Data: 2011-11-09 08:02:55 | |
Autor: Przemysław W | |
Picowski bulterier rozjeżdża hulajnogę. | |
Jacek Kurski atakuje rządy PiS za liberalizm, a Jarosław Kaczyński oskarża ziobrystów o to, że bunt planowali już od 2009 r.
Zarysowuje się oś podziału między PiS a ziobrystami skupionymi w klubie Solidarna Polska. Do niedawna zwolennicy Zbigniewa Ziobry żądali reform w partii, ale wczoraj Jacek Kurski krytykował już politykę gospodarczą rządów PiS. - Stawianie na Zytę Gilowską było powrotem do Polski liberalnej. Błędem była obniżka podatków dla bogatych. Błędem było obniżenie składki rentowej. Bo to pozostawiło w kieszeni pani Halince pracującej na kasie w Biedronce 15-30 zł miesięcznie, a Kulczykowi czy Krauzemu miliardy rocznie. Błędem było zlikwidowanie podatków od spadków i darowizn bez żadnego górnego limitu - mówił Kurski w Radiu TOK FM. Wszystko zgodnie z hasłem ''Solidarna Polska'', które towarzyszyło zwycięskiemu PiS w 2005 r. Wczoraj ujawniła się jeszcze jedna różnica - żaden z ziobrystów nie atakował Ewy Kopacz pytaniami o katastrofę smoleńską, podczas gdy pytania takie zadawali kaczyści. Jeden z ziobrystów w rozmowie z ''Gazetą'' przekonywał, że celem nowej formacji jest zepchnięcie PiS do ''kruchty smoleńskiej''. Ziobryści, choć utworzyli już klub, w Sejmie wciąż siedzą wymieszani z kaczystami. W Kancelarii Sejmu usłyszeliśmy, że oba kluby muszą się dogadać w sprawie miejsc. Na razie ziobryści podkreślają, że ich klub jest tymczasowy, że wrócą do PiS, jeśli do partii przywróceni zostaną wyrzuceni z niej europosłowie: Zbigniew Ziobro, Kurski i Tadeusz Cymański. Wczoraj w Sejmie Ziobro mówił dziennikarzom: - To kwestia woli politycznej. Jeżeli zechce tego Jarosław Kaczyński, to Tadeusz Cymański, Jacek Kurski i mówiący te słowa będą znowu w PiS. Jednak retoryka Ziobry już się zmieniła. Przed wyrzuceniem z partii - ale już po wybuchu konfliktu - przekonywał, że chce ''zwycięstwa PiS'', teraz mówi już o ''zwycięstwie prawicy''. Wszystko to zmierza w stronę nowej partii. Co na to kaczyści? - Za kilka dni komitet polityczny potwierdzi wykluczenie z PiS posłów, którzy utworzyli klub Solidarna Polska - zapowiedział rzecznik PiS Adam Hofman. PiS liczy, że nowy klub uda się rozbić, więc Hofman dodał, że posłowie SP mogą jeszcze się wycofać i wrócić do klubu PiS. Liderów rozłamu skarcił Jarosław Kaczyński. Uznał, że ziobryści bunt planowali od dawna, a mózgiem operacji był Kurski. - W mojej ocenie od kiedy znaleźli się w europarlamencie, czyli od 2009 r. Znamienne było ich działanie w kampanii wyborczej - powiedział ''Gazecie Polskiej Codziennie''. I dodał: - Wyszukiwali kandydatów skonfliktowanych z szefami okręgów i oferowali im swoje wsparcie. Bardzo często wcześniej nie znali tych ludzi, ale odnajdowali ich i wspierali w wejściu do Sejmu, by wytworzyć jak najwięcej ognisk konfliktu. Sądzę, że to pomysł Kurskiego, bo Zbigniew Ziobro mimo wszystko ma inną konstrukcję psychiczną. Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10612944,Kurski_krytykuje_Gilowska.html#ixzz1dBmqPY42 Przemek -- "Fundusz Kościelny został ustanowiony w złych czasach PRL jako rekompensata za odebrane mienie. Myślałem, że skoro Kościół odzyskuje mienie, to ten Fundusz powinien zostać zlikwidowany. Teraz słyszę, że ma zostać zastąpiony czymś znacznie obszerniejszym i pochodzącym z budżetu państwa." |
|
Data: 2011-11-09 09:45:11 | |
Autor: Bambaryła | |
Picowski bulterier rozjeżdża hulajnogę. | |
Użytkownik "Przemysław W" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:j9d8j1$fgj$1news.onet.pl... Jacek Kurski atakuje rządy PiS za liberalizm, a Jarosław Kaczyński oskarża ziobrystów o to, że bunt planowali już od 2009 r. Uwielbiam jak to towarzystwo opluwa się wzajemnie. BBR |
|