napisał(a):
Gorzej dla sklepu? Bo nie widać momentu podpisania się? Przecież Znam dwie/trzy takie sprawy, ze klient zglosil, ze nie dokonal platnosci OK, wątkodawczyni napisała, że jakby co odmówiłaby podpisu. W sumie ma do tego prawo -- w takim przypadku akceptant nie może obciążyć jego karty. Klientka była, chciała zrobić zakupy, ale się rozmyśliła -- i nic nie podpisała. W sprawie, o której piszesz możliwe są dwa warianty: - klient celowo podpisał się inaczej, by robić dym - klient się nie podpisał (analogicznie jak w sprawie, o której rozmawiamy), więc sklepowy się podpisał za niego. I tu też powinien być dym. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl |
|
Data: 2009-09-05 11:46:15 | |
Autor: Tolek | |
Płatność kartą "na podpis" | |
On 2009-09-05 10:11, Olgierd wrote:
Dnia Sat, 05 Sep 2009 01:05:27 -0700, BK napisał(a):Z ciekowości: Ale co znaczy "inaczej"? Bo właśnie się zastanawiam nad tym, że mój wzór podpisu na karcie wcale nie musi być z wzorem podpisu w banku. Przecież na karcie podpisuje się w zaciszu domowym i mogę się podpisać "kaczka dziwaczka". W sklepie nie jest nikt w stanie zweryfikować mojego wzoru podpisu w banku, ale właśnie tylko ten z wzorem na karcie. Hipotetyczny fraud: 1) na karcie osoby Y podpisuje się osoba X 2) Osoba X robi zakupy w sklepie i podpisuje się zgodnie z wzorem podpisu na karcie 3) X i Y palą kartę i zgłaszają fraud. 4) Podpis X jest niezgodny z wzorem podpisu Y w banki 5) Co teraz? Bo w takiej sytuacji jedynym 'bezpiecznym' rozwiązaniem wydają mi się karty Citi z nadrukowanym podpisem na awersie karty. T. |
|
Data: 2009-09-05 11:50:52 | |
Autor: MarekZ | |
Płatność kartą "na podpis" | |
"Tolek" <tolek_88@NIELUBIESPAMU.gazeta.pl> wrote in message news:h7tc16$8vt$1inews.gazeta.pl...
Hipotetyczny fraud: Ja myślę, że 6) przy dostatecznej determinacji właściciela karty reklamacja uznana. Obroną ze strony banku przed taką sytuacją może być wymóg podpisywania się na karcie w obecności pracownika banku przy jej odbiorze (w przypadku pierwszej karty, a nie wznawianych). Co naturalnie jest mało użyteczne, bo większość kart dostaje się kurierem lub pocztą. Bo w takiej sytuacji jedynym 'bezpiecznym' rozwiązaniem wydają mi się karty Citi z nadrukowanym podpisem na awersie karty. Coś w tym jest. |
|
Data: 2009-09-05 13:29:19 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Tolek <tolek_88@NIELUBIESPAMU.gazeta.pl> writes:
W sklepie nie jest nikt w stanie Nic z tych rzeczy, sprzedawca nie ma nawet cienia kompetencji by przeprowadzac taka weryfikacje. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2009-09-05 13:23:06 | |
Autor: Olgierd | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Dnia Sat, 05 Sep 2009 13:29:19 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
W sklepie nie jest nikt w stanie A to jest akurat bardzo ciekawe. Znów odeślę do przepisu: art. 9 pkt 3 EIP. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl |
|
Data: 2009-09-05 16:14:23 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> writes:
Nic z tych rzeczy, sprzedawca nie ma nawet cienia kompetencji by Tzn. jakis tam artykul magiczna moca spowoduje, ze osoba "na kasie" bedzie miala kwalifikacje grafologa? To ladnie. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2009-09-06 13:10:53 | |
Autor: Olgierd | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Dnia Sat, 05 Sep 2009 16:14:23 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
Nic z tych rzeczy, sprzedawca nie ma nawet cienia kompetencji by A w przepisie jest mowa o grafologii??! Nie, mowa jest raczej o łopatologii: "mi się ten podpis nie zgadza i co mi pan zrobisz?" Jak komuś to nie odpowiada -- karta na czipę. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl |
|
Data: 2009-09-05 15:40:24 | |
Autor: Mithos | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Tolek pisze:
Bo w takiej sytuacji jedynym 'bezpiecznym' rozwiązaniem wydają mi się karty Citi z nadrukowanym podpisem na awersie karty. Na mojej spersonalizowanej karcie Citi, którą właśnie zamykam bank umieścił jakiś bardzo dziwny podpis, który nie wiem skąd się wziął. Ja się tak nie podpisuję od dawna. -- Mithos |
|
Data: 2009-09-05 13:26:38 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> writes:
Przecież wiadomo, że do momentu autoryzacji klient może się wycofać z transakcji. A warunkiem autoryzacji jest albo podanie pina, albo złożenie podpisu. Nope. Klient "autoryzuje" transakcje podajac karte sprzedawcy. PIN lub podpis to tylko technikalia. (I jeszcze raz przypomnę: wszelkie "automaty" są w Polsce nielegalne, w tym sensie, że nie można klienta obciążyć skutkami takiej transakcji.) Oczywiscie ze mozna, i przeciez klienci normalnie sa obciazani. W przypadku reklamacji klient moze twierdzic, ze to nie on dokonal transakcji. Zycze powodzenia, jesli sprzedawca dostarczy jego zdjecie i np. zdjecie samochodu z widocznymi tablicami. Oczywiscie, w ogole da sie taki system oszukac, ale to nie powod zeby byl on nielegalny. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2009-09-05 13:21:47 | |
Autor: Olgierd | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Dnia Sat, 05 Sep 2009 13:26:38 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
Przecież wiadomo, że do momentu autoryzacji klient może się wycofać z Nie, albowiem gdyby tak było, to już w tym momencie doszłoby do dokonania transakcji. Tymczasem brak akceptacji jest jedną z przesłanek odmowy przyjęcia zapłaty (art. 9 pkt 5 ustawy EIP). (I jeszcze raz przypomnę: wszelkie "automaty" są w Polsce nielegalne, w To, że "są" nie oznacza jeszcze, że jest to prawidłowe. W przypadku reklamacji klient moze twierdzic, ze to nie on dokonal Art. 5 EIP plus zasady potwierdzania transakcji (podpis lub pin). -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl |
|
Data: 2009-09-05 16:13:07 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> writes:
Nie, albowiem gdyby tak było, to już w tym momencie doszłoby do dokonania transakcji. Tymczasem brak akceptacji jest jedną z przesłanek odmowy przyjęcia zapłaty (art. 9 pkt 5 ustawy EIP). EIP to nie jest prawo miedzynarodowe oraz umowy w ramach organizacji. Nawet mi sie nie chce sprawdzac co ten artykul mowi bo to bez znaczenia. To, że "są" nie oznacza jeszcze, że jest to prawidłowe. Oczywiscie ze nie. Nie ma jednak zadnego powodu by to bylo nielegalne, a wiec jest legalne. Art. 5 EIP plus zasady potwierdzania transakcji (podpis lub pin). Oficjalne zasady potwierdzania transakcji: podpis, PIN lub nic :-) -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2009-09-06 13:11:49 | |
Autor: Olgierd | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Dnia Sat, 05 Sep 2009 16:13:07 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
Nie, albowiem gdyby tak było, to już w tym momencie doszłoby do .... jakbyś przeczytał... Oficjalne zasady potwierdzania transakcji: podpis, PIN lub nic nie pisałbyś głupot ;-) -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl |
|
Data: 2009-09-07 14:06:16 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> writes:
EIP to nie jest prawo miedzynarodowe oraz umowy w ramach organizacji. Nie zartuj sobie, chyba nie myslisz ze ust 5 dotyczy akceptacji przez klienta? Nie ma zadnego wymogu potwierdzania transakcji, w szczegolnosci art. 28 dopuszcza zdalne uzywanie kart. Wtedy (IO) nie ma podpisu, PINu, moze nie byc dokladnie niczego. Klient zgadza sie na obciazenie karty podajac ja sprzedawcy, i tyle. Sprzedawca nie musi wcale prosic klienta o podpis lub wpisanie PINu, to tylko jego prawo, ktore go zabezpiecza przed nieuzasadnionymi chargebackami. Natomiast jesli chodzi o "brak zgodnosci podpisu", to rownie dobrze ustawa (i organizacje) moga proponowac obroty Slonca wokol Ziemi. W sytuacji ewidentnej ("Jan Kowalski" vs "Anna Nowak") sprzedawca powinien odmowic dokonania transakcji (itd) nie na podstawie Art 9 ust 3, bo do tego nawet grafolog ma niekoniecznie kompetencje ze wzgledu na niewielka probke pisma (ale nie wiem), tylko na podstawie ust 4. Jesli zlodziej podpisze sie podobnie do klienta, to nic na to nie pomoze nawet cala Konstytucja. Chyba nie myslisz, ze beda to wtedy "zgodne podpisy"? Co to w ogole jest "zgodny podpis"? Znasz jakas definicje? -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2009-09-07 12:20:50 | |
Autor: Olgierd | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Dnia Mon, 07 Sep 2009 14:06:16 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> writes: Przeczytaj jeszcze raz: zgodnie z art. 28 ust. 5 posiadacz karty może być obciążony transakcją tylko w przypadku: - fizycznego przedstawienia karty + wbicia PIN - fizycznego przedstawienia karty + złożenia podpisu - złożenia kwalifikowanego e-podpisu - oraz transakcje w internecie, jeśli umowa tak stanowi (ust. 6) Nie ma zadnego wymogu potwierdzania transakcji, w szczegolnosci art. 28 Aha, czyli zdalne ("na odległość") to podanie karty sprzedawcy albo wsunięcie w jakąś automatyczną szczelinkę? Jesli zlodziej podpisze sie podobnie do klienta, to nic na to nie pomoze A to jest akurat inna inność. Co to w ogole jest "zgodny podpis"? Znasz jakas definicje? Clara non interpretanda est. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-09-07 12:25:29 | |
Autor: Olgierd | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Dnia Mon, 07 Sep 2009 12:20:50 +0000, Olgierd napisał(a):
Przeczytaj jeszcze raz: zgodnie z art. 28 ust. 5 posiadacz karty może Kurdę, coś się łamanie akapitu z myślnikiem jako znakiem wyliczenia posypało. Miało być tak: zgodnie z art. 28 ust. 5 posiadacz karty może być obciążony transakcją tylko w przypadku: 1) fizycznego przedstawienia karty + wbicia PIN 2) fizycznego przedstawienia karty + złożenia podpisu 3) złożenia kwalifikowanego e-podpisu 4) transakcje w internecie, jeśli umowa tak stanowi (ust. 6) -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-09-07 22:31:17 | |
Autor: MK | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał w wiadomości news:pan.2009.09.07.12.25.29rudak.org...
Hm... co miesiac dzwonie do UPC zaby obciazyli moja karte, co miesiac to robia, jesli to jest katalog zamkniety to znaczy, ze moja karta jest obciazana niezgodnie z prawem ;). MK |
|
Data: 2009-09-08 06:42:06 | |
Autor: Olgierd | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Dnia Mon, 07 Sep 2009 22:31:17 +0200, MK napisał(a):
Hm... co miesiac dzwonie do UPC zaby obciazyli moja karte, co miesiac to OK, ad. 4) uprościłem -- mowa oczywiście o transakcjach zdalnych, nie tylko internetowych (MO/TO). -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-09-07 22:47:11 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> writes:
zgodnie z art. 28 ust. 5 posiadacz karty może być obciążony transakcją tylko w przypadku: 1) fizycznego przedstawienia karty + wbicia PIN 2) fizycznego przedstawienia karty + złożenia podpisu Tzn. moge sobie porobic troche zakupow, przy ktorych nie żąda sie podpisu (np. w niektorych krajach limit $50), a potem je wszystkie zareklamowac, nie twierdzac bynajmniej ze ich nie dokonalem, tylko ze nie moga mnie po prostu obciazac? :-) A jesli podpisze sie piorkiem na ekranie, to przeciez nie bedzie mojego wlasnorecznego podpisu na dokumencie obciazeniowym. Co wtedy? A tak swoja droga, co to jest ta "elektroniczna identyfikacja posiadacza"? Bo wpisanie kodu PIN nie identyfikuje posiadacza (co ustawodawca sam zauwaza w tresci). BTW znaczenie tego artykulu bylo juz wielokrotnie analizowane z roznymi skutkami, i niestety obawiam sie ze jedyna metoda, by zaczal miec jakis zwiazek ze swiatem realnym, jest jego zmiana. Jak np. wytlumaczysz w takim razie to, ze "posiadacza obciążają operacje dokonane przez osoby, którym udostępnił kartę lub ujawnił kod identyfikacyjny"? Przecież te osoby nie moga złożyć chyba "wlasnorecznego podpisu posiadacza" (tego, ktorego maja obciazac operacje przynajmniej)? Dla porownania to samo w nieco innej wersji, synteza: - posiadacza obciazaja transakcje dokonane przez niego oraz przeprowadzone przez osoby, ktorym udostepnil karte i ew. PIN - dowodem zgody na obciazenie moze byc podpis lub PIN - w przypadku braku takiego dowodu sklep musi posiadac inny albo liczyc sie (ostatecznie) z chargebackiem w przypadku reklamacji. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2009-09-08 06:56:15 | |
Autor: Olgierd | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Dnia Mon, 07 Sep 2009 22:47:11 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
Tzn. moge sobie porobic troche zakupow, przy ktorych nie żąda sie Po pierwsze to polska ustawa, więc inne kraje mnie nie obchodzą. Po drugie: uważam, że złożenie w takim przypadku (jeśli transakcja została dokonana w Polsce) reklamacji jest całkiem zasadne. Nb. większość znanych mi regulaminów karcianych mówi o sposobach potwierdzenia operacji. A jesli podpisze sie piorkiem na ekranie, to przeciez nie bedzie mojego Szczerze to nie spotkałem się z takim sposobem potwierdzania transakcji. Ale pewnie jeszcze wielu rzeczy nie widziałem. BTW znaczenie tego artykulu bylo juz wielokrotnie analizowane z roznymi Mniemam, że jest to przepisane z jakiejś dyrektywy ;-) będzie ciężko. Jak np. wytlumaczysz w takim razie to, ze "posiadacza obciążają operacje To jest miernik staranności posiadacza karty oraz odpowiedzialności za naruszenie zasad BHP. Zresztą w pierwszym przypadku chodzi także o operacje dokonane na odległość. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-09-08 14:01:28 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> writes:
Po pierwsze to polska ustawa, więc inne kraje mnie nie obchodzą. Karty sa miedzynarodowe, Polak placi za granica ale ustawa go (powinna) dotyczyc. De facto podpis ani PIN nie sa wymagane. Ustawa moze to potwierdzic albo bujac w oblokach, innej opcji nie ma. Po drugie: uważam, że złożenie w takim przypadku (jeśli transakcja została dokonana w Polsce) reklamacji jest całkiem zasadne. Nb. większość znanych mi regulaminów karcianych mówi o sposobach potwierdzenia operacji. Tzn. mowia o tym, ze transakcja bez PINu i podpisu z fizyczna obecnoscia jest niewazna? Jakis przyklad takiego regulaminu? Mniemam, że jest to przepisane z jakiejś dyrektywy ;-) będzie ciężko. Mam wrazenie ze (akurat to) nie z dyrektywy, tylko pod dyktando kogos, kto mniej wiecej wiedzial jak to dziala. Tyle ze miedzy "wiedza jak cos obecnie dziala" oraz litera prawa powinno byc jeszcze nieco miejsca na np. wyobraznie, bo rzeczywistosc nie jest stala. Inne rzeczy takze zostaly zmienione (w porownaniu do wzorcow) i to z lepszym skutkiem, przypuszczalnie ze wzgledu na wieksza swiadomosc w tamtym zakresie. Jak np. wytlumaczysz w takim razie to, ze "posiadacza obciążają operacje Ale przeciez mialy nie obciazac. To jak to, klienta obciazaja transakcje tylko przez niego podpisane, ale juz np. bandyta, ktoremu ten musial dac karte, moze sie nie podpisywac i klient takze bedzie obciazony (pomijam kwote)? Podejrzana sprawa. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2009-09-08 12:21:51 | |
Autor: Olgierd | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Dnia Tue, 08 Sep 2009 14:01:28 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
Po pierwsze to polska ustawa, więc inne kraje mnie nie obchodzą. Jest to raczej pytanie do wystawców kart: polskie karty nie powinny być akceptowane bez potwierdzenia za granicami Rzeczypospolitej. Po drugie: uważam, że złożenie w takim przypadku (jeśli transakcja Tak jest w par. 12 ust. 1 regulaminu kart kredytowych Polbanku. W rozdziale VI ust. 9 pkt 1 (dziwnie tam jest ponumerowane) regulaminu kart mBanku jest inaczej -- lit. d) dopuszcza transakcje z użyciem karty bez złożenia podpisu bądź PIN. W BZWBK jest podobnie jak w Polbanku (par. 5 ust. 17 i ust. 19). -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-09-08 15:06:13 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> writes:
Jest to raczej pytanie do wystawców kart: polskie karty nie powinny być akceptowane bez potwierdzenia za granicami Rzeczypospolitej. No jasne. A Slonce powinno sie krecic wokol Ziemi. Tzn. mowia o tym, ze transakcja bez PINu i podpisu z fizyczna obecnoscia Nic z tych rzeczy, tam jest napisane ze sa potwiedzane podpisem albo PINem (zauwaz tez ze nie ma tam mowy o wlasnorecznym podpisie na dokumencie obciazeniowym). To nie znaczy, ze w ogole musza byc potwierdzane, ani ze brak takiego potwierdzenia skutkuje niewaznoscia. W BZWBK jest podobnie jak w Polbanku (par. 5 ust. 17 i ust. 19). Raczej podobnie jak w mBanku: Napisane jest co uzytkownik (normalnie) robi, i ze nie zawsze musi podpisywac/PINowac. Brak rygoru niewaznosci. BTW ciekawe jak oni wyobrazaja sobie transakcje w zelazku bez przekazania karty sprzedawcy (tylko okazujac) :-) "Identycznie podpisuje" - no nie wiem. Reklamacje tylko w oparciu o podpis na karcie to chyba lekko niedozwolona klauzula, nie? Chyba ze nie to mial autor na mysli, to jest precyzyjne inaczej. Reszta tez jest ciekawie formulowana, tak jakby to pisal jakis "syn prezesa", ale juz nie bede wnikal. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2009-09-08 13:17:48 | |
Autor: Olgierd | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Dnia Tue, 08 Sep 2009 15:06:13 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
Tzn. mowia o tym, ze transakcja bez PINu i podpisu z fizyczna Oj, już przesadzasz. Abstrahując od wszystkiego: skoro jest określone w jaki sposób ma być potwierdzana, ale nie ma zdania "ale może być bez potwierdzenia", to nie możesz wnosić, że w ogóle nie musi być potwierdzana. Takim potwierdzeniem mogłoby nawet być fizyczne okazanie karty (bez podpisu czy pina). I: jaki znasz jeszcze podpis oprócz "własnoręcznego"? Z tą nieważnością też za daleko idziemy. Przepis mówi troszkę inaczej. W BZWBK jest podobnie jak w Polbanku (par. 5 ust. 17 i ust. 19). Jeszcze raz: rygor wynika z ustawy. Nie każ bankom przepisywać całego prawa do regulaminów. Dla mnie EOT. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-09-08 15:45:08 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Płatność kartą "na podpis" | |
Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> writes:
Oj, już przesadzasz. Abstrahując od wszystkiego: skoro jest określone w jaki sposób ma być potwierdzana, ale nie ma zdania "ale może być bez potwierdzenia", to nie możesz wnosić, że w ogóle nie musi być potwierdzana. Gra slow. Istotne jest to, ze transakcja bez takiego potwierdzenia jest wazna (pomijajac kwestie reklamacji). I: jaki znasz jeszcze podpis oprócz "własnoręcznego"? Np. w ogole nie "reczny". Z tą nieważnością też za daleko idziemy. Przepis mówi troszkę inaczej. Tzn? Jeszcze raz: rygor wynika z ustawy. Nie każ bankom przepisywać całego prawa do regulaminów. Z ktorego miejsca w ustawie dokladnie? -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2009-09-08 20:05:28 | |
Autor: Michal Zapalowski | |
PĹatnoĹÄ kartÄ "na podpis" | |
Dnia 08-09-2009 o 14:01:28 Krzysztof Halasa <khc@pm.waw.pl> napisaĹ(a):
Tzn. mowia o tym, ze transakcja bez PINu i podpisu z fizyczna obecnoscia z regulaminu VE w Deutche Bank: § 26 [odpowiedzialnoĹÄ Posiadacza] 1. Posiadacza obciÄ ĹźajÄ operacje, ktĂłrych zlecenie nie zostaĹo potwierdzone. 2. Potwierdzeniem zlecenia operacji jest wprowadzenie do urzÄ dzenia kodu PIN lub podpisanie rachunku obciÄ Ĺźeniowego przez Posiadacza lub uĹźytkownika. 3. Posiadacza obciÄ ĹźajÄ operacje dokonane na odlegĹoĹÄ, mimo iĹź karta pĹatnicza zostaĹa wykorzystana bez fizycznego przedstawienia. -- Michal Zapalowski grafikaUSUN-TO@gmx.de GG: 70574 |