Przemysław W <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał(a):

Profesor Andrzej Nowak, wybitny polski sowietolog, ogłosił manifest polityczny na portalu pisma Arcana. Manifest nagrał na wideo. Spokojnym, monotonnym głosem obraża pół Polski.
To drugie pół, nie swoje. "Na naszych przeciwników, na tych biednych ludzi należy spojrzeć tak, jak oni wyglądają - jak pętaki" - mówi. Nowak od kilku lat wspiera PiS i doradza tej partii w sprawach programowych. Co zatem PiS ma zrobić z pętakami? "Nie trzeba ich straszyć żadnymi wielkimi karami. Choć oczywiście niektórzy z nich na procedurę karną zasługują. Bo bardzo ważne, żebyśmy nie podtrzymywali atmosfery strachu, na której buduje swój kapitał druga strona, strojąc się w piórka obrońców przed zagrożeniem ze strony fanatyków. Strachu, że jeśli ci, którzy chcą prawdy o Smoleńsku, którzy chcą Polski godnej, silnej, dojdą do władzy, to ta władza będzie straszna dla swoich przeciwników. Nie, tak nie powinno być. Ta władza powinna być straszna pod jednym względem. Powinna pokazać, kim są owi przeciwnicy. Że nie są wielkimi postaciami. Ci ludzie będą po prostu wyśmiani, wyszydzeni. Na to zasługują na pewno. Nie na żaden pal męczeński, jak próbują to przedstawiać, strasząc społeczeństwo. Dla nich palem męczeńskim będzie szyderstwo, pokazanie ich całej nagości, głupoty, prymitywizm, chamstwa, pętactwa, to słowo jeszcze raz podkreślę. Nie nazywajmy tych ludzi wielkimi słowami - że to zdrajcy - bo to ich nobilituje. To jest grupa pętaków". Koniec cytatu.

Manifest Nowaka to manifest sadysty. Te metafory, ten błysk w oku, kiedy mówi o pognębieniu przeciwnika. Pętak nabity na pal męczeństwa (na szczęście tylko metaforycznie, bo na prawdziwy pal nie zasługuje) będzie chłostany szyderstwami przez zwycięski PiS - oto program dla Polski. Rzeczywiście, czego tu się bać? Przeciwnicy zostaną tylko "wyśmiani i wyszydzeni". Delikatność i liberalizm. Nie ma w tym ani krzty pogardy czy fanatyzmu.


Słowa Nowaka zwyczajnie bolą. Bo, niestety, nie wypowiada ich pętak. Nowak jest profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego, kierownikiem Zakładu Historii Europy Wschodniej. W Polskiej Akademii Nauk kieruje Pracownią Dziejów ZSRR. Prowadził też zajęcia w Collegium Civitas w Warszawie, wykładał gościnnie na Harvardzie. Jest inteligentem, naukowcem. Do tego dobrym i lubianym przez studentów. Jak to w sobie łączy z oceanem pogardy dla ludzi o odmiennych poglądach - nie wiem. Czasem tęsknię do chwil tuż po katastrofie smoleńskiej. Kiedy wszyscy głosiliśmy pojednanie narodowe i wspólną żałobę. A została z tego tylko nienawiść. A nawet: NIENAWIŚĆ. Po co? Dlaczego? Kto winny? Też nie wiem. Ale - obawiam się - nie tylko PiS i "Gazeta Polska". W życiu nie ma tak łatwo.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,9367638,Profesor_z_PiS__Jestescie_petaki.html#ixzz1I
SHMnLl5




Przemek

--

"Przed katastrofą ojciec Rydzyk nazwał Lecha Kaczyńskiego "oszustem", krytykując głowę państwa za politykę wobec środowisk żydowskich. Marię Kaczyńską Rydzyk nazwał "czarownicą". Wtedy, gdy pluto na jego rodzinę, prezes PiS, udawał, że deszcz pada."

=====================

"Na naszych przeciwników, na tych biednych ludzi należy spojrzeć tak, jak oni
wyglądają - jak pętaki"

No i jak z takim facetem można polemizować?? Gazeta pisze , że te słowa
zwyczajnie bolą , tym bardziej , że wypowiadane są przez osobę inteligentną.
I tu bym polemizował.. Bezdyskusyjnie , z całą pewnością jest to osoba
elokwentna. Jednakże nie stawiałbym znaku równości pomiędzy elokwencją , a
inteligencją. Z całą pewnością w swym braku analitycznego postrzegania
rzeczywistości wyrażającym się ot choćby poprzez popieranie partii
'faszyzującej' , śmiało można nazwać go faszystą..  Gdybym nazwał go głupkiem
, zniżyłbym się do poziomu "pętaka". Co zresztą wcale nie świadczy o tym , że
nim nie jest. Nie znam faceta osobiście , nie dyskutowałem z nim , więc trudno
jest go w sposób jednoznaczny ocenić , aczkolwiek .......

- jeżeli ktoś odpierdala publiczne 'expose' , nazywając większość Narodu ,
która miała czelność nie głosować na pędraka , pędrakami , to śmiało mogę
powiedzieć , iż Prof. dr hab. Andrzej Nowak jest FASZYSTĄ , bądź zwykłym głupkiem.
- zakładając jednak , że głupkiem nie jest , wszak piastuje wysokie stanowisko
na Uczelni z tradycjami , należy zadać sobie pytanie : po cholerę to zrobił ,
narażając na szwank swoją reputację??  Czyżby był aż tak głupi ??
No chyba qrva nie !!!  No i  dochodzimy do znanego : "jak nie wiadomo o co
chodzi , to......"

I wszystko QRVA jasne !!

MH




--

W dniu 2011-04-03 19:19,  MH pisze:

Słowa Nowaka zwyczajnie bolą.

No i dlatego można go nazywać pętakiem ? Co to kultura ? Chyba nazistowska.

u2 <u_2@o2.pl> napisał(a):

W dniu 2011-04-03 19:19,  MH pisze:
> Słowa Nowaka zwyczajnie bolą.


No i dlatego można go nazywać pętakiem ? Co to kultura ? Chyba nazistowska.

==============

Słabyś adwersarz... Zero odniesień do treści mojego postu - wycięty w PiSdu. Bez odbioru .....

MH


--

W dniu 2011-04-03 19:29,  MH pisze:

Słowa Nowaka zwyczajnie bolą.

> > > No i dlatego można go nazywać pętakiem ? Co to kultura ? Chyba nazistowska.

==============

Słabyś adwersarz... Zero odniesień do treści mojego postu - wycięty w PiSdu. Bez odbioru .....

Co za kultura rodem z szamba, a raczej brak kultury. :)