O wystąpieniach Jarosława Kaczńskiego w rocznicę katastrofy smoleńskiej z posłem Platformy Obywatelskiej Jarosławem Gowinem rozmawia Anna Cieślak.

Jak Pan ocenia wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego z okazji rocznicy katastrofy smoleńskiej, które wygłosił na Krakowskim Przedmieściu? Czy tego dnia nie pojawiło się zbyt wiele polityki, a zbyt mało pamięci o ofiarach?
Przyznam, że od wielu dni staram się separować od tego, co się dzieje wokół rocznicy katastrofy. Polityka i politycy powinni trzymać się od niej jak najdalej. Szkoda, że Jarosław Kaczyński nie chce tego uznać.

"Nasze państwo jest słabe. Nie było w stanie ochronić swojego prezydenta"

Może nie pozwalają na to tłumy? Tysiące osób pojawiły się w niedzielę pod Pałacem Prezydenckim i skandowały imię Kaczyńskiego. Jak Pan wytłumaczy zachowanie tych wszystkich ludzi?


To jedna z oznak tego upolitycznienia. A skandowanie przez tłum zebrany pod Pałacem Prezydenckim "Gestapo", to dowód, że ulegamy politycznej histerii. Najbardziej poruszyło mnie jednak nawiązanie przez Jarosława Kaczyńskiego do wiersza Zbigniewa Herberta. Słowa o "zdradzonych o świcie" zamazują różnicę między demokratyczną Polską a PRL i sugerują, że pod Smoleńskiem doszło do zamachu. Myślę, że na to właśnie liczyli Rosjanie.

Jaki związek z wydarzeniami 10 kwietnia w Warszawie, z przemówieniem prezesa PiS, mają Rosjanie?
Nie mam wątpliwości: Rosjanie chłodno kalkulują, jak pogłębić rozłam między Polakami. Starają się nas skłócić w momencie, kiedy powinniśmy się jednoczyć. Niestety, dajemy się im wodzić za nos, ulegamy ich prowokacjom. Na ile znam metody rosyjskiego wywiadu, to nie zdziwiłbym się, gdyby maczał on palce w burzliwym przebiegu manifestacji na Krakowskim Przedmieściu.

Kaczyński: Musimy zmienić Polskę w imię naszego interesu (GALERIA)

Czy zamiana tablic w Katyniu jest elementem polityki Rosjan, o której Pan mówi?
To oczywista prowokacja. Rosjanie z premedytacją podmienili tablice, by w dniu tak dla nas ważnym skłócić Polaków. I udało im się - zrozumiałe oburzenie wywołane krokiem władz rosyjskich zaogniło emocje społeczne.

Czyli twierdzi Pan, że to było zaplanowane i wymierzone w Polaków?
W oczywisty sposób. Od dawna zajmuję się historią Rosji. To typowa dla państwa rosyjskiego prowokacja. Na przestrzeni wieków Rosjanie prowadzili tego rodzaju politykę wobec wszystkich sąsiadów. Prowokacją smoleńską chcieli uderzyć w naszą solidarność.

Kaczyński: Rok temu zginęli ci, którzy chcieli zmiany, odnowienia tej ziemi

Usunięcie tablicy wywołało rozłam wśród polskich polityków. Jak powinien zachować się Prezydent Bronisław Komorowski?
Politycy Prawa i Sprawiedliwości chcą, by prezydent kategorycznie odmówił pojawienia się 11 kwietnia w Rosji. To jedna z możliwych reakcji, ale równie akceptowalna jest inna: spotkanie z prezydentem Miedwiediewem i dobitne wyrażenie polskiego stanowiska w sprawie tablicy. Jestem pewien, że prezydent Komorowski zrobi to bardzo zdecydowanie.


http://www.polskatimes.pl/opinie/wywiady/390718,gowin-slowa-o-zdradzonych-o-swicie-sugeruja-zamach-na-to,id,t.html




Przemek

--

"Natrętna retoryka męczeństwa, ofiary, spisku i smoleńskiego kłamstwa złączyła się z moralnym szantażem - wymuszaniem kultu prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Jedność pierwszych dni zamieniono w spektakl wykluczania z polskości, a z krzyża uczyniono symbol podziału społeczeństwa i Kościoła."

On 11 Kwi, 09:20, Przemysław W <Bro my RP przed pisem@...pl> wrote:

[stek bzdur]

J-23

On Mon, 11 Apr 2011 09:20:46 +0200, Przemysław W <Brońmy RP przed
pisem@...pl> wrote:

O wystąpieniach Jarosława Kaczńskiego w rocznicę katastrofy smoleńskiej z posłem Platformy Obywatelskiej Jarosławem Gowinem rozmawia Anna Cieślak.

 nie cierpie gowina. jakis taki umodlony. obludnie umodlony.
 tyle, ze przy jarkaczu gowin to ktos kto moze budzic szacunek.

 a jarkaczowe watahy?
 to  biedni, mali, zalosni ludzie.

 http://www.youtube.com/watch?v=HaDZ9AV_BmI


--

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)