Grupy dyskusyjne

Pedofilia jest zboczeniem niesłusznym

	Data: 2010-02-21 20:10:54
Autor: kochamspamWYTNIJTO
Pedofilia jest zboczeniem niesłusznym
A wszystkie pozostałe zboczenia są słuszne. Powód dla którego zadecydowano, że pedofila ma być zboczeniem niesłusznym jest całkiem jasny. Chodzi o podważenie zaufania dzieci do rodziców. Chodzi o rozbicie rodziny, zasianie podejrzliwości między dziećmi a rodzicami. Dlatego pedofilia jest tak nagłaśniana akurat w takich godzinach gdy dzieci oglądają telewizję i słuchają radia. -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. Bardzo trafne - być może strzał w dziesiątkę. Identyczne podłoże może mieć szkalowanie kleru. Chodzi o to aby zasiać podejrzliwość i nieufność dzieci do księży, którzy przecież (pomijajać kwestie czysto religijne) mają wspomagać rodziców w wychowaniu moralnym. Ksiądz jest "ojcem duchownym", więc też kimś w rodzaju członka rodziny. K.S. Ale jak wyjaśnić promocję homoseksualizmu? --

	Data: 2010-02-21 20:31:53
Autor: abc
Pedofilia jest zboczeniem niesłusznym
Bardzo trafne - być może strzał w dziesiątkę. Identyczne podłoże może mieć szkalowanie kleru. Chodzi o to aby zasiać podejrzliwość i nieufność dzieci do księży, którzy przecież (pomijajać kwestie czysto religijne) mają wspomagać rodziców w wychowaniu moralnym. Ksiądz jest "ojcem duchownym", więc też kimś w rodzaju członka rodziny. K.S. Ale jak wyjaśnić promocję homoseksualizmu? W warstwie językowej oddzielono pederastię od pedofilii. Słowa PEDERASTA unikają jak ognia, bo etymologia słów pederasta i pedofil jest taka sama, dlatego sięgnęli do amerykańskiego slangu więziennego i wyciągnęli stamtąd "geja". Obydwie przypadłości często występują łącznie - pederaści z Dworca Centralnego, pederasta dyrygent, pedarasta psycholog, itd. są nazywani pedofilami, ale nie "gejami" choć to pederaści. Dzięki takiemu oddzieleniu mogą werbalnie promować "gejów" i jednocześnie potępiać pedofilów, choć to absurd. -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.