Do autka jak w temacie.

Niby co czwarte auto na naszych drogach to VW i wszyscy się na nich znają, a ja od pół roku nie mogę naprawić passata.


W czym problem.
Auto nie mam mocy (maks na autostradzie to 140-150 km/h - sprawdzone w Niemczech :) i przy odrobinie wsłuchania można wyczuć delikatne wibracje.
Przez ten brak mocy auto dłużej kręci na niższych biegach (tiptronic) i przez to, przynajmniej na kompie, wychodzi mi spalanie około 1,5-2 litry
większe niż za czasów świetności.

Reszta auta jest OK.

Wymieniałem zawór od recylkulacji spalin (Panie na 100% to przez to - zdiagnozowali w warsztacie reklamującym się jako fachowcy od VW).
Wymieniłem i ... nic nie pomogło.

Potem "fachowcy" sugerowali pomowtyskiwacze - co prawda nie kupiłem nowych, ale oddałem swoje do regeneracji.
Nie pomogło.

Potem było podejrzenie na turbinę. To samo - znalazłem zakład, rozkręcili turbinę, zbadali i powiedzieli, że jest OK.

Auto ogólnie było w trzech warsztatach, mam coraz nowsze częsci w swoim aucie, ale ogólne nic się nie poprawia.


Moje podejrzenia są następujące:

1. jednak pompowtryski (regenerowane co prawda, ale może z tym regenerowaniem to ściema)
2. ogólnie namieszanie w kompie (w każdym warsztacie tam grzebali)
3. może jednak skrzynia (choć na Neutral - wibracje nadal są wyczuwalne)

Szukam warsztatu, który solidnie mi to zdiagnozuje.
Nie mam oporu przed wydaniem 4k-5k zł na np. nowe pompowtryski, ale
niech potem sie nie okaże, że to jednak nie to było powodem moich problemów w aucie.

Potem zrobią mi remont skrzyni za kolejne 2-3 k zł a na koniec wyjdzie, że wystarczyło przestawić jeden parametr w kompie :)

Passat 2001 1.9 TDI 131 KM tiptronic
silnik AVF

--
Pozdrawiam

Piotr Wójtowicz

// Auto nie mam mocy (maks na autostradzie to 140-150 km/h -
sprawdzone w Niemczech :) i przy odrobinie wsłuchania można wyczuć
delikatne wibracje.
Przez ten brak mocy auto dłużej kręci na niższych biegach (tiptronic)
i przez to, przynajmniej na kompie, wychodzi mi spalanie około 1,5-2
litry większe niż za czasów świetności.

tak nagle straciło moc, robiłeś coś przy nim ? przy jakim przebiegu ?

//Wymieniałem zawór od recylkulacji spalin (Panie na 100% to przez to
- zdiagnozowali w warsztacie reklamującym się jako fachowcy od VW).

Wymieniłem i ... nic nie pomogło.

no to reklamacja i pochwal się co to za warsztat, będę omijał :-)

//Potem "fachowcy" sugerowali pomowtyskiwacze - co prawda nie kupiłem
nowych, ale oddałem swoje do regeneracji.Nie pomogło.

nie jestem pewien ale uszkodzenie PD można chyba zdiagnozować VAG COM-
em

//1. jednak pompowtryski (regenerowane co prawda, ale może z tym
regenerowaniem to ściema)

patrz wyżej

// 2. ogólnie namieszanie w kompie (w każdym warsztacie tam grzebali)

przecież wizyta w warsztacie nastąpiła po usterce ?

// 3. może jednak skrzynia (choć na Neutral - wibracje nadal są
wyczuwalne)

diagnoza ASB z wymiana oleju i filtra to 500-700 pln, adresy na www.automat..pl

P.

1. jednak pompowtryski (regenerowane co prawda, ale może z tym
regenerowaniem to ściema)
2. ogólnie namieszanie w kompie (w każdym warsztacie tam grzebali)
3. może jednak skrzynia (choć na Neutral - wibracje nadal są wyczuwalne)

Obstawiam 1

Dnia Sun, 07 Jun 2009 21:06:58 +0200, news.onet.pl na pl.misc.samochody napisał(a):

Szukam warsztatu, który solidnie mi to zdiagnozuje.

Najpierw poszukaj przyczyny sam tutaj : forum.vw-passat.pl - a jak nie znajdziesz, to zapytaj się tam o warsztat.

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Wszystko, co zgadza się z naszymi życzeniami, jest prawdą. Wszystko inne doprowadza nas do wściekłości. Andre Maurois"

"news.onet.pl" <pirx@ope.peel> wrote in message news:h0h34j$5lj$1news.onet.pl...

Do autka jak w temacie.

Niby co czwarte auto na naszych drogach to VW i wszyscy się na nich znają, a ja od pół roku nie mogę naprawić passata.


W czym problem.
Auto nie mam mocy (maks na autostradzie to 140-150 km/h - sprawdzone w Niemczech :) i przy odrobinie wsłuchania można wyczuć delikatne wibracje.
Przez ten brak mocy auto dłużej kręci na niższych biegach (tiptronic) i przez to, przynajmniej na kompie, wychodzi mi spalanie około 1,5-2 litry
większe niż za czasów świetności.

A takie prozaiczne przyczyny jak przepływomierz i filtry paliwa/powietrza wykluczyłeś?

news.onet.pl pisze:

Do autka jak w temacie.

Niby co czwarte auto na naszych drogach to VW i wszyscy się na nich znają, a ja od pół roku nie mogę naprawić passata.


W czym problem.
Auto nie mam mocy (maks na autostradzie to 140-150 km/h - sprawdzone w Niemczech :) i przy odrobinie wsłuchania można wyczuć delikatne wibracje.
Przez ten brak mocy auto dłużej kręci na niższych biegach (tiptronic) i przez to, przynajmniej na kompie, wychodzi mi spalanie około 1,5-2 litry
większe niż za czasów świetności.

Ja w B5 '99 miałem podobne objawy i był to przepływomierz.
Niestety wyjdzie Ci to dopiero na logach dynamicznych - polecam zrobić to samemu i poprosić ludzi z forum.vw-passat.pl o interpretację.
Potrzebujesz kabelka i VAG-COMa
--
Paweł Muszyński
Skateshop http://www.e-street.pl

news.onet.pl pisze:

Do autka jak w temacie.

Niby co czwarte auto na naszych drogach to VW i wszyscy się na nich znają, a ja od pół roku nie mogę naprawić passata.


W czym problem.
Auto nie mam mocy (maks na autostradzie to 140-150 km/h

No i prawidłowo. Dopuszczalna prędkość na autostradzie, to 130 km/h.
Przynajmniej Ci się ten złom nie rozsypie :-)

WOJtek