Data: 2013-12-19 03:03:37 | |
Autor: muto2100 | |
Pamietacie zapewnienia GPO o czystosci polityki nowych ministrow! to sprawdzcie | |
Nie minął jeszcze miesiąc od zaprzysiężenia Mateusza Szczurka na ministra finansów, a w jego gabinecie już pojawiają się studenci. Czyżby nowy szef resortu pozazdrościł Bartłomiejowi Sienkiewiczowi? 21-letni syn Macieja Langa - byłego ambasadora w Afganistanie - ma zarabiać około 4,5 tys. zł, a 23-letnia radna z PO - 8 tys. zł.
Jak podaje "Super Express" 21-letni Jan Lang jest studentem zarządzania i ekonomii na Uniwersytecie Warszawskim. Doświadczenie potrzebne w resorcie finansów zdobył w Forum Obywatelskiego Rozwoju z zakresu analizy ekonomicznej sektora publicznego. Ministerstwo Finansów tłumaczy, że nie wiedziało o tym, że Jan Lang jest synem Macieja Langa. - Pan minister nie wiedział o tych powiązaniach rodzinnych. Jan Lang zwrócił uwagę ministra głównie swoimi analitycznymi umiejętnościami - mówi cytowana przez dziennik.pl rzecznik resortu finansów Wiesława Dróżdż. Wspierać Mateusza Szczurka w ministerstwie będzie 23-letnia Dobrawa Morzyńska - radna PO z Pruszcza Gdańskiego. Do tej pory pracowała w Kancelarii Premiera (zarabiając tam 7,2 tys. zł miesięcznie) - jako asystentka Jacka Cichockiego. W resorcie finansów będzie szefową gabinetu politycznego ministra i jej pensja będzie wynosiła 8 tys. zł - informuje "Se". |
|