Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Pasożydy

Pasożydy

Data: 2011-11-03 21:12:13
Autor: boukun
Pasożydy
Tych skurwysynow nikt nie przebije. Wielu odeszlo ale, w ich miejsce
przyjda inne spoleczne mendy. Tfu!

Pewnym historycznym faktem jest juz, ze na zorganizowanie swojej pracy
poslowie i senatorowie wydali przez minione 4 lata ponad 2,3 mld zl.
Przyznac trzeba, ze poslowie dla zapewniania swojej wysokiej
efektywnosci sa dla podatnika nieco tansi od kolegow z izby dumania.
Miesieczne utrzymanie stanowiska pracy posla to tylko 77 tys. zl.
- Senator jest prawie dwukrotnie drozszy: zapewnienie mu roboty
kosztuje 135 tys.

Czego sie juz zmienic nie da, to tego, iz poslowie przegadali przez
telefony 14,5 mln. zl.
Najbardziej gadatliwy byl Stanislaw Gawlowski, posel PO z Koszalina i
jednoczesnie wiceminister srodowiska. Jego komorka warta byla 85 642
zl.
- Przekladajac to na wartosci bardziej zrozumiale, wychodzi na to, ze
posel Gawlowski w ostatnich 4 latach gadal na okraglo przez niemal 100
dni i nocy. Komu i co tak waznego mial Gawlowski do powiedzenia - nie
wiadomo.
Wciagu 4 lat nie wyglosil w Sejmie zadnego oswiadczenia, zapytania czy
pytania w sprawach biezacych. Aktywnosc Gawlowskiego to jedno (!)
wystapienie na posiedzeniu Sejmu, a posiedzen bylo 100. Posel pytal w
nim, ile dzieki decyzjom ministra od drog zaoszczedzono na budowie
drog. W pytaniu zawarl jednoczesnie odpowiedz: Warto powiedziec, zeby
wszyscy mieli swiadomosc, ze dzieki pana dzialalnosci oszczedzono
bardzo duzo pieniedzy dla budzetu panstwa. Dziekuje bardzo.
Z oficjalnych materialow Sejmu wynika, ze Gawlowski nie zasiadal w
zadnej komisji ani podkomisji sejmowej, nie nalezal do stalych
delegacji parlamentarnych i grup bilateralnych. Przynalezal natomiast
do Parlamentarnej Grupy ds. Autyzmu oraz Parlamentarnego Zespolu ds.
Tradycji Niepodleglosciowych.
Autyzm przejawia sie problemami z komunikacja uczuc i zwiazkami
spolecznymi - co pokonac mozna wlasnie przez rozmowy telefoniczne.

Rozmowny byl rowniez posel PSL z Nowego Sacza Bronislaw Dutka - na
rozmowy wydal 84 819 zl.
Posel PO ze Szczecina Michal Marcinkiewicz - 82 224 zl.
Waldemar Wiazowski z Walbrzycha, posel PiS, na rozmowy przeznaczyl z
podatnika pieniedzy 78 952 zl.
Poslanka PO Joanna Kluzik-Rostkowska rozmawiala za 69 470 zl.

Kolejna wazka potrzeba poslow, ktora sfinansowal polski podatnik
poprzedniemu Sejmowi, bylo przemieszczanie sie.
Posel musi tankowac. Wypalono wiec wachy za 34,5 mln. zl. Parlament
przemieszczal sie w roznych kierunkach, robiac ok. 98 mln km.
Gdyby wszyscy wyrzekli sie podrozowania, jeden z poslow, np. JarKacz,
moglby pojechac samochodem na Wenus! - i niestety kurwa stamtad
wocic.
Wsrod poslow lubiacych szoferowanie byli: Dariusz Bak z PiS, Grzegorz
Janik z PiS i Andrzej Czerwinski z PO. Kazdy z nich wydal na paliwo
ok. 110 tys. zl.
O ile wydatki Czerwinskiego i Janika wydaja sie nawet uzasadnione
(jeden jest z Nowego Sacza, a drugi z Rybnika - czyli do Warszawy maja
daleko), o tyle z poslem Bakiem jest inaczej. Bak jest z Radomia. Do i
ze stolicy ma razem 200 km. Mozna przyjac, ze samochod Baka spalal 7
litrow paliwa na setke, a paliwo kosztowalo srednio w czasie ostatnich
4 lat 4,50 zl. Z tych wielce nieprecyzyjnych obliczen wychodzi, ze Bak
w czasie 4-letniej kadencji trase Radom - Warszawa - Radom pokonal
1750 razy. Gdyby jezdzil ta trasa codziennie (swiatek, piatek i
niedziela), to przebylby ja tylko 1460 razy w trakcie kadencji. Z tego
wynika, ze posel musial miec tez jakies interesy poza Radomiem i
Warszawa.

Poslowie, prawie w ogole nie jezdza taksowkami za pieniadze z
Kancelarii Sejmu. Jedynym, ktory sie w nich lubowal, byl Michal
Szczerba z PO. Wydal on na taryfy 47 tys. zl. Przyjmujac delikatnie,
ze tani taksiarze w Warszawie (tutaj wybrano Szczerbe do parlamentu)
brali za kilometr okolo zlotowki, a dlugosc rownika ziemskiego to
nieco ponad 40 tys. km, Szczerba musial wiec objechac taryfa swiat, a
potem jeszcze udal sie z Warszawy do Madrytu via Paryz.

Loty poslow i senatorow kosztowaly podatnika ponad 22 mln zl. Sejm to
najwiekszy klient na rynku krajowych polaczen lotniczych. Rocznie
kupuje ponad 9 tys. biletow. Do tego ok. 2,1 tys. zamawia Kancelaria
Senatu. Za kazdy bilet na dowolnej trasie krajowej parlamentarzysci
placa zryczaltowana stawke 510 zl. to oznacza, ze poslowie latali
ponad 44 tys. razy.
- Z kolei senatorowie odbyli ok. 8,4 tys. przelotow za ok. 4 mln zl.
Oznacza to, ze przecietnie parlamentarzysta byl w powietrzu ok. 94
razy, czyli latal gdzies 2 razy w miesiacu. Przyjmujac, ze przecietny
Polak odbywa mniej wiecej pol podrozy lotniczej w roku, poslowie i
senatorowie sa prawdziwymi asami przestworzy.

Trudny czas rozlaki z rodzina wybrancy narodu przezywaja na rozne
sposoby. Jednym z nich jest umartwianie sie poprzez picie gorzkich i
nieprzyjemnych plynow zwanych alkoholami.
Z minionej kadencji pamietny bez watpienia byl wystep poslanki
Elzbiety Kruk z PiS i jej charakterystyczne: "mialam urodziny 2 dni
temu i potrafie dobrze pracowac, potrafie cos tam, cos tam".
Do kanonu przejdzie rowniez posel Andrzej Palys z PSL. Cos sie stalo,
ze pan sie zle czuje? - zapytal go reporter, gdy ten, najebany jak
tamburyn, spacerowal przed gmachem Sejmu.
- "Nie, ja sie nie czuje".
Pan juz nie uczestniczy w obradach dzisiaj?
- "Nie, wystarczy dowiedziec sie, ze sie dobrze czuje".
Nastepnie pan posel wgramolil sie do samochodu obcych ludzi i nie
chcial wysiasc.
Krzysztof Grzegorek, byly wiceminister zdrowia w rzadzie PO, pijany
zasnal na korytarzu hotelu poselskiego.
- "Czy nie jest rzecza dopuszczalna, ze po pracy, wieczorem poslowie
gdzies sie zbiora, wypija lampke wina czy kieliszek alkoholu?" - pytal
dziennikarzy.
Posel PiS Marek Latas zostal zatrzymany przez policjantow do kontroli
drogowej. Badanie wykazalo 1,4 promila.
-"Mam cukrzyce i zjadlem po drodze kilka jablek" - wyjasnial.
11 661 euro plus odsetki - tyle kosztowal poslow PiS, Karola Karskiego
i Lukasza Zbonikowskiego, pijany rajd meleksami po cypryjskich
plazach.
- "Pierwsze slysze, ze cypryjski sad zajmowal sie ta sprawa. Wydali
wyrok bez naszego udzialu. Moze to jakas prowokacja?" - tlumaczyl
Karski.
Co mocniejsi zawodnicy silowali sie z innymi substancjami
odurzajacymi. Zapamietany zostanie z pewnoscia senator PO Krzysztof
Piesiewicz przebrany w kolorowa sukienke, umalowany i wciagajacy nosem
biala substancje, a takze posel PO Cezary Atamanczuk oskarzony o
posiadanie narkotykow, prowadzenie samochodu pod ich wplywem i probe
przekupienia policjantow, za co dostal 2 lata w zawiasach oraz 3-letni
zakaz prowadzenia pojazdow mechanicznych.

Stresujaca robota wplynela bez watpienia na wzrost poziomu agresji w
zakladzie pracy przy ul. Wiejskiej.
- Ty, baranie! - tak powiedzial szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz do
posla przemawiajacego z trybuny sejmowej. Co to za slownictwo? Kto
jest baranem? - dopytywal sie wzburzony JarKacz.
- Ten kolega jest baranem! - odparl Tomczykiewicz, wskazujac na posla
Zbigniewa Girzynskiego z PiS. A pan jest lobuzem, slaskim lobuzem! -
stwierdzil prezes.
Wyborcy zapamietaja z pewnoscia, jak posel Ziobro nazwal premiera
Tuska pustakiem, a Eugeniusz Klopotek powiedzial o Julii Piterze: To
jest chora kobieta. Ona sama sie wkopuje, ona kla mie.
To jest tak naprawde cham nieuczciwy - tak nieodzalowana Nelli Rokita
z PiS nazwala Janusza Palikota. W opinii wtorowal jej partyjny kolega
Adam Hofman: Trzeba tego faceta powiesic na najblizszej galezi.
Wszyscy musimy do tego doprowadzic.
Sejmowa Komisja Etyki Poselskiej miala pelne rece roboty. Rozpatrywala
m.in.sprawe Miroslawa Drzewieckiego z PO, ktory nazywal samorzadowcow
w Swidnicy leniami, niepowaznymi ludzmi, debilami, malkontentami i
nierobami, sabotazystami, ktorzy byliby gotowi glodzic wlasne dzieci.
Posel podtrzymal swoje sformulowania na posiedzeniu komisji. Zostal
ukarany uwaga.
Jaki kolor ubrala jeszcze, kuzwa! - tak na widok pieknego czerwonego
zakietu Marzeny Wrobel z PiS zareagowal posel Robert Wegrzyn z PO
(znany szerzej z wypowiedzi: Z gejami to dajmy sobie spokoj. Ale z
lesbijkami to chetnie bym popatrzyl).
Posel Gorski: - Obama to nadchodzaca katastrofa, to koniec cywilizacji
bialego czlowieka.

Posel Andrzej Kania z PO naklonil dyrektora swojego biura do
rozpowiadania nieprawdy. Kazal mowic, ze jest chory, choc w istocie
przebywal wowczas z rodzina na Teneryfie. Nie wystapil o udzielenie
bezplatnego urlopu, a zajscie tlumaczyl nie dosc dobra znajomoscia
regulaminu Sejmu. To wszystko jednak pryszcz w porownaniu z cyrkami,
jakie wyczyniali poslowie PiS.
W lipcu 2008 r. na znak protestu grupowo wyszli z sali obrad.
- Kilka tygodni pozniej, gdy okazalo sie, ze moga stracic za to po 300
zl dniowki, zaczeli przysylac usprawiedliwienia. Prezes PiS tlumaczyl
sie, ze absencja byla spowodowana niemozliwymi do przewidzenia
przeszkodami, jakie mialy miejsce w wyzej wskazanych dniach.
Ludwik Dorn wyznal, ze opiekowal sie dzieckiem, a Wojciech Mojzesowicz
i Nelli Rokita twierdzili, iz mieli klopoty zdrowotne (choc doskonale
widac ich na nagraniach z przeprowadzonych w tych dniach
konferencji).

Mimo tego calego bagna - podjeto kilkadziesiat uchwal
okolicznosciowych, m.in.:
- Uchwale w sprawie akceptacji transplantacji jako metody leczenia,
uchwale w sprawie uczczenia 100. rocznicy powstania Swiatowego Zwiazku
Esperantystow i uchwale w sprawie przypadkow przesladowan chrzescijan
w Indiach.
Przesladowani odetchneli z ulga!

Ze lzami w oczach nalezaloby porzegnac Sejm VI kadencji. Wyrazic
jednoczesnie nadzieje, ze nowi parlamentarzysci poradza sobie nie
gorzej niz poprzedni.
Beda tankowac do bakow i gardel, komorkowac, szybowac pod niebiosa,
wyzywac sie i tlumaczyc.
- A przy okazji - przez przypadek, mimochodem, gdzies wieczorem i na
boku - moze zrobia cos dla Polski.

Data: 2011-11-03 13:21:12
Autor: Tzva Adonai
Pasożydy
boukun napisał(a):

Tych skurwysynow nikt nie przebije. Wielu odeszlo ale, w ich miejsce
przyjda inne spoleczne mendy. Tfu!

Chciałbyś pasożytować w skali marko obracając milionami, tak jak oni,
a nie w skali mikro wyłudzając zasiłki i pieniacząc się przed sądami o
kindergeld, co nie?... Żal dupcię ściska....

Data: 2011-11-03 21:36:09
Autor: boukun
Pasożydy

Użytkownik "Tzva Adonai" <purpurwolf@runbox.com> napisał w wiadomości news:4dc982f4-d46c-4492-8b0f-8fc71dd42470r2g2000vbj.googlegroups.com...
boukun napisał(a):

Tych skurwysynow nikt nie przebije. Wielu odeszlo ale, w ich miejsce
przyjda inne spoleczne mendy. Tfu!

Chciałbyś pasożytować w skali marko obracając milionami, tak jak oni,
a nie w skali mikro wyłudzając zasiłki i pieniacząc się przed sądami o
kindergeld, co nie?... Żal dupcię ściska....
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Nie wiem, czy chcesz tych pasożydów wybielać, czy ganić, za ich pazerność? Tu chodzi tylko o politykę w skali makro...

boukun

Pasożydy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona