Data: 2010-12-09 08:09:53 | |
Autor: Azor jest pedałem | |
Panika w ABW po zabójstwie Barbary Blidy. | |
Niezwykłe zachowanie funkcjonariuszy ABW zaraz po śmierci Barbary Blidy. Przez kilka godzin bezustannie wydzwaniali. Rekordzista, oficer z Katowic - aż 225 razy. Co tak gorączkowo uzgadniali?
Oględziny miejsca śmierci Blidy zarządzono dopiero po trzech godzinach. Ale wcześniej oficerowie niemal bez przerwy dzwonili. Nie wiadomo, do kogo. Tadeusz Sławecki, poseł PSL z komisji śledczej badającej okoliczności śmierci Blidy: - Rzeczywiście, tych rozmów było mnóstwo. Nie da się ich wytłumaczyć koniecznością powiadomienia przełożonych o śmierci Blidy. Tak można wytłumaczyć parę telefonów, ale nie kilkadziesiąt czy kilkaset! Moim zdaniem tyle dzwonili, bo szukali wyjścia z sytuacji. Marek Wójcik (PO), członek komisji: - Co gorsza, ustalenie, kto do kogo dzwonił, jest szalenie trudne, jeśli w ogóle możliwe, bo funkcjonariusze zeznali, że wymieniali się telefonami, pożyczali je sobie, gdy się rozładowywały. Eksperci od służb specjalnych mówili mi, że takie zachowanie to kombinacja operacyjna w celu uniemożliwienia ustalenia, kto z kim i kiedy rozmawiał. Agenci ABW są szkoleni, by tak właśnie zacierać ślady swoich rozmów. - Duża ilość połączeń to metoda zacierania śladów, by w ich natłoku ukryć te istotne - mówi b. oficer ABW. Barbara Blida, była posłanka SLD, zginęła 25 kwietnia 2007 r. od strzału z własnego rewolweru Astra 680 chwilę po wejściu do jej domu ABW z nakazem rewizji i zatrzymania. Była wtedy w łazience, zapewne razem z porucznik Barbarą P. Komisja śledcza dostała z ABW płachty z wydrukami billingów funkcjonariuszy, którzy byli tego dnia w domu Blidy. Można z nich wyczytać, że Barbara P. dzwoniła aż 50 razy. - I to nawet mniej więcej wtedy, gdy miała, jak zeznała, reanimować Blidę metodą usta-usta - mówi Danuta Pietraszewska (PO) z komisji śledczej. Dalej: ¨ wiceszef ABW Grzegorz Ocieczek dzwonił 123 razy do 29 osób; ¨ porucznik K. - 59 razy do 33 osób; ¨ Tomasz F., kierowca ekipy (z wydziału operacyjnego ABW), miał cztery komórki, które - jak przyznał - pożyczał kolegom, a sam dzwonił ośmiokrotnie do ABW; ¨ Michał Cichy, naczelnik wydziału śledczego ABW w Katowicach - 225 połączeń do 73 osób! ABW odpowiada: "Kombinowanie nie jest standardową procedurą w ABW". Rzeczniczka płk Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska dodaje: "ABW nie dysponuje informacją, by na miejscu zdarzenia, po śmierci B. Blidy, funkcjonariusze wymieniali się telefonami". Ale w łódzkim śledztwie na temat zdarzeń w domu Blidów wyodrębniono osobny wątek dotyczący "zachowania funkcjonariuszy ABW po śmierci Blidy". Komisja śledcza spiera się z ABW o wartość informacji na temat połączeń funkcjonariuszy przekazanych przez Agencję. ABW twierdzi, że były bardzo szczegółowe. I że odpowiedziała na 59 wniosków komisji. Ale dla posłów to za mało. Mówią, że komisja dostała billingi, które sama musiała analizować - osobno wydruki z nazwiskami abonentów, a osobno z godzinami połączeń. Skojarzenie - kto, do kogo i o której - to mrówcza praca. I najważniejsze: ABW nie podała wszystkich abonentów, do których dzwonili agenci, bo niektóre telefony na kartę były już nieaktywne, a innych Agencja nie rozszyfrowała. Wyniki wstępnej analizy billingów, którą zrobili posłowie, są dziwne. Np. z telefonu Barbary P. pierwsze połączenie wykonano do... gabinetu masażu, potem do agencji reklamowej i sklepu z obuwiem dziecięcym. Osiem razy dzwoniła do ABW. Posłanka Pietraszewska podejrzewa, że w tych rozmowach mogło chodzić o mataczenie, m.in. o zamianę kurtki. Porucznik P. weszła do domu Blidów we własnej kurtce z czarnego dżinsu marki Levis. Była w nią ubrana, gdy padł strzał. Ale na kurtce, którą skierowano do badania, nie było już ani cząsteczek GSR (Gun Shot Results - po strzale rozchodzi się chmura z tymi cząsteczkami), ani śladów krwi Blidy, którą reanimowała metodą usta-usta. Krew była na kurtce agenta stojącego dalej. Więcej... http://wyborcza.pl/Polityka/1,103835,8790368,Gorace_telefony_ABW_w_domu_Blidow.html#ixzz17b0jP0MH Przemysław Warzywny -- "Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat." |
|
Data: 2010-12-09 09:54:04 | |
Autor: Andrzej | |
Panika w ABW po zabójstwie Barbary Blidy. | |
Użytkownik "Azor jest pedałem" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:idpvc4$cr3$1inews.gazeta.pl... Niezwykłe zachowanie funkcjonariuszy ABW zaraz po śmierci Barbary Blidy. Przez kilka godzin bezustannie wydzwaniali. Rekordzista, oficer z Katowic - aż 225 razy. Co tak gorączkowo uzgadniali? No to ładnie! Panie prezesie PiS, co pan na to?! Andy |
|
Data: 2010-12-09 16:30:48 | |
Autor: raff | |
Panika w ABW po zabójstwie Barbary Blidy. | |
"Andrzej" <andy.kovalski@qmail.com> wrote in message news:4d009927$0$27037$65785112news.neostrada.pl...
"Rewelacje ws. śmierci posłanki wstrząsną Polską" Mna bardzo wstrzasnela informacja o telefonie do sklepu z butami. Moj Boze, nie wiedzialem o tym!! Teraz cala sprawa jest w calkowicie innym swietle! R. |
|
Data: 2010-12-09 16:50:20 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
Panika w ABW po zabĂłjstwie Barbary Blidy. | |
"raff" <patagonia2389@onet.pl> pisze:
"Andrzej" <andy.kovalski@qmail.com> wrote in message news:4d009927$0$27037$65785112news.neostrada.pl... Teraz wiadomo Ĺźe funkcjonariusze ABW "zapewne krÄcili/mataczyli na potÄgÄ" bo dokĹadnie takie sprawili "silne wraĹźenie" swoim "bezlikiem telefonĂłw po". Jedyne czego nie wiadomo to czy da siÄ im z tego postawiÄ zarzut uznany w postÄpowaniu sÄ dowym. PSP to nie sÄ d rozpatrujÄ cy sprawÄ karnÄ , tu standardy dowodĂłw i winy sÄ inne (niĹźsze). Ja jestem wyznawcom poglÄ du Ĺźe ABW/sĹuĹźbom/wojskowym moĹźna sporo "wybaczyÄ" (rozliczyÄ "ulgowo") ale tylko jeĹli nie krÄcÄ . "KrÄcenie" (dla mnie) wyklucza *jakÄ kolwiek* taryfÄ ulgowÄ . -- Andrzej Adam Filip : Ĺwiat jaki jest kaĹźdy widzi (inaczej). PodnieĹ upadĹego, nie zapominaj o zmarĹym. -- PrzysĹowie abisyĹskie (pl.wikiquote.org) |
|
Data: 2010-12-09 21:21:38 | |
Autor: Kaczysta | |
Panika w ABW po zabójstwie Barbary Blidy. | |
Użytkownik "raff" <patagonia2389@onet.pl> napisał w wiadomości news:idqsnd$q6i$1news.onet.pl... "Andrzej" <andy.kovalski@qmail.com> wrote in message news:4d009927$0$27037$65785112news.neostrada.pl...
"Rewelacje ws. śmierci posłanki wstrząsną Polską" Mna bardzo wstrzasnela informacja o telefonie do sklepu z butami. Moj Boze, nie wiedzialem o tym!! Teraz cala sprawa jest w calkowicie innym swietle! -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Taaakie buty! AZ |
|
Data: 2010-12-09 21:21:05 | |
Autor: Kaczysta | |
Panika w ABW po zabójstwie Barbary Blidy. | |
Użytkownik "Andrzej" <andy.kovalski@qmail.com> napisał w wiadomości news:4d009927$0$27037$65785112news.neostrada.pl... 225 połączeń! Patrzcie państwo! Musiał mieć znakomitą baterię w telefonie. Tyle godzin na gorącym telefonie? AZ |
|
Data: 2010-12-09 19:43:43 | |
Autor: | |
Panika w ABW po zabójstwie Barbary Blidy. | |
On Thu, 9 Dec 2010 08:09:53 +0100, Azor jest pedałem <Brońmy RP przed
pisem@...pl> wrote: Niezwykłe zachowanie funkcjonariuszy ABW zaraz po śmierci Barbary Blidy. Przez kilka godzin bezustannie wydzwaniali. Rekordzista, oficer z Katowic - aż 225 razy. Co tak gorączkowo uzgadniali? [...] nic nie uzgadniali. w gaszczu setek polaczen ukryli to jedno-dwa, najwazniejsze, do z.ziobro albo kaczynskich. -- "Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją i terytorium darmowego opluwania innych." * My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP) |